Podział 12/24 czy to prawda........

[grom@]

Witam!
Ten system jeśli takowy wejdzie uderzy po kieszemi właśnie tych co do pracy mają 30, 40 a nawet więcej kilometrów i całą tą smieszną podwyżkę, którą to chcą nam dać i tak przeznaczą na dojazdy i kolejny raz jak ktoś już wcześniej pisał będziemy w......i w powietrze. Zapomniałbym o tych co dorabiają, pewnie niejeden będzie zmuszony zrezygnować z dodatkowych dochodów, tylko w imię czego - 1500zł po 15 latach pracy?!
Doszło do tego, że sprzątaczka w Starostwie, czy gminie zarabia więcej niż funkcjonariusz. Hmm o co tu chodzi?

[edi79]

Masz racje co do tego nikt nie ma wątpliwości grom@ ale właśnie najgorsze jest to że nic nie     możemy zrobić bo decyzja i tak zapadnie na wyższych szczeblach...szkoda bo naprawdę ten system który teraz mamy jest odpowiedni do wszystkiego człowiek poznał ludzi z którymi pracuje wie na co kogo stać przy działaniach…przecież te argumenty które my tu wymieniamy są naprawdę ważne czy ludzie kierujący tym wszytkim nie widzą tego, czy po prostu nie chce widzieć …zastanawiam tak się nad tym i sam nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie.


POZDROWIONKA

[mario]

W całej tej dyskusji dotyczącej idealnego systemu pracy dla podziału (która toczy się przez któryś już wątek z kolei) przebija jedno: to jakiego kto jest zdania na ten temat zależy od jego czysto egoistycznego podejścia do tematu. Ci którzy dojeżdżają wysuwają argument częstszego przyjeżdżania do pracy, ci którzy dorabiają z kolei wysuwają argument  ekonomiczny, dowództwo z kolei wyciąga argumenty na korzyść systemu 12-godzinnego.
Tak, że konkluzja jest oczywista: każdy z nas jest za takim systemem jaki mu osobiście indywidualnie odpowiada. I co najdziwniejsze każdy z nas jest w stanie znaleźć sensowne argumenty do obrony swego zdania.

A'propos dojeżdżających kilkadziesiąt kilometrów do pracy - nie zapominajcie, że biorą oni "brak lokalu", który w całości rekompensuje im niedogodność ponoszenia kosztów dojazdu.

[firepl]

Mario68  co ty opowiadasz jaki brak lokalu?? Mam własny dom , dojeżdżam 35 km i nie biorę żadnego dodatku za brak lokalu , poczytaj dokładnie przepisy  za brak lokalu.

[edi79]

Podzielam zdanie kolegi firepl co TY mario68 opowiadasz ja podobnie mam mieszkanie i nie biorę żadnych pieniędzy za brak lokalu a zresztą co brak lokalu ma do dojazdów nie łąpię totalna bzdura oczywiście bez urazy ale nie znasz chyba przepisów w tej kwestii mario68.

POZDRAWIAM

[grom@]

No właśnie mario68 jaki brak lokalu? A co do mojej wcześniejszej wypowiedzi - do pracy mam 2km i niedorabiam, bo naszczęście moja żona zarabia dwa razy tyle co ja. I nie mieszkam w żadnym dużym mieście. Więc nie zawsze ktoś kto obstaje za czymś ma w tym interes czy coś innego.

[strazak wojtek]

Dla mnie żadna różnica 12 czy 24 godziny są godzinami mogę pracować nawet 12 na 24 ale niech wkońcu płacą bo debet na koncie rośnie.
A skoro jestem strażakiem, dzięki Bogu doświadczenia nabyłem 10 lat temu bo teraz ciężko, to chcę dorabiać w straży. Wpadłem nawet na pomysł żeby zatrudnić się w innej komendzie na drugi etat, spokojnie dał bym radę. Może za dwie pensje utrzymał bym rodzinę!

[mario]

Pośrednio ma i to akurat bardzo wiele.
Jeżeli któregoś z Was uraziłem to przepraszam ale ogólnie w poście chodziło mi o to, że zapewne w większości w tej dyskusji biadolą ci dla których obecna sytuacja jest rajem -  drugi etacik lub własna firma, brak lokalu bo chałupka "stoi" na kogoś z rodziny - nie zaprzeczajcie bo dobrze wszyscy wiemy że jest to u nas prawie norma. No a zmiana systemu wszystko komplikuje.
Hipokrytą jest dla mnie ten kto będzie mnie przekonywał, że 24-godzinny system pracy jest, biorąc pod uwagę BHP, sprawność fizyczną i psychomotoryczną, dla strażaka lepszy niż 12-godzinny!

[edi79]

Stary od XXXX czasu pracujesz w takim systemie i dopiero teraz widzisz że to wszystko nie spełnia wymagań BHP żarty sobie stroisz powiedz lepiej co spełnia w naszym kraju te wymogi…wybacz kolego ale naprawdę nie rozumiem…


POZDRAWIAM

[fires112]

lepiej ,żeby była prawda - a dlaczego cytuje

,, Dzisiaj mieliśmy ( dyżurni operacyjni ) przyjemność rozmawiać z przewodniczącym jednego z zarządów terenowych związków zawodowych naszej branży. Poinformowany został o naszych krokach w celu przywrócenia systemu pracy 24/48 , raportach do komendanta , mailach do 3 przedstawicieli związków zawodowych , raporcie napisanych przez nas (dyżurnych) o poparciu naszych starań przez pozostałych strażaków z podziału .
Powiedział ( przewodniczący ) , że związek reprezentuje strazaków w nim zrzeszonych , a nie nas bez żadnej orientacji ( związkowej ) . Powiedział również , że strażacy z podziału nie podpiszą petycji ws.
przywócenia systemu 24/48 , gdyż nie widzą w tym żywotnego interesu własnego . ( chodzi o kontekst - nie o dokładność jego wypowiedzi ). W każdym bądź razie na Nasz zarząd terenowy ZZ - nie ma co liczyć''.

dlatego - ponieważ  ZWIąZEK I PODZIAł  olewają dyżurnych którzy już w tym systemie pracują a inni mają to gdzieś

powinna byś solidarność - a jeśli nie to niech będzie sprawiedliwie dla wszystkich

pozdrowienia

[robard]

Hipokrytą jest dla mnie ten kto będzie mnie przekonywał, że 24-godzinny system pracy jest, biorąc pod uwagę BHP, sprawność fizyczną i psychomotoryczną, dla strażaka lepszy niż 12-godzinny!

maroi68, tutaj nie tylko chodzi o to co jest lepsze z uwagi na BHP, sprawność fizyczną  i psychiczną i może jeszcze kilka innych czynników, bo uważam, że wszystko to możnaby było jeszcze przeżyć gdybyśmy robili dokładnie to do czego jest podział bojowy powołany (ćwiczenia, szkolenia, akcje) i żeby był przestrzegany dobowy rozkład czasu służby, tak jak go określil Trybunał Konstytucyjny. I wcale nie jest to hipokryzja.
 

[edi79]

Wracając do wypowiedzi fires112 to faktycznie przykre jeśli tak faktycznie było….szkoda gadać.

POZDRAWIAM  WSZYTKICH I JESZCZE  RAZ DZIĘKUJE ZA TAK ŻYWE ZAINTERESOWANIE TEMATEM.

[fires112]

edi79

- to nie konfabulacja - ale niestety Prawda

[fireman5]

dlatego - ponieważ  ZWIąZEK I PODZIAł  olewają dyżurnych którzy już w tym systemie pracują a inni mają to gdzieś

powinna byś solidarność - a jeśli nie to niech będzie sprawiedliwie dla wszystkich

Rozumiem, że jak w/w ZZ protestowały w Warszawie oraz innych miastach pod Urzędami Wojewódzkimi to Wy jako dyżurni (nie zrzeszeni) braliście czynny udział w tych manifestacjach. Bierzecie również czynny udział w "walce" ze stroną służbową o nasze (czyt. wszystkich) prawa.

pozdro

[fires112]

Rozumiem, że jak w/w ZZ protestowały w Warszawie oraz innych miastach pod Urzędami Wojewódzkimi to Wy jako dyżurni (nie zrzeszeni) braliście czynny udział w tych manifestacjach. Bierzecie również czynny udział w "walce" ze stroną służbową o nasze (czyt. wszystkich) prawa.

dokładnie tak było - protesty były z naszej strony i nic to nie dało

[fireman5]

dokładnie tak było - protesty były z naszej strony i nic to nie dało

Chyba źle zrozumiałeś......chodzi mi o Wasz fizyczny udział w akcjach protestacyjnych (wyjazdowych i nie tylko) organizowanych przez ZZ a nie o Wasz protest w sprawie zmiany systemu służby na PSK.

pozdro

[fires112]

fireman5

jak najbardziej były fizyczne akcje  z udziałem naszym (dyżurnych ) i nadala nic ..

[Polak65]

Ja proponuje zebyście pracowali tydzień i potem 3 tygodnie wolne wtedy trzeba tylko raz w tygodniu przyjeżdżać do pracy..
żeby wam ośmiogodzinni nie  zazdrościli to załatwcie im po łóżku do biura i też niech tak pracują...
bedzie spójność zawodowa i prawie zero kosztów pracy...

żenujące , co wy tu ludzie wypisujecie

Obserwator

[madmax29]

polak65 ciekawe kim ty jesteś z zawodu, zapewne mądralom co się zna na wszystkim jesteś żałosny...

[edi79]

Kto wie czy Polak65 nie jest to właśnie ktoś z pracowników ośmiogodzinnych i właśnie zazdrości…ale łóżka i tak nie dostaniesz…masz biurko wystarczy…

[sikawa]

Obecny system jest najlepszy na świecie,  Mój sąsiad do tej pory ne może zorientować się czy jestem na urlopie czy w pracy . Urlop i od[powiednie ułożenie wolnych przed i po urlopie pozwala go wydłużyć do 3 miesięcy.20 dni pracuję w firmie 7 w straży a 4 dni mam wolne.

[egon]

weźcie się do roboty a nie tylko narzekać nieroby

[madmax29]

egon a ty co? kolejny cwaniak z kulka w nosie? to dyskusje zawodowców, strażaków nie zauważyłeś? dla nas jest wazny system pracy w którym pracujemy. obecny ma jedna wadę. na służbie jest tylko połowa ludzi ze zmiany, jest ciagła rotacja co kto robi. nie wiesz czy bedziesz na wozie ze strazakiem "X" czy 'Y" mało wazne? jesteście pewni? a czy zgranie w rocie nie jest ważne zwłaszcza na takiej zmiane jak moja, ma której wymiotło doswiadczonych strażaków z wieloletnim stażem.

[Ajax]

weźcie się do roboty a nie tylko narzekać nieroby

Witam!
egon wróżę Ci obecnie wielką karierę Poczytałem też nieco Twoje wcześniejsze posty.
Powodzenia może na SK?
Pozdr.

[egon]

moze troszke przesadzilem ale jak poczytałem kilka postów to tak sobie pomyślałem.
Taka jest niestety prawda że większość ludzi przychodzi do pracy żeby odpocząć:)