poczytajcie sobie kto i w jakiej kolejności jest zobowiązany (uprawniony!) do objęcia kierowania interwencyjnego... ergo: każdy strażak PSP po kursie uzupełniającym lub podoficerskim, jak również posiadający stosowne uprawnienia zdobyte w OSP (kurs dowódców), a nie będący podoficerem, ma uprawnienia do objęcia kierowania interwencyjnego; ale: nie ma zmiłuj i zgodnie z przyjętą praktyką na zmianie ma być tylu d-ców, ile jest obsadzonych rzutów w pełnej obsadzie (nie liczymy dalekich tyłów z rozpisanym tylko kierowcą); starsi ratownicy nie powinni być wyznaczani jako d-cy II rzutu, a już na pewno nie na I rzut; tak samo jak d-ca zastępu nie powinien być pozostawiany sam sobie, zwłaszcza gdy ma 3-4 lata służby; tyle mówi zdrowy rozsądek i oczekiwania czynników wyższych, ale życie niestety te oczekiwania niekiedy weryfikuje negatywnie - a będzie jeszcze gorzej:) za dwa-trzy lata zrobi się taka luka w kształceniu techników pożarnictwa, że geniusze na Podchorążych zaczną rozważać przywrócenie zał. nr 6 do przepisu kwalifikacyjnego, ewentualnie zaczną analizować strukturę nasycenia KP(M) dowódcami pod kątem ewentualnych przeniesień/oddelegowań; niestety ich ograniczenia intelektualno-mentalne na chwilę obecną nie pozwalają im tego dostrzec:) obudzą się z ręką w kiblu i będą szukali na gwałt protezy;