Autor Wątek: KSRG vs PRM po raz drugi .  (Przeczytany 34537 razy)

Offline kuba.

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 208
    • OSP Mosina
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #100 dnia: Styczeń 23, 2013, 18:58:47 »
@kamaras...może się mylę, ale to co napisałeś, to trochę szukanie dziury w całym - strażakom raczej korona z głowy nie spadła a na domiar wszystkiego w tekscie wyraźnie jest napisane "Doszło do awarii wind, a przed północą brakowało mężczyzn do noszenia chorych"...skoro zabrakło, to na mój rozum wykorzystali już wszystkich których wykorzystać mogli...więc w czym rzecz ?
Brotherhood - work together, survive together...

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #101 dnia: Styczeń 24, 2013, 15:21:03 »
że mogli ściągnąć "swoich" z domu. (w nocy ruch chorych na szczęście nie był duży) Ja rozumiem ewakuację szpitala w razie podłożenia ładunku... ale targanie na badania i z powrotem bo winda nie działa to tak jak sprzątanie szkła po wypadkach... po prostu nie nasza działka...  ::)

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #102 dnia: Styczeń 26, 2013, 15:56:05 »
Może być tak, że awaria wind w szpitalu wyczerpuje znamiona sytuacji kryzysowej i wtedy odpowiednie komórki wdrażają odpowiednie procedury - o zarządzaniu kryzysowym jest cała ustawa, taka awaria jest prawdopodobna i nie powinno być problemu - po prostu należy uruchomić zasoby i rozwiązać problem....  PSP ma inne zadania.....

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #103 dnia: Styczeń 27, 2013, 21:47:00 »
Cytuj
PSP ma inne zadania
to właśnie miałem na myśli... :fiuu:

Offline druh Marek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 247
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #104 dnia: Kwiecień 08, 2013, 20:13:15 »
a ja mam takie pytanie:

link:
http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m491&ms=0&ml=pl&mi=56&mx=0&mt=&my=56&ma=07145


art 17, pkt2:

2)    dysponuje ratownikami posiadającymi ważne zaświadczenia o ukończeniu kursu i uzyskaniu tytułu ratownika w liczbie niezbędnej do zapewnienia gotowości, o której mowa w pkt 1;


czyli jaka to jest liczba? 2?
w KSRG jest podział na A,B i C, czyli poziom A:
dysponuje conajmniej jednym zastępem w tym co najmniej 4 strażaków - w tym dwóch z KPP jako rota medyczna - to o to chodzi?

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #105 dnia: Kwiecień 08, 2013, 20:50:13 »
wytyczne ksrg maja sie nijak do ustaw mz dot. prm poniewz kazde osp powinno uzyskac osobny dokument o wspolpracy... alarmwoanie takiego osp powinno odbywac sie poza psk bo co ksrg ma do prm ?
chyba ze prm powiadamia ksrg a to wysyla kogo uzna za stosowne :)

to tyle  jesli chodzi o integrcje sluzb hahahahah
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #106 dnia: Kwiecień 08, 2013, 22:29:01 »
Sytuacja jest smutna, bo zapisy ustawy o PRM są miejscami niechlujne i bez sensu - ponieważ nie wiadomo, co to jest "gotowość operacyjna" z pkt 1, to dalej też nie wiadomo.... Podmioty KSRG do działań ratmed w praktyce powinno  dysponować tzw. PSK - na prośbę dyspozytora PRM według kryterium obszaru chronionego... ale wielu dyspozytorów PRM nie zna rzeczywistej gotowości OSP KSRG, bo u wojewody są dane niemiarodajne, a porozumień nie ma... I znowu sukces!   

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #107 dnia: Kwiecień 08, 2013, 22:34:57 »
ale w momencie podpisania umowy tak naprawde osp staje sie dwusystemowa :)
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #108 dnia: Kwiecień 08, 2013, 22:51:49 »
Smutne to jest to że znowu tworzy się fikcyjne wytyczne które nijak spełnić się nie da ...

W mojej OSP co najwyżej możemy spełnić poziom A a innego chyba nawet nie chcemy widzieć. Brak nam jeszcze wiele sprzętu potrzebnego do działań gaśniczych czy przede wszystkim rat. technicznego związanego z wypadkami na zapchanej krajówce itd. A ktoś każe mi kupować sprzęt za kilkanaście tysięcy złotych bo tak sobie wymyślił. Co jeszcze bardziej groteskowe, wiele z tego sprzętu w życiu nie użyję a inny jest mi pilnie potrzebny.

Kolejna sprawa, Gminy które utrzymują nas Ochotników coraz głośniej mówią stop, w końcu ile można płacić za coś co powinien robić kto inny bo takie jest prawo ustalone przez Państwo Polskie. Padają głośno pytania, dlaczego mamy płacić za wyjazdy medyczne skoro jest Pogotowie Ratunkowe i wszyscy płacą podatki na jego utrzymanie ??
 
Niech ktoś otwarcie zaproponuje Gminie podpisanie porozumienia że podległe i utrzymywane przez gminy OSP będą jeździć czasem (w domyśle coraz częściej) za Pogotowie Rat. - ciekawy jestem reakcji i tego ile gmin w Polsce od razu odmówi podpisania takiego prozumienia  :fiuu:

Przykre jest to że najbardziej na tym cierpią ludzie którym coś się stało ale taka jest prawda. Nie można w nieskończoność dokładać obowiązków i wmawiać że to w imię chwały i etosu ratowniczego mając za nic ludzi pracujących na samym dole.
W między czasie doprowadzając służbę zdrowia do coraz gorszego stanu ...
Dla mnie w głowie się nie mieści jak można uprawiać taką partyzantkę w środku Europy. Dajcie narzędzia, dajcie możliwości, dajcie system nagród i mogę jeździć za PR ale niech to ma ręce i nogi.

Jeszcze większym problemem jest to że każdy pracuje i często jest problem skompletować załogę. Czasem jeździmy we 2 czasem we 3 z rana. Takie realia. To gdzie 4 czy 6 ??
A ktoś sobie założył że będzie 4 i to 2 z KPP, he he ciekawe jakim cudem ??

O standardzie B to nie będę nawet się rozwodził bo po co jak to nierealne na chwilę obecną, są inne palące problemy i potrzeby. Jak ich nie rozwiążemy to rozwiążemy OSP bo bez ludzi się nie da funkcjonować ...
Wtedy o poziomach A, B czy nawet F to sobie możemy książki sf pisać  :gwiazdki:

Sprawa dysponowania jednostek do tego typu zdarzeń tylko i wyłącznie przez właściwe SK bo Dyżurny musi wiedzieć gdzie co ma. Przecież za chwilę może tego wozu potrzebować gdzie indziej i to do tego do czego został zaprojektowany i skonstruowany  :kwit:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline GP_Rbk_Chka

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 271
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #109 dnia: Kwiecień 08, 2013, 23:28:42 »
Sprawa dysponowania jednostek do tego typu zdarzeń tylko i wyłącznie przez właściwe SK bo Dyżurny musi wiedzieć gdzie co ma. Przecież za chwilę może tego wozu potrzebować gdzie indziej i to do tego do czego został zaprojektowany i skonstruowany  :kwit:
Ale sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie. Już słyszy się o wydłużeniu na papierze czasu dojazdu ZRM do wezwania. Jeśli zostanie to podchwycone przez osoby zarządzające systemem PRM w rejonach, podpierając się dokumentami podpisanymi przez MZ, mogą wpaść na pomysł zredukowania liczby zespołów. Także np. w moim powiecie mogłaby wypaść jedna "P", a zdarza się już teraz że karetki muszą jechać 20 km od miejsca stacjonowania, bo wszystko jest w ciągłym ruchu. A jeśli dyspozytor/dyżurny wywoła Cię do 70-letniej pani z dusznością, to odmówisz wyjazdu, bo wóz zaprojektowano do gaszenia? No właśnie... W tym momencie dysponujesz tlenem, który dla tej osoby może być ostatnią deską ratunku. A jak nie wyjedziesz bo nie będzie ludzi (a jesteś w KSRG), to spodziewaj się rychłej kontroli... Odnoszę wrażenie, że wszystko w tym kraju idzie w złym kierunku, a osoby odpowiedzialne za taki a nie inny stan rzeczy, są nagradzanie kilkusettysięcznymi premiami  :cooo:
Plus ratio quam vis

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #110 dnia: Kwiecień 08, 2013, 23:32:01 »
aziraf duzo racji ale, za PSP tez panstwo polskie placi wiec po co osp ?
i dalej
za pogotowie mozesz placic setki milionow i tak nie bedzie skuteczne poki niee zrozumiemy, ze jesli my wszyscy, czytaj sluzby,  naprawde jesestmy do ratowania zycia, na haslo nzk wyjezdza wszystko co jest blizej od pogotowia nawet o 5 m.
bo
na ludzi swiadkow nie ma co liczyc,
a nawet jak sie wezma do roboty to wiemy, ze po 2 minutach juz to marnie wyglada,
bo
masz na wozie aed a to jedyna skuteczna metoda przerwania migotownia komor (jest jeszcze druga, ale nieskuteczna i wszyscy ja usilnie promujemy- nie robic nic).

wytyczne w kwestii gotowosci A B C sa bajeczne i glupie na maxa o czyms juz dyskutowalismy w innym topiku bo dla mnie ratmed na podziale to pomylka w obecnym ksztalcie.

Cytuj
Dla mnie w głowie się nie mieści jak można uprawiać taką partyzantkę w środku Europy. Dajcie narzędzia, dajcie możliwości, dajcie system nagród i mogę jeździć za PR ale niech to ma ręce i nogi
ja nie wiem jak motywowac ludzi do pracy na rzecz wlasnego spoleczenstwa lokalnego. moze to raczej spoleczenstwo lokalne powinno cie motywowac sa nie ciagle panstwo panstwo panstwo. wiemy ze na panstwo takie siakie czy owakie nigdy liczyc nie mozna. szkoda ze jeszcze utrudnia ale coz...

podejrzewam ze kasa. to zawsze dziala. tak, czytasz na pewno ochotnika z usa- 80% wyjazdow do medyk z ktorego sie utrzymują. mi pasuje. byle to ratowalo zycie.

i dalej

narzedzia masz, mozliwosci masz wiec jaka partyzantka. ile jeszcze lat bedziemy to przerabiac. a jak juz zrobi sie kurs nawet milion godzin, da sie sprzetu za setki, i nawet karetke ( no bo jak ratmed bez karetki?! to nie ratmed ! to parrtyzantka)  to zawsze wraca standard- nie mamy doswiadczenia...

i dalej

nie robisz "za pogotowie" bo pogotowie i tak ma przyjechac i jak to w materiale prasowym "odwieźć do szpitala".
ratujesz czlowieka, moze twojego wuja, moze sasiada a moze obcego. dzialaj lokalnie, mysl globalnie.
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #111 dnia: Kwiecień 08, 2013, 23:58:11 »
Skoro wspominasz o strażaku z USA , to wypada dopowiedzieć że tam nie ma czegoś takiego jak nasze PRM , tylko jest to połączone w jednym FD - straż poż  i ratmed. Maja   swoje ambulanse , wyposażone zgodnie z ich  procedurami i działają....  bo są tam jedynymi przewidzianymi do tego typu zadąń.
 I o tym co rusz mówimy na tym forum . Skoro ktoś chce to aby SP ( PSP, OSP  czy jakakolwiek inna ) wykonywała zadania ratownictwa medycznego to dajcie  odpowiednie wyposażenie i odpowiednio wyszkolonych ludzi . A nie udawajmy że ktos po kilkudziesięciu godzinach szkolenia, w samochodzie GAŚNICZYM ma zastąpić normalny ZRM.
A skoro wspomniałeś o kasie ( czy inaczej mówiąc finansach) to trzeba tzreba tez spojrzeć na to od drugiej strony. Skoro obywatel płaci składki zdrowotne z których wg naszych przepisów jest finansowane PRM  i przy zawieraniu  stosownych umów wymagane jest zapewnienie wykwalifikowanego personelu majacego do dyspozycji odpowiedni sprzęt , to chyba włąsnie coś takiego należy się temu obywatelowi płacącemu owe składki. Dlaczego ma nie dostać tego co się należy, tylko dostać substytut w postaci ochotnika w starym samochodzie z torbą R1 ?   


 

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #112 dnia: Kwiecień 09, 2013, 00:15:25 »
Cytuj
Skoro wspominasz o strażaku z USA , to wypada dopowiedzieć że tam nie ma czegoś takiego jak nasze PRM , tylko jest to połączone w jednym FD - straż poż  i ratmed. Maja   swoje ambulanse , wyposażone zgodnie z ich  procedurami i działają....  bo są tam jedynymi przewidzianymi do tego typu zadąń.
nie sa jedynymi i nie jest tak jak kolega ochotnik opowiada bo to jest wycinek calosci i tylko jego rzeczywistosci.
musisz wziac pod uwage, ze jest wiele remiz gdzie ambulansy sa na poziomie tylko bls a nie als tak jak u niego. musisz wziac pod uwage ze oni sa ochtonikami, wiec to ze maja akurat ambulanse i tym  sie zajmuja to jest ich pomysl na ratowanie, nie musza tego robic.
musisz tez wiedziec, ze wiele miejsc obstawiane jest przez firmy prywatne.

prosze nie opieracjie sie w kolko na serialach ...

Cytuj
Skoro ktoś chce to aby SP ( PSP, OSP  czy jakakolwiek inna ) wykonywała zadania ratownictwa medycznego to dajcie  odpowiednie wyposażenie i odpowiednio wyszkolonych ludzi

dali
dali R1
dali najpierw kurs pierwszej pomocy medycznej a potem zamienili go w kpp.
wszystko jest
tylko glowa ciagle z ery jelonka i pepsi

Cytuj
A nie udawajmy że ktos po kilkudziesięciu godzinach szkolenia, w samochodzie GAŚNICZYM ma zastąpić normalny ZRM.
:wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall:

kto udaje
czemu ciagle w kolko musimy zaczynac od nowa ?
kto zastepuje? w czym ?
ty masz zrobiony choc prosty kurs pierwszej pomocy ? miales tam o lancuchu przyzycia ? o 4 minutach ?
albo sie bawimy w ratownictwo i jarami sie kogutami i czerwonymi wozami albo ratujemy ludzi.
nie postawisz na kazdym rogu zrm-a. no nie zrobisz tego. nigdzie tak nie ma, moze w brukseli.
za to masz siec osp w calym kraju. i jesli chemy ratowac ludzi to one musza zrozumiec ze realia sie zmeinily. juz dawno.

Cytuj
A skoro wspomniałeś o kasie ( czy inaczej mówiąc finansach) to trzeba tzreba tez spojrzeć na to od drugiej strony. Skoro obywatel płaci składki zdrowotne z których wg naszych przepisów jest finansowane PRM  i przy zawieraniu  stosownych umów wymagane jest zapewnienie wykwalifikowanego personelu majacego do dyspozycji odpowiedni sprzęt , to chyba włąsnie coś takiego należy się temu obywatelowi płacącemu owe składki. Dlaczego ma nie dostać tego co się należy, tylko dostać substytut w postaci ochotnika w starym samochodzie z torbą R1 ? 
:wall: :wall: :wall: :wall: :wall:

TERAZ MA SUBSTYTUT RATOWNICTWA. teraz wmawiamy ludziom ze jestesmy dla nich i ze dziala. nie, nie dziala. jak ja jade do miescowosci 10 min a miejsce zdarzenia jest po drugiej stronie ulicy od osp, gdzie znajduje sie R1, aed albo strazak potrafiacy polozyc rece na klacie i uciskac a tego nie robi to k.mac to jest wlasnie substytut !

co umierajacego obchodzi jakim autem przyjechales i ze jestes ochotnikiem. jego obchodzi ze jestes u niego w 3-4 minuty a corka nie ma juz sily skakac ojcu po klacie. my tu mowimy o STANACH ZAGROZENIA ZYCIA  a nie o 90% wyjazdach pogotowia ratunkowego gdzie najwazniejsze urzadzenie to krzeselko kardioogiczne.

te dupki, co stworzyly ustawe o ratownictwie medycznym podzielily polakow na dwie kategorie.
na tych co maja pomoc w miare szybko bo mieszkaja w miescie i na tych co sie juz nie liczą, bo mieszkaja na wsiach.  i ci lepsi mają tę  pomoc w standardzie ALS ale o BLS to juz te dupki zapomnialy bo pol godziny dla rodzinki i kartka wystarczy.
nie, nie wystarczy.

wystarczylo ze posiedzialem z chlopakami kilka godzin a dzisiaj zdali na piątki. mniej tu bylo mojej roboty co zwyklej motywacji by sobie przyopomniec procedury, posiedziec nad torbą. mozna ? mozna tylko mniej marudzenia a wiecej roboty.

i na pewno w jednym sie zgadzam, powinno byc placono tak samo jak za normalny wyjazd do pozaru. i placone z budzetu wojewody bo to on odpowiada za prm.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2013, 00:20:53 wysłana przez bulon »
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #113 dnia: Kwiecień 09, 2013, 00:32:28 »
Wybacz, ale nie wiem kto tu opiera się na serialach ..... a skoro wspominasz o tamtejszych firmach prywatnych , to nie zapomnij dodać że USA składa się tak naprawdę ze stanów  mających bardzo wiele autonomiczności. I to co jest w stanie A , nie zawsze pokrywa się ze rzeczywistością w stanie B. Jednak w wielu stanach  ratmed jest zadaniem tamtejszych FD i w praktyce realizowany jest właśnie przez jednostki Straży Pożarnej ( zawodowej i ochotniczej , ale nie odbiegajacych od siebie wyposażeniem i wyszkoleniem ).  Wiec nie mów prosze że jest to pomysł ochotników na ratowanie , bo to jest ewidentne  manipulowanie faktami.
A skoro mamy  SUBSTYTUT RATOWNICTWA to trzeba go doprowadzić do stanu normalności , a nie przypisywac zadania innym , tak aby substytut mógł działać nadal jak działa do tej pory .
Ale w tej sprawie już pojawiły sie nowe pomysły polityków.... z tym że nie wiem ile w tym rzeczywistej chęci zmian , a ile próby podbicia słupków poparcia.

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #114 dnia: Kwiecień 09, 2013, 00:41:42 »
Cytuj
Wybacz, ale nie wiem kto tu opiera się na serialach ..... a skoro wspominasz o tamtejszych firmach prywatnych , to nie zapomnij dodać że USA składa się tak naprawdę ze stanów  mających bardzo wiele autonomiczności. I to co jest w stanie A , nie zawsze pokrywa się ze rzeczywistością w stanie B. Jednak w wielu stanach  ratmed jest zadaniem tamtejszych FD i w praktyce realizowany jest właśnie przez jednostki Straży Pożarnej ( zawodowej i ochotniczej , ale nie odbiegajacych od siebie wyposażeniem i wyszkoleniem ).  Wiec nie mów prosze że jest to pomysł ochotników na ratowanie , bo to jest ewidentne  manipulowanie faktami.

w tym samym miejscu potweirdzasz co napisalem i zaraz zaprzeczasz...
wiec zeby miec ambulans wystarczą ludzie z emt B (120h szkolenie) i masz zespol bls.
do zawodowcow nizej niz EMT A rzadko przyjmuje jesli nie w ogole... i tak dalej i tak dalej i tak dalej...

na szybko
np w memphis samo miasto obslugiwane jest przez FD ale juz coutry przez prywatną firme. a miejscowe osp najczesciej jezdza wlasnie jako first responders czyli to o czym  ciagle tutaj mowie i to jest wlasnie to  zadanie ktore jest przypisane strazakom we wszystkich polskich przepisach.  SZYBKA PIERWSZA POMOC

Cytuj
A skoro mamy  SUBSTYTUT RATOWNICTWA to trzeba go doprowadzić do stanu normalności , a nie przypisywac zadania innym , tak aby substytut mógł działać nadal jak działa do tej pory .
Ale w tej sprawie już pojawiły sie nowe pomysły polityków.... z tym że nie wiem ile w tym rzeczywistej chęci zmian , a ile próby podbicia słupków poparcia.

alez wlasnie normalnosc bedzie wtedy, gdy RATOWNICY beda relizawaoc zadania RATOWNICZE i nie bede opierac sie na swojej MITOLOGII.

ja zrozumielem, popraw mnie, ZRM ma wykonywac te zadania tylko i wylacznie. osp czy psp czy inna sluzba ratownicza ma stac i sie przygladac jak czlowiek umierac bo nie est od tego.
PRM nalezy naprawic poniewaz powinno stac na kazdym skrzyzowaniu w kazdej wiosce i docierac w ciagu 2 minut ?
tak ?
czy jak ?
bo napisales zeby dali sprzet i ludzi wiec dali sprzet i ludzi ale ci ludzie dalej chca ludzi i sprzetu i tak w kolko.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2013, 01:07:42 wysłana przez bulon »
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline daiman998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #115 dnia: Kwiecień 09, 2013, 09:16:24 »
Będę szczery. Ją części z was zwyczajnie nie rozumiem. Pozamykajcie lepiej te remizy na kłódkę i dajcie lepiej działać innym. Co do tych wytycznych to się lepiej nie będę wypowiadał bo dużo już zostało powiedziane, ale po co ratować sąsiada wuja czy kogoś nawet obcego. Przecież lepiej jak umrze. Róbcie tak dalej, a później dziwcie się, że społeczeństwo na was narzeka. W mojej jednostce na długo przed powstaniem tych wymogów ratowała ludzi, gdy była potrzeba, a nie było karetki i było ok. Dwa przykłady:-mężczyzna dostaje zawału, a żona wzywa karetkę, ale zostaje poinformowana, że trochę to potrwa. Członek rodziny przybiega do straży i prosi o pomoc i oczywisciewyjechalismy bez żadnego problemu. Chociaż z waszym podejściem to powinienem powiedzieć , że straż nie jest od tego bo mamy czerwony wóz, a nie piękną karetkę i niech starszy Pan umiera. Drugi przykład to nzk na ulicy. Pierwsi pomocy udzielają policjanci, którzy najechali na to zdarzenie. Otrzymują info zm kareka będzie za pół godziny@ więc proszą o OSP  też wyjeżdżamy i robimy swoją robotę. Nawet jak by oficer ze stanowiska nie wyraził zgody to bym pojechał. My naprawdę od tego jesteśmy. Więc jak nie chcecie ratować życia to dajcie sobie spokój. Jest dużo jednostek chcących wejść do KSRG, ale nie dziwcie się później, że w swoim regionie nie macie szacunku ludności.

Offline Piotr_W

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
  • sierżant
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #116 dnia: Kwiecień 09, 2013, 09:44:18 »
Będę szczery. Ją części z was zwyczajnie nie rozumiem. Pozamykajcie lepiej te remizy na kłódkę i dajcie lepiej działać innym. Co do tych wytycznych to się lepiej nie będę wypowiadał bo dużo już zostało powiedziane, ale po co ratować sąsiada wuja czy kogoś nawet obcego. Przecież lepiej jak umrze. Róbcie tak dalej, a później dziwcie się, że społeczeństwo na was narzeka. W mojej jednostce na długo przed powstaniem tych wymogów ratowała ludzi, gdy była potrzeba, a nie było karetki i było ok. Dwa przykłady:-mężczyzna dostaje zawału, a żona wzywa karetkę, ale zostaje poinformowana, że trochę to potrwa. Członek rodziny przybiega do straży i prosi o pomoc i oczywisciewyjechalismy bez żadnego problemu. Chociaż z waszym podejściem to powinienem powiedzieć , że straż nie jest od tego bo mamy czerwony wóz, a nie piękną karetkę i niech starszy Pan umiera. Drugi przykład to nzk na ulicy. Pierwsi pomocy udzielają policjanci, którzy najechali na to zdarzenie. Otrzymują info zm kareka będzie za pół godziny@ więc proszą o OSP  też wyjeżdżamy i robimy swoją robotę. Nawet jak by oficer ze stanowiska nie wyraził zgody to bym pojechał. My naprawdę od tego jesteśmy. Więc jak nie chcecie ratować życia to dajcie sobie spokój. Jest dużo jednostek chcących wejść do KSRG, ale nie dziwcie się później, że w swoim regionie nie macie szacunku ludności.

Te dwa przykłady które podałeś są bardzo ciekawe. W moim powiecie jest odwrotna sytuacja. OSP chcą jak najbardziej uczestniczyć czynnie w zdarzeniach medycznych, dbają o uzupełnianie sprzętu i samodoskonalenie tylko... nikt ich nie zadysponuje. Dyspozytorzy PSP, Policji i przede wszystkim Pogotowia nie wyślą nigdy strażaków do takiego zdarzenia bo im to się po prostu nie mieści w głowie!
Kiedyś podjąłem nierówną walkę o to, żeby stanowisko kierowania wiedziało chociaż, że ćwiczymy, że mamy dobry sprzęt, AED na pokładzie i przede wszystkim chęci. Że wyjeżdżamy zazwyczaj w ciągu 2-3min od zaalarmowania. I odpowiedzi jakie dostawałem od dyspozytorów straży i pogotowia były totalnie nie z tej epoki. Uśmiechali się raczej pobłażliwie i patrzyli jak na osobę która chce zmieniać świat i walczyć z wiatrakami. Uświadomili mi, że w moim powiecie straż jest od gaszenia a pogotowie od ratowania. Jak w latach 80-tych.
Jest tak do dziś. Czasem jakiś młody dyspozytor próbuje wprowadzać coś nowego, np. dopytuje się które jednostki OSP mają AED - ale natychmiast zostaje sprowadzony na ziemię przez swoich starszych kolegów.
Dlatego uważam, że zacząć należy od dyspozytorów. Dodam: dyspozytorów w małych miastach bo zdaję sobie sprawę, że stolica i kilka innych miast wojewódzkich wie jakie ma zadania ale w małych miastach jest ŻAL.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #117 dnia: Kwiecień 09, 2013, 10:02:48 »
Ja myślę że taka a nie inna sytuacja jest spowodowana patologią w całym kraju. I będę to powtarzał non stop, od czegoś mamy Władze i Państwo żeby myśleli i dbali o swoich Obywateli bo bez nich Państwa nie będzie. Ale góra ma swoich Obywateli gdzieś i serwuje kolejne nieprzemyślane i durne reformy.

W tej chwili doprowadza się do tego że wobec Ochotników są coraz większe wymagania ale nic w zamian nie otrzymują. OSP co rusz dostają nowe zadania (rat. med., specjalizacje - rat. chem., wysokościówka, rat. tech. itd.) niby narazie tylko w ramach wytycznych ale potem ktoś będzie tego wymagał i pociągał do odpowiedzialności. Tak tak takie są polskie realia.
Tylko w ludziach zaczyna się gotować bo ktoś zapomniał że to są Ochotnicy. Ci ludzie po prostu zaczynają mieć serdecznie dość nieudolności systemu i zwalania kolejnych spraw na ich barki. Muszą pracować bo jest ciężko utrzymać rodziny a ktoś ot tak nakłada kolejne obowiązki za bezdurno. Więc czas na bycie bohaterem się kurczy bo prostuje to życie, przykre ale prawdziwe. Kolejna sprawa o której się nie mówi głośno to to że ludzie zaczynają krzywo patrzyć na to że muszą pełnić obowiązki kogoś kto za to bierze co miesiąc wypłatę. To jest złe ale taka jest również prawda, ktoś ciężko pracuje a jeszcze później lub w międzyczasie ma pełnić obowiązki kogoś innego. Oczywiście jeśli jedzie do wypadku lub pożaru i tam udziela pomocy to nic nie mówi, co najwyżej popsioczy że się narobił, ale ON się na to zgadzał od początku, wiedział w co się pcha.

Jeszcze jedna ważna sprawa, w planach zakłada się czasy dojazdu takie a takie. Oczywiście zakłada się że dana OSP dojedzie w miejscowość X w czasie nie dłuższym niż ... tu wstawić sobie potrzebne dane. Tylko ktoś zapomniał że to OSP i jest jeszcze coś takiego jak czas alarmowania który ostatnimi czasy z racji tego co się dzieje znacznie się wydłuża. Miałem już przypadki gdy nawet OSP KSRG zbierała się dobre 20 min. Kolejna sprawa to to że zakłada się że będą ludzie z KPP, a co jak ich nie ma  :pyt: Przybiegnie obsada tych co akurat mogą ale nie ma nikogo z KPP. Więc oczywiście nie pojadą bo jak  :pyt: Skutki - zniechęcenie ludzi do działania bo przybiegli bezcelowo jak by nie patrzyć. Dalsze wydłużanie czasu dojazdu Ratowników bo na OSP A straciliśmy powiedzmy co najmniej 5min a to i tak bardzo dobry i krótki czas itd. itd.

Co do lokalnej społeczności to rozmawiałem już z kilkoma mieszkańcami naszej miejscowości i co ciekawe Oni nie bardzo rozumieją jak to może być, że jak zadzwonią na 999 to przyjedziemy my a przecież Oni chcą PR.

Kolejna sprawa to to że wyjazdy aut GBA czy GCBA kosztują o niebo więcej niż wyjazd ambulansu który jest autem typu busik. Więc pewno po jakimś czasie okaże się że trzeba coś z tym zrobić bo dana jednostka wykorzystała już całkowicie budżet i nie ma za co kupić paliwa. Bo oprócz tego co robi doszło ileś tam wyjazdów ekstra. O takich problemach już w zeszłym roku była mowa i jednostki były wycofywane z podziału.

Sytuacja w PSP:
Tak, tutaj jest łatwiej bo na danej zmianie mamy tylu a tylu ratowników. Tylko dalej mam co do tego mieszane uczucia bo jak to z ratownictwem nigdy nie wiesz co za chwilę wyskoczy. Już kiedyś o tym pisaliśmy ale przypomnę, wyjazdy do zdarzeń medycznych mogą odbywać się tylko wozami bojowymi. Przy obecnych stanach osobowych nie ma mowy o rozbijaniu załogi i wysyłania operacyjnego w 2 osoby bo zostaje mi w bazie GBA tylko z 2 ratownikami. To niedopuszczalne.
Dlaczego nie mówi się o tym żeby, skoro już idziemy w tym kierunku, powiększyć obsadę danej JRG o 2 ratowników i dać tam ambulans choćby z podstawowym wyposażeniem.
Do każdego naszego zdarzenia możemy wtedy słać ten ambulans i odciążymy w 90% zdarzeń Pogotowie i w razie czego możemy to PR wspomóc.
Kolejna sprawa to również budżet, wszystko się jakoś liczy więc dlaczego SP nie dostaje od Wojewody zwrotu kosztów choćby paliwa które zostało zużyte przy wyjeździe medycznym  :pyt:

Dlaczego ktoś doprowadził Ratownictwo Medyczne do ruiny (świadczą o tym kolejne życiowe sytuacje i raporty NIK) a teraz na siłę szuka rozwiązania innymi siłami  :pyt:
Dlaczego, skoro są takie ustawy Ratownictwo Medyczne nie jest państwowe tak jak to jest w przypadku SP  :pyt:
Myślę że wtedy by nie było wielu dylematów które teraz mamy. Łatwiej było by zarządzać obiema formacjami, pewnie z czasem bardzo mocno obie formacje by się scaliły i było by zdecydowanie prościej.
Pewno były by kłopoty ale rozwiązywane by były one w jednym resorcie a nie tak jak to jest teraz: PSP państwowe, OSP samorządy i ludzie działający bo chcą, Rat. Med. - część powiedzmy państwowa, ileś tworów prywatnych i totalny bajzel.

Gdzie przez tyle lat była KG, odpowiednie KW, przełożeni Ratownictwa Medycznego, kolejni Ministrowie Zdrowia, Wojewodowie, jednym słowem Decydenci. Przecież kondycja Ratownictwa Medycznego nie popsuła się ot tak w ciągu tygodnia czy miesiąca. To wynik kolejnych nieudolnych działań Decydentów.

Aha i proszę mi nie mówić że ciągle tylko wymagam czegoś od góry. Obywatel ma do tego prawo, Obywatel wybierał swoich reprezentantów do Władzy aby dbali o jego dobro, Obywatel płaci coraz wyższe podatki i guzik z tego ma. Proszę też pamiętać że każdy Obywatel ma obowiązki ale i PRAWA w kraju w którym żyje.

Jeszcze tylko odniosę się do tego co napisał kolega Daiman998
Chcemy pomagać i to robimy ale nie znaczy to że mamy w ogóle nie myśleć i nie zastanawiać się nad tym co się dzieje. Chcemy normalności i szacunku a jak pozwolimy sobie ot tak wrzucać kolejne obowiązki innych i siedzieć cicho to znaczy że sami siebie nie szanujemy.
Ja naprawdę nie widzę problemu w tym żeby jeździć do zdarzeń medycznych tylko mnie do tego porządnie przeszkolcie, dajcie sprzęt i rozwiązania systemowe tak abym miał ludzi. Anie za wyposażeniem dodatkowym PSPR1 mam biegać sam, kursy KPP robione po set zł od głowy, recertyfikacja po set złotych nosz ... ile można. Więc dochodzę do wniosku po co mi to, lepiej w domu siedzieć i nic nie robić to nikt o nic mnie nie oskarży. Przykre co  :pyt:

Cytuj
Członek rodziny przybiega do straży i prosi o pomoc i oczywiscie wyjechalismy bez żadnego problemu.
Oczywiście że każdy normalny pojedzie i pomoże tylko weź proszę pod uwagę to że w wielu miejscowościach nie przesiaduje się w remizach OSP bo każdy pracuje a po południu zajmuje się domem, rodziną. Więc gdzie taka osoba, szukająca pomocy ma pobiec  :pyt: Klamkę pocałować w remizie  :pyt: Czy biec do Naczelnika lub Prezesa danej OSP  :pyt: To jest normalne  :pyt:

Uogólnię ale proszę się o to nie gniewać, to choćby przykład z mojego powiatu. Do różnych działań rwą się jednostki które mają bardzo mało wyjazdów, tam ludzie chcą działać, ratować, jeździć za PR, jeździć sprzątać drogi, jeździć jednym słowem do wszystkiego. Natomiast jednostki które mają już powyżej 50 wyjazdów i więcej jakoś dziwnie zaczynają mówić o tym że fajnie było by jak by było trochę spokojniej, żeby tych wyjazdów było mniej, żeby może już nie jeździć do tak poważnych wypadków na drogach czy dużych pożarów bo ciągle trzeba odrywać się od pracy, opuszczać dom w środku nocy i Żona krzywo się patrzy, zawalić kolejną swoją zaplanowaną rzecz itd. itd. Bo po prostu wtedy mniej ludzi cierpi i lepiej żeby nie wyło.
Jednostka która mało jeździła ale dzięki swoim działaniom weszła np do KSRG i zaczęła jeździć dużo o dziwo zaczyna mieć podobne zdanie do tych co już dużo jeździli.
Ciekawe prawda  :straz:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #118 dnia: Kwiecień 09, 2013, 10:40:40 »
Cytuj
OSP co rusz dostają nowe zadania (rat. med., specjalizacje - rat. chem., wysokościówka, rat. tech. itd.) niby narazie tylko w ramach wytycznych ale potem ktoś będzie tego wymagał i pociągał do odpowiedzialności. Tak tak takie są polskie realia.
czy ktos od ciebie wymaga specjalistyki ? nie
ktos od ciebie wymaga fundamentu, czyli umiec udzielac pierwszej pomocy- tak, ale to ze mundrala nazwal do specjalistyką nie znaczy ze nią jest.
kpp to prostactwo, wystarczy zrobic kurs i co miesiac zrobic pol godzinne cwiczenia. tylko tyle. zrobiles tyle ?
jutro zrobie test w jednej osp ;) czytają to niektorzy od nich wiec cicho :P

Cytuj
ylko w ludziach zaczyna się gotować bo ktoś zapomniał że to są Ochotnicy. Ci ludzie po prostu zaczynają mieć serdecznie dość nieudolności systemu i zwalania kolejnych spraw na ich barki. Muszą pracować bo jest ciężko utrzymać rodziny a ktoś ot tak nakłada kolejne obowiązki za bezdurno. Więc czas na bycie bohaterem się kurczy bo prostuje to życie, przykre ale prawdziwe. Kolejna sprawa o której się nie mówi głośno to to że ludzie zaczynają krzywo patrzyć na to że muszą pełnić obowiązki kogoś kto za to bierze co miesiąc wypłatę. To jest złe ale taka jest również prawda, ktoś ciężko pracuje a jeszcze później lub w międzyczasie ma pełnić obowiązki kogoś innego. Oczywiście jeśli jedzie do wypadku lub pożaru i tam udziela pomocy to nic nie mówi, co najwyżej popsioczy że się narobił, ale ON się na to zgadzał od początku, wiedział w co się pcha.

chcesz byc w osp badz w osp. chces zbyc w psp idz do psp. wlasnie psp zrobilo ochotnikom duzy prezent i daje mozliwosc przyjecia do pracy na preferencyjnych warunkach. ale problem jest zrozumialy. tylko jak osp nie jedzie to ma pretensje ze nie w ksrg i nie jezdzi. a jak zaczyna jezdzic to sie robi problem...

Cytuj
Przybiegnie obsada tych co akurat mogą ale nie ma nikogo z KPP
ja rozumiem ze nie stac kogos na kpp i nie ebdzie mogl okdrecic korka z tlenem. ale niedociera do mnie ze pozostali druhowie nie zostaja przeszkoleni chocby w podstawowym zakresie przez kolege po kpp z rko. no ja tego nie rozumiem.

Cytuj
Co do lokalnej społeczności to rozmawiałem już z kilkoma mieszkańcami naszej miejscowości i co ciekawe Oni nie bardzo rozumieją jak to może być, że jak zadzwonią na 999 to przyjedziemy my a przecież Oni chcą PR.
dla 90% mieszkancow twojej wsi pogotowie to przychodnia na kolkach i tak jak juz powiedzialem 90% wizyt pogotowia sprowadza sie do uzycia krzeselka kardiologicznego.
i to tych wyjazdow nikt nie zamierza wysylac osp psp a ja uwazam ze i pogotowie to naduzycie.
ale zadaj pytanie wlasciwie-
doszlo do utraty przytomniosci
karetka przyjedzie do ciebie za 10 min.
osp przyjedzie za 6
po 4 minutach umiera mozg
zakladaja szczesliwy scenariusz ze po utracie przytomnosci oddcyhales jeszcze dwie minuty potem nzk.
jeszcze ktos z rodziny zaczal gniesc klp ale slabo.


czy nadal nie chcesz aby przyjechalo do ciebie najpioerw osp a karetka dojechala 4 minuty pozniej ? jesli nie chce- prosze powiedziec zeby zamiast karetki wzywal karawan.
podalem przykladowe czasy. w zyciu bywa roznie, czasem gorzej a czasem lepiej. ale srednio tak to wlasnie wychodzi...
kolega mamak tez to potwierdzi

Cytuj
Kolejna sprawa to to że wyjazdy aut GBA czy GCBA kosztują o niebo więcej niż wyjazd ambulansu który jest autem typu busik. Więc pewno po jakimś czasie okaże się że trzeba coś z tym zrobić bo dana jednostka wykorzystała już całkowicie budżet i nie ma za co kupić paliwa. Bo oprócz tego co robi doszło ileś tam wyjazdów ekstra. O takich problemach już w zeszłym roku była mowa i jednostki były wycofywane z podziału.

to nie jest busik tylko bus typu takiego, jak w ostanim przyszlo w liczbie ogrmnej to kilkuset jednostek w kraju.
rozumiem ze patrzysz przez pryzmat swojej jednostki. moze nie ma u was slrt. ale w eilu miejscach jest. i ok.
niezmenienia to faktu ze kazdy wyjazd jednostki OSP jako FIRST RESPONDER powinien byc placony z urzedu wojewodzkiego bo to on odpowiada za ratownictwo medyczneo.

Cytuj
Dlaczego nie mówi się o tym żeby, skoro już idziemy w tym kierunku, powiększyć obsadę danej JRG o 2 ratowników i dać tam ambulans choćby z podstawowym wyposażeniem.
\
od  ambulansow to mamy prm. po co im ten ambulans. jaki jest tego cel ? osp ma jezdzic do stanow ciezkich., naglych, zagrazajacych zycie. nie macie transportowac do spzitala tylko wdrozyc minimalne ale niezbedne do ratowania zycia procedury. reszta rekach PRM.

Cytuj
Kolejna sprawa to również budżet, wszystko się jakoś liczy więc dlaczego SP nie dostaje od Wojewody zwrotu kosztów choćby paliwa które zostało zużyte przy wyjeździe medycznym 
MUSI BYC TAK JAK TY PISZESZ. dalej ! nie zwrot paliwo a zwrot calkowitego wyjazdu.

Cytuj
Dlaczego ktoś doprowadził Ratownictwo Medyczne do ruiny (świadczą o tym kolejne życiowe sytuacje i raporty NIK) a teraz na siłę szuka rozwiązania innymi siłami 
priosze wskaz tą ruinę, wskaz te sytuacje. powiedz gdzie prm niedomaga. potem wskaz w ktorym kraju dają rade i porownaj jakosc uslug. jesli daja rade to sprawdz czy nie ma tam wlasnie dublowania systemu.
NIK napisal- mamy za duzo wyjazdow ktore nie sa pogotowia.
gazeta naopisala= nie przyjechali do goraczki u dziecka.
rozumiesz ?PRM musi ugryzc ciastko i je miec jednoczesnie. nie moze jezdzic do stanow nie zagrazajacych zyciu lub zdrowiu ale jednczensie jak nie pojedzie to afera w gazetach. czujesz ? i bedzie gorzej. ale to nie wina prm kolego. prm jest jedną wielką wadą ale nie jest ruiną.

Cytuj
Dlaczego, skoro są takie ustawy Ratownictwo Medyczne nie jest państwowe tak jak to jest w przypadku SP 
PRM jest panstwowe. organizatorem systemu jest Panstwo.

Cytuj
Pewno były by kłopoty ale rozwiązywane by były one w jednym resorcie a nie tak jak to jest teraz: PSP państwowe, OSP samorządy i ludzie działający bo chcą, Rat. Med. - część powiedzmy państwowa, ileś tworów prywatnych i totalny bajzel.

psp i osp jest w samorzadach od strony finansowej.
zarzad psp to panstwo a osp to obywatele.
prm- jest panstowe a jego ksztalt nie jest ostatecznie kreowany przez jego prywatnych wykonawcow. zaznaczam ze jesli samorzad jest operatorem pogotowia to juz nie jest traktowany jako prywtny- a powinien ! ja pracuje w prywatnym i jest u nas o bajke wyzej niz  w kazdym samorzadowym. a zuzyty przez straz sprzet jednorazowy oddajemy do toreb r1.


Cytuj
Gdzie przez tyle lat była KG, odpowiednie KW, przełożeni Ratownictwa Medycznego, kolejni Ministrowie Zdrowia, Wojewodowie, jednym słowem Decydenci. Przecież kondycja Ratownictwa Medycznego nie popsuła się ot tak w ciągu tygodnia czy miesiąca. To wynik kolejnych nieudolnych działań Decydentów.

prosze wskaz tą kondycje.

Cytuj
Te dwa przykłady które podałeś są bardzo ciekawe. W moim powiecie jest odwrotna sytuacja. OSP chcą jak najbardziej uczestniczyć czynnie w zdarzeniach medycznych, dbają o uzupełnianie sprzętu i samodoskonalenie tylko... nikt ich nie zadysponuje. Dyspozytorzy PSP, Policji i przede wszystkim Pogotowia nie wyślą nigdy strażaków do takiego zdarzenia bo im to się po prostu nie mieści w głowie!
Kiedyś podjąłem nierówną walkę o to, żeby stanowisko kierowania wiedziało chociaż, że ćwiczymy, że mamy dobry sprzęt, AED na pokładzie i przede wszystkim chęci. Że wyjeżdżamy zazwyczaj w ciągu 2-3min od zaalarmowania. I odpowiedzi jakie dostawałem od dyspozytorów straży i pogotowia były totalnie nie z tej epoki. Uśmiechali się raczej pobłażliwie i patrzyli jak na osobę która chce zmieniać świat i walczyć z wiatrakami. Uświadomili mi, że w moim powiecie straż jest od gaszenia a pogotowie od ratowania. Jak w latach 80-tych.
Jest tak do dziś. Czasem jakiś młody dyspozytor próbuje wprowadzać coś nowego, np. dopytuje się które jednostki OSP mają AED - ale natychmiast zostaje sprowadzony na ziemię przez swoich starszych kolegów.
Dlatego uważam, że zacząć należy od dyspozytorów. Dodam: dyspozytorów w małych miastach bo zdaję sobie sprawę, że stolica i kilka innych miast wojewódzkich wie jakie ma zadania ale w małych miastach jest ŻAL.

Piotr W dobre slowa, prawdziwe w wielu miejscach. mnie akurat uczyly dyspozytorki ktore tez takich rzeczy nigdy nie robili poki jedna sie nie rpzemogla i ze strazakami nie uratowala zycia jednej kobitce. serce rosnie wtedy.


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2013, 10:46:06 wysłana przez bulon »
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline GP_Rbk_Chka

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 271
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #119 dnia: Kwiecień 09, 2013, 11:15:23 »
Kolejna sprawa to to że zakłada się że będą ludzie z KPP, a co jak ich nie ma  :pyt: Przybiegnie obsada tych co akurat mogą ale nie ma nikogo z KPP. Więc oczywiście nie pojadą bo jak  :pyt: Skutki - zniechęcenie ludzi do działania bo przybiegli bezcelowo jak by nie patrzyć. Dalsze wydłużanie czasu dojazdu Ratowników bo na OSP A straciliśmy powiedzmy co najmniej 5min a to i tak bardzo dobry i krótki czas itd. itd.

A jak macie wypadek o godzinie 9 rano a nie pojawią się ratownicy po KPP to nie wyjedziecie? Niektórzy próbują się organizować w ten sposób, żeby przynajmniej jedna osoba po kursie kwalifikowanej pp była dostępna na wyjazd (takie niepisane dyżury). Jeśli to tylko możliwe, możecie przecież ustalić kto kiedy pracuje, kiedy ma czas, kiedy nie powinien podejmować jakichś zobowiązujących zajęć. I znam jednostkę, w której to funkcjonuje wręcz idealnie.

Dalsze wydłużanie czasu dojazdu Ratowników bo na OSP A straciliśmy powiedzmy co najmniej 5min a to i tak bardzo dobry i krótki czas itd. itd.

Ale czemu wydłużanie czasu przyjazdu ZRM? Przecież nie jest tak że dysponujesz OSP, czekasz aż się zbiegną i dopiero wysyłasz na miejsce ambulans. Robisz to jednocześnie, wiedząc na przykład że karetka stacjonuje 20 km dalej. A w ilu miejscach jest tak, że po przyjeździe Zespołu trzeba jeszcze dysponować OSP czy inną służbę (jak np. GOPR), bo teren jest trudno dostępny i trzeba pomóc znieść pacjenta... Nota bene dyspozytorzy powinni od razu uzyskiwać informacje o trudnej lokalizacji miejsca zdarzenia, bo co z tego że ratownicy są w 5 minut, jak potem trzeba czekać jeszcze 20 na pomoc w transporcie (mówię tu o mieszkańcach osiedli czy przysiółków "odciętych od świata", nie o wypadkach w górach, itp).

Zawsze jest też możliwość, że po dotarciu na miejsce strażak po KPP a nawet rozgarnięty dowódca stwierdzi, że stan pacjenta nie pozwala na zwłokę w transporcie i poprosi o zadysponowanie śmigłowca, co skróci czas oczekiwania na pomoc.

Co do lokalnej społeczności to rozmawiałem już z kilkoma mieszkańcami naszej miejscowości i co ciekawe Oni nie bardzo rozumieją jak to może być, że jak zadzwonią na 999 to przyjedziemy my a przecież Oni chcą PR.

Jakoś często widać, że od OSP ludzie oczekują wszelkiej pomocy. Jak OSP przyjedzie do zdarzenia medycznego i strażacy będą działać profesjonalnie, pokażą że coś robią, to tylko czekać aż dobra opinia rozniesie się po okolicy.
Plus ratio quam vis

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #120 dnia: Kwiecień 09, 2013, 11:22:35 »
Bulon jak to nikt nie wymaga ode mnie specjalistyki  :pyt:
Ja naprawdę umiem czytać między wierszami i skoro ktoś w planach ratowniczych uwzględnia moją jednostkę jako rat. chem., rat. tech. i rat. med. a to idzie do KW a potem do KG to ktoś tu ze mnie głupka robi.

Ja naprawdę jestem jak najbardziej za ratowaniem ludzi po to jestem w OSP i PSP tylko coraz częściej ginę w gąszczu głupich, wykluczających się przepisów, wytycznych itd. Po prostu wyrażam swoją opinię o tym że coś jest nie tak.

Całkowicie się z Tobą zgadzam że jest to temat trudny, całkowicie zgadzam się z Tobą że co nie zrobisz w naszym grajdole to albo cię oskarżą albo gazety obsmarują. Całkowicie zgadzam się z tym że ludzie aż za często wymagają nie wiadomo czego ale ktoś do tego doprowadził.
Wiesz znam przypadek gdzie chłopaki z OSP udzielili pomocy bez KPP i był problem  jak oni to mogli zrobić bez szkolenia. Nie wiem śmiać się czy płakać bo nieważne było to że pomogli, ważniejsze było to że brak papierów.

Obecnie, przynajmniej w moich okolicach dąży się do tego aby w jednostkach były w zdecydowanej większości wozy typu GBA. Dla naszego charakteru działań jak najbardziej logiczne bo swego czasu wysłużonym SLRt z 4 gaśnicami zaczynałem się bać jeździć do wypadków z obawy o pożar auta po zdarzeniu. GBA jest pojazdem uniwersalnym dla działań Straży i w moich okolicach odchodzi się od małych pojazdów typu SLRt więc są tego pewne konsekwencje.

Oczywiście że ważne jest żeby jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego tylko dlaczego każdy zakłada że OSP będzie szybciej od PR za każdym razem.
Zadam kontrowersyjne pytanie, tak aby dać do myślenia.
Co będzie jeśli zaalarmujemy te przykładowe OSP i oni dojadą nie 4 czy 5 min przed PR tylko później i osoba poszkodowana niestety umrze  :pyt:
Zaraz ktoś w naszym kochanym Państwie dojdzie do wniosku że trzeba kogoś ukarać więc kto był winny  :pyt:
Przecież w dokumentach jest napisane że mieli dojechać w 5 min a dojechali w 10 czy 15 czyli winni  :kwit:

Przykłady na złą kondycję rat. med.:
A co tu daleko szukać, problemy z ilością karetek na moim powicie, notoryczne kłótnie Dyspozytorów z Lekarzami którzy łaskawie może wyjadą do zdarzenia a może nie a Pan Doktor przecież ma płacone za dyżur. Długie czasy dojazdu, używanie karetek S do transportów międzymiastowych bo to lepiej opłacalne. Brak pewności co będzie z naszym PR bo ma być prywatyzacja lub gdzieś tam CPR, spotkania Samorządów i kolejne relacje w gazetach że trzeba walczyć aby utrzymać własne PR do którego zostało zakupione ileś tam nowego sprzętu. Problemy przy wypadkach bo PR nie ma kolejnej karetki żeby dosłać i zabrać większą ilość poszkodowanych.
Niby życie ale jakoś kilka lat temu takich problemów nie było ...

Cytuj
A jak macie wypadek o godzinie 9 rano a nie pojawią się ratownicy po KPP to nie wyjedziecie? Niektórzy próbują się organizować w ten sposób, żeby przynajmniej jedna osoba po kursie kwalifikowanej pp była dostępna na wyjazd (takie niepisane dyżury). Jeśli to tylko możliwe, możecie przecież ustalić kto kiedy pracuje, kiedy ma czas, kiedy nie powinien podejmować jakichś zobowiązujących zajęć. I znam jednostkę, w której to funkcjonuje wręcz idealnie.
Jeśli by była możliwość ułożenia jakichkolwiek dyżurów to bym nie pisał o tych problemach. Czasem jest tak że o tej 9 nikt nie pojedzie bo nie ma komu. W mojej miejscowości praktycznie wszyscy pracują poza miejscem zamieszkania i tyle.
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #121 dnia: Kwiecień 09, 2013, 13:41:12 »
Panowie, od wielu lat przy każdej okazji przypominam przepisy ustawy o PRM dotyczące pierwszej pomocy. Można dostać refundację zużytego sprzętu: elektrod AED, baterii, laryngoskopu, venflonu, pojemnika do ssaka, rurki u-g itp. Nie znam przypadku żeby ktoś zgłosił roszczenie do wojewody... 

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #122 dnia: Kwiecień 09, 2013, 14:03:47 »
Cytuj
Panowie, od wielu lat przy każdej okazji przypominam przepisy ustawy o PRM dotyczące pierwszej pomocy. Można dostać refundację zużytego sprzętu: elektrod AED, baterii, laryngoskopu, venflonu, pojemnika do ssaka, rurki u-g itp. Nie znam przypadku żeby ktoś zgłosił roszczenie do wojewody.
to jest tak piekne ze ja nigdy w kategoriach osp tego nie rozpatrywalem ;) a przeciez przepis mowi jasno
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #123 dnia: Kwiecień 09, 2013, 14:23:23 »
Cytuj
Panowie, od wielu lat przy każdej okazji przypominam przepisy ustawy o PRM dotyczące pierwszej pomocy. Można dostać refundację zużytego sprzętu: elektrod AED, baterii, laryngoskopu, venflonu, pojemnika do ssaka, rurki u-g itp. Nie znam przypadku żeby ktoś zgłosił roszczenie do wojewody...

Może dlatego że niewiele osób z naszego kręgu o tym wie. Albo niektórzy wiedzą ale cicho sza bo kto inny z tego skorzysta  :wall:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: KSRG vs PRM po raz drugi .
« Odpowiedź #124 dnia: Kwiecień 24, 2013, 23:01:49 »
Pabianice:
" Strażacy odebrali zgłoszenie o kobiecie, która straciła przytomność w mieszkaniu przy ul. Łąkowej o godz. 17.28 we wtorek (23 kwietnia). O pomoc poprosiła ich dyspozytorka pogotowia, bo wszystkie ambulansy były na interwencjach.

Gdy strażacy przyjechali na miejsce, drzwi otworzyła im córka lokatorki. 89-letnia Jadwiga Z. leżała na podłodze, bez oznak życia. Strażacy rozpoczęli reanimację, użyli też defibrylatora. Niestety, bez powodzenia. Gdy na miejsce przejechał lekarz, przejął akcję, ale również bez skutku. Stwierdzono zgon."