strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: KOKO2 w Październik 23, 2011, 10:54:17

Tytuł: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: KOKO2 w Październik 23, 2011, 10:54:17
Mam pytanie czy w stosunku do strażaka który podczas pełnienia słuzby był sprawdzany alkotesterem na policji z wynikiem pozytywnym czeka go tylko komisja dyscyplinarna w PSP czy może tez policja z urzędu zakłada mu sprawe sądową za pełnienie służby pod wpływem.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: sly w Październik 23, 2011, 12:25:26
Wszystko się może zdarzyć .......... jest taka piosenka, a tak na serio to gość nagrabił sobie i teraz będzie musiał wziąć to na klatę.Dokumentacja na policji = rozpoczęcie postępowania.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Ogn.Fox w Październik 23, 2011, 15:29:29
To już koniec ...... taka piosenka tez jest , w każdym zawodzie jak złapią cie po pijaku w pracy może faktycznie skończyć się tylko jednym ,w straży wydaleniem ze służby , w cywilu dyscyplinarka ,u prywatnego może się skończyć naganą...Odpowiedź na twoje pytanie  to - policja zakłada sprawę z urzędu ,a straż wydala strażaka ze służby ,nie widzę innej opcji . 
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: hans w Październik 23, 2011, 19:34:03
Spokojnie, niby dlaczego policja ma oddawać sprawę do prokuratora z urzędu? Wszysto zależy od tego, czy ta osoba będąc pod wpływem alkoholu, była naprzykład przy jakimś zdarzeniu, bo wtedy mozna próbować udowadniać że naraziła kogoś na niebezpieczeństwo. Z wyrzuceniem ze służby, to również nie tak od razu. Najpierw żądanie wszczęcia postepowania dyscyplinarnego, potem komisja, a kar jest 5 i nie od razu musi być to ta najwyższa.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: KOKO2 w Październik 23, 2011, 20:09:01
Ja jak był to dyspozytor w czasie słuzby to co wtedy ?? Policja nie bierze tego z urzędu ??
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: sly w Październik 23, 2011, 20:10:22
Hans jak jesteś taki pewniak, to napij się na służbie albo przyjdź na "mocnym " kacu i dostaniesz tylko upomnienie  :rofl:    :rofl:   :rofl:. Stary zejdź na ziemię ...... jesteś naj....... w służbie to robisz wypad i po zawodach...... "Komu bije temu bije mnie nie bije żaden dzwon a takiemu pijakowi jakie życie taki zgon...." taka se piesniczka .
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: michał559[S] w Październik 23, 2011, 20:18:15
jak jesteś "wczorajszy" to dzwonisz po urlop na żądanie, a nie że nawalony pojedziesz do akcji czy coś...
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Mroovka w Październik 23, 2011, 20:35:52
To ja przypomnę historię "punkcisty" z województwa pomorskiego, który podczas służby miał prawie 1 promil w wydychanym - pracuje do dzisiaj. Komisja dyscyplinarna (z Torunia bodajże) obradowała i nie stwierdziła rażących uchybień w służbie, ponieważ obwiniony pełnił służbę na punkcie alarmowym, nie brał udziału w działaniach ratowniczych, a co za tym idzie, nikogo nie naraził na utratę zdrowia i/lub życia - my prości strażacy śmialiśmy się wtedy, że "na szlabanie" można mieć do promila. Tak więc kolego @sly na upomnieniu się skończyło.
Można??? No pewnie, że można.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Październik 23, 2011, 20:48:34
dość szeroko dyskutowana tutaj sprawa zresztą... także Sly - wiele rzeczy jeszce nie widziałeś;) dla odświerzenia - http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,1802.0.html
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: sly w Październik 24, 2011, 19:38:04
widziałem @ lang widziałem ..... jedni odchodzili , bo dostali ciche przyzwolenie a inni wylatywali na pokaz . Ale nie wyobrażam sobie aby do Twojego lub mojego, dziecka, kogoś z bliskich, znajomych przyjechał ratownik od którego wali %!!!!! Więc podkreślam jeszcze raz ........ macie jeden dzień po służbie aby ewentualnie odreagować...... no chyba ,że "Stara ...Miłosna " co wspominam z rozrzewnieniem  :fiuu:..... dla wtajemniczonych.
Ps.

Wóda, kradzież wśród załogi = wyjazd ze służby!!!!!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: kamaras w Październik 24, 2011, 20:08:50
Niestety z mojego podwórka :(

Jak gasili (pragnienie) 

      Trzech ... strażaków zdegradowanych. Powód? Byli potężnie pijani na służbie.

 – Zostali zdegradowani aż o dwa stopnie – mówi Jacek Szeligowski,  rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. –  Stracili też na uposażeniach. Po czymś takim trudno będzie im awansować. 
 Strażacy z X wpadli jak śliwki w kompot, gdy ugasili pożar  gospodarstwa przy ul. X 34. Ratowali tam stodołę i  zabudowania gospodarcze. Robili to sprawnie i fachowo. Po udanej akcji  wrócili do Remizy. Tam dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej poczuł od podwładnych woń alkoholu. I zgodnie z regulaminem  powiadomił o tym komendanta powiatowego. Dowódca - starszy brygadier X, natychmiast zarządził badania alkomatem. Trzech wskazanych  strażaków grzecznie dmuchało w aparat. Czwarty zwiał.
 Starszy ogniomistrz X miał w organizmie aż 3,8 promila alkoholu!  Starszy sekcyjny X. nieco mniej - 3,2 prom. Starszy ogniomistrz X. wydmuchał 1,2 prom. A zastępca dowódcy X.  błyskawicznie zniknął z remizy.
 Komendant nie odsunął ich od służby.
 – Nie było dowodów na to, że byli pijani podczas  akcji gaśniczej – zastrzega rzecznik.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Ogn.Fox w Październik 25, 2011, 16:49:02
Niestety z mojego podwórka :(

Jak gasili (pragnienie) 

      Trzech ... strażaków zdegradowanych. Powód? Byli potężnie pijani na służbie.

 – Zostali zdegradowani aż o dwa stopnie – mówi Jacek Szeligowski,  rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. –  Stracili też na uposażeniach. Po czymś takim trudno będzie im awansować. 
 Strażacy z X wpadli jak śliwki w kompot, gdy ugasili pożar  gospodarstwa przy ul. X 34. Ratowali tam stodołę i  zabudowania gospodarcze. Robili to sprawnie i fachowo. Po udanej akcji  wrócili do Remizy. Tam dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej poczuł od podwładnych woń alkoholu. I zgodnie z regulaminem  powiadomił o tym komendanta powiatowego. Dowódca - starszy brygadier X, natychmiast zarządził badania alkomatem. Trzech wskazanych  strażaków grzecznie dmuchało w aparat. Czwarty zwiał.
 Starszy ogniomistrz X miał w organizmie aż 3,8 promila alkoholu!  Starszy sekcyjny X. nieco mniej - 3,2 prom. Starszy ogniomistrz X. wydmuchał 1,2 prom. A zastępca dowódcy X.  błyskawicznie zniknął z remizy.
 Komendant nie odsunął ich od służby.
 – Nie było dowodów na to, że byli pijani podczas  akcji gaśniczej – zastrzega rzecznik.

Widocznie byłem w błędzie ,widać z cuda jeszcze istnieją ,(na moim podwórku bywało różnie) w latach 80 to takie przypadków było dużo w latach 90 mało, ale się zdarzały - po roku 2004 nie było żadnych - dlaczego ano bo wyleciał by każdy który by śmierdział alkoholem 
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: KOKO2 w Październik 25, 2011, 18:00:19
A czy czasem teraz nie ma policja przepisu wszczęcia sprawy z urzędu, gdy się dmucha na komisariacie gdyż dmuchany to funkcjonariusz na służbie i zarazem osoba publiczna ??
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ogienek w Październik 25, 2011, 20:38:03
Czy jest tak, że za osobę  wyrzuconą ze służby, nie mającą jeszcze 15 lat służby ( praw emerytalnych) , komenda musi zapłacic ZUS za cały okres służby?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Październik 25, 2011, 21:36:04
nie za cały, tylko za okres od 1 stycznia 1999 roku; tak na marginesie, to możliwa jest również sytuacja, gdy ktoś nie chce skorzystać z emerytury "policyjnej" i wybiera tą z systemu powszechnego; słyszałem, że przerabiali coś takiego w KG, ale udało sie przekonać tą osobę do wybrania emerytury "policyjnej";
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ogienek w Październik 26, 2011, 08:33:08
Czyli taka osoba przyłapana na promilach w  służbie i z niej wydalona..robi niemałą ,,przysługe" komendantowi wraz ze swoim wydaleniem. Dobrze rozumuje?.Od 1999 do dziś mamy 144 miesięcy , pomnożyc to przez kilkaset złotych zaległych składek do ZUSu..uzbiera sie piękna  kwota.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: omen-998 w Październik 26, 2011, 13:00:39
W mojej Komendzie były 2 przypadki w których KW przyjechała na kontrole i po badaniu alkomatem wyniki były powyżej 0,2. W efekcie D-ca JRG chciał wyrzucić dyscyplinarnie a 01 stwierdził że nie ma kasy by zwrócić ZUS. Którego nie płacimy a po odejściu przed emerytalnym Komenda ma obowiązek zwrócić bo człowiek pracował przez te np. 11 lat. Kwoty są kolosalne. Dlatego wyrzucenie to nie taka prosta sprawa. To doświadczenie z mojego podwórka. Jestem przeciwny by takie osoby pracowały a jednak tak nadal jest.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 28, 2011, 02:17:06
Spektrum kar jest spore - a w większości przypadków, opinia komendanta i kolegów o takim "trzeźwym inaczej" jest karą odpowiednio dotkliwą dla niego samego.
Jesteśmy tylko ludźmi i takie rzeczy się zdarzają - dopóki nie wpłynie to na przebieg i bezpieczeństwo działań, nie widzę powodu, żeby dawać satysfakcję mendom strażackim i usuwać ze służby.
Strach mnie oblatuję jak widzę, jakie jest dążenie do zniszczenia kolegi w służbie.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: robn w Październik 28, 2011, 12:16:37
Strach mnie oblatuję jak widzę, jakie jest dążenie do zniszczenia kolegi w służbie.
Ta... A kolega, który pił na służbie jest niewiniątko, trzeba go wziąć w ochronę, przytulić i utrwalić że w służbie można być nawalonym....
Prosta zasada jak jazda za kierownicą! Pijesz nie jedziesz!!! Strach mnie oblatuje jak widzę przyzwolenie na picie w służbie... Kara musi za to być a nad jej wielkością niech zadecyduje 01.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: sly w Październik 28, 2011, 15:27:50
I wszystko w temacie . :straz:
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: wania w Październik 28, 2011, 20:41:31
Jednemu samo złapanie na kacu jest już ogromną karą a jak do tego dojdą sankcje w postaci obniżenia stopnia, stanowiska lub dodatku -to zapamięta się to do końca życia i będzie to przeżywał bardziej niż nałogowy alkoholik wydalany ze służby.
Każdy ma swój rozum i swoją głowę - wie co można i co za sankcje za to grożą.

Uważam, że widmo zapłaty przez komendę kosztów do ZUSu dla niektórych jest przyzwoleniem do picia - bo co mi zrobią - i tak mnie nie zwolnią. Takie są realia.

Nie znajdziemy złotego środka, który załatwi wszystkie te sprawy i będzie lekiem na całe zło.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 28, 2011, 22:23:54
Ta... A kolega, który pił na służbie jest niewiniątko, trzeba go wziąć w ochronę, przytulić i utrwalić że w służbie można być nawalonym....

Bzdura. Jakie przyzwolenie. Napisałem, że spektrum kar jest szersze niż jedna kara wywalenia człowieka - kasując mu całe życie. Po co niszczyć człowiekowi całe dutychczasowe życie? Walnąć 5 głębszych można w 10 minut w uniesieniu emocjonalnym.
To spektrum jest takie, żeby takie zacietrzewiałe kołki które od małego o niczym nie marzą, ale żeby się przejechać samochodem na sygnałach - a dążenie do awansu i lizanie tyłka komendantowi stawiają przed normalnym ludzkim uściśnięciem dłoni nowemu stażyście w firmie.
Można człowieka porządnie urypać w straży, zatrzymać na parę lat w miejscu... pojechać po nagrodach, dodatkach, zdegradować. Ale, żeby dawać satysfakcje takim fiutom którzy tylko dybają aż się komuś noga podwinie?
Jeszcze raz ... dla lubiących dybać na kolegów z firmy - oprócz Waszych "chorych" ambicji jest coś takiego jak budżet komendy i ukaranie dyscyplinarne... więc darujcie sobie zapędy do ścięcia głowy koledze z firmy, bo społeczeństwo i prawdziwi kumple w straży nie są ślepi.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: alex43 w Październik 28, 2011, 22:39:08
niestety, bardzo ciężko odróżnić czy ktoś zrobił to po wpływem problemów , w "uniesieniu stresowym" czy dla zabawy z kolegami - i dla tego właśnie - nikt nie pyta o powody - karze się a sam fakt - służba to wielka odpowiedzialność , nie ma miejsca na chwilowe kryzysy - od nas często zależy życie innych ludzi ...
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Nomex1 w Październik 29, 2011, 07:38:04
Cytuj
Można człowieka porządnie urypać w straży, zatrzymać na parę lat w miejscu...
Powinni mu dać nagrodę, że za mało łyknął i sie stresował na służbie.
Dziś co drugi obywatel tego kraju ma jakieś problemy i zagląda do kieliszka ;).
Ciekawe co by to było jak byli by to kierowcy na drogach?
Można też człowieka niewinnego poszkodowanego w wypadku przez takiego delikwenta co ma problem i łyknął 2 setki % potem wsiadł do samochodu, odwiedzić w szpitalu lub 1 listopada wiadomo gdzie  :angry:
Nie ma usprawiedliwienia dla takich zachowań!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 29, 2011, 07:42:16
niestety, bardzo ciężko odróżnić czy ktoś zrobił to po wpływem problemów , w "uniesieniu stresowym" czy dla zabawy z kolegami - i dla tego właśnie - nikt nie pyta o powody - karze się a sam fakt - służba to wielka odpowiedzialność , nie ma miejsca na chwilowe kryzysy - od nas często zależy życie innych ludzi ...

Zgodzę się co do tego, że od nas zależy życie ludzi i dlatego właśnie nie można bezwzględnie przekreślać człowieka który popełnił błąd w swoim zachowaniu. Chcesz ratować życie ludzkie to zacznij od swojego własnego podwórka.
Owszem błąd w sztuce - dodatkowo pod wpływem alkoholu to podwójnie zawiniony błąd ... ale błąd w sztuce spowodowany błędem w przygotowaniu ratownika lub brakiem wiedzy da równie złe konsekwencje. A jeśli tak jak postulujecie, że każdy przypadek pod wpływem bezwględnie powinien się kończyć relegowaniem z szeregów to pójdźmy dalej - każdy błąd wykryty przez inspekcję, każda wpadka na ćwiczeniach również powinny być tak traktowane.
Brzmi absurdalnie? No właśnie. Dla zdrowo myślącego tak również brzmi wasz sposób podejścia do ludzi z firmy.
Nie ma i nie będzie przyzwolenia na służbę pod wpływem, ale każdy przypadek jest indywidualny i od jego oceny jest komisja dyscyplinarna a nie mityczny komendant-władca-cezar kierujący swoim kciukiem wysłuchawszy reakcji gawiedzi.

Cytuj
Można człowieka porządnie urypać w straży, zatrzymać na parę lat w miejscu...
Powinni mu dać nagrodę, że za mało łyknął i sie stresował na służbie.
Dziś co drugi obywatel tego kraju ma jakieś problemy i zagląda do kieliszka ;).
...
Nie ma usprawiedliwienia dla takich zachowań!

Cytujesz i nawet nie wiesz co...
Alkohol w reakcji na stres czy problemy to alkoholizm - widać nie znasz innej sfery emocjonalnej człowieka niż bycie przeciąganym i pałanie chęcią zemsty do wszystkich w koło. Z takim podejściem zastanawiam się, jak was do straży dopuścił psycholog.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: robn w Październik 29, 2011, 16:18:51
Cytuj
Alkohol w reakcji na stres czy problemy to alkoholizm - widać nie znasz innej sfery emocjonalnej człowieka niż bycie przeciąganym i pałanie chęcią zemsty do wszystkich w koło. Z takim podejściem zastanawiam się, jak was do straży dopuścił psycholog.
Jak ktoś ma problem ze stresem i sięga po alkohol to dziwnie, że go psycholog dopuścił do straży. Strażakus, nie gadaj więcej głupot, bo ludzie to czytają i uznają że ktoś pobłaża takiemu zachowaniu. Nie ma chlania w straży i koniec.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Październik 29, 2011, 20:12:50
zaczynacie deliberować w oderwaniu od rzeczywistości...
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: wania w Październik 29, 2011, 22:42:01
Kiedyś każdy z Nas obudzi się z "ręką w nocniku". Nie mówmy co jest właściwe a co nie - to powinno wiedzieć każde dziecko !!! Zastanówmy się i wyciągnijmy wnioski by takie dyskusje nie były potrzebne!!!

Są ważniejsze rzeczy do załatwiania niż zastanawianie się czy picie w pracy jest dozwolone czy nie. Nikt z Nas nie jest już dzieckiem i rozumie co robi - chyba że udowodni, że ktoś mu wódkę wlał na siłę.

Na piwach jest Napis: PIŁEŚ NIE JEDŹ - a ile jest pijanych kierowców? - może oni pili wódkę!!!

Panowie są ważniejsze sprawy do załatwienia i tym się zajmijmy a nie rzeczami oczywistymi.

Niech martwi się ten co narobił se kłopotów a nie wszyscy w koło niego
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 30, 2011, 08:02:23
Cytuj
Alkohol w reakcji na stres czy problemy to alkoholizm - widać nie znasz innej sfery emocjonalnej człowieka niż bycie przeciąganym i pałanie chęcią zemsty do wszystkich w koło. Z takim podejściem zastanawiam się, jak was do straży dopuścił psycholog.
Jak ktoś ma problem ze stresem i sięga po alkohol to dziwnie, że go psycholog dopuścił do straży. Strażakus, nie gadaj więcej głupot, bo ludzie to czytają i uznają że ktoś pobłaża takiemu zachowaniu. Nie ma chlania w straży i koniec.

I tak będziesz kasował? Nie kompromituj się...
Napisałeś to samo co ja i piszesz o głupotach?
Za brak umiejetności czytania ze zrozumieniem również powinno się wywalać ze straży.



Bez obrazy ale jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów.
Proszę trzymać się regulaminu obowiązującego na tym forum.
Wszelkie wyjaśnienia - zapraszam na PW.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: kaczorpsp w Październik 30, 2011, 09:58:13
Panowie czytam ten wątek i mnie szlak trafia na takie odpowiedzi " u nas pili i ich nie zwolnili"
Czy nie wystarczyło napisać gościowi że w straży się NIE PIJE a jak piłeś to wylot !!!!
Zaraz to dorwie jakiś dziennikarzyna i napisze że w PSP można pić bo komendantów nie stać na zwolnienia.
Po ch_l__e sr_c_e we własne gniazdo.  Ale czytając wiele postów, robi się to normą :(
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 30, 2011, 11:39:52
To forum wymiany doświadczeń, czy jednolitej linii ... bo jak tak to proponuję dołożyć tylko przycisk - popieram albo lubię to pod każdym wpisem.
Przez takie stanowiska, bez patrzenia na konsekwencje w każdej sytuacji i zakuciu łbów straż nie dostaje podwyżek od trzech lat. A lada chwila emeryturki zostaną tak zmienione, że skończy się kolesiostwo przy przyznawaniu maxów.

Alkohol + straż oczywiście nie ... ale żeby zaraz jechać po człowieku wywalając go bez sprawdzania o co chodzi?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: dudinho w Październik 31, 2011, 11:03:38
jestem przeciwnikiem alkoholu w straży i jestem za karaniem takich ludzi ze służby...wydalenie to ostateczność ...jest wiele możliwości karania ....
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Cygnus w Październik 31, 2011, 11:17:07
jestem przeciwnikiem alkoholu w straży i jestem za karaniem takich ludzi ze służby...wydalenie to ostateczność ...jest wiele możliwości karania ....

Dokładnie. Lepiej chłopakowi dać szanse niż odrazu wypieprzać na bruk
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: stluk w Październik 31, 2011, 18:21:58
Jak dla mnie nie ma żadnego usprawiedliwienia picie na służbie i nie ważne czy jest ktoś pijany podczas działań czy tylko w remizie. Każdy z nas jest osobą dorosłą i jak popełnia błędy to musi ponosić ich konsekwencje. U prywaciarza jak by cię złapali pijanego to wyleciał byś od razu dyscyplinarnie.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: fieman1 w Październik 31, 2011, 18:38:21
A ja ci zadam pytanie "czy chciałbyś aby ciebie lub kogoś z twojej rodziny ratowali strażacy zalani w trupa"!!!!!!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Październik 31, 2011, 19:45:12
A ja ci zadam pytanie "czy chciałbyś aby ciebie lub kogoś z twojej rodziny ratowali strażacy zalani w trupa"!!!!!!

chciałbyś, żeby kogoś z Twojej rodziny ratowali strażacy "wczorajsi" (jakoś nie wydaje mi się, żeby na zmianach się piło, przynajmniej nie u mnie, a wszystkie przypadki, o których słyszałem dotyczyły "zespołu dnia wczorajszego"), czy żeby nikt go nie ratował?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 31, 2011, 20:15:51
A ja ci zadam pytanie "czy chciałbyś aby ciebie lub kogoś z twojej rodziny ratowali strażacy zalani w trupa"!!!!!!

U prezesa w PiSs też jest tylko taka skala. Albo jesteś na wózku albo z niego jesteś zrzucany...
Jeśli nie widzicie ludzi w kolegach ze straży to jakie są motywy waszego działania jako ratownika?? Czy jak młody chłopak przekroczy prędkość i rozwali auto na drodze to też powiecie, że to idiota i ma to na co zasłużył? Dziwi mnie to podejście - tym bardziej, że teoretycznie na forum zawodowców nie powinno być psychologicznie ciężkich przypadków. U nas się pracuje na lata, buduje relacje z kolegami, ludzie się poświęcają, powinniśmy się wspierać... a wy automatycznie chcecie po prostu uwalić na zawsze człowieka.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: fieman1 w Październik 31, 2011, 20:28:11
Jak byś nie zauważył to mamy państwo prawa. Więc należy go przestrzegać.

Służba czy to bycie wczorajszym czy dzisiejszym dla mnie nie ma znaczenia. Ma być 0,000.
Jesteś weź urlop na żądanie.
Dalej uważam, że to bicie piany. Komisja dyscyplinarna rozstrzygnie co dalej.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: robn w Październik 31, 2011, 20:30:01
Poddaj strażakusX namiary na swoją jednostkę, niech wiedzą ludzie, gdzie są osoby które tolerują w swoim otoczeniu problem alkoholu w straży -bo u mnie jest sytuacja jasna - przychodzisz do służby nawalony, pijesz w służbie - 01 nie będzie miał nad tobą litości. Wszyscy to wiedzą więc zasady są jasne. Jak ktoś ma z tym problem to daj namiary na taką jednostkę, może się znajdzie chętny na przeniesienie na "luźną komendę".... Ja nie zamierzam pracować z pijakami bo to jest problem, moi koledzy też nie chcieliby żebym przychodził do służby pijany bo byłbym dla nich problemem. Jak ty nie masz z tym problemu to się nie nadajesz do tej pracy. I na szczęście nie masz głosu decydującego w tej sprawie. Poszukaj szczęścia w swojej informatyce.

I przestaję odpowiadać na posty głupków, bo najpierw sprowadzą dyskusję do swojego poziomu a później pokonają każdego doświadczeniem.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Październik 31, 2011, 20:45:12
1. Nie ma mojego przyzwolenia na picie na służbie, ale też nie jestem nadmiernie rygorystyczny pod tym względem, gdyż są takie sytuacje, gdy formalnie jest się na słuzbie, ale jednak dyscyplina jest mocno rozluźniona.
2. Jeszcze bardziej od pijaków drażnią mnie ortodoksyjni przeciwnicy alkoholu strugający się na abstynentów, którzy tak faktycznie są niepijącymi alkoholikami, a na swoim koncie mają takie "występy", za które obecnie wydalaliby ze służby;

w związku z powyższym nie popieram stanowiska robn, a sam nie czuję się władny oceniać spraw jednostkowych; od tego są przełożeni dyscyplinarni, a rolą dowódców jest co najwyżej ujawniać takie przypadki; każdemu d-cy reprezentującemu taki stosunek do pijaków jak robn polecam wczucie się w sytuacje d-cy zmiany, który ma pod sobą notorycznego pijaka, który jest jednocześnie siostrzeńcem KW; powodzenia; prędzej raport o przeniesienie napisze jeden z drugim, niż coś z tym zrobi; sytuacja z życia;
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Październik 31, 2011, 20:58:24
Poddaj strażakusX namiary na swoją jednostkę, niech wiedzą ludzie, gdzie są osoby które tolerują w swoim otoczeniu problem alkoholu w straży -bo u mnie jest sytuacja jasna - przychodzisz do służby nawalony, pijesz w służbie - 01 nie będzie miał nad tobą litości. Wszyscy to wiedzą więc zasady są jasne. Jak ktoś ma z tym problem to daj namiary na taką jednostkę, może się znajdzie chętny na przeniesienie na "luźną komendę".... Ja nie zamierzam pracować z pijakami bo to jest problem, moi koledzy też nie chcieliby żebym przychodził do służby pijany bo byłbym dla nich problemem. Jak ty nie masz z tym problemu to się nie nadajesz do tej pracy. I na szczęście nie masz głosu decydującego w tej sprawie. Poszukaj szczęścia w swojej informatyce.
I przestaję odpowiadać na posty głupków, bo najpierw sprowadzą dyskusję do swojego poziomu a później pokonają każdego doświadczeniem.

Podaj na swoją będę wiedział gdzie wywieszanie ogłoszeń na tablicy ogłoszeń nie ma sensu bo i tak znajdzie się taki co nie zrozumie co jest napisane...
Gdzie napisałem, że toleruję alkohol w pracy. Proszę o precyzyjny cytat.
Moja informatyka jest informatyką straży - ale wiąże się ze zrozumieniem tego co jest napisane - stąd też potwierdza się moja teza co do używania przysłowii... odwołują się do nich Ci którzy nie mają żadnych dalszych sensownych argumentów.
I twoje zacietrzewienie jest realnym problemem straży.

Lang: w 100% się z Tobą zgadzam.



Wiła wianki wrzucając je do falującej wody!!!
Skoro jesteś d-cą zmiany to nie masz jaj aby się odezwać. To tyle w temacie.

Rozsądek to jedna z cech które powinny charakteryzować dobrego dowódcę.
Gdybyś zobaczył człowieka który wyleciał dyscyplinarnie ze straży, mając na utrzymaniu ciężarną żonę i dwójkę młodych dzieci... który nic poza rzemiosłem strażackim robić nie potrafi to zapewne byś się mógł pochwalić kolegom jakieś masz "wielkie jaja".
Rozumiem, że pastwienie się nad słabszymi/ludźmi w chwilach słabości to domena takich macho jak ty... Rajcuje Cie urypanie człowieka na całe życie bez patrzenia na jakiekolwiek inne okoliczności?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: fieman1 w Listopad 01, 2011, 09:15:39

.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ono85 w Grudzień 15, 2011, 20:06:09
wogóle nie powinniście takich tematów poruszać to jest ogólnie dostępne i ludzie to czytają póżniej się dziwić że ludzie sa mniej pozytywnie nastawieni do mundurówek temat wogóle się nie pojawić dziękuje
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: wania w Grudzień 15, 2011, 20:47:04

Rozsądek to jedna z cech które powinny charakteryzować dobrego dowódcę.
Gdybyś zobaczył człowieka który wyleciał dyscyplinarnie ze straży, mając na utrzymaniu ciężarną żonę i dwójkę młodych dzieci... który nic poza rzemiosłem strażackim robić nie potrafi to zapewne byś się mógł pochwalić kolegom jakieś masz "wielkie jaja".
Rozumiem, że pastwienie się nad słabszymi/ludźmi w chwilach słabości to domena takich macho jak ty... Rajcuje Cie urypanie człowieka na całe życie bez patrzenia na jakiekolwiek inne okoliczności?

Kolego zgadzam się z tobą. Znam osoby, którym Komendant uratował "tyłek" wysyłając na odwyk a nie do zwolnienia. Teraz to jest całkiem inny chłop i wie po co ma żyć.

Jestem przeciwnikiem alkoholu w pracy ale i jestem za tym aby każdemu dać drugą szansę - jak jej nie wykorzysta to tylko współczuć jemu i dla jego rodziny
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: doświadczony w Grudzień 16, 2011, 13:26:31
Dzisiaj strażak z KW pod Kielcami spowodował wypadek uciekł zostawiając swoje dzieci ranne w samochodzie -wstyd dla straży
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Grudzień 16, 2011, 14:21:23
Dzisiaj strażak z KW pod Kielcami spowodował wypadek uciekł zostawiając swoje dzieci ranne w samochodzie -wstyd dla straży

Kolega pewnie pisze o tym : http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111216/POWIAT0104/412180921
tylko dlaczego w tym wątku ?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: firepl w Grudzień 16, 2011, 17:51:55
Zasada jedna:
pod wpływem won ze służby i nie ma tłumaczenia szanowac mundur Panowie..
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: radca w Grudzień 17, 2011, 13:36:11
Dzien dobry Szanownym Interlokutorom.
Kwestia, która omawiacie nie jest ani prosta, ani jednoznaczna.
Nasze (dyscyplinarne) problemy z oceną prawną sytuacji alkomat wskazał alkohol we krwi, są tylko echem tych problemów na gruncie prawa karnego.
Widziałem w służbie - strażaków wywalanych na zbity .... bez żadnych  postępowań
i strażaków którzy odrobili taką sytuacje w inny sposób, oficjalnie nic się nie działo.

Natomiast w sprawach dyscyplinarnych i karnych, to powiem tylko, że bez zobaczenia akt konkretnej sprawy proponowałbym nie rzucać na nikogo żadnych oskarzeń, bo bez akt nic nie wiadomo.Tak mówi moje doświadczenie zawodowe.
A że ludzie się bronią (i wybronią) sami czy ze skromnym udziałem prawników, to ich prawo.


Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: firepl w Grudzień 18, 2011, 15:51:14
radca...  co ty opowiadasz że w akta chcesz zaglądać , że co ,że ktoś  koledze na sile wlał ??
przyszedł do pracy wczorajszy , czy wstawił się w pracy, wszystko  powinno być traktowane tak jak w stosunku do kierowcy , jest potencjalnym przestępcą i tak powinien zostać potraktowany . Jeśli nie myśli o konsekwencjach swojego zachowania  to nie nadaję się by nieść pomoc innym i współpracować  z kolegami ponadto jest to też zły przykład  dla kolegów.
W tej kwestii byłbym nieugięty i nie ma tłumaczenia na alkohol w pracy to jest porównywalne do pijanego lekarza.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ryflak w Grudzień 18, 2011, 17:02:08
Kolego Firepl
Mało widziałeś,mało wiesz. W przyrodzie nie ma tylko 2 kolorów - białego i czarnego, jest cała masa barw pośrednich. Radca ma rację - każdy przypadek jest inny i do każdego podchodzi się indywidualnie.
Swoją drogą ciekawe że są ludzie którzy mają jeden sposób na wszystko - wy.......ić. Celowo pomijam przyczynę bo nie ma ona w tych dywagacjach większego znaczenia.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Grudzień 18, 2011, 19:10:54
Zasada jedna:
pod wpływem won ze służby i nie ma tłumaczenia szanowac mundur Panowie..

A moze dodasz druga do swojego kanonu wiedzy....
TRZEBA SZANOWAC LUDZI I ICH PROBLEMY.... Alkoholizm to choroba!!
Nie ma dwoch takich samych sytuacji i dwóch takich samych pożarów ty jako strazak powinienes to wiedzieć! A to że ktoś nosi mundur powinno w nim wywoływac  wieksza empatie, a nie podejście  do człowieka jak do przedmiotu.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: firepl w Grudzień 18, 2011, 19:26:29
chorobę się leczy - stawiacie się Panowie ponad prawem  w zwykłym cywilnym zakładzie pracy  po stwierdzeniu stanu nietrzeźwości wylatuje się z pracy i nie ma możliwości przejścia na emeryturę w ostateczności.
Dlaczego my mamy tolerować pijaństwo i brak odpowiedzialności , nie chodziło mi o alkoholików bo tacy ludzie powinni być leczeni tak jak napisał ryflak.Leczeni w zakładach zamkniętych bez uszczerbku dla służby.Wytłumaczcie  komuś zwolnionemu za przyjście po nocnej imprezie do pracy , dlaczego jego zwalnia się z hukiem a  drugiego nie. Nie ma dyskusji jeśli tak powołujecie się na rodzinę  każdy jest dorosły i każdy jest kowalem swojego losu , jeśli się trafi taki stan pod wpływem  to zawsze można wziąć ws lub urlop , nawet l4 i nie ryzykować czyjegoś nieszczęścia , nikt mnie nie przekona do alkoholu w pracy i nie jestem zadnym abstynentem żeby była jasność.
I zostawmy już ten wątek bo tak jak ktoś tu napisał cywile tez tu wchodzą i czytają
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Grudzień 18, 2011, 19:33:04
Ja również nie jestem abstynetem :P:P
Ale nie o tym rozmawiamy w zwykłym cywlinym zakładzie w cywlizowanym kraju europy oraz w wielu zakładach w Polsce gdzie pracowników sie szanuje, to nie mówi im sie "won" tylko wysyła na leczenie i czeka na efekty. Ale niektórzy ludzie tego nie rozumieja.... Jedna rzecz nie wolno ludzi dyskryminowac za to że sa chorzy! a osoba chora nie musi ujawnic swojego stanu zdrowai pracodawcy (no sa wyjatki:P ale to szczegół)
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Grudzień 18, 2011, 20:01:12
.... Jedna rzecz nie wolno ludzi dyskryminowac za to że sa chorzy! a osoba chora nie musi ujawnic swojego stanu zdrowai pracodawcy (no sa wyjatki:P ale to szczegół)
Szczegółem jest też obligatoryjna komisja lekarska przed przyjęciem i w trakcie służby. Tak więc "dyskryminacja" już jest. Bez przesadyzmu.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ryflak w Grudzień 18, 2011, 20:02:14
Mnie chodziło o bardziej ogólne potraktowanie tego tematu, nie akurat tylko w kontekście alkoholu. Nie można wyrokować w żadnej sprawie zza klawiatury komputera, za każdą kryje się jakiś człowiek, mógł popełnić błąd - jednak na tym forum nie można orzekać o winie i karze. Chociaż niektórzy to chętnie czynią.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: firepl w Grudzień 18, 2011, 20:24:26
Jak czytam temat "służba pod wpływem alkoholu" to chyba na ten temat mogę tu się wypowiadać;
Załóż kolego wątek pt alkoholizm choroba społeczna XXIw i tam się wywnętrzaj .
Są zawody w których  nie podlegasz pod kodeks pracy a takim jest nasz i nie możesz mówic o dyskryminacji  bo możesz wejść z takim kolesiem do płonącego mieszkania , potrzebować jego pomocy po prostu polegać na nim, czy nigdy nie brałeś udziału w poważnej akcji ? gdzie skazany byłeś na pomoc kolegi ?
 tu nie ma miejsca na alkohol , nie może być miejsca ....
pozdr
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Grudzień 18, 2011, 20:46:04
A czy PSP nie podlega pod kodeks pracy ??? bo z tego co wiem wiele artykułów dotyczy też naszej fomacji...
A druga rzecz.. Podejscie strikte służbowe jakie Panie FirePl prezentujesz oznacza ze skoro wszytko ma być zgodnie z regulaminem to nawet ludzie którzy z toba do ognia wchodza maja sie do ciebie zwracac per PANIE KAPITANIE XXX i że nawet na piwko po służbie z nimi nie wyskoczysz bo przecież oficrowi nie przystoi !
Zawsze trzeba byc czlowiekiem
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Grudzień 18, 2011, 22:24:20
Niektórzy prezentują tu typowo nowoczesne podejście... wszystko da się nagiąć, przepisy są dla innych i wszystkie da się obejść...
Przepisów się nie interpretuje tylko należy stosować!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Liberty w Grudzień 19, 2011, 00:12:56
Dawniej to się na luzie, po służbie szło na piwko z chłopakami (tymi którzy nie biegli do drugiej pracy). Wypijało się jedno, dwa, a czasami siedem. Na niedzielnej służbie połowa odsypiała balety. Czy było zajebiście? Może tak, a może i nie... chociaż teraz po latach, z rodziną, kredytem i pełniejszą świadomością myślę, że nie było. I lepiej dla tych, którzy pamiętają czasy kiedy po trudnej popołudniowej akcji trzeba było odreagować przed snem, żeby zapomnieli. Bo żyjemy w innej dekadzie i służymy w "innej" formacji. Jeżeli Ci, którzy chcieliby teraz powtarzać to co w przeszłości uchodziło na sucho, niech się lepiej zastanowią. Bo chociaż Radca ma rację pisząc że każdy przypadek jest inny, to w przypadkach związanych z alkoholem coraz trudniej jest przepchnąć pozostanie w służbie.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: KingsOfMetal w Grudzień 19, 2011, 10:05:39
temat trudny i złożony jak pisał przedmówca i w 100% ma rację, dwa przykłady z życia i jak różne:
1. strażak pod wpływem alkoholu jadąc na bombach do zdarzenia bierze udział w wypadku drogowym ranni zostają strażacy - poleciał ze służby
2. strażacy na zawodach gminnych OSP sędziują zawody w przerwie chlapnęli co nie co jak to na zawodach, ale przecież są w mundurach i na służbie ( za nadgodziny dostana kasę), przegrywa ulubiona drużyna wójta...protesty...ale przecież komisja jest pijana...tel. do 01, potem policja...0,8 promila - lecą ze służby.
różnie w życiu bywa - myślę, że o ile to możliwe każdemu trzeba dać drugą szansę, a recydywę piętnować i nie mieć litości!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Erykeryk w Styczeń 04, 2012, 04:00:47
jak jesteś "wczorajszy" to dzwonisz po urlop na żądanie, a nie że nawalony pojedziesz do akcji czy coś...
Możesz tak zrobić jak. Nie jesteś podpadziochą u przełożonych i nie zdarza Ci się to często, a szef pójdzie na takie obejście nieobecności, bo wg ostatniej nowelizacji  kodeksu o urlop na żądanie możesz poprosić min 1 dzień wcześniej.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strażak-ratownik w Styczeń 04, 2012, 11:08:14
Cytuj
bo wg ostatniej nowelizacji  kodeksu o urlop na żądanie możesz poprosić min 1 dzień wcześniej.

Jeśli chodzi o urlop na żądanie to nic się nie zmieniło w tej kwestii art1672 Kodeksu Pracy mówi"
Cytuj
pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
Czas ten (4dni) nie powinien być wpisywany do rocznego planu urlopów zgodnie z art. 163 KP

Jeśli chodzi o stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywanie alkoholu w trakcie pracy (służby)to z prawnego punktu widzenia pracownika można ukarać:
*zwolnieniem - wydaleniem za ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych
*upomnieniem,
*karą nagany,
*bądź karą pieniężną.
Czynnikiem decydującym przy zastosowaniu kary jest w szczególności rodzaj naruszonych obowiązków, stopień winy i dotychczasowy przebieg pracy (służby)
Nie zmienia to faktu, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem jakiegokolwiek alkoholu w naszej służbie (zawodowej jak i ochotniczej) 
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: DOMINOS w Styczeń 04, 2012, 20:34:30
Dla mnie osoby postronnej alkohol w jakiejkolwiek pracy jest absurdem :tuba: Zwłaszcza w straży i to w PSP w końcu często jeździcie do wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. Zauważyłem że nawet w naszej jednostce OSP skończyło się jeżdżenie do akcji na podwójnym gazie!! ja tam się do końca nie znam ale wydaje mi się ze zwolnienie dyscyplinarne to chyba za dużo powiedziane. (może się mylę) może zawieszenie albo coś
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: wania w Styczeń 04, 2012, 21:49:00
Dla mnie osoby postronnej alkohol w jakiejkolwiek pracy jest absurdem :tuba: Zwłaszcza w straży i to w PSP w końcu często jeździcie do wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. Zauważyłem że nawet w naszej jednostce OSP skończyło się jeżdżenie do akcji na podwójnym gazie!! ja tam się do końca nie znam ale wydaje mi się ze zwolnienie dyscyplinarne to chyba za dużo powiedziane. (może się mylę) może zawieszenie albo coś

Rozumowanie "zwykłego' człowieka - tak samo i my myślimy, czy chcielibyśmy by do chorego dziecka przyjechał pijany lekarz?????  Pewnie że nie !!!!!!  Ale czy od razu wyrzucać???  zabrać 50% dodatku na rok czasu  - myślę, że każdy zmądrzeje !!!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: firepl w Styczeń 05, 2012, 20:17:10
Panowie przepisy są  dla wszystkich czy się komuś podoba czy nie , dobre czy złe należy stosować i basta. Czy przyszedł po alkoholu , czy napił się w pracy w każdej sytuacji sam wybrał drogę życiową, wypad ze służby i więcej nie będzie szkodził innym.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Styczeń 05, 2012, 21:00:18
Panowie przepisy są  dla wszystkich czy się komuś podoba czy nie , dobre czy złe należy stosować i basta. Czy przyszedł po alkoholu , czy napił się w pracy w każdej sytuacji sam wybrał drogę życiową, wypad ze służby i więcej nie będzie szkodził innym.

możesz sprecyzować jakie to przepisy naszej ustawy pragmatycznej nakazują zwolnienie ze służby funkcjonariusza, który stawił się do niej w stanie po spożyciu, albo tez spożywał w trakcie służby? jest to oczywiście naruszenie szeroko rozumianej dyscypliny służbowej, ale spektrum kar jest dość szerokie w tym przypadku, nie wspominając już o alternatywnych "środkach dyscyplinujących", które często są dużo skuteczniejsze niż te regulaminowe...

w stosunkach pracowniczych również nie jest to takie oczywiste; oczywiście pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w związku z "ciężkim naruszeniem przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych", ale może też w takiej sytuacji skorzystać z uprawnienia wskazanego w art. 108 § 2; i oczywiście podkreślenia wymaga słowo "MOŻE"; obligu Panowie nie ma, co nie oznacza również, że można "łykać" w pracy (czy też na służbie) jak również stawiać się do pracy w niewłaściwym stanie psychofizycznym (po spożyciu alkoholu lub innego podobnie działającego środka, niewyspanym, przemęczonym, kontuzjowanym, chorym zakaźnie itd, itp);
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Liberty w Styczeń 06, 2012, 15:18:33
możesz sprecyzować jakie to przepisy naszej ustawy pragmatycznej nakazują zwolnienie ze służby funkcjonariusza, który stawił się do niej w stanie po spożyciu, albo tez spożywał w trakcie służby? jest to oczywiście naruszenie szeroko rozumianej dyscypliny służbowej, ale spektrum kar jest dość szerokie w tym przypadku, nie wspominając już o alternatywnych "środkach dyscyplinujących", które często są dużo skuteczniejsze niż te regulaminowe...

Jakiekolwiek przewinienie strażaka w służbie wymaga postępowania dyscyplinarnego, żeby sprawcę można było ukarać. Pamiętaj, że "alternatywne środki dyscyplinujące" są skuteczne wtedy, kiedy ich adresat się na nie zgadza. Tak to już jest w naszym "państwie prawa", że jak komendant chce być Janosikiem i samemu wymierzać sprawiedliwość, to może się szybko okazać, że nie taki strażak głupi i to jeszcze przełożonemu może zostać zarzucone przekroczenie uprawnień.

Oczywiście środki alternatywne, które masz na myśli to zapewne polecenie wykonania konkretnych czynności lub brak nagrody na 4.05 lub 11.11 lub przeniesienie na inne stanowisko, itp. ...ale wszystkie te działania zawsze będą "karą" wyłącznie w domyśle.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Styczeń 06, 2012, 15:29:41
możesz sprecyzować jakie to przepisy naszej ustawy pragmatycznej nakazują zwolnienie ze służby funkcjonariusza, który stawił się do niej w stanie po spożyciu, albo tez spożywał w trakcie służby? jest to oczywiście naruszenie szeroko rozumianej dyscypliny służbowej, ale spektrum kar jest dość szerokie w tym przypadku, nie wspominając już o alternatywnych "środkach dyscyplinujących", które często są dużo skuteczniejsze niż te regulaminowe...

Jakiekolwiek przewinienie strażaka w służbie wymaga postępowania dyscyplinarnego, żeby sprawcę można było ukarać. Pamiętaj, że "alternatywne środki dyscyplinujące" są skuteczne wtedy, kiedy ich adresat się na nie zgadza. Tak to już jest w naszym "państwie prawa", że jak komendant chce być Janosikiem i samemu wymierzać sprawiedliwość, to może się szybko okazać, że nie taki strażak głupi i to jeszcze przełożonemu może zostać zarzucone przekroczenie uprawnień.

Oczywiście środki alternatywne, które masz na myśli to zapewne polecenie wykonania konkretnych czynności lub brak nagrody na 4.05 lub 11.11 lub przeniesienie na inne stanowisko, itp. ...ale wszystkie te działania zawsze będą "karą" wyłącznie w domyśle.

-nie każde przewinienie musi skutkować wszczęciem postępowania dyscyplinarnego;
-za przewinienie mniejszej wagi, nieuzasadniające wszczęcia PD strażak może być ukarany karą upomnienia przez przełożonego dyscyplinarnego;
-pisząc o "alternatywnych środkach wychowawczych" miałem na myśli dużo bardziej subtelne oddziaływanie, niż te wymienione przez Ciebie;

Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Liberty w Styczeń 06, 2012, 15:49:12
Kara upomnienia na piśmie to też środek dyscyplinujący, od którego strażak może się odwołać do komisji. Piszesz Lang o środkach wychowawczych? W mojej skromnej ocenie wychowywać to mogą rodzice i ewentualnie szkoła. Dorosły i odpowiedzialny człowiek, do tego głoszący na około, że jest FUNKCJONARIUSZEM, powinien znać swoje obowiązki służbowe, postępować w służbie zgodnie ze złożonym ślubowaniem i ponosić odpowiedzialność za błędy. Nie jestem rzecz jasna zwolennikiem zwolnień ze służby za byle kaca ale pomyślcie sami: ile razy byliście świadkami wymierzenia niższych kar za przewinienia inne niż alkohol. Wychodzi na to, że jedyne przewinienie może być związane z alkoholem i jak już karzemy to zawsze z grubej rury. A może by tak właśnie upomnienia, nagany, obniżenie stopnia lub stanowiska potraktować jako środek wychowawczy w zależności od tego czy strażak ukradł pilarkę czy powiedział przełożonemu "Ty h..u".

P.S. Jeżeli w stosunku do strażaka wysunięto oskarżenie to w jaki sposób przełożony może uznać jego winę? Kto dał mu przyzwolenie na stosowanie sankcji bez umożliwienia obwinionemu przedstawienia swoich racji i następnie bezstronnej oceny całej sprawy?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: lang w Styczeń 06, 2012, 16:45:48
uważasz, że przypadkowo użyłem cudzysłowu? bystry jesteś, to postaraj się odczytać moje słowa zgodnie z moimi intencjami; zdaję sobie sprawę z tego, że często jestem źle rozumiany, ale cóż - takie typy jak ja już tak mają i żadna praca nad sobą nie jest w stanie tego zmienić - nauczyłem sie z tym żyć, tak jak przeważająca część 2% populacji z takimi cechami osobowościowymi jak moje;
z tą kradzieżą pilarki, to już pojechałeś - za takie coś to wylot z miejsca i nie ma żadnego tłumaczenia; oczywiście jeżeli jest to faktycznie kradzież, a nie np. czasowe użyczenie;
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Liberty w Styczeń 06, 2012, 17:00:37
no cóż... wydaje mi się, że do zrozumienia Twoich cudzysłowów, podszedłem z jak najlepszymi intencjami ale faktycznie ocena postu nie należy do mnie tylko do czytających go. A co do 2% populacji to może warto żebyś się dookreślił bo nie daj Boże znowu nie odczytam intencji i pomylę Einsteina z Darwinem. Nie odbieraj tego zbyt osobiście. Jesteś mądrym gościem i znasz się na wielu sprawach ale kiepsko znosisz w dyskusji zdanie różne od Twojego.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: wania w Styczeń 08, 2012, 20:05:11
Możemy się kłucić jeszcze kilkanaście postów.

Prosty przykład podał nam wykładowca na wykładach z prawa karnego:

" Z chęcią kupujemy rzeczy kradzione - bo są tańsze i po okazyjnej cenie - i jest na to publiczne zezwolenie, bo czemu nie skorzystać jak można
ale jak już nam coś ukradną - JAK KTOŚ MÓGŁ !!! nam ukraść - tego już nikt nie toleruje, bo to uderza bezpośrednio w Nas i mamy stratę a nie zysk"

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenie:

- Jak ktoś wpadnie pijany podczas służby - to z automatu wylot i koniec rozmowy,
- ale jak to samo tyczy się Nas i sami "wpadlibyśmy" na kacu -to nam trzeba dać szansę, bo my to ANIOŁKI jesteśmy, ale tak jakoś wyszło 

Panowie uderzmy się w piersi i powiedzmy wprost:

- nie ma przyzwolenia na alkohol w pracy, ale
- dajmy też szansę by i zrozumieli to ci co tego nie zrozumieli....



...zawsze możemy znaleźć się na ich miejscu
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: RRR w Styczeń 09, 2012, 14:03:28
Służba po %? To niektórzy komendanci stosują, żeby szybko (w 1 dzień) z maksem na emeryturkę odlecieć. He he he
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: max[] w Luty 04, 2013, 14:05:41
Cytuj
Czterech białostockich strażaków, którzy pod wpływem alkoholu gasili pożar może stracić pracę. Pracowali przy pożarze, który wybuchł w nocy z piątku na sobotę w internacie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii przy ul. Letniej.

http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/94508
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ogienek w Luty 04, 2013, 22:43:44
Wspólczuje białostockiemu 01. Początek roku , a plan finansowy diabli wzięli.  Tyle zusu do zapłacenia..wszak mamy takie chore prawo, że jak się  kogos wydali ze służby za pijaństwo, to trzeba ZUS zapłacić temu kto nie ma prawa do emki...a emka ( jak sie da wogóle) bez dodatków.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Luty 05, 2013, 10:57:53
Cytuj
Odp: Pijani strażacy na służbie Stracą pracę?
« Odpowiedź #25 dnia: Dzisiaj o 10:52:05 »CytujModyfikuj
Panowie a może od razu ich na hak!!! Raz się użalamy na słabe płace, drugim razem na niedocenianie naszej służby , trzecim razem na.... i tak można wymieniać a za chwilę chcemy wyrzucić na bruk!!! Opamiętajcie się co piszecie!!! Ja postąpił bym tak jak kiedyś robił ś.p. płk. Smolarkiewicz- na dywan to najpierw wezwałbym owego podpie...... . Gratuluję temu Panu podejścia do podwładnych ( w tym przypadku i to całe szczęście tylko podczas epizodów akcji rat- gaśn), awans pewny??? A może to Panu nie wyjdzie na dobre. Wyjaśnię, że nie jestem osobą aby tolerować alkohol w pracy i bronić tych strażaków ale istnieją jakieś granice wyrozumiałości. Z pół roku temu uczęstniczyłem w szkoleniu prowadzonym przez psychologa na temat alkoholu w Straży. Uwierzcie mi psycholog pokazywał w jaki sposób należy postępować ze strażakami i nie zauważyłem aby metodą było ukaranie tak jak tu chcecie tego dokonać. Czy owy pan przemyślał, że za swoje nadgorliwe postępowanie może pozbawić 4 rodziny chleba, może oni są jedynymi żywicielami. Panie nadgorliwy wstydzę się za Pana, za pańskie postępowanie w tym przypadku. Istniały inne możliwości załatwienia tego ale Pan wybrał najgorszą pod każdym względem. Świadomie pomijam pański korpus bo mam zastrzeżenie czy faktycznie godny jest Pan tego stopnia.

Proszę nie dublować wypowiedzi - identyczna ukazała się w wątku: Pijani strażacy na służbie stracą pracę.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Luty 05, 2013, 12:31:54
Nie piszę po pijaku, bo jestem po służbie :rofl. Natomiast twoje agresywne i niezbyt kulturalne zachowanie może świadczyć że coś popijasz :rofl:Co innego jest przyjście na kacu a co innego picie na służbie- Czym to się dla Ciebie różni? Na kacu z procentami to stan twojego zachowania psychfizycznego jest inny? Nie pisałem, że ma im to przejść płazem, ale nie jestem za tym aby ich wyrzucić z pracy. Jest wiele sposobów na karę , no ale najłatwiej jest pójść na łatwiznę. A może 1, który "choruje" na alkoholizm i nikt do tej pory nie podał mu ręki, nie zainteresował się jego problemem w tym dniu namówił tych 3. A może (tak dla rozlużnienia obecnych wpisów) owy Pan podp.... przestałbyć ich bezpośrednim przełożonym i postanowili to uczcić nie wiedząc, że on ma w tym dniu "poważną" służbę.
Kończąc dał ciała ten cały nadmuchiwacz i nie mam dla niego usprawiedliwienia chyba, że jest nadgorliwy a jak to niektórzy mówią nadgorliwość gorsza od fasz...... i ścieka mu po palcach wazelina.
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: robn w Luty 05, 2013, 12:41:01
Weź sobie tych strażaków do służby. Napisz do KW w Białymstoku, że Twój rewolucyjny plan uzdrawiania przez podanie ręki i pochylenie się nad problemem strażaka spełni oczekiwania Komendanta.
Powodzenia.

Było pismo KG w sprawie postępowania w przypadku stwierdzenia problemu alkoholu w służbie i sposobu postępowania.
Brygadier postąpił tak jak trzeba. Panie @officer, trzeba się dokształcać i czytać i uczyć ludzi prawidłowego postępowania. Robisz to?
Gratulacje dla brygadiera za skuteczną interwencję w sprawie patologii na służbie. Jesteśmy profesjonalistami (przynajmniej chcemy być) i właśnie jego zachowanie było w pełni profesjonalne. Gratulacje.
Wstręt mam do gości, którzy uważają prawidłowe postępowanie za coś złego. 
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Luty 05, 2013, 14:00:17
robn jeśli uważasz, że postapiono prawidłowo to proponuję aby owy brygadier zareagował podobnie w innych przypadkach- niech np. jeżdzi na zebrania OSP (teraz będzie tego wysyp), potem w maju na różne obchody dnia strażaka i niech reprezentantów PSP bierze na krew- chyba wiesz o czym piszę. To po pierwsze. Po drugie to z KG też wyszło wytyczne o szkoleniu prowadzonym przez psychologów w sprawie alkoholu w służbie. Jak to wyglądało to już pisałem. Dlatego, że się dokształcam, czytam i uczę się to i z tego szkolenia wyciągam wnioski. Trudno, że nie podoba się tobie moje zdanie. Napisz też więc do psychologów z Panem Dobrodziejem na czele, że ich szkolenie to o kant dupy obić, że alkoholizm w służbie należy leczyć poprzez wypierd.... ze służby.
Pozdrawiam 
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Luty 05, 2013, 14:18:08
Byliśmy więc na tym samym szkoleniu (a przynajmniej tym samym cyklu szkoleń). Ciekaw jestem gdzie pracuje taki poprawny...
Policja za jazdę po pijaku też Twoim zdaniem powinna karać upomnieniem? Czy może zabierać prawko tylko w przypadku, gdy kierowca zabije kogoś jadąc pod wpływem? A może dopiero gdy zabije 10 osób??
Różnicy między 2 promilami, a np. 0,2 też nie widzisz?
Nie widzisz też różnicy między piciem na służbie, a piciem po służbie ? Np. po majowej imprezie strażackiej??
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: kamo001 w Luty 05, 2013, 14:55:14
Officer człowieku opamiętaj się, przecież oni pili alkohol na SŁUŻBIE !!!!!
Po służbie niech są robią co chcą, nawet niech 2 dni piją, na służbie mają być trzeźwi i koniec. Społeczeństwo nie mówi teraz o nich tylko ale o całej formacji,że w straży się pije.Nie ma przyzwolenia na takie rzeczy.  A brygadier zrobił to co do niego należało, on jako dowodzący akcją odpowiada za wszystkich.
Pozdrawiam normalnych
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: grzela w Luty 05, 2013, 15:10:48
Wcześniej było w innym wątku, dla przypomnienia.

Cytuj
Rośnie problem alkoholizmu w policji. Co roku na odwyk trafia ponad 300 policjantów.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rosnie-problem-alkoholizmu-w-policji-co-roku-na-od,1,5406125,wiadomosc.html

W Naszej formacji, raczej takich statystyk się nie prowadzi, chociaż picie na służbie nie musi się wiązać automatycznie z chorobą zwaną alkoholizmem.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Sajmonowski w Luty 05, 2013, 15:24:59
officer samo nazwanie człowieka podpierdalaczem, bo tak rozszyfrowuję skrót, świadczy o podejściu.
Dla mnie to odpowiedzialny strażak, dla ciebie podpierdalacz.
Dlatego nasze zdania się nigdy nie spotkają.

Pozdrawiam,
Sajmonowski


P.s. jeszcze coś dodam. Dla mnie picie na służbie, szczególnie w JRG to nie objaw alkoholizmu. To objaw debilizmu!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: LaCosta w Luty 05, 2013, 15:36:58
Nie sztuką jest wyrzucic ze słuzby tech wlasnie strazakow, trzeba wyjasnic okolicznosci dlaczego to zrobili. Nie jestesmy święci, panowie oni tez maja rodziny. Ja bym ich ukarał bo kara musi być ale napewno nie wydaleniem ze sluzby, sa inne sposoby a wyrzucenie to ostateczność! i popieram oficera!!!! pomysl co moze sie z nimi stac jak straca prace....pomagajmy sobie nawzajem. jestesmy ludzmi sukcesu pracujemy w jednej firmie!!!
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Luty 05, 2013, 15:42:56
Panowie!
Cóż za dywagacje  :szalony: fiu fiu. Myślę, że powinno się Was zaprosić do tworzenia kodeksu etyki zawodowej. Będzie można stopniować debilizm, albo raczej kretynizm w związku ze służbą.

Spożywanie alkoholu podczas pełnienia służby równa się jednoznacznie z wydaleniem ze służby w trybie dyscyplinarnym.
Nie wiem o czym tu można dyskutować ?




Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: kamo001 w Luty 05, 2013, 15:54:14
LaCosta - następny nawiedzony!!! Dlaczego nie pomyśleli wcześniej przed piciem że mogą stracić pracę, nie pomyśleli wcześniej o rodzinie. Nie ma takiego powodu żeby ich usprawiedliwić o fakcie picia na służbie. Nie tylko oni mają kłopoty, ale kłopoty może mieć d-ca zmiany,d-ca jednostki  za brak nadzoru.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Luty 05, 2013, 16:28:59
Na początek z innej mańki a mianowicie - szanowni forumowicze proszę odpowiedzieć ale uczciwie przecież jesteście anonimowi - Czy byliście pod wpływem alkoholu na służbie, nie ważne czy na kacu?
Czy nie spotkaliście się z sytuacją, że osoby reprezentujące Straż na zebraniach OSP, zawodach itp. byli pod widocznym wpływem alkoholu?
A teraz co do ogółu i wyjaśnienia.
1. Nie toleruję picia alkoholu i przyjścia do pracy pod wpływem alkoholu. O tym wiedzą moi podwładni i to respektują.
2. Zeby to się stało musiałem a raczej uważałem i uważam, że trzeba było udzielić pomocy niektórym i to się udało zrobić
3. Zeby pewne rzeczy zrobić trzeba też mieć odwagę taki problem poruszyć zwłaszcza w swoim gronie
Dla mnie zaistniała sytuacja świadczy, że 3 Panów ma problemy z alkoholem. Prawdopodobnie ich d-ca mógł o tym wiedzieć wcześniej i może teraz pluje sobie w brodę, że nie udało mu się temu zapobiec.
Dla podsumowania jeszcze raz powtórzę. Dla mnie bryg. podszedł do problemu na skróty. Zyczę dalszych łowów nie tylko na podziale ale i we własnym gronie- no ale tu jestem w 100% pewien, że Panu bryg. zbraknie odwagi.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: trombocyt w Luty 05, 2013, 16:58:28
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130205/BIALYSTOK/130209794 (http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130205/BIALYSTOK/130209794)
Jakieś fatum nad Białymstokiem?
A propos tematu. Odczepcie się od brygadiera. Każdy mądry na forum. Ciekawe co sami byście zrobili na miejscu? Należy pamiętać, że tam był duży pożar, obiekt internatu, ewakuacja ludzi, kilkanaście jednostek na miejscu. A poza tym chyba wiecie, że obecnie cała korespondencja radiowa i telefoniczna jest w rejestratorach. Nikt nie wziął pod uwagę, że oficer operacyjny jadąc na miejsce zdarzenia mógł już mieć "wskazówki" ze stanowiska kierowania lub komendanta, że coś jest nie halo. A gdyby tam trzeba było założyć aparaty i iść ratować ludzi z pomieszczeń? Chciałby ktoś, żeby tacy strażacy ratowali jego rodzinę lub bliskich? Nie na miejscu jest też porównywanie piweczka na festynie strażackim do spożywania alkoholu na służbie w JRG.
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Butel w Luty 05, 2013, 17:26:16
Cytuj
Na początek z innej mańki a mianowicie - szanowni forumowicze proszę odpowiedzieć ale uczciwie przecież jesteście anonimowi - Czy byliście pod wpływem alkoholu na służbie, nie ważne czy na kacu?

Odpowiadam uczciwie przez 27 lat służby - nigdy mi się nie zdarzyło  :kjezyk:
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Liberty w Luty 05, 2013, 17:56:03
Wydaje mi się, że proste stwierdzenie "Pijany na służbie - zwolnienie ze służby", jest trochę zbyt proste. No bo jak wyjaśnić gradację kar dyscyplinarnych jeżeli mordercę ze służby wydalamy i gościa, który strzelił dwa piwa wieczorem też wywalamy. Absolutnie uważam, że spożywanie alkoholu na służbie czy też przyjście na służbę w stanie po spożyciu jest naganne. Po to też mamy katalog kar dyscyplinarnych, w którym "wylotka" jest karą najdotkliwszą, a za postępowanie naganne można jeszcze udzielić nagany lub np. obniżyć stanowisko na najniższą grupę.

Poza tym zawsze należy rozpatrywać wszystkie okoliczności, np.: jaki skutek miało bycie pod wpływem alkoholu (wypadek samochodowy, uszczerbek na mieniu lub zdrowiu w trakcie prowadzenia działań pod wpływem), czy to pierwszy raz czy już kolejny (a jeżeli, kolejny to dlaczego wcześniej nie było prowadzone postępowanie dyscyplinarne). Jeżeli za piwko w trakcie służby strażak dostałby naganę dyscyplinarną to każdy następny jego przypadek traktujemy jako recydywę i bez ubłagania facet żegna się ze służbą. Problemem w PSP jest to, że przełożeni najczęściej przymykają oczy, a jak już się coś wydarzy to nagle z najgrubszego działa i wszystko gra i wszyscy są czyści. A gówno prawda!!! (przepraszam, ale się zdenerwowałem). Akurat nikt mi nie wmówi, że w PSP ludzie nie znają się jak łyse konie. Tylko nikt nie lubi trudnych rozmów, prawda?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Luty 05, 2013, 18:18:27
kolego @Liberty
Ja nie dyskutuję na temat "Pijany w służbie-zwolnienie ze służby" Jak podkreślam opieram się na przypadku spożywania alkoholu podczas służby. Staje na stanowisku, jakie by się znalazło w kodeksie etyki zawodowej, gdybym miał na to wpływ- a może mam.

kolego @officer
Tak, zdarzyło mi się kiedyś (dawno, dawno temu), że nie byłem pewien swojego stanu trzeźwości podczas podejmowania służby. Nie wiem, czy "kac" minął, ale czułem sam, że mogę nie mieć "00". Poinformowałem wtedy przełożonego, że raczej nic nie mam, ale...... pytał, czy chcę wolne, czy siadam na ostatni wózek. Przesłużyłem. Zaznaczam, że to dawno temu, gdzie na zmianach służbowych zamiast kawy do kolacji waliło się %.! Gdyby wtedy wydarzył o się coś to musiałbym przyjąć to jako karę- w wysokości ustalonej przez przełożonych i tak bym postąpił. NIGDY nie spożywałem alkoholu na służbie. Nigdy nie musiałem stanąc przed dylematem, czy mój stan psychofizyczny może wpłynąć na powodzenie działań ratowniczo-gaśniczych, a tym samym na zdrowie ludzi.
To, że ktoś może być delikatnie"wczorajszy" nie jest (subiektywna ocena) równoznaczne z tym, że PODCZAS pełnienia służby spożywał alkohol
Jak sami zauważacie jest wachlarz kar przewidzianych. Tak, w pewnych uzasadnionych przypadkach można zastosować inną karę niżeli najwyższą, ale nie w przypadku spożywania alkoholu na służbie. Uważam, że jest różnica w tym, że strażak może nie wiedzieć, czy jeszcze w organizmie gromadzi się alkohol, a tym, że świadomie podczas służby wlewa go w siebie . Świadomie- z premedytacją. Proszę tylko nie stawiajcie skrajności typu gość wypił, bo patrzył jak kolega sprzętem hydraulicznym obciął sobie właśnie głowę i w afekcie poleciał do sklepu i "wywalił" butelkę wódki.
Dla mnie koniec i kropka.
Uważam, że dalsze moje dyskutowanie na ten temat jest nie rzeczowe i zbędne, bo nie znajdzie się argument, aby mnie przekonać do innego stanowiska. To jak do Anny Grodzkiej zawsze będę zwracał się per Pan tak nie zmienię stanowiska w tej sprawie.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Luty 05, 2013, 21:33:29
do kolegi Kudłatego po pierwsze temat kodeksu etycznego strazaka to chyba najwieksza żart ze wszystkich wytycznych jakie opracowywano w KG....
A co do pijanych temat nigdy nie bedzie jednoznaczny i chciaż byscie sie tu produkowali obligatoryjne kary sa .... i tu posłuże sie przykładem abstrakcyjnym:
Żyjemy sobie w kraju X na planecie Y gdzie za odebranie życia karą jest śmierc. I zdarza się koledze ZZZZ wypadek samochodowy w którym ginie przypadkowy przechodzień przyczyna wypadku fatalny stan drogi (lub samochodu służbowego jak kto woli) dostaje kare śmierci. Za dwa dni morderca morduje w sposób bardzo brutalny koledze ZZZZ córke bo chce jej ukraść telefon komórkowy.
Czy waszym zadniem obaj zasłużyli na kare śmierci(no przecież obaj zab(p)ili)???
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Luty 05, 2013, 21:48:15
@Eqinox
Kodeks etyczny w PSP to ogromna potrzeba, ale też bardzo spóźniona. Do reszty nie zabieram głosu, bo wypowiedziałem się dogłębnie. Reszta to jałowa dyskusja, która nie prowadzi do żadnych konstruktywnych rozwiązań. Przytoczony przykład jest nie tyle nietrafiony co skrajnie niemożliwy.
pzdr
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Luty 05, 2013, 21:50:48
Przytoczony przykład jest nie tyle nietrafiony co skrajnie niemożliwy.
Ale przecież 99% uzytkowników ma takie informacje jak ja w swoim przykładzie podałem czyli wiedza że pili i nic wiecej! a wyrok wydano... (ZZZZ i morderca tez pozbawili życia)
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Luty 05, 2013, 21:54:18
Wiedzę mamy taką, że sprawdzenie trzeźwości odbyło się w godzinach wieczornych, a służba została podjęta normalnie.
Nie widzę związku z niczym innym.
Z mojej strony prośba. Nie odnoście się do mojego stanowiska, bo ja już wyraziłem swoje zdanie i wyczerpałem argumenty. Jest kilka podobnych, z którymi można dyskutować w temacie dotyczącym tego wątku.
pzdr
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Luty 05, 2013, 22:08:14
LaCosta - następny nawiedzony!!! Dlaczego nie pomyśleli wcześniej przed piciem że mogą stracić pracę, nie pomyśleli wcześniej o rodzinie.
To i mnie zalicz do nawiedzonych bo nie pochwalam picia na służbie ale nigdy nikogo nie bede karał nie znając wszystkich faktów!! Bo prawda jest taka że nic nie wiemy.....
Wiedzę mamy taką, że sprawdzenie trzeźwości odbyło się w godzinach wieczornych, a służba została podjęta normalnie.

Tyle wiemy, ale nie znamy przyczyny znamy tylko skutek..... Zaczekamy, zobaczymy bo znam już 4 przypadki w których ludzie wyrzucenie z PSP lub zawieszani na długie miesiące wracali do pracy a nadgorliwi komendanci drapali się po głowach skad wziąś kase na oddanie zaległości.
Należy zwócic uwagę że osoby chore nie kontroluja tego co robia i łatwo moga podważyc zwolnienie ze służby majac kwity od lekarzy i przychylnego sedziego.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Luty 06, 2013, 09:53:42
Zadane pytania, kilka wpisów a tylko dwie odpowiedzi i na dodatek na jedno pytanie, a więc ponawiam to drugie Czy spotkaliście się z sytuacją gdy podczas zebrań OSP, obchodów dni strażaka, zawodów strażacy (tak nazywam w tym przypadku nawet najwyższych przełożonych) byli pod widocznym wpływem alkoholu? I nie mam tu na myśli piwka podczas festrynu. Przypominam, że osoba reprezentujaca Straż podczas zebrania w OSP do momentu bycia w domu jest W PRACY- SŁUŻBIE. Jakoś w tych przypadkach brakuje odważnych brygadierów aby wówczas wezwać Policję i przebadać taką osobę, która po przyjeżdzie na teren strażnicy ledwo z samochodu wysiada. Tutaj mamy przyzwolenie. Podobnie jak przyjście na kacu do pracy. To jest co innego niż picie w pracy. Dla mnie jest to samo.
Różnica w podejściu do alkoholu i danej sytuacji między mną a Panem bryg i większości forumowiczów jest taka, że ja w swojej "karierze" potrafiłem "uratować" 3 osoby. Dwóch nie mogąc sobie poradzić poszli na "przymusową" emkę , jeden pozostał w służbie i dzięki mnie od 3 lat nie spożywa nawet cukierków z likierem. Co do jednego emeryta też mam informację, że od roku jest trzeżwy. A przecież panowie mogłem postąpić jak brygadier, czyli najłatwiej telefonik jeden, drugi i chłopaki na wylotce.
Wyrzucać alkoholików z PSP!!! Proszę bardzo- no to wyrzucajmy też nerwusów (mam na służbie takiego), stresowców (też mam takiego kierowcę, który zanim odpali wózek musi wcześniej odpalić papieroska). Przecież oni też mogą doprowadzić do nieszczęścia. Podobieństwo jest identyczne- wszyscy są chorzy i wymagają leczenia i o dziwo od góry płynie taka pomoc- szkolenia o alkoholiźmie i stresowe, możliwość korzystania z psychologa itp. a od dołu? Właśnie co od dołu- kopanie takich co widać na forum.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Luty 06, 2013, 11:26:37
12 lat w służbie po szkole "jedynej słusznej" - zero kłopotów z alkoholem.
Niemniej jednak proszę mnie zaliczyć w poczet z @oficerem.
Mam w miarę podobne podejście w tym temacie.
Nie popieram absolutnie picia na służbie - ukaranie można  było jednak załatwić w inny "wewnętrzny" sposób.
O....dolić dodatek do zera np. na trzy lata, zero nagród, jazda na szmacie (niezależnie od stopnia i stanowiska), itd.
Pan brygadier poszedł na łatwiznę - ale nie ma co się dziwić, w końcu KM jest rozdzielona od JRG, czyli kontakty między PB a "biurowcami" są bardzo luźne.
Poza tym kłania się nadzór kierownictwa JRG.
Dziwi podejście, że tyle zastępów tam pracowało -można było ich spokojnie wycofać i wsiąść inne SIS.
Sam miałem tą nieprzyjemność dowodzenia akcjami w których trafionymi okazywali się ochotnicy. Zawsze jednak można to było w sposób cywilizowany bez niczyjej straty "pozytywnie" załatwić.
Kolejna sprawa skąd wpłynęło zgłoszenie o "pijanych" bo jeżeli od osób postronnych, policji - rozumiem jego reakcję.
Jeżeli tylko on "wyczuł" - mógł się zachować w inny sposób.

Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: grzela w Luty 06, 2013, 13:45:10
Kodeks etyczny w PSP to ogromna potrzeba, ale też bardzo spóźniona.

do kolegi Kudłatego po pierwsze temat kodeksu etycznego strazaka to chyba najwieksza żart ze wszystkich wytycznych jakie opracowywano w KG....

PP nr 12/2012 Kodeks etyki strażackiej (projekt), opracowany przez zespół badawczy SGSP:

Cytuj
Do służby należy przystępować w dobrej kondycji psychofizycznej. Wymaga tego odpowiedzialność za sprawne działanie w ratowaniu życia i mienia.

Wiedzę mamy taką, że sprawdzenie trzeźwości odbyło się w godzinach wieczornych, a służba została podjęta normalnie.

Cytuj
Dodaje też, że pijani strażacy nie mieli wpływu na rozwój pożaru ani na liczbę strat. Na miejsce natychmiast ściągnięto st. kpt. Jerzego Żaworonka, który zabrał sześcioosobową zmianę swoich podwładnych z powrotem do bazy. To było już około godziny 4. Przyjechała policja i zbadała stan trzeźwości wszystkich. Kompletnie pijana czwórka strażaków (gdy trzech próbowało gasić ogień, czwarty został w bazie) została odesłana do domu. Trzeźwi wrócili na miejsce pożaru

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130204/REG00/130209872&sectioncat=photostory4
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: strazakpomorze w Luty 06, 2013, 14:48:55
Witam.
Czytam od początku Wasze wypowiedzi.
Nie ma picia w pracy. Po drugie - oni nie pili - oni chlali,  jestem pewny, że nie pierwszy raz pili na służbie. W końcu ktoś się wku......i zrobił z tym porządek.

Ludzie od ich stanu i dyspozycji zależy życie kolegów na służbie, mieszkańców miasta X czy Y. Nie tłumaczcie pijaków.

Zastanówcie się co byście zrobili gdyby taki moczy morda zawiódł podczas akcji  ( zmęczony przez wódę, piwo  itp ) i ktoś z waszej rodziny by ucierpiał, gdyby inny strażak ucierpiał bo kierowca był pijany.....  Zastanówcie się. ...
Nie brońcie pijaków. Jak ktoś ma problem z wódą to się leczy  a nie  pije w pracy i potem tłumaczy jestem chory itp. itd. i szuka pomocy.

TOLERUJESZ PICIE W PRACY,  TOLERUJESZ GDY KTOŚ JEDZIE PO KIELICHU -   czyli TOLERUJESZ MORDERCÓW.
 
Panie Officer nie broń pan pijaków. Mało jest czasu po służbie by się napić ? ? ?   
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Pawulon w Luty 06, 2013, 16:17:23
Podpisuję się pod słowami  strazakpomorze  :mellow:
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Luty 06, 2013, 16:36:10
strazakpomorze- Ta druga grupa strażaków- jak czytasz to i wiesz o kogo chodzi:
1."Nie ma picia w pracy"- zgadzam się z tobą
2.Po drugie - oni nie pili - oni chlali- też tak jest w tym przypadku
3."jestem pewny, że nie pierwszy raz pili na służbie"- też prawda
4."W końcu ktoś się wku......i zrobił z tym porządek"- czekam aż też ktoś zrobi z tym porządek w co niestety nie wierzę.
dziwne ale jakoś do tego nikt się nie odnosi
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: NN008 w Luty 08, 2013, 11:05:59
To Wy zawodowcy jesteści elitą i to Wy powinniście dbać o dobre imie tego mundudu- ja jestem z osp i widzę że naogół nikogo nie interesuje ( jak przejmujecie dowodzenie )że strażak z osp jest nachlany,co często widać gołym okiem Teraz umundurowanie jest identyczne dla wszystkich i laik nie wie jaki to str.walcząc zadbacie o swoje dobre imie!!! Ja w swojej osp walczyłem kilka lat i poległem Dziś składam rezygnację po 33latach z wykreśleniem mnie z listy członków Jednocześnie mam ogromny żal że nikt więcej otwarcie nie wsparł moich wysiłków Zostałem okradziony z pasji jaką jest dla mnie straż Odnośnie sprzątania ulic - mogą to robić ochotnicy -większość z nich (u mnie w osp)intaresuje tylko ilość godzin
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: grzela w Luty 28, 2013, 13:51:25
Ciekawe artykuły:

Alkoholowy pat.

http://www.ppoz.pl/pp/pppwa/22013pwa1.pdf

Od igły… po nici.

http://www.ppoz.pl/pp/pppwa/22013pwa2.pdf
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Luty 28, 2013, 22:42:53
Hehe, dobrze, że autorka nie musiała zmierzyć się z rzeczywistością lat 70, 80 a nawet 90-tych, bo mogło by dla niej to skończyć się załamaniem nerwowym ;)
polityki antyalkoholowej raczej w PSP nie pamiętam, ale różnica między stanem obecnym a tym co było jeszcze 20 lat temu jest ogromna.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: grzela w Marzec 04, 2013, 09:56:20
Co prawda nie na służbie i nie strażak, ale konsekwencje szybko zostały wyciągnięte:

Pijany zastępca komendanta awanturował się w knajpie

http://www.nszzp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2817:pijany-zastpca-komendanta-awanturowa-si-w-knajpie&catid=1:aktualnoci-nszz-policjantow&Itemid=30

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13492611,Pijany_zastepca_komendanta_awanturowal_sie_w_knajpie.html

http://www.nszzp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2814:i-z-ca-kwp-w-bydgoszczy-straci-stanowisko-&catid=23:zarzdy-wojewodzkie-nszzp&Itemid=65
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: officer w Marzec 04, 2013, 13:45:26
no właśnie!!! - karą jest zwolnienie z zajmowanego stanowiska a nie wydalenie ze służby. To po pierwsze a po drugie to myslę, że nie do końca jest prawdą, że nie było to podczas "służby" - to co juz i wypić i porozrabiąć na wolnym nie wolno :rofl:
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Petro w Marzec 05, 2013, 16:32:42
http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1312984

interwencja się tym zajęła
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: ddjss w Marzec 07, 2013, 01:58:15
A to ciekawe... media... a potem OSP mówi, że lepiej by to zrobiło, lepiej, by "załatwiło". Heh... Wiecie co... Gadać się nie chce. Pytanie: Na Całą POLSKĘ! A w jakim stanie przyjeżdża OSP - na miejsce zdarzenia?! Hmmm?!

Jeden "wór" nie wystarczy! Do "niego" trzeba trochę nawrzucać.

P.S. A poczytam jeszcze. @Petro ile masz lat?! - i wszystko jasne.

Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Marzec 07, 2013, 11:29:08
Ktoś wie co się dzieje z bohaterami naszego wątku? Odeszli sami?  Czekają na komisję?
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: fire JRG w Marzec 07, 2013, 11:55:25
Wywalić na zbity pysk, uniemożliwić odejście na emeryturę. To wstyd i hańba dla PSP. Zszargali nasze dobre imię, narazili mieszkańców chronionego obszaru JRG.  Prokuratura powinna się tym zająć. Ktoś kto honor na drugi dzień sam by się ze służby zwolnił, a oni co jak gdyby nic na służby dalej chodzą. Patologię trzeba piętnować. Dowódcę, który interweniował przy działaniach i odsunął ich od działań powinno się stawiać jako przykład.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: TMK w Marzec 07, 2013, 13:17:34
Ktoś wie co się dzieje z bohaterami naszego wątku? Odeszli sami?  Czekają na komisję?

Z informacji zawartych w reportażu programu "Interwencja" wynika, że dwóch odeszło na emeryturę, pozostali dwaj pracują nadal.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: GP_Rbk_Chka w Marzec 07, 2013, 13:29:08
Akurat widziałem reportaż na ten temat, bodajże w Wydarzenaich w Polsacie. Nie trzeba być wielkim specjalistą od mediów, żeby zauważyć że prowadzący serwis był nastawiony 'anty'. Szkoda że opiniobiorcy są chłonni na to co mówią dziennikarze, laicy z pewnością wyrobili sobie 'własne zdanie' na temat całej PSP. Szkoda gadać...
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: straszy operator w Marzec 08, 2013, 11:09:12
W PSP PICIE % RÓWNA SIĘ Z WYRZUCENIEM ZE SŁUŻBY PRZYNAJMNIEJ TAK JEST W WARSZAWIE  :zamknij: , MOŻE O CZYMŚ NIE WIEM  ALE Z TEGO CO PAMIĘTAM NIE MOŻNA U NAS WZIĄĆ URLOPU NA ŻĄDANIE...... :gwiazdki:

Moderator: Nie krzycz!. Zapoznaj się z regulaminem forum i go przestrzegaj.
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Marzec 08, 2013, 12:27:35
WziąŚć pewnie się nie da ale wziąć już tak...  :gwiazdki:
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: Petro w Marzec 12, 2013, 09:44:43
A to ciekawe... media... a potem OSP mówi, że lepiej by to zrobiło, lepiej, by "załatwiło". Heh... Wiecie co... Gadać się nie chce. Pytanie: Na Całą POLSKĘ! A w jakim stanie przyjeżdża OSP - na miejsce zdarzenia?! Hmmm?!

Jeden "wór" nie wystarczy! Do "niego" trzeba trochę nawrzucać.

P.S. A poczytam jeszcze. @Petro ile masz lat?! - i wszystko jasne.

Tyy......ale o Ci to chodzi :pyt: :szalony:
Tytuł: Odp: Służba pod wypływem alkoholu
Wiadomość wysłana przez: grzela w Marzec 14, 2013, 15:08:16
Cytuj
Policjanci nie przybyli z Marsa
Czy funkcjonariusze i pracownicy Policji nadużywają alkoholu? Czy sięgają po niego w godzinach pracy? Czy jest to akceptowane przez otoczenie? Czy osoby, które nadużywają alkoholu, powinny zostać zwolnione? - pyta Grażyna Bartuszek na łamach gazety Policja 997.

Badania przeprowadzone na policjantach:

http://www.nszzp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2853:policjanci-nie-przybyli-z-marsa&catid=1:aktualnoci-nszz-policjantow&Itemid=30