Szanowny Panie Komendancie wiele Pan mówi o dobru służby i dobru osób ratowanych (do tego przecież PSP jest powołana). Ja chciałbym zwrócić szczególną uwagę Pana Komendanta na problem rejonów działania poszczególnych JRG. Wiem, że w większych miastach nie ma to większego znaczenia ale Polska to nie tylko duże miasta ale przede wszystkim obszary niezabudowane, drogi i małe miejscowości. W Polsce tak dziwnie się składa, że rejony działania JRG są wyznaczane granicami powiatów, a nie daj Boże jednocześnie granicą województwa. Mimo, że Straż Pożarna jest utrzymywana z pieniędzy podatników i każdy podatnik powinien mieć pewność, że pomoc przyjdzie mu w jak najkrótszym czasie (czas jest najbardziej determinującym czynnikiem w ratownictwie), to u nas do zdarzenia jedzie jednostka ta na której rejonie jest zdarzenie, a nie ta która ma najbliżej. Proponuję wyznaczać rejony działania poszczególnych jednostek tyko i wyłączne czasem dojazdu, a nie granicami województw, czy też powiatów. Będzie to z korzyścią dla wszystkich potrzebujących naszej pomocy.
I jeszcze jedno proponuję, aby wszystkie radiostacje miały zakodowane również częstotliwości sąsiednich rejonów, aby można było przejść na ich częstotliwości i bez problemów porozumiewać się drogą radiową (obecny kanał współdziałania nie spełnia oczekiwań, ponieważ samochody pracują zazwyczaj na jednym kanale bez skaningu).
Bardzo proszę Pana Komendanta o zwrócenie uwagi na ten poważny problem i podjęcie odpowiednich kroków likwidujący ten problem dla dobra służby i osób ratowanych.
P.s. Taka przynajmniej sytuacja panuje w województwie podlaskim.