Drodzy poprzednicy, może to co napiszę to będzie już któreś z koleji potwierdzenie słuszności bytu osp ale muszę to napisać. Moja gmina jest oddalona o ok. 28 km od najbliższej jednoski PSP, nie muszę więc mówić że OSP jest niezbędna. Czasem gdy przyjedzie jakaś jednostka PSP do zdarzenia to już tylko po to aby spisać protokuł. Ostatnio na walnym zebraniu w naszej jednostce jednym z gości był dowódca jednostki PSP i sam mówił, że gdyby na mieście zdażyły się w jednym czasie 3 zdarzenia wymagające interwencji straży pożarnej to podczas 4 zdażenia poza miastem OSP musi wyjechać i poradzić sobie z nim sama. NIektóre sporne tematy np. czy PSP jest ważniejsza od OSP są według mnie bezsensowne. Wiadomą żeczą jest że PSP jest stworzona do takich działań ale w czasie akcji (przynajmniej u mnie) nie ma rozróżnienia PSP, czy OSP po prostu wszyscy wspólnie pracują bo przecięż cel jest taki sam (chyba nie musże pisać jaki). Poruszane były także problemy związane z wynagrodzeniem. W mojej jednostce jest tak, że dostajemy 5 zł/h udziału w akcji. Jednak za aktywne udzielanie się w życiu jednostki czy dbanie o ty by w każdej chwili można wyjechać nikt nie płaci. Ja osobiście na pracę na rzecz jednostki poświęcam około 12h tygodniowo. I wcale nie żałuję tego czasu. Powiem więcej teraz jestem uczniem szkoły średniej ale jeżeli Bóg pozwoli to mam zamiar dostać się do SGSP i zasilić szeregi zawodowców (oczywiście nie zapomnę o swojej OSP). Życzę satysfakcji z wykonywanej pracy wszystkim strażakom (PSP i OSP).