Ten temat stary jest jak świat, aby nie psuć sobie nerwów tłumaczę go sobie tak:
Najważniejsze podobno są geny, więc po co K-nt ma ryzykować przyjmując nieznaną, nie sprawdzoną osobę z ulicy, mając w domku gotowy materiał na dobrego strażaka, a moze przyszłego komendanta?
Sami widzicie, jak świetnymi artystami są młodzi Cugowscy, Kukulska, Markiewiczówna, Stuhr czy też Damięccy.
Tematu to nie załatwia, ale nerw rozładuje.
Pozdrawiam