Wcisnę się więc jeszcze raz w tę dyskusję :
Przy systemie 24/72 ---> wychodzi 8 służb = max. 192 godziny/m-c
Przy systemie 12/24/48 ---> wychodzi 15-16 służb = max. 192 godziny /m-c
Obecnie 24/48 (przy 7 służbach) ----> 7 służb = 168 godzin/m-c
Problemem może być system (częstotliwośc dojazdów) jednak trzeba wziąźć też pod uwagę miesięczny czas pracy.
Jeżeli zostanie on na normalnym standardowym poziomie 40 godzin / tydz. w pierwszych dwóch przypadkach skraca on czas służby o 32 godziny czyli w przypadku:
24/72 = 1 WS na miesiąc i co trzeci miesiąc 2 WS = max.7 służb w miesiącu
12/24/48 = 2 WS na miesiąc i co trzeci miesiąc 3 WS = max. 14 służb (12-godzinnych) w miesiącu
24/48 = 3 WS na miesiąc i co trzeci miesiąc 4 WS = max.7 służb w miesiącu
Jeżeli chodzi o dojeżdzających to niestety 2 system bije ich po kieszeni....
Wszystkie jednak te założenia opierają się na 40godz. tygodniu pracy.
Jeżeli wejdzie jednak to co chciałby Pan Minister nam zgotować (czyli 48 godz/tydz.) to niestety ale system 12-tkowy odczujemy najbardziej.
Więc może najpierw trzeba bronić tego co się wywalczyło a później zająć się dogodnym systemem.
Jak już wspomniałem w innym poście jeśli dostaniemy w tym roku te 230 zł (brutto) podwyżki co jak już pisałem będzie to zysk 8-15% a czas pracy nam się wydłuży o 20 % to znaczy że poniesiemy straty i po całym tym zwiększaniu 3 -letnim uposażeń będziemy brzydko mówiąc "wydymani".
I całe pomysły podziału kasy na te dodatki motywacyjne i inne będą po prostu śmieszne.
W takim przypadku ja już będę cholernie zmotywowany...
Po prostu wyjdzie na to że podwyżkę dostaną tylko strażacy biurowi... Bo jakoś nie wierzę że biura bedą miały też 48 godzin na tydzień...
A wszyscy jesteśmy strażakami...
Jeśli chodzi o:
witam, jeżeli ktoś pisze, że system 12/24 będzie systemem przy którym strażacy więcej będą chodzić na zwolnienia,
Zrób sobie symulację : jeśli teraz strazak zaczyna chorować po służbie i dostaje 6 dni zwolnienia a w tym czasie ma WS to żaden dzień nie koliduje ze służbą.
W przypadku choroby od rana po służbie (po nocy) w systemie 12/24/48 2 służby (po 12 godzin).
Teraz ludzie wiedzą, że jak pójdą chorować to poblokują ws innym więc biorą sami ws i nie ma problemu.
Myślisz że jak będziemy 16 razy bedą jakieś skrupuły ? Ktoś z gorączką czy grypą będzie chodził do służby?(nie mówię tu o symulowanych chorobach- to inny temat)
każdym zakładzie pracy biorąc dwie osoby będące na równorzędnych stanowiskach gdzie u jednej z nich występuje duża absensja chorobowa to zapewne zarobki ich nie będą takie same czy nawet nagrody.
No pewnie tak, ale u nas to jest z tym bardzo różnie....
PS. Jeżeli gdzieś się walnąłem w obliczeniach to proszę o sprostowanie a nie "Ukamieniowanie"!!!
Bo widziałem że ktoś napisał że przy systemie 12/24/48 będziemy 11 razy w miesiącu w pracy... mnie wyszło zupełnie co innego...