Mam wątpliwą przyjemność bycia rocznikiem doświadczalnym ('96) w systemie polskiej edukacji.
Sytuacja wygląda tak, że będąc w LO na profilu mat-fiz-inf przez całe 3 lata edukacji mam tylko jedną godzinę chemii tygodniowo w pierwszej klasie, a później tylko przedmiot uzupełniający o nazwie "przyroda", na którym raczej nie przyswoję już żadnych nowych wiadomości z chemii.
Myślicie, że szkoły dostosują się do tego systemu i w naborze 2015r. nie będzie testów z chemii? Szczerze w to wątpię, ale nie widzę żadnego sensownego wyjścia z tej sytuacji.