Wydaje się, że nie jest źle
. Zostaną komendianci, naczelnicy, stażyści, trochę kadry. Jeżeli złożyło papiery albo zamierza ok. 20 % z nas, no to co?
Przecież było głośno i krótko swego czasu o szlifach oficerskich jakieś służby specjalnej po kilku tygodniowym szkoleniu - dzisiaj pewnie zajmują fajne posadki.
Prawdopodobnie odejdą Ci z nas, którzy wiedzą i wierzą, że sobie poradzą w nowych realiach. A jak zwykle zostaną w służbie najbardziej zasłużeni i doceniani.
Sytuacja przypomina trochę moment, gdy przystąpiła Polska do EU. Uszczuplenia na rynku spowodowały wzrosty płac w niektórych sektorach gospodarki, aby resztę zatrzymać. a spowolnieni gospodarcze nie powoduje WIELKIEJ FALI POWROTU.
A WYDAWAŁO SIĘ ŻE POTRZEBA LUDZI SILNYCH I Z INICJATYWĄ, ALE WŁASNĄ.