Uważam, że bardzo duży wpływ na taki stan rzeczy ma po prostu lokalizacja SGSP. W komendach blisko SGSP jest dużo oficerów. Strażaków, którzy mają bliżej SGSP jest po prostu trochę łatwiej i taniej niż tym z zachodniej części Polski. Podobnie jest z dużą ilością aspirantów, w województwach w których są szkoły aspirantów. Kierowanie absolwentów szkół w miejsca gdzie jest deficyt oficerów skończyłoby się pewnie tym, że posłużyłby kilka miesięcy i prędzej czy później przeniósłby się w "swoje" strony.