Trochę k………… realizmu ale tak to jest jak ktoś widzi tylko czubek własnego nosa
Realizm to jest taki że w naszym chorym kraju notorycznie napuszcza się różne grupy zawodowe lub grupy ludzi na siebie po to żeby ktoś mógł kroić grube miliony do własnej kieszeni a szaraczki niech się kłócą, skaczą sobie do gardeł a szare eminencje się cieszą.
Co do Dyżurnych to jak sobie wyobrażacie sobotnią sytuację po opadach śniegu ??
Zadyma na całego, wszystko jeździ w kółko, drogi poblokowane powalonymi drzewami i nagle ten sam wóz z załogą która od kilku godzin pracowała przy powalonych drzewach, cała umorusana w trocinach, oleju, paliwie, w aucie bajzel nagle jedzie do chorego bo PR się nie wyrabia. Tak wiem cel jak najbardziej szczytny, wiem że niby dla chorego powinno być bez różnicy kto go ratuje tylko czy to jest normalne. Ludzie czekają na PR a tu nagle wpada 4 gości w brudnych mundurach z błockiem na butach, śmierdzący spalinami, uwaleni w trocinach, ba bankowo w hełmach, bo przecież BHP, prowadzić działania rat. med. Ah no tak i do tego samego auta pakują biedaka i jadą z nim do szpitala, ciekawe tylko gdzie na dach, do skrytki czy do kabiny gdzie pełno trocin albo i piły pod nogami bo co kawałek akurat dziś są używane ... NO .... PROFESJONALIZM RATOWNICTWA POLSKIEGO PEŁNĄ GĘBĄ. Ja takiej pomocy w przypadku wzywania PR nie oczekuję. Po to płacę podatki żeby w przypadku wzywania pomocy medycznej przyjechał do mnie zespół ratowników medycznych karetką a nie wielkim wozem strażackim.
Miko nikt nie mówi że nam ratowanie życia nie pasuje tylko nie lubię jak robi się ze mnie wariata. Bo jak nic to jest robienie wariata. Wszyscy mamy namieszane w głowach bo komuś tak pasuje, bo ktoś na tym robi niezły interes, bo ktoś ma w d.......... całościowy system ratownictwa i jakikolwiek normalny system planowania. Bo ma być jak najtaniej i te właśnie pseudo oszczędności już na każdym kroku nam jako społeczeństwu wychodzą bokiem. Przykłady ?? Proszę bardzo: katastrofa Casy, Tupolewa, Szczekociny, co rusz tragedie na dziurawych drogach i niestety jak będziemy dalej tak oszczędzać to takich tragedii będzie więcej.
Skoro Państwo Polskie powołało do działalności coś takiego jak Pogotowie Ratunkowe które zajmuje się rat. med. to ma o to dbać a nie robić ludziom wodę z mózgów i wciskać kity że ma to teraz robić Straż. Jeśli jednak ma to robić Straż to proszę dać nam ku temu narzędzia a więc karetkę w strażnicy i ludzi do pracy z odpowiednim wykształceniem. Wtedy jako Dyżurny nie będę widział problemu w wysyłaniu swoich zastępów do pomocy PR.
Podstawy pierwszej pomocy każdy z nas powinien znać ale nie znaczy to że mamy robić coś za kogoś innego. Rat. med. w Straży powstało po to aby udzielać natychmiastowej pomocy gdy stanie się coś komuś z nas w czasie akcji lub gdy jeszcze nie ma Pogotowia a takiej pomocy wymaga osoba poszkodowana. O dziwo i zgrozo tak to funkcjonuje, ratujemy ludzi z pożarów z wypadków, gdy ktoś spadnie do kamieniołomu, gdy komuś coś wciągnie do maszyny itd. itd. potem taka osoba trafia w ręce fachowców od medycyny ratunkowej i jedzie profesjonalnym transportem do szpitala. Logiczne chyba prawda ??
Dlaczego nikt nie mówi o tym że ktoś ma pomóc Straży jak ta ma kłopoty gdy jest jakieś duże zdarzenie. Nikogo to jakoś dziwnie nie interesuje, mamy sobie ściągnąć skądś więcej wozów, mamy sobie ściągnąć ludzi z dyżurów, mamy dogadać się z chłopakami z OSP choć wszyscy wiedzą jak to teraz wygląda bo każdy pracuje ... nie tutaj nie ma problemu macie sobie radzić.
Natomiast w Pogotowiu ktoś zdecydował że jeżdżą zespoły dwu osobowe lub jest mniej karetek i tutaj nikt nie ponosi odpowiedzialności bo przecież Straż ma pomóc ... Komentarza chyba nie trzeba ....
Sposobem na bezpieczną wieś będą OSP z AED i R1 w remizach z przeszkoleniem itd Szkoda tylko że nie będą dysponowane do NZK na terenach wiejskich jak i innych przypadków zagrożenia życia, bo straż nie jest od tego...
To jeszcze tak tylko króciutko na koniec co do tego zdania. Na papierze jest wszystko fajnie, no sprzęt jest, szkolenia też ... niby ... tylko nikt nie mówi że pieniędzy często brak na te szkolenia, lub na konserwację sprzętu. Ludzie z OSP mają coraz mniej czasu bo ... a obowiązków wykonywanych za bezdurno coraz więcej. Teraz ktoś wpadnie na pomysł w ramach oszczędności po co słać karetkę te kilka km do miejscowości X jak jest tam OSP. O jeszcze lepiej zlikwidować podstację PR, będzie jeszcze taniej. To trach robimy alarm i niech jadą. Tylko to jest OSP i akurat albo nie było nikogo albo przybiegł tylko kierowca ... no i znając nasze realia to czyja będzie wina że chory stoi u bram św. Piotra ?? Pewno tych z OSP bo przecież mają wszystko, mają obowiązek a tego nie zrobili więc co do ukarania. Na papierze będzie: podjęliśmy kolejne kroki żeby poprawić system ratownictwa i ukaraliśmy winnych ...
Już to widzę na swoim podwórku ... Sąsiadowi zachoruje dziecko, dzwoni na PR my podjeżdżamy GBA, wyskakujemy w mundurach no bo w czym a ten zdziwiony zapyta: pogieło was przecież u mnie się nie pali ja dzwoniłem na PR więc gdzie te ........ są ?? No i weź teraz wytłumacz człowiekowi który ciężko pracuje, płaci podatki, ubezpieczenia, składki na ZUS, NFZ bla bla bla że akurat PR to dziś nie będzie bo musi być taniej lub ich akurat nie ma i my to jego dziecko zawieziemy do szpitala w prawie komfortowych warunkach