Autor Wątek: Służba pod wypływem alkoholu  (Przeczytany 46163 razy)

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 29, 2011, 16:18:51 »
Cytuj
Alkohol w reakcji na stres czy problemy to alkoholizm - widać nie znasz innej sfery emocjonalnej człowieka niż bycie przeciąganym i pałanie chęcią zemsty do wszystkich w koło. Z takim podejściem zastanawiam się, jak was do straży dopuścił psycholog.
Jak ktoś ma problem ze stresem i sięga po alkohol to dziwnie, że go psycholog dopuścił do straży. Strażakus, nie gadaj więcej głupot, bo ludzie to czytają i uznają że ktoś pobłaża takiemu zachowaniu. Nie ma chlania w straży i koniec.
EGO = 1 / wiedza

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 29, 2011, 20:12:50 »
zaczynacie deliberować w oderwaniu od rzeczywistości...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline wania

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 109
  • W kilka sekund podejmuję trudne decyzje - strażak
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 29, 2011, 22:42:01 »
Kiedyś każdy z Nas obudzi się z "ręką w nocniku". Nie mówmy co jest właściwe a co nie - to powinno wiedzieć każde dziecko !!! Zastanówmy się i wyciągnijmy wnioski by takie dyskusje nie były potrzebne!!!

Są ważniejsze rzeczy do załatwiania niż zastanawianie się czy picie w pracy jest dozwolone czy nie. Nikt z Nas nie jest już dzieckiem i rozumie co robi - chyba że udowodni, że ktoś mu wódkę wlał na siłę.

Na piwach jest Napis: PIŁEŚ NIE JEDŹ - a ile jest pijanych kierowców? - może oni pili wódkę!!!

Panowie są ważniejsze sprawy do załatwienia i tym się zajmijmy a nie rzeczami oczywistymi.

Niech martwi się ten co narobił se kłopotów a nie wszyscy w koło niego

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 30, 2011, 08:02:23 »
Cytuj
Alkohol w reakcji na stres czy problemy to alkoholizm - widać nie znasz innej sfery emocjonalnej człowieka niż bycie przeciąganym i pałanie chęcią zemsty do wszystkich w koło. Z takim podejściem zastanawiam się, jak was do straży dopuścił psycholog.
Jak ktoś ma problem ze stresem i sięga po alkohol to dziwnie, że go psycholog dopuścił do straży. Strażakus, nie gadaj więcej głupot, bo ludzie to czytają i uznają że ktoś pobłaża takiemu zachowaniu. Nie ma chlania w straży i koniec.

I tak będziesz kasował? Nie kompromituj się...
Napisałeś to samo co ja i piszesz o głupotach?
Za brak umiejetności czytania ze zrozumieniem również powinno się wywalać ze straży.



Bez obrazy ale jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów.
Proszę trzymać się regulaminu obowiązującego na tym forum.
Wszelkie wyjaśnienia - zapraszam na PW.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2011, 09:09:57 wysłana przez Butel »

Offline kaczorpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 78
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 30, 2011, 09:58:13 »
Panowie czytam ten wątek i mnie szlak trafia na takie odpowiedzi " u nas pili i ich nie zwolnili"
Czy nie wystarczyło napisać gościowi że w straży się NIE PIJE a jak piłeś to wylot !!!!
Zaraz to dorwie jakiś dziennikarzyna i napisze że w PSP można pić bo komendantów nie stać na zwolnienia.
Po ch_l__e sr_c_e we własne gniazdo.  Ale czytając wiele postów, robi się to normą :(

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 30, 2011, 11:39:52 »
To forum wymiany doświadczeń, czy jednolitej linii ... bo jak tak to proponuję dołożyć tylko przycisk - popieram albo lubię to pod każdym wpisem.
Przez takie stanowiska, bez patrzenia na konsekwencje w każdej sytuacji i zakuciu łbów straż nie dostaje podwyżek od trzech lat. A lada chwila emeryturki zostaną tak zmienione, że skończy się kolesiostwo przy przyznawaniu maxów.

Alkohol + straż oczywiście nie ... ale żeby zaraz jechać po człowieku wywalając go bez sprawdzania o co chodzi?

Offline dudinho

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 31, 2011, 11:03:38 »
jestem przeciwnikiem alkoholu w straży i jestem za karaniem takich ludzi ze służby...wydalenie to ostateczność ...jest wiele możliwości karania ....

Offline Cygnus

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 31, 2011, 11:17:07 »
jestem przeciwnikiem alkoholu w straży i jestem za karaniem takich ludzi ze służby...wydalenie to ostateczność ...jest wiele możliwości karania ....

Dokładnie. Lepiej chłopakowi dać szanse niż odrazu wypieprzać na bruk

Offline stluk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 31, 2011, 18:21:58 »
Jak dla mnie nie ma żadnego usprawiedliwienia picie na służbie i nie ważne czy jest ktoś pijany podczas działań czy tylko w remizie. Każdy z nas jest osobą dorosłą i jak popełnia błędy to musi ponosić ich konsekwencje. U prywaciarza jak by cię złapali pijanego to wyleciał byś od razu dyscyplinarnie.
Bo najlepsze w życiu są--------- pomarańcze :)

Offline fieman1

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 76
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 31, 2011, 18:38:21 »
A ja ci zadam pytanie "czy chciałbyś aby ciebie lub kogoś z twojej rodziny ratowali strażacy zalani w trupa"!!!!!!
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2011, 19:36:23 wysłana przez robn »

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 31, 2011, 19:45:12 »
A ja ci zadam pytanie "czy chciałbyś aby ciebie lub kogoś z twojej rodziny ratowali strażacy zalani w trupa"!!!!!!

chciałbyś, żeby kogoś z Twojej rodziny ratowali strażacy "wczorajsi" (jakoś nie wydaje mi się, żeby na zmianach się piło, przynajmniej nie u mnie, a wszystkie przypadki, o których słyszałem dotyczyły "zespołu dnia wczorajszego"), czy żeby nikt go nie ratował?
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 31, 2011, 20:15:51 »
A ja ci zadam pytanie "czy chciałbyś aby ciebie lub kogoś z twojej rodziny ratowali strażacy zalani w trupa"!!!!!!

U prezesa w PiSs też jest tylko taka skala. Albo jesteś na wózku albo z niego jesteś zrzucany...
Jeśli nie widzicie ludzi w kolegach ze straży to jakie są motywy waszego działania jako ratownika?? Czy jak młody chłopak przekroczy prędkość i rozwali auto na drodze to też powiecie, że to idiota i ma to na co zasłużył? Dziwi mnie to podejście - tym bardziej, że teoretycznie na forum zawodowców nie powinno być psychologicznie ciężkich przypadków. U nas się pracuje na lata, buduje relacje z kolegami, ludzie się poświęcają, powinniśmy się wspierać... a wy automatycznie chcecie po prostu uwalić na zawsze człowieka.
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2011, 19:41:31 wysłana przez Butel »

Offline fieman1

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 76
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 31, 2011, 20:28:11 »
Jak byś nie zauważył to mamy państwo prawa. Więc należy go przestrzegać.

Służba czy to bycie wczorajszym czy dzisiejszym dla mnie nie ma znaczenia. Ma być 0,000.
Jesteś weź urlop na żądanie.
Dalej uważam, że to bicie piany. Komisja dyscyplinarna rozstrzygnie co dalej.
Pozdrawiam

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 31, 2011, 20:30:01 »
Poddaj strażakusX namiary na swoją jednostkę, niech wiedzą ludzie, gdzie są osoby które tolerują w swoim otoczeniu problem alkoholu w straży -bo u mnie jest sytuacja jasna - przychodzisz do służby nawalony, pijesz w służbie - 01 nie będzie miał nad tobą litości. Wszyscy to wiedzą więc zasady są jasne. Jak ktoś ma z tym problem to daj namiary na taką jednostkę, może się znajdzie chętny na przeniesienie na "luźną komendę".... Ja nie zamierzam pracować z pijakami bo to jest problem, moi koledzy też nie chcieliby żebym przychodził do służby pijany bo byłbym dla nich problemem. Jak ty nie masz z tym problemu to się nie nadajesz do tej pracy. I na szczęście nie masz głosu decydującego w tej sprawie. Poszukaj szczęścia w swojej informatyce.

I przestaję odpowiadać na posty głupków, bo najpierw sprowadzą dyskusję do swojego poziomu a później pokonają każdego doświadczeniem.
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2011, 20:36:08 wysłana przez robn »
EGO = 1 / wiedza

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 31, 2011, 20:45:12 »
1. Nie ma mojego przyzwolenia na picie na służbie, ale też nie jestem nadmiernie rygorystyczny pod tym względem, gdyż są takie sytuacje, gdy formalnie jest się na słuzbie, ale jednak dyscyplina jest mocno rozluźniona.
2. Jeszcze bardziej od pijaków drażnią mnie ortodoksyjni przeciwnicy alkoholu strugający się na abstynentów, którzy tak faktycznie są niepijącymi alkoholikami, a na swoim koncie mają takie "występy", za które obecnie wydalaliby ze służby;

w związku z powyższym nie popieram stanowiska robn, a sam nie czuję się władny oceniać spraw jednostkowych; od tego są przełożeni dyscyplinarni, a rolą dowódców jest co najwyżej ujawniać takie przypadki; każdemu d-cy reprezentującemu taki stosunek do pijaków jak robn polecam wczucie się w sytuacje d-cy zmiany, który ma pod sobą notorycznego pijaka, który jest jednocześnie siostrzeńcem KW; powodzenia; prędzej raport o przeniesienie napisze jeden z drugim, niż coś z tym zrobi; sytuacja z życia;
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 31, 2011, 20:58:24 »
Poddaj strażakusX namiary na swoją jednostkę, niech wiedzą ludzie, gdzie są osoby które tolerują w swoim otoczeniu problem alkoholu w straży -bo u mnie jest sytuacja jasna - przychodzisz do służby nawalony, pijesz w służbie - 01 nie będzie miał nad tobą litości. Wszyscy to wiedzą więc zasady są jasne. Jak ktoś ma z tym problem to daj namiary na taką jednostkę, może się znajdzie chętny na przeniesienie na "luźną komendę".... Ja nie zamierzam pracować z pijakami bo to jest problem, moi koledzy też nie chcieliby żebym przychodził do służby pijany bo byłbym dla nich problemem. Jak ty nie masz z tym problemu to się nie nadajesz do tej pracy. I na szczęście nie masz głosu decydującego w tej sprawie. Poszukaj szczęścia w swojej informatyce.
I przestaję odpowiadać na posty głupków, bo najpierw sprowadzą dyskusję do swojego poziomu a później pokonają każdego doświadczeniem.

Podaj na swoją będę wiedział gdzie wywieszanie ogłoszeń na tablicy ogłoszeń nie ma sensu bo i tak znajdzie się taki co nie zrozumie co jest napisane...
Gdzie napisałem, że toleruję alkohol w pracy. Proszę o precyzyjny cytat.
Moja informatyka jest informatyką straży - ale wiąże się ze zrozumieniem tego co jest napisane - stąd też potwierdza się moja teza co do używania przysłowii... odwołują się do nich Ci którzy nie mają żadnych dalszych sensownych argumentów.
I twoje zacietrzewienie jest realnym problemem straży.

Lang: w 100% się z Tobą zgadzam.



Wiła wianki wrzucając je do falującej wody!!!
Skoro jesteś d-cą zmiany to nie masz jaj aby się odezwać. To tyle w temacie.

Rozsądek to jedna z cech które powinny charakteryzować dobrego dowódcę.
Gdybyś zobaczył człowieka który wyleciał dyscyplinarnie ze straży, mając na utrzymaniu ciężarną żonę i dwójkę młodych dzieci... który nic poza rzemiosłem strażackim robić nie potrafi to zapewne byś się mógł pochwalić kolegom jakieś masz "wielkie jaja".
Rozumiem, że pastwienie się nad słabszymi/ludźmi w chwilach słabości to domena takich macho jak ty... Rajcuje Cie urypanie człowieka na całe życie bez patrzenia na jakiekolwiek inne okoliczności?
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2011, 22:10:02 wysłana przez robn »

Offline fieman1

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 76
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 01, 2011, 09:15:39 »

.
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2016, 12:00:36 wysłana przez fieman1 »

ono85

  • Gość
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 15, 2011, 20:06:09 »
wogóle nie powinniście takich tematów poruszać to jest ogólnie dostępne i ludzie to czytają póżniej się dziwić że ludzie sa mniej pozytywnie nastawieni do mundurówek temat wogóle się nie pojawić dziękuje

Offline wania

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 109
  • W kilka sekund podejmuję trudne decyzje - strażak
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 15, 2011, 20:47:04 »

Rozsądek to jedna z cech które powinny charakteryzować dobrego dowódcę.
Gdybyś zobaczył człowieka który wyleciał dyscyplinarnie ze straży, mając na utrzymaniu ciężarną żonę i dwójkę młodych dzieci... który nic poza rzemiosłem strażackim robić nie potrafi to zapewne byś się mógł pochwalić kolegom jakieś masz "wielkie jaja".
Rozumiem, że pastwienie się nad słabszymi/ludźmi w chwilach słabości to domena takich macho jak ty... Rajcuje Cie urypanie człowieka na całe życie bez patrzenia na jakiekolwiek inne okoliczności?

Kolego zgadzam się z tobą. Znam osoby, którym Komendant uratował "tyłek" wysyłając na odwyk a nie do zwolnienia. Teraz to jest całkiem inny chłop i wie po co ma żyć.

Jestem przeciwnikiem alkoholu w pracy ale i jestem za tym aby każdemu dać drugą szansę - jak jej nie wykorzysta to tylko współczuć jemu i dla jego rodziny

Offline doświadczony

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 16, 2011, 13:26:31 »
Dzisiaj strażak z KW pod Kielcami spowodował wypadek uciekł zostawiając swoje dzieci ranne w samochodzie -wstyd dla straży

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 16, 2011, 14:21:23 »
Dzisiaj strażak z KW pod Kielcami spowodował wypadek uciekł zostawiając swoje dzieci ranne w samochodzie -wstyd dla straży

Kolega pewnie pisze o tym : http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111216/POWIAT0104/412180921
tylko dlaczego w tym wątku ?

Offline firepl

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
  • w stanie spocz.
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 16, 2011, 17:51:55 »
Zasada jedna:
pod wpływem won ze służby i nie ma tłumaczenia szanowac mundur Panowie..

Offline radca

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 843
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 17, 2011, 13:36:11 »
Dzien dobry Szanownym Interlokutorom.
Kwestia, która omawiacie nie jest ani prosta, ani jednoznaczna.
Nasze (dyscyplinarne) problemy z oceną prawną sytuacji alkomat wskazał alkohol we krwi, są tylko echem tych problemów na gruncie prawa karnego.
Widziałem w służbie - strażaków wywalanych na zbity .... bez żadnych  postępowań
i strażaków którzy odrobili taką sytuacje w inny sposób, oficjalnie nic się nie działo.

Natomiast w sprawach dyscyplinarnych i karnych, to powiem tylko, że bez zobaczenia akt konkretnej sprawy proponowałbym nie rzucać na nikogo żadnych oskarzeń, bo bez akt nic nie wiadomo.Tak mówi moje doświadczenie zawodowe.
A że ludzie się bronią (i wybronią) sami czy ze skromnym udziałem prawników, to ich prawo.


« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2011, 16:01:44 wysłana przez lang »

Offline firepl

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
  • w stanie spocz.
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 18, 2011, 15:51:14 »
radca...  co ty opowiadasz że w akta chcesz zaglądać , że co ,że ktoś  koledze na sile wlał ??
przyszedł do pracy wczorajszy , czy wstawił się w pracy, wszystko  powinno być traktowane tak jak w stosunku do kierowcy , jest potencjalnym przestępcą i tak powinien zostać potraktowany . Jeśli nie myśli o konsekwencjach swojego zachowania  to nie nadaję się by nieść pomoc innym i współpracować  z kolegami ponadto jest to też zły przykład  dla kolegów.
W tej kwestii byłbym nieugięty i nie ma tłumaczenia na alkohol w pracy to jest porównywalne do pijanego lekarza.

Offline ryflak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 198
Odp: Służba pod wypływem alkoholu
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 18, 2011, 17:02:08 »
Kolego Firepl
Mało widziałeś,mało wiesz. W przyrodzie nie ma tylko 2 kolorów - białego i czarnego, jest cała masa barw pośrednich. Radca ma rację - każdy przypadek jest inny i do każdego podchodzi się indywidualnie.
Swoją drogą ciekawe że są ludzie którzy mają jeden sposób na wszystko - wy.......ić. Celowo pomijam przyczynę bo nie ma ona w tych dywagacjach większego znaczenia.