Może w końcu ktoś z forumowiczów w racjonalny sposób wyjaśni po co w PSP m.in. pani sekretarce albo pani ksiągowej przeszkolenie pożarnicze??? Jestem ciekaw bo osobiście uważam, że takim osobom to zupełnie niepotrzebne do pracy jaką w komendach wykonują???
Stwierdzenie......
w PSP są strażacy i tacy którzy "tylko pracują" w STRAŻY...oddaje cały sens tego co teraz mamy...No to jak w końcu jest z taką panią sekretarką albo księgową?
One są strażakami???Czy "tylko" pracują w STRAŻY?
.....na chłopski rozum chyba wyraźnie widać, że to drugie stwierdzenie ma sens w ich przypadku...!!!!
Skoro prawie wszyscy z nas widzą absurd takiej sytuacji to dlaczego MSWiA nic w tej sprawie nie robi?
...Może panowie ze ZZ nagłośnijcie ten problem....ciekawe jak liczną armię "strażaków" np. sekretarek mamy w PSP?
?Nie stać MSWiA na podwyżki dla prawdziwych strażaków a są pieniądze na produkcję np. "strażaków" sekretarek i księgowych???
PS. Wyczytałem dzisiaj, że roczne utrzymanie kapelanów w wojsku (173 duchownych w mundurach) kosztuje budżet ok. 8,7 mln zł (same uposażenia). Może ktoś z Was ma informacje ile w przybliżeniu może kosztować podatników utrzymanie kapelanów w PSP i ilu ich mamy?