Autor Wątek: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????  (Przeczytany 10043 razy)

Offline turbo mat

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« dnia: Maj 23, 2006, 16:14:59 »
Ile razy w ciagu roku jednostka działająca w KSRG moze nie wyjechac do akcji????????
Jakie sa konsekwencje po przekroczonym terminie????????


Umnie w gminie jest jednostka,która juz 3 razy nie wyjechala do akcji i nie widac zadnych skudków ubocznych.

Jak to działa????????

                                                        Pozdrawiam ^_^ ^_^ ^_^

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 23, 2006, 16:21:24 »

Umnie w gminie jest jednostka,która juz 3 razy nie wyjechala do akcji i nie widac zadnych skudków ubocznych.
                                                       

Zadnych skutków ubocznych dla kogo...?! dla tej jednostki czy dla tego zdarzenia do którego nie wyjechała.... dla mnie to jakies totalne nie porozumienie, Jednostka w KSRG to juz nie zabawa w festynowych ochotników lecz poważne zobowiązanie, i nic tego nie usprawiedliwa bo to już nie przelewki, na miejscu Powiatowego od razu wyciągnął bym konsekwencje.

(dla nadgorliwych: nie piszcie że znowu jestem przeciwko ochotnikom, bo sam dobrze znam z praktyki prace ochotnika, więc mam prawo się wypowiadac)

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 23, 2006, 18:16:57 »
Powiem tak: OSP w KSRG to już nie zabawa w strażaka, emer popieram Cię w 100%!!
Ale w dalszym ciągu z definicji wynika, że nadal jest to Ochotnicza Straż Pożarna. Niestety, może się zdarzyć, że na alarm nie stawi się żaden z druhów, bo po prostu będą w pracy. Kierowca niejednokrotnie nie jest pracownikiem zatrudnianym na etat. W mojej gminie wójt jest gotowy zapłacić stałemu kierowcy około 300PLN miesięcznie. I wygląda to tak, że mamy czterech kierowców ochotników, którzy pracują zawodowo w innych firmach, ale mają uprawnienia, a co najważniejsze, olej w głowie, dopuszczające ich do prowadzenia pojazdu. Ale zdarzyło się już kilka razy, że żadnego z nich nie było, i niestety nie pojechaliśmy do akcji.
Jeśli chodzi o konsekwencje – nasz już były naczelnik został skazany przez Sąd na karę więzienia w zawieszeniu za to, że odmówił wyjazdu do pożaru, bo był po spożyciu alkoholu (imieniny córki). Jako ciekawostkę powiem jeszcze, że miał wówczas 70lat.
Tak więc kto wie… Może nadgorliwy prokurator wnioskować do sądu o narażenie życia i zdrowia? :huh:?
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 24, 2006, 09:35:14 »
Na szczęście ostatnia odmowa wyjazdu zdarzyła nam się kilka lat temu ale jest w tym sporo szczęścia bo też mamy problemy ze zwalnianiem strażaków z pracy. Potwierdzam to co mówili moi przedmówcy. KSRG to już poważna sprawa i trzeba sporo zachodu żeby realizować wszystkie wyjazdy. Próbujemy wszelkich sposobów żeby zapewnić kierowców całą dobę.  Uzgodnilismy z burmistrzem, że w razie braku naszego kierowcy wyjedzie kierowca gminny (dostał nawet kilka złotych do pensji za gotowość) dogadaliśmy się z miejscowym rzemieślnikiem, który jest w Suchaniu do 18.00 w dni powszednie, że będzie podczas alarmu sprawdzał czy mamy kierowcę. Kierowca gminny ma już uprawnienia do pojazdu uprzywilejowanego, drugi dostał zlecenie na badania.  Ale i tak nie jest to proste. W ostatnim czasie zaczyna nam brakować zwykłych strażaków. Ludzie uciekają z Suchania za pracą do dużych miast i za granicę.  W naszym powiecie potrąca się 1000 zł z dotacji na KSRG za każdy przypadek niewyjechania do akcji, dodatkowo burmistrz dostaje zapytanie o powody.   To niezła motywacja do gotowości dla OSP i dla gminy też. 

Offline firetom

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 310
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 24, 2006, 11:15:12 »
No, cóż. Pamiętajmy, że w większości jednostek porozumienia dotyczące KSRG podpisywano prawie 10 lat temu. Od tego czasu wiele się zmieniło.
Zobowiązaliśmy się – to prawda – do gotowości, ale cóż, coraz gorzej jest te zobowiązania realizować. W luźnych rozmowach np. z chłopakami z operacyjnego, dowiadujemy się, że doskonale orientują się w sytuacji, wiedzą jak jest, ale po chwili informują, że w przypadku „zawalenia” wyjazdu, będą ostro reagowali. Takie ich zadanie.
A prace nad KSR jak trwają(?), tak trwają.
Trzeba się obudzić i powiedzieć wprost, że bez pomocy państwa, takich zadań nie da się realizować  na wariata pospolitym ruszeniem, jeśli oczywiście chce się posiadać takie profesjonalne rezerwy. No i trzeba pamiętać, że „piniędze to nie wszystko” i ważny jest w tym wszystkim czynnik ludzki. W naszej jednostce jest sześciu kierowców. Dwóch z nich, to ratownicy-kierowcy PSP z 1 i 2 zmiany. Ale co robi strażak po skończeniu służby? Oczywiście zapitala do drugiej roboty, bo trzeba z czegoś żyć. Pozostali trzej kierowcy – pracują jako kierowcy w prywatnych firmach. Więcej czasu spędzają w trasie niż w domu, wiadomo, trzeba zarabiać. No jest jeszcze szósty kierowca – jest rolnikiem. W sezonie zimowym – dostępny prawie na każde wezwanie. Ale juz od wiosny więcej czasu spędza w polu. Fajnie, jeśli pracuje akurat na polu w pobliżu. Potrafi wtedy szybko wyprząc sprzęt i zagina ciągnikiem do remizy. Nie muszę wspominać, że „ustawowe” 5 minut bierze wtedy szlag.
Do tego wszystkiego trzeba dołożyć ochotników, którzy coraz częściej wyjeżdżają za chlebkiem za granice naszego miodem i mlekiem płynącego kraju. Dwóch juz mi odpłynęło, szykuje się kolejnych dwóch. Ja ich nie zatrzymam, nie mam zresztą żadnego prawa, poza tym, co mam takiemu człowiekowi powiedzieć: Zlituj się, osłabiasz jednostkę, mamy zobowiązania???
Robimy, co możemy, staramy się, ale nie wykluczone, że i nam przytrafi się zawalenie wyjazdu. Niestety, taka jest proza życia.
Emer – i ja popieram Twoją wypowiedź. KSRG, to nie zabawa – ale musisz zrozumieć, że są rzeczy, których ustawa nie przewidziała.
Czy dla dobra swojej jednostki – rzuciłbyś na szalę dobro swojej rodziny?
Może i tak, w końcu to Twój zawód – ale w przypadku OCHOTNIKA, ten dylemat zdaje się być przesądzony na korzyść rodziny.
Pozdrawiam
Doświadczenie jest czymś, co zdobywamy, kiedy nie zdobywamy tego, co chcemy zdobyć

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 24, 2006, 13:55:24 »
I w tym wątku można zadać pytanie OSP jaka przyszłość ???
Poniższe argumenty pokazuja coraz trudniejsze realia a jeszcze chcieli wprowadzić ust. o JOT-a (z tymi ich planami minimum obsady w każdej kategorii (np.kat.1 i 2) - to mogło być kiepsko.

Offline Damiano KC2

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 110
  • Fire - I'm lovin it!!!
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 24, 2006, 14:26:56 »
Wiec Turbo

Taka jednostka powinna byc w KSRG bo sie chlopaki  nadaja. Jest w Gminie wiele
innych jednostek ktore nie moga jej zastapic np. Nasza ^_^

P.S. Wiem ze dlugo tak sie nie stanie!
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2006, 13:24:01 wysłana przez Damiano KC2 »
"Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga" Adam Mickiewicz

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 24, 2006, 18:23:10 »
Nie wiem, Damiano KC2, kto naopowiadał Ci takich bajek :huh:? Ale kto miał by nas zastąpić? OSP Ożary (dla zainteresowanych ciekawostka, mają Żuka i DRABINĘ DW 10). Nie wiem skąd tyle w tobie nienawiści do jednostki NR 1 w Kamieńcu (dla zainteresowanych – w naszej miejscowości są dwie OSP). Słuchaj, zjedź do nas, jesteśmy w garażu prawie codziennie i powiedz nam w twarz - jesteście do dupy (jeśli masz jaja). Nie wiem na jakiej podstawie mówisz – nie nadają się. Człowieczku mamy więcej doświadczenia, akcji na koncie niż Ty możesz sobie wyobrazić (dopiero robisz kurs szeregowych).
Chciałbym przypomnieć Ci jednocześnie, że to właśnie dzięki nam, a raczej zabiegom Marka Wrońskiego, macie pięknego Stara. Troszkę sprzętu także dostaliście od nas.
Mam szacunek do wielu chłopaków z 2 znam ich osobiście, kurcze robią kawał dobrej roboty ale Ty zastanów się co piszesz, bo wstyd im przynosisz.

P.S.
P.S. Wiem ze niedlugo tak sie stanie!
Z KSRG na pewno nas nie usuną – bo się sprawdzamy
A niedocenia nas tylko Wójt który niestety nas nie lubi.
A logo (obrazek) masz z naszego zaproszenia wiesz o tym ^_^ ^_^??
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline ŁYSY

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 24, 2006, 22:43:23 »
witam widze że ta sprawa właściwie mnie dotyczy jeśli chodzi o niewyjechanie do zdarzenia tak miało to miejsce ale powodem bylo to że żaden z moich koleów niebyl w stanie wyjechać gdyż byliśmy wszyscy w pracy czasami tak sie zdaży.a odnośnie tego człowieka z kc2 to może się pochwali jak potrafią szybko wyjechać jeśli do zdażenia które znajdowalo sie 1km od ich remizy niezdążyli wyjechać w czasie kiedy ja z swoimi chlopakami zdążyłem zgasić inny pożar i dojechać do tegoż zdażenia 13km i byłem przed nimi i załatwiłem sprawe.A co do jakiś głupot o wycofaniu nas z krsg to lepiej niech się niewypowiada osoba niemająca o tym pojęcia .
a co do kierowcy wójt podpisując umowę z krsg zobowiązał się zatrudnić kierowce i co i niema go do dziś !!!! gmina niewywiązuje się z większości zobowiązań niekupiła nawet 1 munduru bojowego. a strażnica zalana w całości przez powódź w 1997r niezostała odremontowana jedyniewlasnymi środkami zrobiliśmy kuchnie i świetlice ponadto ogrzewanie mamy tylko wirtualne całą zimę 1-2 stopnie na garażu fajnie co ? ale niestety nic niemożemy zrobić bo większość w zażądzie gminym mają osoby które o pożarnictwie wiedzą tyle co dzieci w przedszkolu. :angry:

Offline florian_998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 24, 2006, 22:59:13 »
co musi zrobić jednostka żeby dostac sie do krajowego systemu ratownictwa?????
jakie są wytczne??????

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 24, 2006, 23:10:32 »
Witam

Minister Spraw Wewnętrznych rozporządzeniem określił szczegółowe warunki i tryb włączania jednostek ochrony przeciwpożarowej do KSRG.
   Włączenie OSP do systemu jest poprzedzone porozumieniem między komendantem powiatowym PSP, podmiotem tworzącym jednostkę (w praktyce jest to urząd gminy) oraz tą jednostką, jeżeli siły i środki jednostki przewidziane są do użycia w opracowanych planach działań ratowniczych. Komendant powiatowy przedstawia komendantowi wojewódzkiemu PSP wykaz jednostek, z którymi zawarł porozumienie. Komendant główny na wniosek komendanta wojewódzkiego wydaje decyzję w sprawie włączenia jednostki do systemu.
   Porozumienie, o którym mowa określa:
·   siły i środki jednostki przewidziane do wykorzystania w systemie,
·   zadania ratownicze,
·   wymaganą liczbę i poziom wyszkolenia ratowników,
·   sposób utrzymania stanu gotowości jednostki (w szczególności: sprawności technicznej samochodów pożarniczych i ich wyposażenia, przygotowania ratowników do działań, przebiegu alarmowania),
·   sposób alarmowania jednostki,
·   warunki rozwiązania porozumienia (rozwiązanie może nastąpić po wcześniejszym wezwaniu jednostki przez komendanta powiatowego do przywrócenia stanu określonego w porozumieniu w wyznaczonym terminie, w przypadku stwierdzenia nieprzestrzegania jej przez jednostkę).
   Do systemu może zostać włączona jednostka, która pozostaje w stałej gotowości do podejmowania działań ratowniczych oraz posiada:
·   co najmniej dwa średnie lub ciężkie samochody pożarnicze,
·   wyszkolonych ratowników w liczbie zapewniającej pełną obsadę co najmniej dwóch samochodów pożarniczych,
·   skuteczny system łączności powiadamiania i alarmowania,
·   urządzenia łączności w sieci radiowej systemu na potrzeby działań ratowniczych
   Oceny powyższego dokonuje komendant powiatowy PSP.
   Do systemu może należeć jednostka, która nie spełnia w/w warunków jeśli jej działalność ma zastosowanie w warunkach przewidzianych w planie działań ratowniczych.

Pozdrawiam

Offline turbo mat

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 25, 2006, 12:27:34 »
Witaj MGNACZUS.
Niewiem dlaczego tak jedziesz KC2,ale domyslam sie,ze rewalizujecie ze soba.  DLACZEGO???????
Czy nie powinniscie ze soba wspólpracowac????? Wkoncu jestescie przeciez z tej samej miejscowosci.     Czysz nie?? To,ze wasza jednostka jest w KSRG to nie znaczy,ze jestescie lepsi od jednostki KC2. Wiadome jest ,ze jezeli to wy jestescie w KSRG to macie lepiej wyposarzona jednostke ze wzgledy na warunki,a oprucz tego KSRG placi wam dodatkowe pieniadze ktorych juz nie dostaje druga jednostka. Wiec sa w plecy,a ze macie wiecej wyjazdów to niemasz sie czym chwalic bo to do niczego nie dazy.Zapewne mysle ,ze ty tez bys jeszcze niemial szeregowca gdy wasza jednostka niemiala kasy i byls tylko dofinansowana przez gmine.Gdyby nie ta powódz po której zescie weszli do KSRG to kto wie czy byscie do tej pory nie byli zwykla OSP.



Zadnych skutków ubocznych dla kogo...?! dla tej jednostki czy dla tego zdarzenia do którego nie wyjechała....



Chodzi mi konkretnie o fakt.
Lakie ponosi konsekwence jodnostka KSRG nie wyjezdzajaca do pozaru na wezwanie?
jakie sa procedury karne za to zdarzenie?




MGNACZUS

 sposób utrzymania stanu gotowości jednostki (w szczególności: sprawności technicznej samochodów pożarniczych i ich wyposażenia, przygotowania ratowników do działań, przebiegu alarmowania),


......a to jest jedno z wielu kryterii jakie powinna spelniac jednostka nalezaca do KSRG i tam niema mowy otym,ze niema ldzi bo sa w pracy.

Wiecej o tym pare wypowiedzi wyzej


                                                                      POZDRAWIAM ^_^


Dop.moderatora (AniolStroz) : Posty połączyłem - i proszę pamiętać - nie piszemy post po poście. Jeżeli chcemy coś dopisać używamy funkcji MODYFIKUJ!
                                                       
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2006, 14:25:41 wysłana przez aniolstroz »

Offline huncio

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 293
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 25, 2006, 13:04:54 »
odpowiedzialnosc jednostek jest nastepujaca:
powodztwo cywilne ze nieudzilenie pomocy
- komendant powiatowy/miejski przywoluje jednostke  do stanu wg. zawartego porozumienia czyli wujezdzania do akcji, jezeli jednostka tego nie zrobi komendant moze taka OSP ylazyc z OSP

Offline Damiano KC2

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 110
  • Fire - I'm lovin it!!!
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 25, 2006, 13:08:30 »
Witaj MGNACZUS
Dziekuje za tak mily watek na moj temat -_-.
Widze ze nic od wielu lat sie nie zmienilo. Dalej macie do 2 jakis zal, w ktorym momencie chodzilo o nienawisc? Nie mam zamiaru rywalizowac z Twoja (wasza) jednostka bo nie o to chodzi. Mialem nadzieje jak z reszta cala moja jesnostka ze sie dogadamy i zjednoczymy swoje sily, ale jak? Skoro w kazdym momencie probujecie ukazac innym ze jestesmy gorsi od was! ( na. zawody w bardo! Pamietasz? ) Wiec sam powiedz jak mamy sie dogadac? Jak mamy stwozyc 
W mojej wypowiedzi nie chcialem urazic honoru twojej OSP. I nie zrobilem tego!
Moze wreszcie " nienawisc" zniknie z naszej gminy?
Pozdrawiam MGNACZUS ( do zobaczenia na zawodach )

P.S. Nawet nie wiedzialem o tym logo... Ladne



Do ŁYSY

Wlasnie w Twoim watku widac jak nas lubisz? A pomyslales ze my nie mamy selektywnego wywolywania? - NIE! Zanim dyspozytor zadzwoni do ... i przekaze mu informacje o zdazeniu czas ucieka, ... musi dojechac do remizy i dopiero wl. syrene! Wiesz o tym a udajesz ze nie! Przykro mi ze uwazasz mnie i kolegow z mojej OSP za nizszych od siebie ale coz, ja tego nie zmienie! W krotce zawody moze tam przec ( uczciwa ) rywalizacje pokazecie swoje doswiadczenie...

Pozdrawiam


Dop.moderatora (AniolStroz) : Posty połączyłem - i proszę pamiętać - nie piszemy post po poście. Jeżeli chcemy coś dopisać używamy funkcji MODYFIKUJ!
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2006, 14:28:39 wysłana przez aniolstroz »
"Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga" Adam Mickiewicz

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 25, 2006, 15:34:02 »
Moja jednostka jest w KSRG i kiedyś nie wyjechaliśmy do akcji 3 razy z rzędu bo nie było kierowcy, choć mamy ich czterech. Dostaliśmy wtedy pisemne upomnienie od Komendanta Miejskiego. Od tamtej pory (2 lata temu) nie wyjechaliśmy jakieś 2 może 3 razy do zdarzenia. Wtedy to nawet burmistrz interweniował i groził nam że przestanie nas finansować. Powiedział że jednostka OSP ze wsi z której on pochodzi "ma lepszy procent wyjazdów", ale jak się później okazało z tej OSP był jeden wyjazd na festyn i ani jednego do pożaru, a my mamy średnio ok. 85 wyjazdów.

Offline Matrix

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 25, 2006, 17:04:41 »
Ciekawe jaka jednostka będąca w KSRG nie wyjezdza do akcji z powodu innych zajęć kierowców?????totalna bzdura!!!kazda gmina posiada,a przynajmniej powinna posiadac kierowce opłacanego przez gmine!!po za tym przynajmniej jeden kierowca powinien byc zawsze w stanie gotowosci w razie wyjazdu!!!

Pozdrawiam!! :mellow:

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 25, 2006, 20:58:46 »
Do Damiano KC2:
To forum to nie miejsce na polemikę między nami – raz jeszcze zapraszam do nas na rozmowę w cztery oczy :mellow:.

Do turbo mat  :wacko::
To nie jest rywalizacja, my nie musimy ze sobą rywalizować. Przez 61 lat istnienia naszej jednostki wypracowaliśmy swoją pozycję na płaszczyźnie, w której działamy. Problem jest głębszy… Niestety My nazywani jesteśmy OPORTUNISTAMI – nie jesteśmy klakierami wójta, nie przyklaskujemy mu, oficjalnie jesteśmy przeciwko jego polityce. Sytuację taką, wykorzystują inne jednostki w naszej gminie (stara gwardia). I jest jak jest – na przykład jeden z naszych radnych oficjalnie w rozmowie powiedział „Tą jednostkę trzeba rozpi…olić”. Nasza remiza od 1997 roku, czyli od powodzi, nie jest wyremontowana. Z własnych środków przeprowadziliśmy remont kilku pomieszczeń. Ale to nieważne… Turbo mat, chcę Ci zwrócić uwagę na to, że kolega Damiano KC2 wyraźnie nas zaatakował (pisząc głupoty), a na domiar złego zmienił swoją wypowiedź po fakcie (odrobinę jest to śmieszne).

Do MATRIX  :huh:
Coś z Tobą nie tak… wyobraź sobie, że nawet kierowcy muszą z czegoś żyć. Np. w mojej jednostce nie ma zatrudnionego kierowcy – bo wójt się nie zgadza.

Do Łysego:
Pozdrawiam

Wracając do tematu.
O karach możemy mówić tylko wtedy, jeśli zostaną stworzone warunki do normalnego działania i spełniania swoich obowiązków. Przypominam, jest to nadal OSP. Każdy z nas ma pracę!! Na dźwięk syreny gotowych do wyjazdu jest zawsze wielu… Ale może zdarzyć się, że nie będzie kierowcy – bo był w pracy (strażą dziecka nie nakarmi) :wub:.



„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline ŁYSY

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 25, 2006, 21:12:56 »
Cytuj
totalna bzdura!!!kazda gmina posiada,a przynajmniej powinna posiadac kierowce opłacanego przez gmine!!
no wlaśnie powinna ale wladni naszej gminy tego nie rozumieją na nic nasze pisma do wójta do zarządu gminnego z prośbą o zatrudnienie kierowcy slyszymy tylko że niema pieniędzy na to.A co do wypowiedzi że to my nie umiemy się porozumieć to totalna pomyłka.Jakoś zawsze uczestniczyliśmy w świętach organizowanych w pozostałych jednostkach razem żeśmy organizowali ćwiczenia zawody, pokazy.
 A co do odpowiedzialności za brak wyjazdu to może odamy do prokuratury  prezesa i komendanta gminnego ktuży niemają ochoty zatrudnić kierowcy mimo naszych starań i wielokrotnych pruźb? I denerwuje mnie to jeśli ktoś mi zarzuca że nie  mogłem ja albo moi koledzy któży mogą prowadzić pojazdy  byli aktualnie w pracy< niestety nasze rodziny potrzebują pensji żeby miały co jeść,a jak opuścimy prace to pewnikiem wylecimy i co może komendant da mi 220 zł na miesiąc bo tyle miałem przez rok (2001) i za te pieniądze mam być w pełni dyspozycyjny to chyba jakiś żart . Przypomne jeszcze raz to wójt podpisał umowę w kturej zobowiązał się do zatrudnienia kierowcy i co ? nic z tego   -_-

Offline bulson

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 171
  • OSP i PSP
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 25, 2006, 22:44:49 »
U mnie w sąsiedniej jednostce z KSRG był  problem z kierowcą i wtedy kazali im czekać i po ok. 6 min. Zjawiła się operacyjnym samochodem kierowca z JRG i poprowadził ich samochód. Tak więc zawsze lepiej zgłosić że się nie ma kierowcy niż ściemniać że się ma kapcia itp.

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 25, 2006, 22:55:28 »
Jak by burmistrz zatrudnił kierowce to by była bajka ale niestety. W urzędzie po cztery osoby przy jednym biurku siędzą ale na kierowce nie ma funduszy, a wystarczyło by jednemu urzędnikowi zrobić papiery lub zatrudnić jednego z obecnych kierowców i żeby miał jakieś zajęcie a w razie alarmu by jechał do akcji. Ale nik za 200 zł nie będzie siedział i czekał kiedy ta cholera zawyje.

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 26, 2006, 09:47:59 »
Cześć,
Na szczęście wszyscy moi koledzy mają pracę - (4 kierowców na zmiany w PSP, 2 innych też na zmiany w pracy, ja od rana do 16).  Można by powiedzieć, że mamy luksus - 7 ludzi z papierami, potrafiących jechać... ale miesiąc temu zdarzyło mi się jechać z pracy moim samochodem do remizy (15 km w tym przez miasto w godzinach południowych) bo nie było komu wyjechać (nie było to nic groźnego, trawki spowodowały, że się zrobili pusto na garażach i trzeba było pojechać do JRG, potem zaliczyliśmy jeden wyjazd do trawy i do domciu) - takie sytuacje niestety muszą się zdarzać (nam się na szczęście jeszcze nie zdarzyły nie pojechać, choć kilka razy wyjazd był organizowany długo), jeśli nie będzie kierowcy zatrudnionego na pełnym etacie, lub dwóch na pół etatu.

Z drugiej strony zrozumiałe jest, że gmina nie będzie chciała zatrudniać kierowcy, gdy tych wyjazdów, jak w naszym przypadku będzie mało (np w tym miesiącu żadnego).

Mam nadzieję, że zaglądają tu także zawodowcy dlatego przy okazji chciałbym ich zapytać o możliwość wprowadzenia różnych stopni gotowości w jednostkach OSP. Wiadomo, że np w naszym przypadku w godzinach od 6 rano do 17 może być problem z zebraniem ludzi. W innym czasie nie ma żadnego problemu. Jeśli coś się dzieje (np. burze, podtopienia) to praktycznie jest kilku ludzi w remizie "na nasłuchu" i wyjazd może być natychmiastowy.
Czy nie byłoby lepiej dla wszystkich, dla dyspozytorów, którzy wiedzą jaka jest sytuacja, dla ochotników, żeby nie byli straszeni sądami i dla komend, żeby znały faktyczną sytuację a nie wierzyły w fikcję o możliwości zadysponowania sił, znać faktyczną sytuację z góry?

Pewnie wymagałoby to trochę trudu ale gdyby np dyspozytor miał do dyspozycji grafik, gdzie w danej godzinie danego dnia jednostka X miałaby np kolor niebieski - co oznacza, że ludzie są w pracy i może nie wyjechać, o innej porze, żółty co oznacza, że wyjazd nastąpi w ciągu kilku minut i mógłby wprowadzić stan czerwony, gdzie w remizie byłby gotowy do wyjazdu zastęp, nie uprościłby wszystkim życia?

Wiem co jest w umowie o KSRG (kierowca dyspozycyjny, wyjazd w 5 minut itp), ale chyba lepiej spojrzeć prawdzie w oczy niż udawać, że wszystko jest pięknie a potem się obrzucać błotem. Tym bardziej, że umowa o KSRG nikomu nie daje środków na zatrudnienie ludzi na etatach - daje, stosunkowo nieduże (5000 - 7000  PLN) pieniądze na sprzęt.

Pozdrawiam, Sylwek

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 27, 2006, 00:36:50 »
Witam.

Jeseśmy strażą ochotniczą działającą na podstawie ustawy - prawo o stowarzyszeniach z wszelkimi tego konsekwencjami. Nikt nam nie płaci pensji i gdzieś musimy zarabiać na życie (poza strażą). Mamy kapitalizm.
To że nie ma czasem kto wyjechać do pożaru to sytuacjia, która będzie się powtarzała coraz częściej i w coraz to nowych strażach.  Ponownie chcialbym zwrócić uwagę na to, że brak jest skutecznych, ustawowych instrumentów pozwalających na zwolnienie sie z pracy, po to by brać udział w działaniu ratowniczym.
Jak można spowodowąć, by o kierowców było łatwiej?
     1. urząd gminy zatrudna (na cały etat) pracownika na stanowisko np. konserwator i oddelegowuje go OSP. Jednocześnie jest on strażakiem tej OSP, i w chwili alarmu pozostawia on obowiązki służbowe i siada za kierownicą. Jedzie do akcji nie jako pracownik urzędu, a jak strażak OSP.
     2. utworzenie w OSP posterunków PSP w porozumieniu z OSP i urzędem. W OSP może 24 godzinny dyżur pełnić kierowca PSP, w zasadzie w takiej sytuacji powinien być również razem z nim dowódca z PSP.
    3. W strażnicy może mieszkać strażak - kierowca OSP. W zamian za mieszkanie zobowiązuje się do bycia kierowcą. Pamiętać jednak należy, że nie oznacza to wcale jego ciągłego przebywania w straży i zdarzają się takie sytuacjie kiedy go nie ma.
   4. wysłanie (i opłacanie) na zrobienie prawka jak największej liczby strażaków, po to by prawdopodobieństwo, że jeden z nich się zjawi, było jak największe,
   5. za zgodą kierowców i za ich porozumienim wprowadzenie grafików dyżurów domowych. Nie wiem na ile w praktyce jest to możliwe. Dyżury mogły by być odpłatne (choć osobiście jestm przeciwnikiem odpłatności). 
Podane przezemnie sposoby mają zastosowanie w praktyce. Straże w różny sposób radzą sobie z problemem braku kierowców. Stanowisko, że winę za brak wyjazdu ponosi tylko OSP jest naganne. Wygląda to trochę tak, że znaleźliśmy kozła, można już nie zawracać sobie tym głowy. Tymczasem to:
   1. komendant powiatowy odpowiada za ochronę przeciwpożarowa i organizuje na terenie powiatu KSRG i w jego interesie jest wesprzeć OSP w jej operacyjności, czy poprzez zrobienie posterunku PSP, czy jak ktoś pisał poprzez podesłanie swojego kierowcy, czy poprzez finansową pomoc w uzyskaniu prawa jazdy przez strażaków OSP, lub może jeszcze w inny sposób niż wymieniony przeze mnie. OSP na chwałę, a sobie na pożytek.
   2. do zadań własnych wójta gminy należy ochrona przeciwpożrowa w gminie. To on razem z OSP powinien znaleść i wypracować taki model, by móc potem z podniesionym czołem spojrzeć w oczy wyborcom (mieszkańcom gminy). Oddelegowanie pracownika do OSP, płacenie za dyżury kierowcom, na to powinno go być stać. Powinien wiedzieć gdzie jest to potrzebne, a gdzie można sobie poradzić w inny sposób).
Nie można wszystkiego przewidzieć, ale można w miarę posiadanych środków w sposób należyty wypracować takie procedury, które będą sie sprawdzać w konkretnej OSP.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2006, 09:15:46 wysłana przez Krzyś Mila »

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 27, 2006, 22:13:10 »
U nas w gminie każda jednostka ma opłaconego 1 kierowce (konserwatora) za 120zł/msiąc od tej w systemie po zwykłą z zuczkiem .
jedn. KSRG ma dwóch kierowców jednego na 1 zmiane(rano) drugiego na 2 i jest dobrze. (przynajmniej w tym względzie  -_- ).

Offline urban

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 129
    • http://
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 27, 2006, 22:26:58 »
Witam.
Dawno mnie tu nie bylo . Pozdrawiam WSZYSKICH  STRAZAKÓW
A teraz do  "Damiano KC2"
"W krotce zawody moze tam przec ( uczciwa ) rywalizacje pokazecie swoje doswiadczenie... "
No wlasnie byly . I widzisz kolego mysmy startowali na wlasnej motopompie a wy jak widzialem na  cudzej pożyczonej . Widzisz kolego  nie jestes tak mocny jak myslalec dostaliscie LOMOT nawed jednostki z naszej GMINY które ostatni raz byly u pozaru 5 lat temu was  wykrecily. WIEC kolego zanim cos napiszesz zastanow sie i nie badz taki pewny siebie . Sa w twojej jednosce Ludzie ktorzy sa spoko ale moze maja zly wplyw pewnych ludzi . To wasz  kolega z jednostki o imoeniu STANISLAW  sieje sklucenie . Byl na tyle hamski ze nie powiadomil nas o pogrzebie strazaka z ktorym zesmy byli razem przy akcji . Moim zdaniem jest  bardzo prosty .

Offline Damiano KC2

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 110
  • Fire - I'm lovin it!!!
Odp: Ile razy mozna nie wyjechać do akcji??????
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 29, 2006, 11:47:57 »
Do Urban

Wiedz o tym ze gdybysmy pobiegli na swojej motopompie to marne szanse byscie mieli na wygrana,
acha i pamietaj ze to pechowe punkty karne :angry: przesadzily o slabym wyniku                                         ( gdyby nie one to - PO WAS! ) za to mozesz sie pochwalic ktore miejsce mieliscie w zeszlym roku!?? :wacko:
Zycze powodzenia na zawodach powiatowych.... :rolleyes:

P.S. Opinie prywatne zachowaj dla siebie PRZYJACIELU
"Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga" Adam Mickiewicz