Autor Wątek: Nepotyzm z STRAŻY  (Przeczytany 11424 razy)

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 25, 2006, 00:45:56 »
Cytuj
-a jak jest gdzie indziej?  - we wszystkich firmach, instytucjach przyjmowane są własnie  takie osoby - i dlatego myślę, że dzieci strażakow powinny nieć pierszeństwo jeśli spełniają wszystkie inne potrzebne wymogi
W prywatnej firmie właściciel może sobie zatrudniać nawet swoja prababkę.... To jego sprawa, jego pieniądze,jego interes.... Jeśli stać go utrzymywać prababkę to jego sprawa. On płaci ze swojej kieszeni bez względu na osiągnięcia, wydajność i przydatnośc prababci.
Natomiast straż jest utrzymywana z pieniędzy państwowych więc wszyscy za to płacą i może wypadałoby trochę zastanowienia....
Zgadzam się że jeśli spełniają dzieci strażaków wszystkie wymogi to powinni mieć pierszeństwo...
U mnie jest pełno takich gości i nie można im nic zarzucic a wręcz przeciwnie.
Dziwi mnie tylko to że synowie( i córki) oficerów wyższej rangi i stanowisk jakoś podział bojowy  (jeśli go wogóle doświadczą) traktują jako okres, krótki okres przejściowy i zaraz idą do komend.... bo prawie każdy ma już lub robi szkołę wyższą i nie myśli pieprzyć się w brudzie i chłodzie a tam z czasem chlapnie się jakieś dobre stanowisko. Widać że ten gen dowódczy też przechodzi z ojca na dzieci.



Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 25, 2006, 07:56:25 »
"Widać że ten gen dowódczy też przechodzi z ojca na dzieci." W dużej części tak, lecz nie można uogólniać i w ten sposób stawiać nieprawdziwe zarzuty większości. Moim zdaniem większym problemem jest zatrudnianie "świętych krów" z polecenia/na prośbę osób ustawionych czy to finansowo, czy też partyjnie.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 25, 2006, 09:56:07 »

Według mnie to wszystko zalezy od tego, że jeśli taki tatus (nie ważne ilu gwiazdkowy) ma jaja to, pomimio tego, że wciągnął synalka do straży, i chciałby go troche nauczyć życia to właśnie zaczynałby od brudu i syfu na podziale, ale tak to już jest jak się wychowuje picusiowate kukiełki u których brud za paznokciami jest czyms nie do pomyślenia.

Ale i tak mysle, że większym problemem jest przypadek następujący, z którym spotkałem się osobiście: chłopak inteligentny, interesujący sie prawem, historia itp, ale co z tego, jak tatus jest czy był jakims tam komendantem musiał swoje ambicje przenieśc na synka jednego, drugiego, i powiedizął im wprost, że dopóki on ich utrzymuje będą w straży... i wsadził ich do szkół. z rok na podziale i za biórko, awanse, wyróznienia, tez wspomagane tatusiem, ale co z tego jak ich ta robota nie cieszy, nie jest to ich pasja, tylko juz rutyna i przyzwyczajeniem....... to jest dla mnie porażka....

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2006, 09:58:01 wysłana przez emer »

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 25, 2006, 11:45:04 »
emer - podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Pozdrawiam
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline zawisza55

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 25, 2006, 17:44:02 »
Geddeon nie tak zrozmiałeś moją wypowiedź dotyczacą prywatnych firm, miałam na myśli całkiem coś innego. Wściekam się jak narzekają nasi,że sa czase wzywani , nie jest to przecież tak często a jak już to ma oddana każda minuta  i to miałam na myśli a nie jakieś zatrudniane babki

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 26, 2006, 08:50:40 »
Cytuj
Geddeon nie tak zrozmiałeś moją wypowiedź dotyczacą prywatnych firm, miałam na myśli całkiem coś innego.

..córka strażaka??  :mellow:
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline Bart2376

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 26, 2006, 17:47:04 »
zgadzam sie , ale mam pytanie czy nie jest wazne ze dzis zwiazkowcy opanowuja najwyzsze stanowiska, czy to nie jest nepotyzm "zwiazkowy" przecierz zwiazki to tez "rodzina" patrz sa krakow, kwpsp rzeszow kwpsp lodz itd...... pozdrawiam wszystkich strazakow nie zwiazkowcow EMERTYT!!!!!!

A najśmiejśniejsze jest to, iż miłościwie panujący Komendant SA PSP Kraków, "związkowiec" z S był rekomendowany do pracy w straży przez KW PZPR

Offline intruder

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 264
  • wszystko jest trudne zanim stanie się proste
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 27, 2006, 20:38:01 »
może cos w tym jest za Delona szybko pokończył kursa i oficerem został.

Offline rademenes99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
  • Milczenie jest złotem, mowa żródłem nieporozumień.
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 04, 2006, 16:05:35 »
Moim skromnym zdaniem może pracować nawet cała rodzina; tylko niech się dostanie na takich samych zasadach jak każdy inny... np. jak to nazywamy "człowiek z ulicy" , skoro przeszedł całe sito eliminacji i załapał się bez pomocy Taty.... znaczy że się nadaje do służby...
Wszyscy którzy mają cos wspólnego z pewną szkołą podoficerów na kujawach wiedza o czym mowa...
Pozdro
Ekspert to człowiek który przestał myśleć - on wie ;).

Offline brygadzista998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 08, 2006, 20:43:04 »
nie martw sie strażak zdolna bestia, zresztą obcy noża w plecy nie wbije, tylko swój/.
popieram ja patrze o listopada kto stoi mi za plecami czsami wydawaloby sie ze swoj a to h ..

Offline bravo

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 10, 2006, 21:37:16 »
to jeszcze ktos chce z-c w strazy za 8 stów/miech i trzeba mu zalatwiac te robote - dziwne, w naszej wiosce trzeba do tej robot juz zapraszac ludzi z ulicy

BROKS

  • Gość
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 11, 2006, 09:53:07 »
To dziwne bravo, bo u mnie walą do STRAŻY drzwiami i oknami. To dlatego, że przy obecnym systemie służby praca w JRG na zmianie jest coraz częściej traktowana jako dodatkowa fucha. Na początek ok. 1000 zł, jest ubezpieczenie i poza służbą można sobie pracować legalnie bądź na lewo. To się będzie pogłębiało, bo zarobki strażaka zmianowego wręcz zmuszają do dodatkowej pracy, jeśli ma się rodzinę na utrzymaniu.

Offline KUCHAR

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 27, 2006, 14:43:21 »
UCZCIWOŚĆ to cecha uznana za najważniejszą w pracy strażaka. Kilka lat temu nie byłem do tego przekonany (no bo jest przecież sprawność, odporność na stres itd), teraz - jestem tego pewny. W służbie ratującej życie i zdrowie nie powinno być miejsca dla nieuczciwości, dlatego ci, którzy mówią: "nie wierzę, że Ty nie zatrudniłbyś swojej bezrobotnej żony/córki gdybyś mógł" powinnii pożegnać sie ze służbą. Takie numery to w swojej firmie i za swoje pieniądze.
Oczywiście rzeczywistość jest zupełnie inna a komendy są traktowane jako własne firmy.

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 07, 2006, 23:03:51 »
U NASZYCH SASIADÓW KOMENDANT WEJHEROWSKI PAPKE  ZATRUDNIA SWOJA ŻONĘ ....PSSSST JEST KOMENDANTEM BEZ KWALIFIKACJI...PSSSSST NSZZ SOLIDARNOŚĆ ....
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 23, 2007, 09:51:13 »

Czy będąc Komendantem traktowanie swojej "znajomej" z która ma się dziecko i której wirtualnie podnosi się zakres obowiązków a następnie wyróżnia podwyżką dodatku służbowego o 200 zł jest nepotyzmem , czy spełnianiem obowiązku alimentacyjnego za państwowe pieniądze??
A może to nic nie znacząca reguła stosowana w PSP.
Jak jest u Was??
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline flogiston

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 134
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 23, 2007, 10:18:48 »
Panowie tak na poważnie o tym nepotyźmie?
A nie boicie się?
W państwie Prawa i Braci?
Przecież to teraz normalny mechanizm działania polskiej administracji...
Przykład: kto skończył SGSP w tym samym plutonie co nasz KG?
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2007, 02:47:19 wysłana przez flogiston »
Contra facta non valent argumenta.

Offline Sync

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 192
Odp: Nepotyzm z STRAŻY
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 04, 2007, 11:44:31 »
Popieram kolegów - judoga, intruder -w ich stwierdzeniach. to jest służba i trzeba ja rozumięc i czuc. Wszyscy wiemy że gdzie strażacy tam i na wolnym mówi sie o strazy. Ci ludzie (ta młodzież) to poprostu czuje.