Autor Wątek: Służba pod wypływem alkoholu  (Przeczytany 46162 razy)

Offline KOKO2

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Służba pod wypływem alkoholu
« dnia: Październik 23, 2011, 10:54:17 »
Mam pytanie czy w stosunku do strażaka który podczas pełnienia słuzby był sprawdzany alkotesterem na policji z wynikiem pozytywnym czeka go tylko komisja dyscyplinarna w PSP czy może tez policja z urzędu zakłada mu sprawe sądową za pełnienie służby pod wpływem.

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 23, 2011, 12:25:26 »
Wszystko się może zdarzyć .......... jest taka piosenka, a tak na serio to gość nagrabił sobie i teraz będzie musiał wziąć to na klatę.Dokumentacja na policji = rozpoczęcie postępowania.

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 23, 2011, 15:29:29 »
To już koniec ...... taka piosenka tez jest , w każdym zawodzie jak złapią cie po pijaku w pracy może faktycznie skończyć się tylko jednym ,w straży wydaleniem ze służby , w cywilu dyscyplinarka ,u prywatnego może się skończyć naganą...Odpowiedź na twoje pytanie  to - policja zakłada sprawę z urzędu ,a straż wydala strażaka ze służby ,nie widzę innej opcji . 

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline hans

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 23, 2011, 19:34:03 »
Spokojnie, niby dlaczego policja ma oddawać sprawę do prokuratora z urzędu? Wszysto zależy od tego, czy ta osoba będąc pod wpływem alkoholu, była naprzykład przy jakimś zdarzeniu, bo wtedy mozna próbować udowadniać że naraziła kogoś na niebezpieczeństwo. Z wyrzuceniem ze służby, to również nie tak od razu. Najpierw żądanie wszczęcia postepowania dyscyplinarnego, potem komisja, a kar jest 5 i nie od razu musi być to ta najwyższa.

Offline KOKO2

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 23, 2011, 20:09:01 »
Ja jak był to dyspozytor w czasie słuzby to co wtedy ?? Policja nie bierze tego z urzędu ??

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 23, 2011, 20:10:22 »
Hans jak jesteś taki pewniak, to napij się na służbie albo przyjdź na "mocnym " kacu i dostaniesz tylko upomnienie  :rofl:    :rofl:   :rofl:. Stary zejdź na ziemię ...... jesteś naj....... w służbie to robisz wypad i po zawodach...... "Komu bije temu bije mnie nie bije żaden dzwon a takiemu pijakowi jakie życie taki zgon...." taka se piesniczka .

Offline michał559[S]

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 167
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 23, 2011, 20:18:15 »
jak jesteś "wczorajszy" to dzwonisz po urlop na żądanie, a nie że nawalony pojedziesz do akcji czy coś...

Offline Mroovka

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 903
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 23, 2011, 20:35:52 »
To ja przypomnę historię "punkcisty" z województwa pomorskiego, który podczas służby miał prawie 1 promil w wydychanym - pracuje do dzisiaj. Komisja dyscyplinarna (z Torunia bodajże) obradowała i nie stwierdziła rażących uchybień w służbie, ponieważ obwiniony pełnił służbę na punkcie alarmowym, nie brał udziału w działaniach ratowniczych, a co za tym idzie, nikogo nie naraził na utratę zdrowia i/lub życia - my prości strażacy śmialiśmy się wtedy, że "na szlabanie" można mieć do promila. Tak więc kolego @sly na upomnieniu się skończyło.
Można??? No pewnie, że można.
Si vis pacem, para bellum

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 23, 2011, 20:48:34 »
dość szeroko dyskutowana tutaj sprawa zresztą... także Sly - wiele rzeczy jeszce nie widziałeś;) dla odświerzenia - http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,1802.0.html
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 24, 2011, 19:38:04 »
widziałem @ lang widziałem ..... jedni odchodzili , bo dostali ciche przyzwolenie a inni wylatywali na pokaz . Ale nie wyobrażam sobie aby do Twojego lub mojego, dziecka, kogoś z bliskich, znajomych przyjechał ratownik od którego wali %!!!!! Więc podkreślam jeszcze raz ........ macie jeden dzień po służbie aby ewentualnie odreagować...... no chyba ,że "Stara ...Miłosna " co wspominam z rozrzewnieniem  :fiuu:..... dla wtajemniczonych.
Ps.

Wóda, kradzież wśród załogi = wyjazd ze służby!!!!!

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 24, 2011, 20:08:50 »
Niestety z mojego podwórka :(

Jak gasili (pragnienie) 

      Trzech ... strażaków zdegradowanych. Powód? Byli potężnie pijani na służbie.

 – Zostali zdegradowani aż o dwa stopnie – mówi Jacek Szeligowski,  rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. –  Stracili też na uposażeniach. Po czymś takim trudno będzie im awansować. 
 Strażacy z X wpadli jak śliwki w kompot, gdy ugasili pożar  gospodarstwa przy ul. X 34. Ratowali tam stodołę i  zabudowania gospodarcze. Robili to sprawnie i fachowo. Po udanej akcji  wrócili do Remizy. Tam dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej poczuł od podwładnych woń alkoholu. I zgodnie z regulaminem  powiadomił o tym komendanta powiatowego. Dowódca - starszy brygadier X, natychmiast zarządził badania alkomatem. Trzech wskazanych  strażaków grzecznie dmuchało w aparat. Czwarty zwiał.
 Starszy ogniomistrz X miał w organizmie aż 3,8 promila alkoholu!  Starszy sekcyjny X. nieco mniej - 3,2 prom. Starszy ogniomistrz X. wydmuchał 1,2 prom. A zastępca dowódcy X.  błyskawicznie zniknął z remizy.
 Komendant nie odsunął ich od służby.
 – Nie było dowodów na to, że byli pijani podczas  akcji gaśniczej – zastrzega rzecznik.

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 25, 2011, 16:49:02 »
Niestety z mojego podwórka :(

Jak gasili (pragnienie) 

      Trzech ... strażaków zdegradowanych. Powód? Byli potężnie pijani na służbie.

 – Zostali zdegradowani aż o dwa stopnie – mówi Jacek Szeligowski,  rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. –  Stracili też na uposażeniach. Po czymś takim trudno będzie im awansować. 
 Strażacy z X wpadli jak śliwki w kompot, gdy ugasili pożar  gospodarstwa przy ul. X 34. Ratowali tam stodołę i  zabudowania gospodarcze. Robili to sprawnie i fachowo. Po udanej akcji  wrócili do Remizy. Tam dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej poczuł od podwładnych woń alkoholu. I zgodnie z regulaminem  powiadomił o tym komendanta powiatowego. Dowódca - starszy brygadier X, natychmiast zarządził badania alkomatem. Trzech wskazanych  strażaków grzecznie dmuchało w aparat. Czwarty zwiał.
 Starszy ogniomistrz X miał w organizmie aż 3,8 promila alkoholu!  Starszy sekcyjny X. nieco mniej - 3,2 prom. Starszy ogniomistrz X. wydmuchał 1,2 prom. A zastępca dowódcy X.  błyskawicznie zniknął z remizy.
 Komendant nie odsunął ich od służby.
 – Nie było dowodów na to, że byli pijani podczas  akcji gaśniczej – zastrzega rzecznik.

Widocznie byłem w błędzie ,widać z cuda jeszcze istnieją ,(na moim podwórku bywało różnie) w latach 80 to takie przypadków było dużo w latach 90 mało, ale się zdarzały - po roku 2004 nie było żadnych - dlaczego ano bo wyleciał by każdy który by śmierdział alkoholem 

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline KOKO2

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 25, 2011, 18:00:19 »
A czy czasem teraz nie ma policja przepisu wszczęcia sprawy z urzędu, gdy się dmucha na komisariacie gdyż dmuchany to funkcjonariusz na służbie i zarazem osoba publiczna ??
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 20:25:35 wysłana przez robn »

ogienek

  • Gość
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 25, 2011, 20:38:03 »
Czy jest tak, że za osobę  wyrzuconą ze służby, nie mającą jeszcze 15 lat służby ( praw emerytalnych) , komenda musi zapłacic ZUS za cały okres służby?

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 25, 2011, 21:36:04 »
nie za cały, tylko za okres od 1 stycznia 1999 roku; tak na marginesie, to możliwa jest również sytuacja, gdy ktoś nie chce skorzystać z emerytury "policyjnej" i wybiera tą z systemu powszechnego; słyszałem, że przerabiali coś takiego w KG, ale udało sie przekonać tą osobę do wybrania emerytury "policyjnej";
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

ogienek

  • Gość
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 26, 2011, 08:33:08 »
Czyli taka osoba przyłapana na promilach w  służbie i z niej wydalona..robi niemałą ,,przysługe" komendantowi wraz ze swoim wydaleniem. Dobrze rozumuje?.Od 1999 do dziś mamy 144 miesięcy , pomnożyc to przez kilkaset złotych zaległych składek do ZUSu..uzbiera sie piękna  kwota.

Offline omen-998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 26, 2011, 13:00:39 »
W mojej Komendzie były 2 przypadki w których KW przyjechała na kontrole i po badaniu alkomatem wyniki były powyżej 0,2. W efekcie D-ca JRG chciał wyrzucić dyscyplinarnie a 01 stwierdził że nie ma kasy by zwrócić ZUS. Którego nie płacimy a po odejściu przed emerytalnym Komenda ma obowiązek zwrócić bo człowiek pracował przez te np. 11 lat. Kwoty są kolosalne. Dlatego wyrzucenie to nie taka prosta sprawa. To doświadczenie z mojego podwórka. Jestem przeciwny by takie osoby pracowały a jednak tak nadal jest.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 28, 2011, 02:17:06 »
Spektrum kar jest spore - a w większości przypadków, opinia komendanta i kolegów o takim "trzeźwym inaczej" jest karą odpowiednio dotkliwą dla niego samego.
Jesteśmy tylko ludźmi i takie rzeczy się zdarzają - dopóki nie wpłynie to na przebieg i bezpieczeństwo działań, nie widzę powodu, żeby dawać satysfakcję mendom strażackim i usuwać ze służby.
Strach mnie oblatuję jak widzę, jakie jest dążenie do zniszczenia kolegi w służbie.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 28, 2011, 12:16:37 »
Strach mnie oblatuję jak widzę, jakie jest dążenie do zniszczenia kolegi w służbie.
Ta... A kolega, który pił na służbie jest niewiniątko, trzeba go wziąć w ochronę, przytulić i utrwalić że w służbie można być nawalonym....
Prosta zasada jak jazda za kierownicą! Pijesz nie jedziesz!!! Strach mnie oblatuje jak widzę przyzwolenie na picie w służbie... Kara musi za to być a nad jej wielkością niech zadecyduje 01.
EGO = 1 / wiedza

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 28, 2011, 15:27:50 »
I wszystko w temacie . :straz:

Offline wania

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 109
  • W kilka sekund podejmuję trudne decyzje - strażak
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 28, 2011, 20:41:31 »
Jednemu samo złapanie na kacu jest już ogromną karą a jak do tego dojdą sankcje w postaci obniżenia stopnia, stanowiska lub dodatku -to zapamięta się to do końca życia i będzie to przeżywał bardziej niż nałogowy alkoholik wydalany ze służby.
Każdy ma swój rozum i swoją głowę - wie co można i co za sankcje za to grożą.

Uważam, że widmo zapłaty przez komendę kosztów do ZUSu dla niektórych jest przyzwoleniem do picia - bo co mi zrobią - i tak mnie nie zwolnią. Takie są realia.

Nie znajdziemy złotego środka, który załatwi wszystkie te sprawy i będzie lekiem na całe zło.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 28, 2011, 22:23:54 »
Ta... A kolega, który pił na służbie jest niewiniątko, trzeba go wziąć w ochronę, przytulić i utrwalić że w służbie można być nawalonym....

Bzdura. Jakie przyzwolenie. Napisałem, że spektrum kar jest szersze niż jedna kara wywalenia człowieka - kasując mu całe życie. Po co niszczyć człowiekowi całe dutychczasowe życie? Walnąć 5 głębszych można w 10 minut w uniesieniu emocjonalnym.
To spektrum jest takie, żeby takie zacietrzewiałe kołki które od małego o niczym nie marzą, ale żeby się przejechać samochodem na sygnałach - a dążenie do awansu i lizanie tyłka komendantowi stawiają przed normalnym ludzkim uściśnięciem dłoni nowemu stażyście w firmie.
Można człowieka porządnie urypać w straży, zatrzymać na parę lat w miejscu... pojechać po nagrodach, dodatkach, zdegradować. Ale, żeby dawać satysfakcje takim fiutom którzy tylko dybają aż się komuś noga podwinie?
Jeszcze raz ... dla lubiących dybać na kolegów z firmy - oprócz Waszych "chorych" ambicji jest coś takiego jak budżet komendy i ukaranie dyscyplinarne... więc darujcie sobie zapędy do ścięcia głowy koledze z firmy, bo społeczeństwo i prawdziwi kumple w straży nie są ślepi.

Offline alex43

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 28, 2011, 22:39:08 »
niestety, bardzo ciężko odróżnić czy ktoś zrobił to po wpływem problemów , w "uniesieniu stresowym" czy dla zabawy z kolegami - i dla tego właśnie - nikt nie pyta o powody - karze się a sam fakt - służba to wielka odpowiedzialność , nie ma miejsca na chwilowe kryzysy - od nas często zależy życie innych ludzi ...

Nomex1

  • Gość
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 29, 2011, 07:38:04 »
Cytuj
Można człowieka porządnie urypać w straży, zatrzymać na parę lat w miejscu...
Powinni mu dać nagrodę, że za mało łyknął i sie stresował na służbie.
Dziś co drugi obywatel tego kraju ma jakieś problemy i zagląda do kieliszka ;).
Ciekawe co by to było jak byli by to kierowcy na drogach?
Można też człowieka niewinnego poszkodowanego w wypadku przez takiego delikwenta co ma problem i łyknął 2 setki % potem wsiadł do samochodu, odwiedzić w szpitalu lub 1 listopada wiadomo gdzie  :angry:
Nie ma usprawiedliwienia dla takich zachowań!

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 29, 2011, 07:42:16 »
niestety, bardzo ciężko odróżnić czy ktoś zrobił to po wpływem problemów , w "uniesieniu stresowym" czy dla zabawy z kolegami - i dla tego właśnie - nikt nie pyta o powody - karze się a sam fakt - służba to wielka odpowiedzialność , nie ma miejsca na chwilowe kryzysy - od nas często zależy życie innych ludzi ...

Zgodzę się co do tego, że od nas zależy życie ludzi i dlatego właśnie nie można bezwzględnie przekreślać człowieka który popełnił błąd w swoim zachowaniu. Chcesz ratować życie ludzkie to zacznij od swojego własnego podwórka.
Owszem błąd w sztuce - dodatkowo pod wpływem alkoholu to podwójnie zawiniony błąd ... ale błąd w sztuce spowodowany błędem w przygotowaniu ratownika lub brakiem wiedzy da równie złe konsekwencje. A jeśli tak jak postulujecie, że każdy przypadek pod wpływem bezwględnie powinien się kończyć relegowaniem z szeregów to pójdźmy dalej - każdy błąd wykryty przez inspekcję, każda wpadka na ćwiczeniach również powinny być tak traktowane.
Brzmi absurdalnie? No właśnie. Dla zdrowo myślącego tak również brzmi wasz sposób podejścia do ludzi z firmy.
Nie ma i nie będzie przyzwolenia na służbę pod wpływem, ale każdy przypadek jest indywidualny i od jego oceny jest komisja dyscyplinarna a nie mityczny komendant-władca-cezar kierujący swoim kciukiem wysłuchawszy reakcji gawiedzi.

Cytuj
Można człowieka porządnie urypać w straży, zatrzymać na parę lat w miejscu...
Powinni mu dać nagrodę, że za mało łyknął i sie stresował na służbie.
Dziś co drugi obywatel tego kraju ma jakieś problemy i zagląda do kieliszka ;).
...
Nie ma usprawiedliwienia dla takich zachowań!

Cytujesz i nawet nie wiesz co...
Alkohol w reakcji na stres czy problemy to alkoholizm - widać nie znasz innej sfery emocjonalnej człowieka niż bycie przeciąganym i pałanie chęcią zemsty do wszystkich w koło. Z takim podejściem zastanawiam się, jak was do straży dopuścił psycholog.
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2011, 08:09:56 wysłana przez Butel »