Spotkałem się ostatnio z zaskakującą sytuacją. Poprosiłem PSK o zabezpieczenie miejsca lądowania śmigłowca, lot HEMS, w dzień, do zdarzenia w dużym zakładzie pracy, lądowanie na terenie zakładu. Otrzymałem odpowiedź, że PSP nie jeździ do zabezpieczeń lądowań w dzień. Co o tym sądzicie? Mam wrażenie, że ktoś się pomylił bo myślał o lądowisku gminnym, a nie lądowisku przygodnym.