Autor Wątek: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie  (Przeczytany 50651 razy)

Offline CiastkoStrażackie

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #75 dnia: Styczeń 08, 2006, 03:10:29 »
Moje zdanie jest taki...U mnie w miasteczku jakis czas temu było tak ze strazacy jechali do akcji tak "naprani" ze cudem byl powrot bez strat...<mowa tu o zagubieniu wezy,ne trafieniu w drzwi remizy autem,i innych ekscesach...np do pozaru odległgo o 500m dojezdzalismy jako ostatnia jednostka<inne miały po 5km i były przed nami...:(>>zmienił sie warta...Jestesmy młoda prezna ekipa...został tylko komendant<ktory jest moze troszke nerwowy ale dla strazy wszystko...{kiedys demolował gmine jak odcieła fundusze..:)} zero alkoholu...kazdy ma poczucie obowiazku i wie ze po alkoholu ne pojedzie na zadna akcje.Ne ma takiego strasznego rygoru...ale wiemy co chcemy i do tego dazymy...jest nowe autko<Star 266 ekastra wypasinoy...:)-dbamy o niego jak małe dziecko...>
WYNIKI:jako jednostka ne nalezaca do systemu jestesmy druga OSP pod wzgledem mobilnosci w powiecie Krakowskim....:)<wyjazd ponizej wycia syren-mysle ze to jest osiagniecie...bo kolo nas w klasyfikacji sa jednostki prawie zawodowe takie jak Zabierzow<przed nami>czy Czułowek <za nami>...>W planach rozbodowa remizy i nowe autko....<takie malutki>
WNIOSKI:Trzeba ludzi zapalonych i ułozonych a z kazdej OSP da sie zrobic fajna jednostke...Nestety walka z opinia "strazaka pijaka" trwa i jest bardzo ciezka...Mimo 4 lat "bez skazy" nadal sa ludzie ktorzy tak twierdza:(...My walczymy dalej o swoje i w koncu dojdzie do tego ze na straz w Czernichowie nikt ne powie złego słowa....:)

Offline matekStrazak

  • STRAZAK OSP- MOZE KIEDYŚ ZAWODOWY
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 48
  • SERCA ŻAR...GASI STRAŻ POŻARNA
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #76 dnia: Luty 11, 2007, 11:32:52 »
witam.
pijani ratownicy na akcjach to jest szczyt,cos nie dopuszczalnego.w mojej jednostce kiedys zdarzaly sie takie sytuacje ale teraz juz tego niema,nie raz bylem swiadkiem kiedy dowodca wywalil goscia z wozu.
a jesli chodzi o opinie ludnosci nie zwiazanej z OSP to jest tak ze niektore jednostki pracuja ciezko aby poprawic zdanie wsrod ludzi a inne jednostki nadrabiaja to w druga strone jezdzac na akcje majac w obsadzie "STRAZAKOW" i to dziala niszczaca na prace tych pierwszych.tu potrzeba mobilnosci wszystkich jednostek bo inaczej to nawet za 500 lat nie bedzie lepiej.
pozdrawiam

Offline JW23

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 113
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #77 dnia: Luty 11, 2007, 17:07:10 »
Myślęże w wielu jednostkach OSP alkochol i pijani strażacy przy akcji to już przeszłość, my mieliśmy taki wypadek podczas powodzi w 1997 roku nasze GBA 2,5/16 wylądowało po oberwaniu sie drogi w rzece na dachu tylko koła było widać, naszczęście nikomu nic się nie stało i wszyscy byli trzeźwi, ale policja wszystkich sześciu strażaków z obsady przebadała alkomatem, więc przestroga dla wszystkich, gdy się coś stanie to niema ze jedziecie do akcji tylko policja i prokurator wszystko sprawdza. Więć tylko trzęźwi do akcji i stan obsady zgodny z normatywem wozu.
Lepsze jutro, było wczoraj.

Offline ktur16

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #78 dnia: Luty 11, 2007, 19:30:42 »
W naszej jednostce raczej bez problemów. Zarząd sobie. My sobie. Wyjazd po piwku mało prawdopodobny. Pacjentów po piwku niech wozi Straż Miejska.

Offline pilot

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #79 dnia: Luty 20, 2007, 11:12:03 »
Mielismy jeden przypadek kiedy pijany strazak probowal sie dostac do wozu wyjezdzajacego do akcji. Dowodca po prostu wysiadl, zlapal go za fraki i odsunal od wozu. zero tolerancji -_-

Offline OSP Żarnowiec

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #80 dnia: Luty 28, 2007, 17:26:25 »
Uważam,że nie ma szns w obecnym czasie wyjechać do działań ratowniczych wóz bojowy z pijaną załogą. Teraz gdy jeden patrzy na drugiego. U nie w jednosce druhowie dobrze wiedzą, że jak są po JEDNYM to nawet nie ma co przybiegać na dzwięk syremy bo nie pojedzie, co nawyżej może zamknąć po wyjeździe wozu dzrzwi garażowe. Zawsze tłumaczę na wszeliego rodzaju kursach, że jeżeli coś tam sobie wypili to nie mają co liczyć że pojadą do akcji.
Pozd.

Offline TmK_00

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 92
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 01, 2007, 14:52:25 »
Wrzucam ten artykuł tu, aby nieśmiecić forum i tworzyć nowego tematu...

Ładnie się ludziom w głowie psuje, ochotnik zgwałcił ochotnika. Tego typa powinni całkowicie odizolować od reszty społeczeństwa, a napewno z jednostki OSP.

      Tarnobrzeg : Jeden drugiego zgwałcił

Tarnobrzeski sąd tymczasowo aresztował 33-letniego mężczyznę, podejrzanego o zgwałcenie swojego kolegi. Zarówno sprawca, jak i ofiara to... członkowie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w swojej miejscowości.

Prokuratura potwierdza nasze ustalenia, że do zgwałcenia doszło w niedzielę wieczorem. Jednocześnie śledczy nie zdradzają żadnych okoliczności zdarzenia, zasłaniając się dobrem prowadzonego śledztwa.

- Mogę powiedzieć jedynie tyle, że wystąpiliśmy do sądu o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące i sąd w środę przychylił się do wniosku - mówi Robert Kiliański, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnobrzegu.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do gwałtu doszło w jednej z miejscowości na terenie gminy Nowa Dęba. Nazwy wsi nie podajemy, mając na względzie dobro pokrzywdzonego. Wieczorem dwaj koledzy - 33- i 25-latek - umówili się na piwo. Siedzieli w samochodzie należącym do tego starszego i popijali alkohol.

W pewnej chwili, gdy obaj byli już „wstawieni”, 33-latek wyciągnął gaz łzawiący i psiknął po oczach kolegę, uderzył go pięścią w twarz i zaczął zdejmować z niego spodnie. Potem rozjuszony mężczyzna zgwałcił młodszego kolegę. Taką wersję zdarzeń - według naszych ustaleń - miał podać w prokuraturze pokrzywdzony. Sprawca z kolei, podobno aż do niedzieli, nigdy nie miał zapędów homoseksualnych.

Gdy w poniedziałek rano podejrzany został zatrzymany, miał 0,6 promila alkoholu w organizmie. Świadczy to o tym, że w czasie zdarzenia był mocno pijany. Za zgwałcenie grozi mu do dziesięciu lat więzienia. Jeśli przed sądem zostanie udowodniona jego wina, przez pewien czas nie będzie wyjeżdżał do pożarów. Podobnie jak pokrzywdzony, domniemany sprawca to druh - strażak ochotnik z OSP.

Źródło:www.echodnia.eu
"Wystarczy odrobina tlenu , by wybuchł w śmiertelnym szale ..."

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 01, 2007, 15:13:24 »
Aby pozbyć się problemu trzeba zmienić Zarząd OSP na najbliższym zebraniu sprawozdawczym. Jestem Prezesem OSP od trzech kadencji i nie zdarzyło się, aby ktoś jechał po pijaku do akcji. Mam ponad 20 młodych chłopaków po przeszkoleniu w JOT w większości do 30 lat i na nich trzeba stawiać.
8 pracuje w PSP, wielu chce pracować w PSP czekają na wolne etaty w naszej KP. W naszej OSP poza JOT działa dużo druhów emerytów PSP.
Może to jest jakaś rada?
Napewno profesjonalizm i to jest przyszłość OSP.

Offline bosak14

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 02, 2007, 19:58:26 »
U nas bardzo ciężko zwalczyć wyjazd do akcji "pod wpływem" - jak wy to robicie???
Ja jako dowódca mogę dopilnowć zeby wszyscy byli w mundurach, lub nie wsiadali tacy którzy nie mieli jeszcze szkolenia czy badń lekarskich ale alkomatu na wyposażeniu nie mam i nie wyobrżam sobie jak z tym walczyć.

Pozdrawiam
Cze mam na to mały pomysł było podobnie lecz prostym sposobem (macie kase za pozary 0,175 ) jest taki zeszyt specjalny gdzie piszesz kto byl na akcji (to ze ZOSP wdal) a w nim taki maly pikus pod nazwiskami tych co byli na akcji parafka co dany gostek soba reprezetowal BAR cz OSP i jak

Offline strazakskoczow

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 05, 2007, 12:26:44 »


 
witam!!! Jestem strażakiem ze Śląska. U nas w jednostce mamy kilku pijaków ale oni jak mamy alarm to nawet nie lecą do remizy.  A ja jako dowódca jeszcze nigdy nie wziąłem pijanego do samochodu. Jako dowódca odpowiadam za moją ekipę. Pozdrawiam!!!!










Offline Stan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 07, 2007, 21:14:28 »

Panowie nie tylko dowódca odpowiada ale i naczelnik za pijanego w czasie akcji
A jak by się coś aż strach pomyśleć

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 11, 2007, 18:41:01 »
Za druhów przy akcjach odpowiada Naczelnik JOT nie mylić z
Naczelnikiem OSP.

Offline TmK_00

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 92
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 25, 2007, 12:21:52 »
Chyba najbardziej udany wyjazd tego "ochotnika"

Sandomierz > Pijany strażak jechał do pożaru?

Ponad dwa promile alkoholu miał w wydychanym powietrzu 54-letni strażak-ochotnik z Łoniowa, który w tym stanie - na co wiele wskazuje - oznakowanym strażackim "jelczem" jechał nad ranem do pożaru torfowiska.

Policję o wszystkim zawiadomił mężczyzna, którego zaniepokoiło, że strażacki wóz
jedzie środkiem drogi.

Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce pożaru, spytali dowódcę, kto przyjechał jelczem, ten wskazał na 54-latka. Pierwsze badanie wykazało, że w organizmie miał 1,5 promila, drugie - 2,18 promila.

PS. Niewiem jak mu dali wsiąść za kierownicę ,w ogóle dać mu wyjechać, ja bym z nim nigdy niewsiadł narażając swoje życie i innych, niewiem co chciał zrobić z siebie bohatera czy co. Pozdrawiam
"Wystarczy odrobina tlenu , by wybuchł w śmiertelnym szale ..."

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 25, 2007, 22:41:32 »
Za druhów przy akcjach odpowiada Naczelnik JOT nie mylić z
Naczelnikiem OSP.

A powiedz kolego z skąd masz takie informacje ?????? 

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 25, 2007, 22:51:57 »
A mnie osobiście irytują takie „sensacje” :angry: . A jak by NIE pojechał to może też by go skazali??!!
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #90 dnia: Marzec 25, 2007, 23:15:16 »
Popieram Magnaczus !!!
Są różne przypadki i sytuacje , w każdą stronę , jednak to nie powód do sensacji !

Offline dyziaczek2000

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 43
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #91 dnia: Marzec 26, 2007, 02:06:45 »
witam szanownych przedmówców.Mnie też irytują takie sensacje, ale nie zmiienia to faktu ,że zostało popełnione poważne wykroczenie. W przypadku wyżej podanym lepszym wyjściem byłoby podjechać do pożaru bez sygnału ale z trzeźwym kierowcą. wiem że to kilka minut opóżnienia ,ale gwarancja że nikogo nie zabijemy po drodze. Kłania się zasada "primum non nocere" czyli po pierwsze nie szkodzić.Według mnie dla tego druha nie powinno być już miejsca w osp. To szkodzi nam wszystkim, a przykład dla młodzieży okropny.z poważaniem . dyziaczek2000.

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #92 dnia: Marzec 26, 2007, 09:56:19 »
Co do wyjazdów alarmowych w stanie "po spożyciu" odczuwam znaczna poprawę ale kosztowało mnie to sporo nerwów.
Ale zupełnie inaczej przedstawia się picie w remizie. U nas po prostu w budynku remizy wynajmujemy pomieszczenie na sklep spożywczy i przed sklepem zawsze jest "wesoło". Oczywiście ktoś idąc z boku może pomysleć, że to strażacy.

Offline aaneczkaa998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #93 dnia: Marzec 27, 2007, 16:36:37 »
Witam. Moim zdaniem to zalezy od ludzi..bo przeciez sa tacy,ktorzy po wypiciu nie wsiada do samochodu(strazacy tez) ,a niektorzy nie zastanawiaja sie czy wypili czy nie.. i jada.
ale tacy ludzie,ktorzy pija i jada nie powinni byc Strazakami.
Pozdrawiam

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #94 dnia: Kwiecień 03, 2007, 21:56:32 »
http://remiza.com.pl/comment.php?what=news&id=102 - nic dodać nic ująć - wstyd! Zapraszam do komentowania!





@ Scalono wątki. Pozdrawiam Moderator
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2007, 22:34:51 wysłana przez MGNACZUS »
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #95 dnia: Kwiecień 03, 2007, 22:25:45 »
 No czytałem osobiscie to i mam mieszane uczucia .
Z jednej strony racja ze trzeba usunać pijaków z OSP ale czy tam juz wszyscy chleli ze trzeba bylo zamknac cala straz  :huh: .
Czy tam nie ma mlodych ktorzy podzwigneliby te straz z bagna ?
 Po drugie komendant nie ma prawa od tak przyjsc zamknać straz i wszystko oki jeszcze tylko brakowalo zeby sam jednoosobowo rozwiazał cala osp  :rolleyes: .
 Wniosek koncowy jezeli jest tak zle  jak jest pisane to chyba bylo najlepsze wyjscie , ale taka prasa moze byc jednostronna wiec chcialbym uslyszec glosy strazaków z tej miejscowosci by muc pisac obiektywny osąd.

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #96 dnia: Kwiecień 04, 2007, 08:47:39 »
Czy rozwiązał? Chyba nie, ale pogonił towarzystwo - brawo.

Dzięki dla moderatora, który scalił wątki, dzięki temu - post gdzieś zniknie, a wiele osób się nie dowie o tym fakcie. Cóż, mieliśmy tępić PATOLOGIĘ ...
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #97 dnia: Kwiecień 04, 2007, 10:20:31 »
Ten artykuł pisał chyba jakiś laik.
Komendant Zawodowej Straży Pożarnej?
Takiego nazewnictwa już dawno nie ma.
Komendant PSP nie ma takiego prawa zamknąć remizy i zabrać sprzęt strażacki.
Właściwy jest tu Urząd Gminy, Komendant Gminny OSP lub Zarząd Gminny.
Chyba, że ta jednostka działała na innych zasadach (przy Komendzie).
Ale picia w remizie przez strażaków nie pochwalam!!!!!!!!!!!!

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #98 dnia: Kwiecień 04, 2007, 21:51:51 »
Dzięki dla moderatora, który scalił wątki, dzięki temu - post gdzieś zniknie, a wiele osób się nie dowie o tym fakcie. Cóż, mieliśmy tępić PATOLOGIĘ ...

Nie ma sprawy! Nie ma, za co dziękować – zrobiłem to z przyjemnością ^_^.
A tak na poważnie – jest temat o pijaństwie w straży to, po co zakładać identyczne pod tematy? Z całym szacunkiem Porta, ale idąc Twoim tokiem rozumowania TEN wątek można by swobodnie podzielić na kilka mniejszych – jest tu parę linków do innych artykułów.
Nie martw się – post nie zniknie ludzie uważnie czytają forum.

Co do artykułu chciałbym poznać wersję z „drugiej strony”. Tak z czystej ciekawości po to by skonfrontować dwie wersje. Może jest TU ktoś, kto zna sprawę nieco bliżej??
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline Antonio998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 283
  • By inni mogli żyć.
Odp: Ochotnicze Stowarzyszenie Pijackie
« Odpowiedź #99 dnia: Kwiecień 05, 2007, 17:17:37 »
To wygląda na grubszą aferę, może to była prowokacja ze strony PSP, która chciała pozbyć się sąsiadów:
http://chodziez.naszemiasto.pl/wydarzenia/716974.html
http://www.chodziez.psp.wlkp.pl/historia.htm - akapit "Trudne początki"
Niech wypowie się ktoś kto zna sprawę z bliska.
"Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęca siebie dla dobra innych"