Autor Wątek: Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"  (Przeczytany 65053 razy)

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 12, 2005, 22:13:07 »
Kolego pendragon nie chodziło mi o tak odległe czasy. Nie popadajmy w skrajności.
napisałeś:
Cytuj
Dlatego panowie bez paniki i zacznijcie walczyć o swoje i swoją godność , a i nie liczcie na związki zawodowe .

Więc pytanie moje brzmi: Jak pojedynczo można walczyć o swoje ???
U mnie w KM jeden kolega założył sprawę do NSA o ekwiwalent za "brak lokalu" i żeby było ciekawiej....wygrał !!!
Ale mój Pan Komendant wziął to bardzo do siebie i gość był non-stop na "podglądzie". Wygrał z Komendą a nie z Komendantem, ale musiał się bardzo pilnować żeby nie umoczyć na byle czym bo mógłby źle skończyć.
Tak właśnie wygląda walka o swoje.....w indywidualny sposób.
Cytuj
a i nie liczcie na związki zawodowe
no tak ...przecież one nic jeszcze dobrego nie zrobiły. Faktycznie wygląda to tak w Twojej wypowiedzi jakby to wszystko załatwili panowie z KG.
Powiedz jak indywidualnie walczyć o jakiekolwiek podwyżki, przestrzeganie prawa bądź regulaminów ??? Jak indywidualnie bez zrzeszania się w jakimkolwiek związku zrobić chodźby akcję protestacyjną ?? Nawet gdy wystąpi 20 gości przecie Komendzie, to jeśli są nie zrzeszeni mogą być  traktowani każdy osobno.
Cytuj
A co ja robię i moi koledzy poprosu rozmawiamy ze sztabem i dochodzimy do porozumienia a nasz komendant wie że czas junactwa się skończył.
Gratuluję komendanta... ale niestety nie wszędzie tak jest i nie każdy komendant chce wogóle dyskutować a o jakimkolwiek porozumieniu nawet nie chce słyszeć.
Cytuj
Panowie przestańcie liczyć i licytować się to do niczego nie prowadzi , minister z KG i tak zrobią swoje a nam pozostaną sądy w Polsce a potem w UE.
Myślę że to jest chyba nie uniknione. Na dzień dzisiejszy mamy nadpracowane średnio ok 600 - 650 godzin i nie wiem czy  znajdzie się ktoś kto sobie te godziny odpuści bo na emeryturę wybiera się za kilka, kilkanaście lat. Każda metoda jest dobra jeśli prowadzi do celu. Nawet Sąd. Tylko czy aby wszystkim starczy zapału ?
Pozdrawiam.
 

Offline Quelle

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 18, 2005, 22:21:04 »
Jeśli chodzi o czas pracy to czy ktoś może wyjaśnić zapis: ;)
4. Do czasu trwania zmiany, o której mowa w ust. 1 nie wlicza się czasu niezbędnego – nie dłuższego niż 30 minut – do bezpośredniego przygotowania się do służby i jej zdania, a w szczególności przyjęcia lub zdania dokumentacji z przebiegu służby, sprzętu i wyposażenia.
 
a ust.

§ 3. 1. W zmianowym rozkładzie czasu służby strażak wykonuje zadania służbowe oraz pełni dyżur na zmianach trwających 24 godziny, z zastrzeżeniem ust 2 i 3.

Dla mnie to oznacza jednoznacznie:24godz.i 30min.służby ,czyli 30min "Ku chwale ojczyzny" :lol:

Czy panowie,również ze ZZ, pracujący nad naszym czasem pracy nie dostrzegają tego przekrętu?

A ten zapis:

§ 5. 1. W zmianowym rozkładzie czasu służby rozpoczęcie pełnienia służby trwającej 24 godziny ustala się na godzinę 800, a jej zakończenie na godzinę 800 następnego dnia, z zastrzeżeniem ust. 2.


   powoduje, że niczego już nie rozumiem z tych zapisów. :D

Mam pracować 24 godz. a dodając 30min bedę pracował 24 i pół godz. to jak tu zaczynać i kończyć o godz.8.00.Ta Wasza doba jakaś "gumowa" :o

 Jeśli chodzi o dyżury to polecam zapoznanie się z:
K.P. Art.128 Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji
pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania
pracy.


 i jeszcze jedna prośba o zapoznanie się z:
K.P. Art.151 cały. :P  

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 18, 2005, 23:25:43 »
Oficjalny projekt do zaopiniowania przez zz
Do Quelle:

Cytuj
Czy panowie,również ze ZZ, pracujący nad naszym czasem pracy nie dostrzegają tego przekrętu?
Przeczytaj teraz oficjalną wersję jak coś znajdziesz to skomentuj lub wskaż na takie rzeczy.
Pozdrawiam

Offline zefirek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 80
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 18, 2005, 23:58:36 »
A ja mam do kolegow pytanie troche nierealne :P
Abstrahujac od wielu innych waznych czynnikow (np. pieniazki za przepracowane godziny i wiele znaczacych zmian ktore musialyby zaistniec), co byscie powiedzieli na osmiogodzinny dzien pracy.

Juz pomysl przyblizam:
W celu jego realizacji, zamiast systemu trojzmianowego musialby powstac system czterozmianowy, tak zeby w :

Poniedzialek 1sza zmiana zaczynala sluzbe o godzinie 8:00 a konczyla o 16:00
2ga zmiana 16:00 - 24:00
3cia zmiana 24:00 - 8:00
4ta zmiana 8:00 - 16:00

Wtorek
1sza zmiana 16:00 - 24:00
2ga zmiana 24:00 - 8:00
3cia zmiana 8:00 - 16:00
4ta zmiana 16:00 - 24:00

Środa
1sza 24:00 - 8:00
2ga 8:00 - 16:00
3cia 16:00 - 24:00
4ta 24:00 - 8:00

Czwartek
1sza 8:00 - 24:00..., itd.

I tu kółeczko sie zamyka. 8 godzin sluzby, codziennie na inna godzine, zeby nie bylo ze jedna zmiana pracuje tylko w nocy, a biedne zony kazdej nocy musza przytulac poduszke zamiast meza :P
Ponadto miedzy jedna sluzba, a nastepna 24 godziny przerwy (dla przykladu pracownik biurowy pracujacy 8 godzin dziennie /od 7:00 do 15:00/ ma 12 godzin wolnego, ale charakter pracy inny wiec i wiecej odpoczynku sie nalezy:)) No i kazdego dnia jest sie w domku (w swieta tez).

To byly wg. mnie plusy, a teraz minusy :( :
jako ze strazak potrzebny jest i w niedziele i w swieta, nie mozna popracowac tym systemem tylko do piatku i na weekend isc do domku, wiec tydzien pracy wynosilby 56 godzin :( a nie tak jak to obecnie powinno obowiazywac 40!
Co wiecej utworzenie dodatkowej, 4tej zmiany wiazaloby sie z dodatkowymi etatami, ktore rzecz jasna musialyby byc oplacane i nie wiem jaki to mialoby wplyw na i tak juz niskie zarobki strazakow.
Tak wiec praktycznie wszystko znow rozbija sie o kase, ale że mnie interesuje teraz glownie teoria, to pytam was jaki bylby wasz stosunek do takiego systemu sluzby? Czy uwazalibyscie to za dobry pomysl czy tez to za duza zmiana? POWTARZAM: teoretycznie zakladajac ze sprawy zarobkow i inne zostalyby uregulowana po waszej mysli! ;)

Offline Quelle

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 19, 2005, 13:49:20 »
Do Geddeon:skopiowane z linku który TY podałeś:

5. Do czasu wykonywania zadań służbowych i pełnienia dyżuru nie wlicza się, nie dłuższego niż 30 minut, czasu niezbędnego do bezpośredniego przygotowania się do służby i jej przekazania następnej zmianie, a w szczególności przyjęcia lub zdania dokumentacji z przebiegu służby, sprzętu i wyposażenia.

§ 2. 1. W zmianowym rozkładzie czasu służby wykonywanie zadań służbowych i pełnienie dyżuru przez strażaka trwa 24 godziny, z zastrzeżeniem ust. 3.

§ 3. 1. W zmianowym rozkładzie czasu służby rozpoczęcie pełnienia służby trwającej 24 godziny ustala się na godzinę 800, a jej zakończenie na godzinę 800 następnego dnia, z zastrzeżeniem ust. 2.

Może coś jest nie tak z moim wzrokiem ale RÓŻNICY nie widzę.Pozostaję przy wcześniejszej ocenie TO PRZEKRĘT przy udziale ZZ:blink:
Możesz ustosunkować się do zapisów które podałem z K.P. i jak to się ma do projektów nowelizujących nasz czas pracy?
                                  
                                                 

Offline Quelle

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 19, 2005, 14:29:55 »
Zapomniałem dodać Art.188 K.P. z 14 listopada 2003
Dotyczy dwóch dodatkowych dni wolnych od pracy na dziecko do lat 14.
 
W odniesieniu do w/w Art. w  ustawie o PSP z dnia 24 sierpnia 1991 r jest zapis mówiący, że taki urlop przysługuje tylko strażakowi kobiecie, i było to zgodne z K.P. sprzed nowelizacji czyli do 14 listopada 2003.
W projektach nowelizujących naszą ustawę(urlopy,czas pracy) nie ma wzmianki o tym zapisie.Czyli po pozostawieniu w takiej formie w jakim jest projekt występuje niezgodność z K.P. bo według zapisu kodeksowego taki urlop przysługuje "pracownikowi" czyli mężczyźnie też.
 

Przegapiliście panowie czy przekręt?

Offline kz69

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 19, 2005, 16:58:23 »
Wydaje mi się,że najepszym wyjściem do czasu utworzenia 4-tej zmiany (co przy 40 lub nawet 48 godzinnym tygodniu jest koniecznością) byłoby płacenie za nadgodziny.
Sądzę że naszą KG jest na to stać.
Wszystko jest trudne zanim stanie się proste.

Offline Quelle

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 19, 2005, 19:17:00 »
Do kz69:
To tylko wolne dywagacje, ale gdyby zastosować zasady naliczania dodatków za pracę w godz.nadliczbowych,w porze nocnej,w niedzielę i święta(czyli zapisy K.P. w rozdziale V Art. 151) to nasze zarobki byłyby na znakomicie lepszym poziomie i to byłby niezły pomysł.
A trzeba wiedzieć, że są państwa w UE(Niemcy-Hesja) w których istnieje system 24/48,strażacy są odpowiednio gratyfikowani i jest ok.
Moim marzeniem :wub: jest zarabianie 50% uposażenia strażaka(np: z Frankfurtu) pracującego na równorzędnym stanowisku do mojego.

Offline Quelle

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 19, 2005, 22:00:03 »
Jeszcze jeden "rodzynek" w projekcie:

5. Przedłużenie czasu służby strażaka ponad 40 godzin tygodniowo nie może przekroczyć w sześciomiesięcznym okresie rozliczeniowym:
1) 8 przypadków trwającego 24 godziny wykonywania zadań służbowych i pełnienia dyżuru, zgodnie z harmonogramem służby wobec strażaków, o których mowa w
§ 2 ust. 1; 2) 16 przypadków trwającego 12 godzin wykonywania zadań służbowych i pełnienia dyżuru, zgodnie z harmonogramem służby wobec strażaków, o których mowa w § 2 ust. 3.
§ 2. 1. W zmianowym rozkładzie czasu służby wykonywanie zadań służbowych i pełnienie dyżuru przez strażaka trwa 24 godziny, z zastrzeżeniem ust. 3.

Reasumując:sprawa dotyczy strażaków na zmianach służbowych.
 pkt.1  8 służb x 24godz.=192 godz. w okresie 6 m-cy
 K.P.Art.151§3 zapisano, że godz.nadliczbowych może być 150 w ciągu ROKU KALENDARZOWEGO.
Analogicznie w naszym przypadku w ciągu roku przepracujemy nadliczbowo:
 192x2=384godz. czyli 232 godz. więcej niż dopuszcza K.P.
Co Wy na to obradujący przy "zielonym stoliku"? :o "Zmianowych" trzeba "przekręcić"? ;)
Tak. :angry:  

Offline Quelle

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 19, 2005, 22:13:48 »
Mój system "ratalnego" pisania i czytania przynosi jeszcze taki "rodzynek":

Projekt rozporządzenia był przedmiotem konsultacji z jednostkami organizacyjnymi Państwowej Straży Pożarnej oraz związkami zawodowymi działającymi w Państwowej Straży Pożarnej, tj.: Krajową Sekcją Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”, Zarządem Krajowym Związku Zawodowego Strażaków „Florian”, Zarządem Głównym NSZZ Pracowników Pożarnictwa. Zgłoszone uwagi zostały ujęte w obecnej wersji projektu.

To znalazłem w uzasadnieniu tego projektu, a dla mnie "gniotu".
Ciekawe co jeszcze znajdę? ;)
 

Offline azotox

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 394
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 19, 2005, 22:32:14 »
Dobre spostrzeżenie. Ostatnio, gdy czytam projekty rozporządzeń, w których tworzeniu brały udział związki zastanawia mnie czy są one tak słabe, czy mają w nosie dobro strazaków PSP. A może wciągnęła ich polityka???

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 20, 2005, 00:21:54 »
Wg. moich spostrzeżeń chodzi właśnie o to żeby wskazywać błędy, niedociągnięcia itp...Bo jest to projekt do zaopiniowania co zresztą jest napisane pod tekstem rozporządzenia.
Niestety widzę z treści wypowiedzi niektórych panów temat ten  stał się poligonem cwaniactwa i głupiej prowokacji.
Tak panowie, to ZZ specjalnie przekręciły bo chcą zniszczyć podziałowców, mają dobro strażaka jak zwykle w dupie, i napewno wpłynie to na wyniki wyborów związkowców do parlamentu (wciągnęła ich polityka) Widzę że świetnie niektórzy potrafią wykorzystać każdą sytuację aby pona...lać na ZZ. Zamiast dyskusji- osądy.
i tak na marginesie: co znaczy "Przekręt" w tym przypadku i jakie z tego korzyści mogą mieć przedstawiciele ZZ ???

 

Offline azotox

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 394
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 20, 2005, 08:04:45 »
Gedeon. Myślę, że za bardzo zapatrzyłeś sie na związki.
Nie wydałem osądu - dlaczego opiniują pozytywnie projekty rozporządzeń, które są sprzeczne z głoszonymi głośno hasłami - bo nie wiem.  Wiem, że projekty przepisów nie dostają rzeczywistym potrzebom PSP.
Weźmy rozp. o organizacji komend. Głośno mówią o likwidacji biurokracji, a tymczasem w pozytywnie zaopiniowanym przepisie w komendach przybywa etatów biurokratycznych.
 Mówią o etatach cywilnych w komendach np. ksiegowość, a tu patrz projekt o kwalifikacjach - główny ksiegowy mł.bryg. Ksiądz, lekarz - oficery. Po co?
O czasie pracy nie wspomnę - poczytaj posty Quelle.
Jak to wytłumaczysz?
P.S. projekt o organizacji komend, jak pisali na stronach zwiazkowych, jest już pozytywnie zaopiniowany przez związki. Wymaga on tylko opinii prawnej.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 20, 2005, 17:11:22 »
Wtrące kilka groszy od siebie Prostujcie jak coś nie tak:
1.

PROJEKT ROZPORZĄDZENIA DOTYCZĄCY KWALIFIKACJI (KP/KM)

Jak wynika z załącznika nr 4 do rozporządzenia dotyczącego kwalifikacji aspirant może zajmować stanowiska:
- dyżurny operacyjny czy też
- dowódca sekcji bez dodatkowych wymogów.

Ten sam aspirant , który ukończył studia wyższe i otrzymał pierwszy stopień oficerski mieści się już w tabeli „rodzaj stanowiska oficerskie” i tam już czytamy, że zarówno do grupy dyżurny operacyjny jak i dowódca sekcji strażak musi spełniać dodatkowe wymagania, a mianowicie musi być oficerem „z małą cyferką 8”. Ta cyferka 8 to dodatkowe wymagania wg opisu pod tabelą 8 oznacza: „wymagane posiadanie kwalifikacji, o których mowa w art. 36 ust. 3 lub 5 ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (Dz. U. z 2002 r., Nr 147, poz 1230 z późn. zm.)”
Podana podstawa prawna stanowi:
Ust 3: Na stanowiskach oficerskich wymaga się posiadania co najmniej tytułu zawodowego inżyniera pożarnictwa lub uzyskania uznania kwalifikacji do wykonywania zawodu inżyniera pożarnictwa w toku postępowania o uznanie, nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej, w państwach członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stronach umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub w Konfederacji Szwajcarskiej, kwalifikacji do wykonywania zawodu regulowanego - inżyniera pożarnictwa

Ust 5: Stanowiska oficerskie związane z kierowaniem działaniami ratowniczymi mogą zajmować strażacy posiadający wykształcenie wyższe o kierunku przydatnym w Państwowej Straży Pożarnej, którzy posiadają tytuł zawodowy technika pożarnictwa i ukończyli przeszkolenie zawodowe, o którym mowa w art. 53 ust. 2 pkt 2 lit. a. (ta litera nie mówi już że przeszkoleniem zawodowym jest uznanie tytułu technika pożarnictwa tak jak gdyby raptem aspirantka się przestała liczyć )

A z kolei przeszkolenie zawodowe o którym mowa to:

Pierwszy stopień oficerski może być nadany strażakowi, który  posiada wykształcenie wyższe, a ponadto
a) odbył przeszkolenie zawodowe w Szkole Głównej Służby Pożarniczej

Wniosek stworzono 2 grupy oficerów jedni po SGSP lub po kursie w SGSP druga grupa to np. aspiranci po studiach cywilnych którzy uzyskali stopień oficerski.

Takie rozróżnienie w moim mniemaniu przeczy równości wobec prawa i dopuszcza sytuację, w której traci się prawa nabyte jako aspirant.

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 20, 2005, 17:24:43 »
Projekty sa bardzo ciekawe...tym bardziej że to co na końcu zupełnie nie przystaje do tego co na początku...;) jeszcze niedawno miałem nie awansować...a teraz okazuje się że mogę być prawie generałem :) na swoim stanowisku...fajne te zmiany :D....widocznie były komuś mocno potrzebne...:) Pozdrawiam

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 20, 2005, 18:11:15 »
Kwalifikacje są wg mnie tak przygotowywane jakby KW i KG wybierałą się do pracy w struktury KM i KP oraz JRG
A zaraz reszta trapiących mnie kwitków cud i wianków z projektowanych rozporządzeń . . .  

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 20, 2005, 18:40:58 »
Czy zapis §18 uniemożliwia takie działanie????:
6 miesięcy będziesz pracował (26 tygodni) na służbach 24 godzinnych jednak z uwagi na potrzebę służby, czy jak tam zwał, będziesz korzystał z zapisu art. 35 ust. 9 . Czas służby strażaka może być przedłużony do 48 godzin tygodniowo, w okresie rozliczeniowym, o którym mowa w ust. 1, jeżeli jest to uzasadnione koniecznością zapewnienia ciągłości służby. I w związku z tym zapisem
Wydłużę komuś czas pracy do 48 godz/tydzień i przyjmę czas pracy w 6 miesięcy ze względu na wystąpienie konieczności wydłużenia czasu pracy, wówczas wyjdzie mi że przez 6 m-cy czyli 26 tygodni strażak przepracuje 1248 godzin

§ 8.1. projektowanego rozporządzenia stanowi, że można przedłużyć czas służby wynikający z art. 35 ust 1 ustawy nie więcej (należy tu chyba rozumieć jako na pewno) o 8 służb po 24 godziny co daje 192 godziny
Normatyw 26 tygodni * 40 godzin na tydzień = 1040 godzin na 6 miesięcy

Rozporządzenie w majestacie prawa pozwala przekroczyć określony normatyw pozwala na to zarówno cytowany § 8, pkt. 1; jak i zapis art. 35 ust. 9 ustawy.
Rozporządzenie pozwala wydłużyć czas pracy o 192 godziny w ciągu 6 miesięcy.
Ustawa pozwala do 48 godzin na tydzień.

Zatem normatyw + godziny które możemy wypracować „na górkę” razem to 1040+192=1232
Zatem normatyw płynący z możliwość pracy 48 godzin / tydzień daje 26*48=1248
Nie wynika z ustawy a i z rozporządzenia również nie wynika, że normatyw czasu pracy to 40 godzin w 6 miesięcznym okresie rozliczeniowym. Ustawa sama wprowadza zapis, że czas służby może być wydłużony w okresie rozliczeniowym a rozporządzenie mąci do końca.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Idąc dalej poczytajmy sobie o odbiorze czasu wolnego w zamian za wypracowane „nadgodziny”
Zwrócić należy uwagę na fakt zaistnienia § 10 rozporządzenia, które w projekcie stanowi, że czas wolny oddadzą strażakowi z uwzględnieniem art.35 ust 1 ustawy czyli, że niby z uwzględnieniem zapisu czasu służby 40 godzin na 6 miesięcy (wszystko co ponad normatyw 1040 godzin to nadgodziny do odbioru) z zastrzeżeniem jednak § 20 rozporządzenia, które to w tymże paragrafie stanowi,  że w okresie rozliczeniowym pierwszy jaki będzie (lipiec - grudzień) oddanie czasu wypracowanych nadgodzin nastąpi z uwzględnieniem art. 35, ust 9 który to artykuł mówi, że w uzasadnionej konieczności (nikt nie wie co to jest uzasadniona konieczność ciągłości służby – choć wszyscy wiemy, że konieczność ciągłości służby istnieje i nie trzeba jej regulować, np. jest to brak etatów) możemy pracować 48 godz/tydz w okresie 6 miesięcy czyli jakie nadgodziny zostaną oddane?? Przecież normatyw ustanowiony art. 35, ust. 9 mówi wyraźnie 48 godzin na tydzień, tutaj się nie mówi że tak czy inaczej ktoś ma pracować tylko mówi się o tym, że ktoś otrzyma wolne z uwzględnieniem normy nie 35 ust 9
Według mnie możliwa jest sytuacja w której w okresie lipiec – grudzień 2005 nadgodziny będą stanowić różnicę pomiędzy czasem pracy jaki dopuszcza ze względu na zapewnienie ciągłości służby ustawa (1248),  a określonymi godzinami wypracowanymi na podstawie rozporządzenia  § 8, pkt. 1 (1232) w ten sposób licząc nadgodzin w pierwszym okresie lipiec-grudzień mamy tylko 16 nadgodzin.

Z Ustawy ani rozporządzenia nie wynika, że jest to nie możliwe. Akty określają tylko w sposób pewny okres rozliczeniowy (ustawa mówi że do 6 miesięcy, a rozporządzenie określa 6 miesięcy oraz podaje od jakiego do jakiego miesiąca okres obowiązuje). Jaki normatyw zostanie przyjęty w tym okresie zależy od komendanta, będzie miał ludzi przyjmie 40  godzin nie będzie go wydłużał lub nie będzie miał kim obsadzić służb (a nie będzie miał kim obsadzić tych służb) przez jakiś czas przyjmie że istnieje potrzeba zachowania ciągłości służby i będzie rozliczał wg 48 godzin i w takim przypadku PO CO TE ZMIANY????

W rozporządzeniu potrzebny  jest kategoryczny zapis wskazujący jednoznacznie bez możliwości interpretowania, że obojętnie jaki normatyw tygodniowy przyjmie kierownik jednostki, czy jest potrzeba zachowania ciągłości służby (a wiadomo że zawsze jest) to i tak musi wyjść na średnią 40 godz/tydzień w przyjętym okresie 6 miesięcznym. Dlaczego nie można wprowadzić zapisu, że maksymalny czas pracy to 40 godzin / tydz. W okresie rozliczeniowym 6 miesięcy?
To wg mnie jest gwarancją sukcesu w temacie godzin. Taka sama polka jest z godzinami w planowanej długości służby jako 12 godzin.
 

Offline Robert Osmycki

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 20, 2005, 18:43:40 »
DziendobryWieczór

Do Quelle (jak i innych kontestatorów):

Jeśli chodzi o przekręty to niechciałbym posądzać o to Kolegi i wolę sądzić, że Kolega nie doczytał do końca art.151  Kp, dlatego pisze nie do końca prawidłowe informacje np. na temat limitu nadgodzin.
Ponadto jeśli chodzi o prawa do urlopu dodatkowego na dziecko do lat 14, to też kolega się myli, bo w ustawie o PSP jest odniesienie do Kp - czyli i kobiecie i mężczyźnie przysługuje tenże urlop - mam nadzieję, że to też niedoczytanie a nie przekręt z Kolegi strony.
Co do pomysłu nt. płacenia za nadgodziny to przepisy unijne są dość jasne, ponadto wniosek posłów w czasie nowelizacji ustawy został odrzucony przez ministra finansów (oceniony negatywnie) - chociaż stsoswny zapis był już "wklejony" do nowelizacji.
Ponadto nie szarżowałbym z płatnościami za nadgodziny, bo jest to najlepszy kierunek do powiatów i "ucywilnienia" służby. Wtedy faktycznie za nadgodziny płaconoby ale w dużych miastach, natomiast w małych miasteczkach (o które wyrażane jest tu tyle troski) mógłby zaistnieć przypadek likwidacji straży pożarnej a nie jej dofinansowania. Radzę o tym też pamiętać. A jeśli chcemy Państwową Straż Pożarną porównywać do innych straży w UE, to najbliższym (bo państwowym i mundurowym z przywilejami emerytalnymi) jest model straży Paryż-Lion-Marsylia, które są utrzymywane w ramach francuskiego ministerstwa obrony (czyli wojsko). Inne państwa mają straże oparte w większym lub mniejszym stopniu na samorządach terenowych (nie na budżecie państwa i nie jako formacja państwowa), a w wielu miejscach mają charakter mieszany - czyli zawodowo-społeczny (oparty na wolontariacie). I przy takim porównaniu spójrzmy nie tylko na przywileje ale także na obowiązki.

W kwestii zapisów dotyczących konsultacji ze związkami zawodowymi: projekt obejmuje całość zapisów jakie są kierowane do uzgodnień międzyresortowych. Zarzucanie związkom jakoby już skonsultowały i już sprzedały jest nieuzasdniony, ale rozumiem, że nie musicie  Koledzy znać zasad i procedur przekazywania projektów do opiniowania. Ponadto jak już tak przekręcamy i czytamy albo przekręcamy przy czytaniu to może ktoś zauważył tam, że wszystko UZGODNIONO ze związkami i zamieszczono WSZYSTKIE UWAGI związków zaowdowych. Po prostu zdanie to twierdzi, że projekt przeszedł tryb konsultacji (a nie uzgdonień ze związkami zaowodowymi). Jest ono lakoniczne i przewrotne zarazem, mnie ono też drażni, ale takie są procedury wewnątrzrządowe i kropka.

Jeśli chodzi o siłę związkowych negocjatorów to zapraszam na najbliższe spotkanie. Myślę, że w tym przypadku KG zrobi dla jednej czy dwóch osób taki gest, by mogli zobaczyć jak wyglądają "rozmówki przy kawce".

Na zakończenie napiszę tak: Nie uważam, że przekręcam kogoś a szczególnie podział bojowy, czy też strażaków zmianowych. Uważam takie słowa za daleko krzywdzące i nieuczciwe. Przyznaję, że mogą zaistnieć jakieś błędne zapisy albo co najmniej niezrozumiałe. W tak dużym bałaganie i konieczności pracowania nad dwudziestoma projektami naraz mogą zdarzyć się pomyłki. Jednak uważam, że dolewanie oliwy do ognia w tej chwili jest po prostu bardzo niebezpieczną grą, prowadzącą do chaosu (a co najmniej do niczego). Sugeruję, by w wyrażaniu opinii o projektach zająć się merytoryką, a odpuścić sobie szyderstwo, drwiny albo docinki, bo Jan Pietrzak  jest jeden (tak jak Krzysztof Daukszewicz) i innego nie będzie.


Pozdrawiam
Robert Osmycki

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 20, 2005, 19:48:18 »
część dalsza uwag a może tylko niezrozumienie :) poprawcie jak coś źle rozumuję
----------------------------------------------------------------------------
ROZPORZĄDZENIE O CZASIE SŁUŻBY – a oddawanie wolnego  

Powtórzę się raz jeszcze:
Jeżeli kierownik jednostki zastosuje zapis ustawy art.35, ust 9 to nigdzie nie ma zapisu, że większą ilość godzin ponad 40godz/tydzień musi oddać w postaci wolnego.
Dlaczego wprost jest taki zapis dopiero  wprowadzony w art.35 ust 10, jeżeli ktoś wprowadzi stan podwyższonej gotowości to godziny ponad normatyw (określony w ustępie 9 art. 35 ) czyli 48 godzin będzie wolnym do oddania. Taka konstrukcja może wskazywać tylko na fakt że piszący rozporządzenie z góry zakłada, że 40 godz/tydz w 6 miesięcy to martwy zapis, a stosowany będzie zapis o konieczności wydłużenia czasu pracy i obowiązywać będzie 48 godz/tydz w 6 miesięcy przy udziale zapisu rozporządzenia o możliwości dołożenia 8 służb 24 godzinnych w okresie 6 miesięcy.

Rozporządzenie nie jest ścisłe.
§ 12, ust 1 projektowanego rozporządzenia: „1 Czas wolny od służby w zamian za czas służby przekraczający normę określoną w ustawie.....” – jaką normę określoną w ustawie wg art. 35 ust1 czy art. 35 ust. 9 ?? (normy 40 godz/ tydzień czy 48 godz. / tydz.??)
Wszędzie w rozporządzeniu jest mowa o konkretnych przepisach i odesłaniach do konkretnych paragrafów i ustępów a tu zapis „w ustawie” – taki zapis daje ewidentnie możliwość do nadużyć.

Dlaczego §12 ust. 1  projektowanego rozporządzenia nie miałby mieć  zapisu „czas wolny od służby w zamian za czas służby przekraczający normę określoną w art. 35 ust.1  ustawy wyliczoną na podstawie art. 18” Nie uważacie, że w tym paragrafie specjalni nie wpisano na podstawie jakiego normatywu tylko wpisano że na podstawie określonego w ustawie?? Jest to zaje... różnica (26 * 48 czy 26 * 40)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2005, 19:50:36 wysłana przez fireman »

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 20, 2005, 19:51:55 »
CIKAWY ZAPIS, KTÓRY JUŻ ZNIKNĄŁ ALE WARTO PRZYTOCZYĆ:

Projekt rozporządzenia §12 ust 2 – ostatnie słowo „ułatwić” przełożony miał ułatwić odbiór nadgodzin wg mnie nie ułatwić tylko przełożony ma obowiązek aby podwładny nadgodziny odebrał a nie ułatwiał. Widzieliście w jakiejkolwiek regulacji prawnej takie formułowanie słowa ułatwił, to tak jakby rozporządzeniem nakazać przełożonemu rozmawiać z podwładnym, ma to robić i koniec od tego jest. Przepis daje komuś nakaz zakaz lub uprawnienie jakiegoś zachowania, które jest przedmiotem regulacji danego aktu prawnego. Słowo ułatwić nadaje zakaz, nakaz a może uprawnienie :) – ale widzę, że ten bzdurny zapis z obecnej wersji projektu, którą posiadam zniknął.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 20, 2005, 19:58:59 »
W zapisach rozporządzenia i ustawy nie ma określenia jakiejś zasady wg której będziemy pełnić służbę, czyli brak jest zapisu np. 24 godziny służby po których przysługuje strażakowi na pisemny wniosek 15 minut wolnego. Brak takiego zapisu daje możliwość wolnej amerykanki i ustalania z dnia na dzień służb a ja np. chciałbym wiedzieć minimum jakiś tydzień do przodu kiedy idę do pracy i czy jest jakiś „klucz”, jakaś zasada która rządzi tym kiedy pójdę do pracy a kiedy mam wolne.
Taka dowolność może służyć Komendnatom (choć nie wszystkim) na zasadzie nic nie mogę ci zrobić ale nie będziesz wiedział kiedy pracujesz to ponękam cię w ten sposób. Przecież strażak ma też rodzinę i czasami się zdarza tak, że warto żeby reszta rodzinki wiedziałą kiedy "głowa rodziny" idzie na służbę.
O reformie czasu pracy mówiło się od dawna, dziś przez dotychczasowe nieróbstwo mamy cierpieć.
SEJM ustawą a dziś KG i ministerstwo zostawiło temat na na tzw. Wolny wylew co będzie zobaczy się jak się wyleje. Jak może obowiązywać ustawa bez aktów wykonawczych.

Niech zaistnieje zapis, że strażak winien być poinformowany o pełnionych służbach z jakimś wyprzedzeniem, oczywiście jako zasada generalna, bo zawsze jako specjalna zasada będzie działać w służbie pozostawienie na kolejne 24. Zobaczcie zapis, w którym chodzi o ustalenie jednego wolnego dnia to robi się to 14 dni przed zaistnieniem (§13 ust 2 - projekt), a jak chodzi o grafik służb to brak jest zapisu kiedy się dowiesz kiedy pracujesz. To nie jest niedopatrzenie to jest kompromitacja.
 

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 20, 2005, 20:04:02 »
Uważam, że czas dyżurów jest czasem pracy zatem zapis projektowanego rozporządzenia § 15 ust 5 jest niezgodny z polskim Kodeksem Pracy, który stanowi i zapewnia minimum  ochrony praw i obowiązków pracowniczych w tym kraju.

Kodeks Pracy
Rozdział I. Przepisy ogólne
Art. 128. [Definicje][/size]

§ 1. Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy.

Dyrektywa Unii europejskiej 93/104

Artykuł 2
Definicje

Do celów niniejszej dyrektywy stosuje się następujące definicje:

1.    Czas pracy oznacza każdy okres, podczas którego pracownik pracuje, jest do dyspozycji pracodawcy i wypełnia swe czynności lub obowiązki, zgodnie z przepisami krajowymi i/lub praktyką krajową;

.... ale jak na razie Ministyer, który sygnuje rozporządzenie (a jeżeli w jego imieniu ktoś występuje to jego problem) stoi na innym stanowisku, nie rusza go nawet fakt, że już jedna grupa zawodowa ruszyłą do sądów w tej sprawie i wygrała .... Ale polak nie uczy się na cudzych błędach, albo, liczy się, że jestem jak inni strażacy głąbem, który nie upomni się o swoje przed wymiarem sprawiedliwości.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 20, 2005, 20:11:59 »
Cytat z RobertaOsmyckiego:  
"Dla czytających jedna ale BARDZO WAŻNA uwaga: są to godziny rozliczeniowe nie zaś liczba godzin jaka przypadnie do wysłużenia bowiem do końca roku będzie mógł obowiązywać 48 godzinny tydzień pracy!"

W takim bądź razie Robert jak taka możliwość będzie się miała do oddawania godzin nadliczbowych normatyw w tym półroczu będzie 26 tygodni po 48 godzin i dopiero wszystko co ponad te 26*48 będzie nadgodzinami tak w dużym uproszczeniu??

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 20, 2005, 20:54:55 »
Obiecuję, że już się wstrzymam z pisaniem w tym temacie :) ale... w uzasadnieniu do obecnej wersji rozporządzenia o czasie pracy, zamieszczonym na stronie związkowej "S" czytam:
"W wyniku zmian reorganizacyjnych przeprowadzonych w związku z wejściem w życie projektu ustawy i aktów wykonawczych nastąpi skrócenie wymiaru czasu służby, w skali miesiąca, o 10,4 godziny w stosunku do stanu obecnego. Powyższa sytuacja w konsekwencji powoduje zmniejszenie stanu osobowego strażaków pełniących w danym dniu służbę w zmianowym rozkładzie czasu służby o około 1440 osób."

Czyli wciska nam się że średnio tygodniowo to 40 godzin, a w uzasadnieniu jak wół że 10 godzin w stosunku co do tego co jet dziś czyli 216 do 240 godzin. wnioskować zatem można że zjedziemy na 206 - 230 godzin HEHE - taki wniosek z uzasadnienia

Offline azotox

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 394
Czas Pracy Strażaka Po "nowemu"
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 20, 2005, 20:59:27 »
@fireman
Nie zadawaj takich trudnych pytań związkom. Jest do opracowania i zaopiniowania tyle rozporzadzeń, może się zdarzyć błąd lub niedociągniecie. Należy odpuścić sobie pytania, szyderstwo, drwiny albo docinki.
Pozdro