Witam chciałbym się dowiedzieć od osób, które korzystają z tych latarek.
Czy warto zainwestować,w zakup latarki
są ładowane bateryjnie i czy są latarkami, które nie iskrzą .
Bardzo zależy mi na opiniach użytkowników.
Peli, jak Petzl, to marka - za tym ida i uzyskane certyfikaty, i cena. Jezeli masz do czynienia z pierwsza strefa zagrozenia, latarka EX jest niezbedna.
Co do Twoich pytan, odpowiedzi znajdziesz w charakterystyce konkretnych modeli. Bo o ile latarka
ladowana bateryjnie
moze miec wbudowany lub wymienny (np. AA) akumulator (Peli oferuje te same modele z roznym zasilaniem) to o latarce nie powinnismy mowic nieiskrzaca - bo to nie narzedzie
Tyle w kwestii czepialstwa - a z takiego np. nahelmowego Malego Eda powinienes byc zadowolony - ale pamietaj, ze to tylko 2 do 3 W swiatla. Jak szukasz szperacza, nie szukaj go na helm
O tym, jak mierzy sie swiatlo, doczytaj na wikipedii. Kupujac latarke pamietaj o tym, ze niekoniecznie bedzie odpowiadala Twoim wyobrazeniom o markowej latarce - uwierz mi, dioda led/luxeon swieci tak samo w chinszczyznie za 20 zlotych jak i w 'zachodniej' markowej za 200 zlotych. Ale... wiadomo
Tak wiec powodzenia w zakupie i pochwal sie, jak sie sprawuje