Witam,
służba na PSK jest specyficzną służbą, trzeba dysponować siły i środki do zdarzeń, gdzie ludzie czekają na naszą pomoc, trzeba być wypoczętym, trzeźwo myśleć i robić to z odpowiedzialnością.
Nie można traktować tutaj sprawy odgórnie - trzeba przeanalizować wszystkie za i przeciw. Z pewnością system powinien być jednolity i to odgórnie, dyżurni powinni pracować w zgodzie z PB (choć nie zawsze się da, ale to już inna bajka). Raporty powinny być jednolite (teraz to jest dopiero jazda, pracuję na 24 i muszę i tak robić 12-to godzinne bo chce góra). Trzeba znać i wiedzieć co potrafi dowódca na miejscu akcji i jakich ma ludzi. Niewątpliwie są to plusy na system 24.
Za systemem 12 przemawia to, iż strażak na PSK jest bardziej wypoczęty - i tego nikt nie zmieni, bo wiem to z praktyki, bo pracując na 12-tki przez pół roku - nie byłem tak zmęczony jak obecnie po służbie. A pierdoły, iż potrzebuje czasu do "hobby" to ściema - nieźle się uśmiałem, przecież każdy wie, że chodzi o dodatkową pracę, albo dużo strażaków dojeżdża i jest to dodatkowy czas i pieniądze, bo trzeba więcej razy dojechać. Tutaj dalej idąc nie powinno być takich sytuacji, ale strażacy zarabiają tyle ile zarabiają - a powinien w wolnym czasie zamiast gonić za kasą by normalnie utrzymać rodzinę - np. szkolić się, jeździć na kursy i robić to z chęcią - tu mieć dodatkowe hobby.
Fakty to takie, że jest za mało etatów na PSK, bo powinno być co najmniej 2 osobowe obsady, a jak trzeba to nawet 3 osobowe w większych komendach - wtedy da się bez dużego obciążenia podzielić czas służby i odpocząć.
Ktoś zapomniał, że jest to służba (i nie powinno się ograniczać bezpieczeństwa ludzi kosztami) i tylko patrzy jak najmniejszą ilością osób obskoczyć jak najwięcej.
Jak jednoosobowa obsada w systemie 24 ma normalnie pracować w dzień i czuwać nocą ?? I może tu też trzeba uderzyć, nie tylko o system, ale i obsady osobowe !!!
A myślicie, że na PB to tak fajnie w 3 osoby jechać SRt do strzału 2 osobówek - po 3 osoby w każdym?? Nie wiadomo w co łapy włożyć - też wiem z praktyki, bo pracowałem również na PB.
Problem jest po prostu większy niż jedynie czas służby na SK. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Podsumowując - myślę, stanowiska powinny pracować w systemie 24 (może być i na 72, bo i tak matematyki nie da się oszukać), ale dyżurnych wtedy powinno być po prostu więcej. Bo tak jak jest to teraz to naprawdę są i tu plusy i tu.
I tyle.