Autor Wątek: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.  (Przeczytany 42818 razy)

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 13, 2007, 23:25:41 »
To D... jakiś.
Zresztą co się dziwić, artykuł na poziomie Ankiety KG.

**Proszę uważać na słowa**
dago
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2007, 23:28:16 wysłana przez dago »

Offline ghostrider

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 14, 2007, 07:12:52 »
W odpowiedzi na powyższy artykuł z PP....
"...pan Florian Urzędnik pracujący w systemie codziennnym od godziny 7:30 dociera zaspany do pracy tuż przed godziną 8... wymienia kilka zdawkowych zdań z kolegami strażakami tak i po to, aby maksymalnie dużo osób zauważyło jego obecność, a nie to że się spóźnił... następnie pędzi na stanowisko pracy do komputera aby sprawdzić prywatną pocztę i inne ciekawostki ze swiata... ogromnie spracowany po 2 godzinnym surfowaniu po necie rozpoczyna rytuał zaparzenia kawy... razem z zagotowaniem wody, zaparzeniem i wypiciem zajmie mu to około godziny... jak juz upora się z kawą wraca do kompa i znów znęca się nad internetem lub pogra sobie z innymi Florianami Urzędnikami w jakąś ciekawą strzelankę lub wyścigi w lokalnej sieci... i w końcu nadchodzi czas upragnionego drugiego śniadania w porze obiadowej bo przecież grając nie zauważył że to już 14... więc Florian Urzędnik pędzi zaparzyć herbatkę i zjeść małe "conieco".... podczas śniadania sprawdzi czy czasem nie musi dać odpowiedzi na jakieś beznadziejnie bzdurne pismo z KW... ale to zdarzy sie może raz na tydzień... po zjedzeniu śniadania pan Florian Urzędnik zaczyna mieć już "syndrom końca godzin urzędowania" bo przecież 15:30 niedaleko... w zależności od potrzeb umyje w tym czasie samochód lub wykona inną cieżką prace biurową... po 15 zrywa sie do domu - pod warunkiem że nie jest to piątek i początek weekendu... wtedy trudno zastać jego samego jak i innych Florianów Urzędników w pracy juz od godziny 14... po tak ciężkim i stresującym tygodniu pracy nadchodzi upragniony weekendowy odpoczynek, gdzie choćby miało spalić się pół powiatu czy też mogłaby go zalać powódź stulecia pan Florian Urzędnik broń Boże nie odbierze telefonu bo mogliby go ściągnąć w wolnym czasie do pracy...i tak przez 15 lat do szczęśliwego  zakończenia tej histori czyli do emeryturki"
AHA...zapomnaiłem dodać że jeszcze od czasu do czasu nasmaruje jakiś paszkwil na Florianów Strażaków... :wacko: :mellow: :wacko:  pozdr

Offline chyba_uczciwy

  • Chyba Uczciwy
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 37
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 14, 2007, 08:51:29 »
Szacowny Panie st. kpt. mgr inż. Marceli Sobolu - kierowniku Pracowni Inżynierii Procesów Decyzyjnych !!!

Czuje, ze w Pana glowie jest mnostwo zalazkow zajebistych artykulow.
Proponuje np. temat ''dlaczego PSP schodzi na psy i kto sie temu przysluzyl'', albo inny ''bieg do kariery po plecach zwiazkowcow''
Gwarantuje wielu czytelnikow

Z niepowazaniem Chyba Uczciwy

PS. skoro jest Pan takim znawca pracy zmianowej to proponuje posluzyc na podziale bojowym; podczas sluzby wylowic kilku topielcow, a w czasie akcji w zadymionym mieszaniu może uda sie Panu wdepnac w klatke piersiowa spalonego czlowieka.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2007, 03:23:21 wysłana przez chyba_uczciwy »

Offline aniolstroz

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 589
    • http://
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 14, 2007, 09:10:26 »
A jaki w ogóle był tytuł całego artykułu i o czym tam piszą w dalszej części?

Bo prawdę mówiąc autor tego tekstu nie wiem co chciał przekazać - on chyba dokładnie nie wie na czym zawód strażaka polega. On chyba myśli że strażak dla samej zasady na służbie ma harować.

st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol jeżeli nie wiesz to głównym zadaniem strażaka na podziale bojowym jest być w pełnej gotowości do wyjazdu oraz uczestnictwo w działaniach ratowniczo-gaśniczych!

Offline MOR

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 59
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 14, 2007, 09:15:18 »
I potem taki powie w telewizji że "ma najleprze doświadczenie i jest jedyny w całej Polsce (bo takiego trudnno znaleźć) i wogóle jest DEBESCIAK"

Offline biwak

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 14, 2007, 09:25:50 »
Szacowny Pan st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol- kierownik Pracowni Inżynierii Procesów Decyzyjnych
jest żywym przykładem na LIKWIDACJE dziennej SGSP
 "produkując" takich pseudo oficerów nie znających specyfiki PB ( bo i skąd skoro cała jego kariera przebiagała bez 1 min na PB) narażamy całą naszą służbę na śmieszność. Opis rozkładu dziennego służby strażaka PB wysmarowany w PP jest jaskrawym przykładem jak " biuro na górze" odnosi się i gdzie ma PB.
Ciekawe czy ktoś po studiach cywilnych odważyłby się na taką wypowiedz jaką zaserwował nam Szacowny Pan st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol.

Ciekawi mnie reakcja przełożonych i ZZ na ten tekst. Rozumiem że żyjemy w państwie demokratycznym i każdy może pisać to co mu do jego główy wejdzie, lecz pisanie NIEPRAWDY pociąga za sobą konsekwencje conajmniej służbowe, nie mówiąc już o moralnych.

Pozdrawiam wszystkich. Szczególnie tych co mieli Szacownego Pana st. kpt. mgr inż. Marcelego Sobole na kandydatce i nie wstawili mu porządnie w piz....kę.
Zaręczam, że w SCHP w Poznaniu taki odpadłby po 2 tygodniach i z płaczem udał się do mamusi.

dostałem podwyżke o 30%, 01 się do nas uśmiecha i rozmawia jak z ludzmi, nie ma różnic pomiędzy biurem a PB tylko.... cholera co robi ta kroplówka przy moim łóżku.

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 14, 2007, 09:27:18 »
Ciekawe jak GOŚĆ się teraz czuje, na ustach strażaków w całej Polsce .
Nawet ani trochę współczucia dla niego i naczelnego redaktora PP:
     st. bryg. Witold MAZIARZ  były rzecznik KG
tel. 022 523 33 07 lub tel. MSWiA 533-07 
Ciekawe gdzie był recenzent  :huh:, można by wywnioskować że raczą nas takimi bzdurami w PP od lat

a może to jego koleś (naczelnego) ??? i pozwala na pisanie takich rzeczy, albo celowa prowokacja dla skłócenia naszej formacji :huh:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2007, 09:45:25 wysłana przez Butel »
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 14, 2007, 10:22:32 »
Prosze o powstrzymanie sie od obelg i wulgaryzmów oraz zachowania kultuy do czasu zajęcia stanowiska przez autora tekstu, mam nadzieje że odpowie na mój mail.
 
Dzień Dobry.

 

W związku z zacytowanym na forum publicznym (strazak.pl/forum) Pańskiego cytatu z magazynu PP nr 3/07- str.40 , oraz oburzeniem jego treścią strażaków, zapraszam Pana do dyskusji na forum, odpowiedzią na pytania lub ewentualnym sprostowaniem lub też wyjaśnieniem co Pan chciał przedstawić pisząc ten artykuł, gdyż każda dyskusja powinna opierać się na obustronnych argumentach.

Nie chcąc być posądzonym (ja jak również koledzy z forum) o obmawianie publiczne osób trzecich raz jeszcze zapraszam Pana do dyskusji.

 

Pozdrawiam Emer

 

strazak.pl/forum
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2007, 13:04:02 wysłana przez emer »

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 14, 2007, 10:34:20 »
Myślisz, że starczy odwagi?

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 671
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 14, 2007, 11:16:03 »
emer, podejrzewam, że odpowiedzi możesz się spodziewać dopiero w poniedziałek między 8 a 15:30  ^_^
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline Grzesiu

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 202
    • OSP Wolica
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 14, 2007, 12:48:22 »
Obawiam sie że nie odpowie na taki list przez "kłujący" w oczy błąd.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 14, 2007, 13:08:06 »
Wykładowcy sgsp pracują równierz w wekendy z zaocznymi więc być może... no cóż poczekamy zobaczymy. Ja licze że Pan Kpt jednak zajmie stanowisko w dyskusji.,

A co do postu o błędzie to daruj sobie takie komentarze bo tylko nie potrzebnie zaśmiecasz temat.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 14, 2007, 18:54:57 »
Właśnie odebrałem odpowiedź od Pana kpt. M. Soboli, nie będe kopiował całej odpowiedzi w każdym razie, dziękuje za zaproszenie i napewno zabierze głos w dyskusji, jednak z nadmiaru zajęć nie będzie to dzisiaj.
Feuerwehrman.... zaskoczony że jednak w sobote sie pracuje hehe:)

Pozdrawiam

Offline mały

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 14, 2007, 20:16:36 »
Skoro Pan kpt. ma taki dar do analiz, to chętnie w następnym numerze PP
przeczytam jak przebiega praca systemu 8 godz. i też wyjaśni wszystkim
uciążliwe warunki tej służby i możliwośc przejścia na emeryturę po 15 latach.

Offline stratny

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 14, 2007, 20:44:30 »
A mnie tam odpowiedź nie honoruje dawniej oficer rycerskim zwyczajem stawał po obrazie na areniae gdzie stawka było życie. Gdzie i kiedy Panie Sobol CZEKAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TU NIE O ŻYCIER ALE O GODNOŚĆ STOI

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 14, 2007, 21:47:39 »
Po pierwsze nie zapoznałem się z wszystkimi postami ale mam nieodpartą ochotę podsumować kolejnego teoretycznie przygotowanego...
Wnioski :
Jeżeli autorem jest st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol to zapewne ukończył swoje kształcenie na SGSP co tylko potwierdza, że istnieje duże prawdopodobieństwo wyklucia się tam niekonwencjonalnej myśli. Na PB nikt by na to nie wpadł.
- powinni przywrócić kamionowanko
- Czy kiedykolwiek autor miał możliwość zasmakowania dymu zwłaszcza przy normalnym pożarze nie mam na myśli traw.
- czy ktoś czyta przed publikacją, niektórych oszołomów piszących na łamach PP
- wg mnie taka wypowiedź winna zwalić go np. z uczestnictwa w poczcie sztandarowym, bo takie podejście do służby w moich oczach dyskwalifikuje gościa do takich funkcji.
Jakby trafił na zmianę służbową, o ile przeszedłby rzetelny test sprawności fizycznej i posłużył tam roczek nie jeden napisałby drugi artykuł w odmiennej tonacji. Tylko kto go zza biurka wyciągnie?? Może nasza reorganizacja?

Swoją drogą kadra dydaktyczna SG na podział i do roboty przestaną głupoty pisać.

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 14, 2007, 22:36:06 »
juz dawno powiedziałem ; JAKA SZKOŁA TACY ABSOLWENCI, TERAZ PRZYNAJMNIEJ WIDAĆ KTO ICH SZKOLI......
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline sam998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 14, 2007, 22:43:45 »
Świete słowa, widać że nie był ten pan kapitan za długo na podziale skoro takie rzeczy wypisuje. Gdyby troche powąchał dymu i wylał z siebie siódme poty może inaczej widziałby naszą służbe.

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 14, 2007, 22:58:48 »
Właśnie odebrałem odpowiedź od Pana kpt. M. Soboli, nie będe kopiował całej odpowiedzi w każdym razie, dziękuje za zaproszenie i napewno zabierze głos w dyskusji, jednak z nadmiaru zajęć nie będzie to dzisiaj.
Feuerwehrman.... zaskoczony że jednak w sobote sie pracuje hehe:)

Pozdrawiam

emer a o czym chcesz z nim rozmawiać to co napisał o służbie na podziale woła o pomstę do nieba. i to za małe określenie.
Więc nie zniżajmy się do jego poziomu, można tylko ubolewać że to pisze funkcjonariusz oficer pożarnictwa.
 P.S.Chyba pseudo !!!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2007, 23:03:08 wysłana przez Butel »
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline strazakRob

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 94
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 14, 2007, 23:46:24 »
Kolejny BETON wyprodukowany przez SGSP.
Głupota ludzka i Miłosierdzie Boże nie mają granic.
Ręce opadają, co te oficery po SGSP wyrabiają.
Gdy obowiązek wezwie mnie tam wszędzie, gdzie się pali,
Ty mi, o Panie siłę daj bym życie ludzkie ocalił.
Pozwól niech dziecko póki czas z płomieni cało wyniosę.
Przerażonego starca daj ustrzec przed strasznym losem.  Daj Panie, czujność abym mógł najsłabszy słyszeć krzyk  Daj sprawność i przytomność bym ugasił pożar w mig.  Swe powołanie pełnić chcę i wszystko z siebie dać. A jeśli taka wola Twa bym życie dał w ofierze.  Ty bliskich mych w opiece miej, o to Cię proszę szczerze.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 15, 2007, 08:15:52 »
Butel: mnie też sie nie spodobalo to w jaki sposób sie wyraził ale myslisz że najeżdzanie na gościa (niezależnie od jego poglądów) za jego plecami  jest ok...? Bo ja nie, i Na tym polega forum że każdy ma prawo przedstawic swoje zdanie a główny zainteresowany nawet obowiązek. Więc wyluzuj troche i poczekaj na to co mam do powiedzenia autor tekstu.

pozdrawiam

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 15, 2007, 08:51:52 »
Butel: mnie też sie nie spodobalo to w jaki sposób sie wyraził ale myslisz że najeżdzanie na gościa (niezależnie od jego poglądów) za jego plecami  jest ok...? Bo ja nie, i Na tym polega forum że każdy ma prawo przedstawic swoje zdanie a główny zainteresowany nawet obowiązek. Więc wyluzuj troche i poczekaj na to co mam do powiedzenia autor tekstu.

pozdrawiam

No to może ja czegoś nie rozumiem i oświeć mnie jakiej odpowiedzi a raczej jakiego usprawiedliwienia oczekujesz ?
A tak na marginesie nikt mu przecież nie broni napisać parę słów na forum i tak żadne argumenty nas nie przekonają i usprawiedliwią jego tekst w PP. Sam napisałeś przecież - ,,Na tym polega forum że każdy ma prawo przedstawić swoje zdanie a główny zainteresowany nawet obowiązek,,.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2007, 10:03:00 wysłana przez Butel »
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline maciek315

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 15, 2007, 09:51:13 »
 Mialem przjemnosc przeczytac w/w artykul w ktorym  Pan kapitan przedstawia przebieg sluzby
strazaka podzialu bojowego widziany oczami teoretyka. Szanowny kolego sledzac twoja
kariere teoretycznie zaszedles wysoko, lecz praktycznie upadles bardzo nisko piszac taki artykul.
Szanowny kolego teoretycznie zwracam sie do ciebie bardzo grzecznie lecz piszac mysle
cos innego nie obrazaj ludzi, ktorzy pracuja dwadziescia i ponad lat w pozarnictwie, ludzi
niejednokrotnie tracacych zycie i zdrowie podczas tych 24 godzin w sluzbie a sniadanie
bylo ich jedyna czynnoscia, ktora zrobili bezstresowo i spokojnie.

m
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2007, 10:57:55 wysłana przez dago »

Offline sam998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 15, 2007, 12:09:38 »

maciek315 zgadzam sie z tobą poza jednym:
- ani śniadanie,
- ani obiad,
- ani kolacja,
- ani jak to nazwał ów Pan Kpt. zajęć relaksacyjnych ze sprzętem
nie są spożywane bez stresu mimo ponad 20 letniego staży w słuzbie, bo ktoś kto służy z powołania nie może sobie pozwolić na oderwanie się od rzeczywistości. Każdy dźwięk telefonu alarmowego powoduje że zaczynasz sie przygotowywać (psychicznie) do alarmu wiec myślę, że  nie ma tekiej chwili podczas służby, kiedy moge sobie pozwolić na oderwanie od rzeczywistości.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2007, 12:13:37 wysłana przez sam998 »

Offline marcelicho

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 15, 2007, 14:17:23 »
Witam wszystkich,

jestem negatywnym bohaterem tego wątku i chciałbym w końcu zabrać głos.

Przeczytałem oczywiście cały wątek i postanowiłem, że:
  • Nie będę odnosił się do opinii wszystkich tych, którzy chcieliby obciąć mi różne części ciała, wbić mnie na pal, ukrzyżować, rozerwać końmi etc. Przyjmuję, że są jeszcze pod wpływem wielkanocnej "Pasji"  lub też są to ekstremiści, przekonani o własnej racji, nie przyjmujący innego punktu widzenia od swojego, wierzący, iż jedynie oni są prawdziwymi i godnymi strażakami, niech tak po prostu zostanie.
  • Nie będę także dokonywał porównania czyja praca jest bardziej potrzebna, przydatna i wymagająca większego wysiłku, bo dyskusja na ten temat jest raczej jałowa.
  • W końcu, nie będę również reagował na wszelkie osobiste wycieczki pod moim adresem. Chciałbym abyśmy skupili się na rzeczywistym problemie poruszonym w artykule, który wyłania się po jego uważnym przeczytaniu - konsekwencjach wynikających z przyjęcia określonego systemu rozliczania czasu służby.


Wszystkich zastanawiających się jak, kiedy i na ilu posadach pracuję, uprzejmie informuję: pracuję jedynie w SGSP; często, a szczególnie w tym semestrze, siedem dni w tygodniu; o dziwo, mam również służby. Oczywiście moja praca może być postrzegana tak, jak przedstawił to wcześniej ghostrider i to nie tylko przez tych z PB, ale w ogóle przez wszystkich. Mało tego, spotkałem się już z bardziej dosadnymi i ironicznymi opisami. Nie obrażam się z tego powodu na nikogo, ale jeżeli jest w tych określeniach cień racji, staram się popracować nad sobą.

Przykro mi, że artykuł, który miał być w zamiarze zachętą do dyskusji nad problemem ewidencjonowania i rozliczania czasu służby strażaków, został przez Was odebrany, jako krytyka Waszej pracy. Skupiliście się na ramce (o hipotetycznym panu Florianie), która, przyznaję, została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy.

Nie było moim zamiarem malowanie obrazu czynności wykonywanych na PB, a jedynie uwypuklenie problemów: nadgodzin wypracowywanych przez strażaków, niskiej obsady zmian służbowych, rozmyciem się pojęcia zmiany (zgranej grupy przyjaciół mogących liczyć na siebie w każdej sytuacji), postrzegania strażaków tak, jak w przykładzie z panem Florianem. Jeżeli myślicie, że wszyscy uznają Was za zapracowanych bohaterów bez skazy, mylicie się stukrotnie. Jedynie intruder zauważył, że tak zaczynają Was postrzegać "cywile z ulicy".

Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania. Nie oczekujcie, że sprawa rozwiąże się sama albo, że zrobi to ktoś za was a wtedy będzie go można obrzucić błotem ukrywając sie na forum internetowym. Wydaje mi się, że PP to w końcu pismo branżowe, na łamach którego należy prezentować różne stanowiska.

Na razie kończę, bo wyszedł mi już niezły elaborat.

Przepraszam wszystkich tych, których uraziłem, ale jeszcze raz powtórzę, nie taki był mój zamiar.

Proszę was zaproponujcie konkretne rozwiązanie problemu, nie poprzestawajcie jedynie na internetowych lub garażowych pyskówkach.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 16, 2007, 10:53:55 wysłana przez marcelicho »