Autor Wątek: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów  (Przeczytany 12066 razy)

Młodzik

  • Gość
Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« dnia: Styczeń 09, 2009, 11:38:57 »
   Miało być tak pięknie.. rada gminy w listopadzie przegłosowała uchwałę, w której ustalili, że za każdą godzinę akcji ekwiwalent będzie wynosił 10zł, a za godzinę szkoleń lub ćwiczeń 5zł, tymczasem (teraz POLSKA) do naszego UG przyszlo pismo od wojewody śląskiego, w którym "blokuje" on wprowadzenie tej uchwały w życie, stwierdza (w pismie), iż ekwiwalent może otrzymać osoba która utraciła wynagrodzenie w zakładzie pracy.. i skoro ma otrzymywać za to ekwiwalent to nie może być dwóch róznych stawek np 5 i 10zł jak to w naszym przypadku mialo być. Na dzień dzisiejszy nasi urzędnicy na złożony przez nas wniosek o wyplacenie ekwiwalentu odrzucą go.., gdyż musza dostosować sie "górze"..
   Czy w innych miejscowościach województwa śląskiego slyszeliscie o takiej sprawie?? wydaje mi się ze wojewoda swoje racje musiał wystosować do wszystkich gmin w województwie śląskim? Czy ktoś juz oddał sprawe do sądu?

pozdrawiam

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 09, 2009, 13:08:20 »
Wojewoda zadziałał prawidłowo - w uchwale nie uwzględniono wypłacania ekwiwalentu w wysokości utraconego zarobku - zgodnie z § 16 ust. 2  rozporządzenia MPiPS z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy ... (Dz.U. nr 60 poz. 281).  :kwit:
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Młodzik

  • Gość
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 09, 2009, 14:17:31 »
a jezeli zarobek wynosi wiecej niz ustawowe 1/175 sredniej krajowej? to w jaki sposob ekwiwalent ma miec wysokosc utraconego zarobku Piotrku?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 14:27:11 wysłana przez Młodzik »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 09, 2009, 14:50:21 »
Ustawodawca nie przewidział takiej możliwości:
Cyt. z ustawy o ochronie p.poż.:
Cytuj
Wysokość ekwiwalentu, o którym mowa w ust. 1, nie może przekraczać
1/175 przeciętnego wynagrodzenia, ogłoszonego przez Prezesa Głównego
Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej
„Monitor Polski” na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998
r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z
2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.3) przed dniem ustalenia ekwiwalentu, za
każdą godzinę udziału w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym.
Ekwiwalent jest wypłacany z budżetu gminy

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 09, 2009, 15:26:36 »
Przypominam, że na temat ogólnych rozmów wokół Ekwiwalentu na forum istnieją np te wątki:

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,8107.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,11307.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,11483.0.html


W tym wątku bardzo proszę o skupienie się tylko na tym szczególnego przypadku - czyli zablokowania uchwały Rady Gminy przez wojewodę. Jeśli wątek zacznie się zbliżać co do treści do któregoś z istniejących zostanie z nim połączony.

Offline Tiger

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 303
    • PeeM
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 09, 2009, 15:30:45 »
W moim województwie - sąsiednim, opolskim - nadzór wojewody nie uchyla takich uchwał, a też -min w mojej gminie - stawki są zróżnicowane. Moim zdaniem woj.  śląski nie ma racji - skoro ustawa nakazuje Radzie Gminy uchwalić stawki, to Rada ma prawo je zróżnicować. 

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 09, 2009, 20:58:14 »
A ja mam wrażenie że wojewoda niesłusznie 'blokuje " uchwałę - chyba ze nie znamy wszystkich szczegółów powodujących owe "blokowanie". Często diabeł tkwi w szczegółach....
Rada gminy ma jedynie ustalić wysokość kwoty ekwiwalentu - i wcale nie mówi  się ze ma być to jednakowa kwota za wszystko i dla wszystkich. Kkwoty mogą być najróżniejsze - mozna rozgraniczać różne akcje, szkolenia, inaczej traktować np dowodzących, kierowców itp  Ważne jedynie aby maksymalna kwota nie przekraczała owej magicznej 1/175.
Tylko tyle i aż tyle może określać Rada Gminy - pozostałe zasady wypłacania są określone w ustawie , więc RG nie ma prawa tego zmieniać. Nie ma tez potrzeby zamieszczać tego samego w uchwale - bo jest to już w ustawie.

A cały problem zapewne wynika z faktu braku nowelizacji owego sławnego zapisu, który narobił tyle zamieszania w roku ubiegłym ...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 09, 2009, 21:14:25 »
W Wlkp. również  niema problemów – Mało tego ja mam jeszcze więcej stawek:  ratownicy , kierowcy , dowódcy  , szkolenia.
Pozdrawiam MIKO

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 04, 2009, 20:15:07 »
Cytuj

Interpelacja nr 6825

do ministra spraw wewnętrznych i administracji

w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczej straży pożarnej

   Szanowny Panie Ministrze! Dnia 25 września 2008 r. weszły w życie zmiany w ustawie o ochronie przeciwpożarowej z dnia 24 sierpnia 1991 r. Art. 28 ust. 1 w nowym brzmieniu stanowi, iż ˝członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, otrzymuje ekwiwalent pieniężny. Wysokość ekwiwalentu ustala rada gminy w drodze uchwały˝. Maksymalna wysokość ekwiwalentu, wypłacanego z budżetu gminy, określona jest w ust. 2 i wynosi 1/175 przeciętnego wynagrodzenia za każdą godzinę działania ratowniczego lub szkolenia, ustawa nie określa natomiast dolnej granicy wysokości ekwiwalentu. Dochodzą do mnie sygnały, iż zdarzają się przypadki ustalania przez władze gminne ekwiwalentu w wysokości 0 zł.

   W związku z powyższym zapytuję Pana Ministra:

   1. Czy ustalanie przez władze gminne ekwiwalentu w wysokości 0 zł dla członków ochotniczej straży pożarnej, którzy uczestniczą w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, jest zgodne z prawem?

   2. Czy opisana przeze mnie praktyka stosowana przez władze gminne jest zbieżna z intencjami pomysłodawców zmian w ustawie o ochronie przeciwpożarowej?

   3. Czy Pan Minister zauważa konieczność doprecyzowania przepisów ustawy o ochronie przeciwpożarowej, tak aby wyeliminować w przyszłości opisane przeze mnie kuriozalne przypadki ustalania ekwiwalentu w wysokości 0 zł?

   Z wyrazami szacunku

   Poseł Zbigniew Girzyński oraz grupa posłów

   Warszawa, dnia 2 grudnia 2008 r.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 08, 2009, 22:27:07 »
Bardzo ciekawe pytania.  Sam sobie zadawałem bardzo podobne, więc bardzo jestem ciekaw odpowiedzi  Ministerstwa .....

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 09, 2009, 09:04:27 »
Ja powiem tylko co u nas wymyślili, żeby strażacy nie brali ekwiwalentu. Zrobioną taką ilość papieru do wypełnienia, że za godzinę akcji kolejną stracisz za chodzeniem za ekwiwalentem. Są w sumie 4 strony A4 do wypełnienia. Jedną ma wypełnić naczelnik, ale jak ktoś chce, kasę, to niech sobie wypełni i przyniesie do podpisu. No i oczywiście 2 wycieczki do UG - jedna z wnioskiem i druga po kasę.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 20, 2009, 12:21:45 »
Jest odpowiedź na interpelację:

Cytuj
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 6825

w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczej straży pożarnej

   Szanowny Panie Marszałku! Nawiązując do pisma z dnia 2 grudnia 2008 r. (sygn. SPS-023-6825/08) przekazującego interpelację posła na Sejm RP pana Zbigniewa Girzyńskiego oraz grupy posłów w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczej straży pożarnej, przedstawiam następujące informacje.

   Zgodnie z treścią art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2002 r. Nr 147, poz. 1229, z późn. zm.), członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, otrzymuje ekwiwalent pieniężny. Wysokość ekwiwalentu ustala rada gminy w drodze uchwały. Ekwiwalent wypłacany jest z budżetu gminy (art. 28 ust.2 omawianej ustawy). Przepis zawarty w art. 28 ust. 3 ww. ustawy stanowi wyjątek, iż ekwiwalent ten nie przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej za czas nieobecności w pracy, za który zachował wynagrodzenie.

   W dotychczasowej praktyce organy samorządu terytorialnego, w zależności od interpretacji art. 28 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej, decydowały o wypłacie ekwiwalentu, sugerując się najczęściej opinią właściwej miejscowo regionalnej izby obrachunkowej, która jest organem uprawnionym do nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego w zakresie spraw finansowych oraz dokonującym kontroli gospodarczo-finansowej i zamówień publicznych.

   Należy zauważyć, iż w przypadku gdy gmina nie zgadza się z rozstrzygnięciem nadzorczym danej regionalnej izby obrachunkowej, wówczas zgodnie z art. 92a ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591, z późn. zm.) może je zaskarżyć do właściwego miejscowo wojewódzkiego sądu administracyjnego.

   Na marginesie pragnę zauważyć, iż opinie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wydawane w poszczególnych sprawach nie są wiążące dla samorządów gminnych podejmujących decyzje w sprawie wypłaty ekwiwalentu.

   Z poważaniem

   Podsekretarz stanu

   Zbigniew Sosnowski

   Warszawa, dnia 31 grudnia 2008 r.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 21, 2009, 22:44:29 »
Odpowiedź przeczytałem trzy razy, jednak nie znalazłem odpowiedzi na ani jedno z tych pytań


Cytuj
   W związku z powyższym zapytuję Pana Ministra:

   1. Czy ustalanie przez władze gminne ekwiwalentu w wysokości 0 zł dla członków ochotniczej straży pożarnej, którzy uczestniczą w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, jest zgodne z prawem?

   2. Czy opisana przeze mnie praktyka stosowana przez władze gminne jest zbieżna z intencjami pomysłodawców zmian w ustawie o ochronie przeciwpożarowej?

   3. Czy Pan Minister zauważa konieczność doprecyzowania przepisów ustawy o ochronie przeciwpożarowej, tak aby wyeliminować w przyszłości opisane przeze mnie kuriozalne przypadki ustalania ekwiwalentu w wysokości 0 zł?
Może ktoś mi wytłumaczyć gdzie są owe odpowiedzi lub wskazać stosowny fragment ?

Offline dawio112

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 53
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 22, 2009, 00:18:29 »
Uważam, że ustalanie ekwiwalentu na 0 zł to gruba przesada. Ciekawe czy rady tych gmin za darmo zgodziłyby się obradować??? Niech wreszcie jakiś minister ruszy głową i to do końca ureguluje, a przy okazji zweryfikuje problem nieobecności w pracy podczas akcji.

Często mówi się też ostatni, że ekwiwalent jest nie potrzebny, żeby się go zrzekać itp.

Uważan (i nie tylko ja), iż jest on sprawiedliwą formą zadośćuczynienia za udział w akcjach i szkoleniach. Ponadto uważam też, że nie prowadzi on do rozłamów w organizacji. Panowie czasy, w których OSP jeździły tylko gasić pożary dawno się skończyły. Dziś corza częściej przychodzi nam się mierzyć z dużo poważniejszymi zadaniami, do których trzeba się solidnie przygotować. Te 10-15 zł to nie są wielkie pieniądze (nikt się na tym nie dorobi), ale w jakimś stopniu rekompensują nasz czas wolny, który tracimy biorąc udział w akcjach czy też szkoląc się.

Na koniec: ludzie często tłumaczą, że to OSP-OCHOTNICZA SP. Moje zdanie na ten temat jest takie, że wstępujesz do tej organizacji (na ochotnika - nikt cię nie zmusza) i jest to twój wybór. Natomiast nie ma to nic wspólnego z pobieraniem ekwiwalentu! Nigdzie nie ma zapisku że to wolontariat. (Czyż szefostwo tego związku pracuje na zasadzie wolontariatu???) Komendant gminny (OSP) otrzymuje pensje i nikt się nie czepia. On też jest z OSP!!!

Denerwują mnie też sformułowania typu PSP=płatna straż pożarna itp. Ludzie zastanówcie się co piszecie ok?
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2009, 00:28:08 wysłana przez dawio112 »

Offline adrian.pilchowice@vp.pl

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 136
  • KSRG
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 23, 2009, 09:06:28 »
Witam jeśli chodzi o ten nieszczęsny ekwiwalent to u nas został wprowadzony od tego roku odgórnie tzn. bez naszych starań, stawka 10 zł za godzinę niezależnie od tego czy to akcja czy ćwiczenia lub szkolenie. Na chwilę obecną nikt z nas jeszcze nie pobierał w/w pomimo udzialu w akcjach a padały też propozycje żeby sobie odpuścić tą kasę i przeznaczyć ją na straż (osobiście jestem za). W marcu mamy walne zebranie i wtedy zobaczymy co będzie.

Adrian
OSP Pilchowice (KSRG)
woj. śląskie :straz:
Ludziom na pomoc , Bogu na chwałę

Offline kaziu109

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 143
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 23, 2009, 19:00:38 »
my ekwiwalent dostajemy już od dawna teraz podrożał i dostajemy 15 zł za godzine te pieniążki każdy strażak dostaje do kieszeni.
denerwuje mnie to że niektórzy przeznaczają te pieniążki na straż to są wasze zarobione ciężko pieniądze,powiedzcie mi czy znacie jakiegoś radnego który swoją diete przeznacza na gmine  :huh: :huh: :huh:
w takim układzie gmina czy miasto jest wam niepotrzebne bo możecie sobie sami wszystko kupić za ekwiwalent.

ale to jest moje zdanie i niekażdy musi się z tym zgodzić i tyle  :kwit:

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 23, 2009, 20:26:38 »
Osobiście zgodzę się z Kaziu109

Jak sama nazwa mówi w tym konkretnym przypadku „Ekwiwalent” zadość uczynienie za działalność  społecznie ważną i potrzebną .

Inna sprawa, że ciągle są nowe interpretacje , ostatnio otrzymałem informacje , że nie będziemy wypłacać ekwiwalentu osobą związanym stosunkiem pracy z UM , w tym np. konserwatorom sprzętu , ponieważ mają jeździć w ramach otrzymywanych na umowę zlecenie dość symbolicznych kwot. W naszym przypadku porównanie daje jakieś 12-14 godzin akcji za kwotę ekwiwalentu w stosunku do opodatkowanego wynagrodzenia za całkiem inne zadania .  W najgorszych miesiącach wyrabiamy średnio po 20-30 godzin czyli mało, że na konserwacje nie starcza czasu to jeszcze  nie pokrywa to godzin spędzonych w akcji .

Znów  RIO chce oszukuje strażaków .

Pozdrawiam MIKO

Offline michal

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 169
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 23, 2009, 21:16:36 »
Cytuj
Inna sprawa, że ciągle są nowe interpretacje , ostatnio otrzymałem informacje , że nie będziemy wypłacać ekwiwalentu osobą związanym stosunkiem pracy z UM , w tym np. konserwatorom sprzętu , ponieważ mają jeździć w ramach otrzymywanych na umowę zlecenie dość symbolicznych kwot.

Tak też było wcześniej, ale to zależy co jest napisane w umowie zlecenie. Ponieważ jeżeli jest tam wymienione (w jednym z punktów), że osoba ta ma kierować pojazdem podczas akcji, to w tedy ekwiwalent się nie należy. A jeżeli takiego punktu nie ma, to oczywiści osoba taka podlega takim samym regułom jak wszyscy.

Offline dawio112

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 53
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 23, 2009, 21:55:34 »
Nasza jednostka (OSP) ma około 300 wyjazdów rocznie. Latem jest po kilka dziennie. Koledzy biorą urlopy na okres żniw i co - spędzają je w remizie. Niech kolega który twierdzi że ekwiwalent należy przekazać na straż im to powie!!!
Napewno będą zadowoleni. Takie akcje to w jednostkach "zawodowych" ,czyli tych które wyjezdzaja raz w roku na zawody:)

Nieustanne kursy szkolenia itp. swój wolny czas mamy poświęcać w imie idei??? zamiłowania do straży??? panowie zastanówcie się i nie róbcie jaj...

Za finansowanie osp odpowiada gmina a nie członkowie danej osp!!! Najlepiej jeszcze dożucajcie z własnej wypłaty - włodaże gmin itp. będą zadowoleni :)
Takim postępowaniem sami na siebie bat kręcicie.

Offline Dzumsi

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 457
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 24, 2009, 00:02:22 »
no to widzę że u Was w jednostkach się powodzi nasi radni ustali sobie że będziemy dostawać 3zł/h jeśli akcja trwa do 3h i 6zł/h jeśli powyżej 3h. Nawet dostajemy 2zł za samo przybycie do remizy :szalony: I tu zaczyna się problem bo jesli akcja trwa np. 2,5 godziny to zarabiamy 2x mniej choć zapieprzamy tak samo jakby akcja miała 4 godziny i wg. mnie jest to nie sprawiedliwe druga to że gdy np. jeden z druhów biorących udział w akcji musi lecieć do pracy. Przykład z autopsji godzina 5 rano pożar hali produkcyjnej jeden z naszych kolegów jedzie na akcje zapierdziela od samego początku ale wybija godzina 7:30 wszystko już ugaszone zostaje nam dogaszanie on mówi: "ja lece do pracy" przyjeżdża po niego samochód odjeżdża z miejsca akcji i jedzie do pracy. Przychodzi do odebrania ekwiwalentu i ja za 8 godzin akcji dostaje 48 złotych a on choć był na akcji 2,5h pracował z nami do oporu i gdy już nie było nic do roboty pojechał dostał 6zł. I tu mam do was prośbę bo chcemy się spotkać z radnymi pogadać z nimi przedstawić im sytuacje (uchwałę o stawce ekwiwalentu podjęli praktycznie sami) i chcemy wyrównać stawkę za godzinę akcji i chciałbym abyście podali mi sensowne argumenty bo jak wiadomo nie powiemy radnym "chcemy 10zł/h bo tak" Macie jakieś pomysły?

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 24, 2009, 01:20:12 »
Hmmmmm

Jak znam życie twoi radni dusi grosze kierowali się akcjami w stylu plama oleju , owady , gałązka itd., ktoś im doradził . 

Jednak tak i tak , jak już logika wskazuje że proporcje powinny być odwrotne . Praktycznie w 99% pierwsze godziny akcji są najbardziej pracochłonne . Poważny wypadek to 20 w szczególnych wypadkach 40 min. pracy, reszta to pilnowanie wraku w oczekiwaniu na inne służby – u mnie sukces jak się uwiną 2-3godziny . Pożar podobnie walka, ryzyko jest na początku i spada z upływem czasu . Nawet te owady , plamy oleju , czy drzewa to głównie praca , a nie ściema , bo niema czego tam pilnować czy co dogaszać .

Fakt dość mizernie wyceniają waszą pracę – jestem ciekaw czy ma to odzwierciedlenie w ich dietach i tam są również tak oszczędni ???

Pozdrawiam MIKO

Offline mieszko

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 24, 2009, 06:58:37 »
Zgadzam sie w 100% z Miko czasem na tych przysłowiowych osach to więcej roboty niż na wypadku.
U nas też radni chcieli rozgraniczyć akcje ale padło proste pyt. czy mają jakąś ustawe która mówi że radny może mówić która akcja jest "cenniejszej wagi" a która nie no i na tym się skończyło.
ekwiwalent u nas to 100% a szkolenia 60%.
Udało nam sie też załatwić coś takiego że. Gmina zatrudnia chłopaka na prace powiecmy interwencyjne czy coś w tym stylu a on jest oddelegowany do nas więc jest to jakiś sposób na to aby był ktoś codziennie w dzień dodatkowo "na podziale" :rofl:

matej

  • Gość
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 24, 2009, 08:27:19 »
 :huh: a w mojej gminie na chwilę obecnom wstrzymano wypłaty ekwiwalentu z przyczyn błedów w dokumentacji :tuba: :komp: :wall: jest to paranoją aż żal sie wypowiadać na ten temat

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 24, 2009, 11:00:17 »
U nas na zebraniu sprawozdawczym burmistrz "sprezentował" nam informację, że ustalili 12zł/h akcji i 7zł/h ćwiczeń. Dotychczas każdy otrzymywał (a raczej - zrzekał się go na rzecz jednostki) ekwiwalent w wysokości bodajże 7,68 (okolice 7,50), niezależnie, czy utracił wynagrodzenie z pracy czy też było to w jego czasie wolnym. Pytanie, czy to teraz się też zmieni.

Cytat: mieszko link=topic=12 m024.msg123987#msg123987 date=1235455117
Zgadzam sie w 100% z Miko czasem na tych przysłowiowych osach to więcej roboty niż na wypadku.
Osobiście, u nas te przysłowiowe szerszenie to najniebezpieczniejsza robota. Wiem, śmieszne to jest, ale jeśli ochroną osobistą jest jakaś śmieszna czapka pszczelarska oraz "nomex" a pod nim koszarówka - dzięki za takie coś. Kilkukrotnie, jakimś cudem, w ostatniej chwili zabijaliśmy już szerszenie czy to na nosie, czy na szyi. Niestety, wewnątrz czapki.
ALE - w tym roku ponoć mamy otrzymać dwa takowe kombinezony ;d Specjalistyczne  :fiuu:
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 24, 2009, 12:57:10 »
Zgodzę się z jednym z przedmówców. Zrzekać się kasy na rzecz OSP (bo nie ma sprzętu) to czysta głupota. U mnie wszyscy zrzekali się kasy (jak była), ale to szło do 2 kasy. Do niej wgląd miał zarząd, komisja i raz w roku na zbiórce (na walnym jest za dużo prominentnych osób i władz gminy) było sprawozdanie z kasy. Ile wpłynęło dzięki komu, na co poszła (większość, to były albo ogniska, albo zabawa dla strażaków z rodzinami, ale i kapelmistrza się z tego utrzymywało, oraz kilkaset zł szło do kasy OSP jako składka członkowska [po co każdy ma zapier... i jeszcze dopłacać do biznesu], paczki na święta dla dzieci, co nam przyszło do głowy, nawet na flaszkę po akcji, czy jedzenie podczas akcji), ile jest itd. System był dobry, sprawdzał się. A teraz - każdy orze jak może. Z pustego to i Salomon nie naleje.