Straż Pożarna to dziwna instytucja. Przypomnijmy jak to się stało że system pracy na PSK został zmieniony. Komendant Główny-wizjoner (p.Skomra) opierając się na przepisach Kodeksu Pracy stwierdził iż nie jest w stanie zapewnić właściwego odpoczyku po 14 godzinach służby dla strażaków pełniących służbę na SK i w związku z tym wprowadził dla nich system 12/24 12/48. Jego następca w jednym z pierwszych pism jakie wyprodukował określił iż powraca system pracy 24/48 dla obsad SK z zachowaniem 40-to godzinnego tygodnia pracy. Ani pierwszy ani drugi z nich zgodnie z obowiązującymi przepisami nie mają prawa zmieniać systemu pracy. Jedyną osobą która może to zrobić jest KM/P. Poszczególni KM/P musieli o tym wiedzieć a mimo to trzepiąc ,,kopytami" wprowadzili taki system jaki życzył sobie KG. Czytając forum widzę iż nie wszędzie w Polsce powrócono do ,,starego systemu". I teraz nie rozumię. Z jednej strony wykonano prośbę jednego KG a następnie zlekceważono jego następcę. Można się domyśleć iż KW również w tym uczestniczą i poszczególni KM/P nie chcą się ,,wychylać". I to jest przyczyna dla której nie powrócono do starego systemu w całej Polsce. Trochę z innej beczki. Trzeba podziwiać niektórych ludzi w PSP jak umiejętnie operują przepisami Kodeksu Pracy. Z jednej strony opierając się o nie (patrz wyżej) a z drugiej tłumacząc iż nas nie dotyczą ponieważ my nie pracyjemy tylko służymy (40=48 i decyzje sądów).