Drogi Eddi odpowiedź taka, która by mnie zadowalała zajęłaby z dzisięć ekranów i to wyłącznie ślizgając się po temacie. Nie dam rady czasowo, dlatego ograniczę się dosłownie do najważniejszej rzeczy.
Głosowanie na PO zwyczajnie się strażakom nie opłaca. Partia ta ma swoich wyborców wśród klasy średniej, interesy tej grupy są dokładnie przeciwne do interesów strażaków- czyli budżetowców.
PO to partia liberalna, zainteresowana prywatyzacją dowolnych możliwych usług publicznych. Z pewnością nie jest to partia oszołomów w stylu PIS, przeciwnie, jest wyważona, elokwentna, obliczalna, kulturalna, merytoryczna. Dlatego jest taka niebezpieczna. Jest w stanie w ciepłej, domowej atmosferze, przedstawić konkretne merytoryczne argumenty o potrzebie likwidacji (likwidację poprzez reformę oczywiście) straży pożarnej - tak dobrze, że prawdopodobnie nawet my sami musielibyśmy się z tym zgodzić i przeprosić, że tyle lat rujnujemy państwo. Oczywiście jak przystało na obliczalną partię nie będzie żadnej rewolucji. Najpierw chłodna ocena, czy społeczeństwo jest skłonne to zaakceptować. Jeśli nie, będzie trwało delikatne jak muśnięcie wiatru przekonywanie ludzi poprzez media i różne ekonomiczno społeczne centra (Smitha, Batorego) - aż sami dojrzeją i spadną. Wybór PO dzisiaj dla nas wszystkich zmęczonych rządami PIS wydaje się wyborem człowieka racjonalnego. Jest to jednak tylko jedna z płaszczyzn oceny. Dzisiaj szczególnie zasłania nam to oczy bo jak powietrza chcemy normalności. I PO nam to da. Bo metody partii liberalnych nie polegają na terrorze. Liberałowie brzydzą się przemocą, służbami, teczkami. Natomiast ważne jest, żeby nad to co nam dzisiaj wydaje się najpilniejsze - stabilizacja, widzieć inne strony wyboru PO.