Sorki mody ale tą poniższą wypowiedź (może nie bezpośrednio na temat) ale dalej traktuję ją jako ściągę dla nowych KG.
Jak ja widze dodatek motywacyjny? otóż: ZMODYFIKOWANE, BO WODA SODOWA JUŻ UDERZA
na dzieńdobry: 0 - 50 (bo ma szkołę np. policealną)
za lic. do 100 (dodatkowo)
za inż. do 200 (dodatkowo od wejściówki)
za mgr do 300 (dodatkowo do początkowej)
za fakultert +100 dodatkowo za każdy tytuł uznany przez MEN (doliczane do np. tytułu inż., mgr,
i od dowódcy za wykazywanie się +100 - wg jego uznania
od komendanta za wykazywanie się (zawody, uroczystości) +100 - wg uznania komendanta,
Czyli przykład gościu po szkole ratowników medycznych (policealna) z tyt mgr inż i fakultetem na 400 zeta kasy za wiedzę.
Gościu po szkole ratowników medycznych (policealna) z tyt mgr ma 300 zeta.
Człowiek po licencjacie biorący udział w zawodach (reprezentuje komendę) ma 200 zeta.
proste i jasne?
i dla mnie jest to motywacja do nauki i podnoszenia wiedzy i wykazywania się.
Czytelność i prostota przepisów jest tym czego bym sobie życzył od KG.
pozdro
zmodyfikuję, bo znów tylko patrzycie jak tu kasę wyrwać a się przy tym nie zapracować...
powyższy przykład tylko dotyczy dodatku
motywacyjnego, służbowy zostaje bez zmian...
podległość służbowa zostaje i jak będziesz (przykładowy gościu) walił w ch..... przy akcjach czy w służbie to dodatek służbowy masz na zero, poza tym opinia służbowa jest zawalona i w opinii nie d-ca czy komendant blokuje Cię z awansem. Także motywacja do nauki i rozwijania się jest a poza tym też jest pewna kontrola nad zachowaniem i pracą strażaka. Oczywiscie stawki zaproponowane przeze mnie są przykładowe i wcale nie muszą być takei duże. to tylko moja propozycja. Można by tu rozgraniczyć że za mgr dojenia krów i grzyboznastwa nie będzie 400 zeta tylko 200, ale to KG powinno w końcu unormować które studia będą ważne dla straży a które nie.
Zgadzam się w 100%-tach i myślę, że ze strażackiego fachu robimy problem naukowy. Strażak ma być sprawny, umieć działać w dużym stresie ,znać sprzęt jakim dysp. jednostka,wykonywać zadania mechanicznie (wcześniej wyćwiczone).
Moim zdaniem jak w PSP będziemy mieli już samych magistrów i inżynierów to straż nie będzie już gasić ani ratować, panowie wykształceni, będą przy akcji dawali tylko instrukcje poszkodowanym jak się mają SAMORATOWAĆ .
dlatego jest to też zostawiona furtka dla d-ców i komendantów o dodatkowej kasie, poza tym cienka opinia powinna blokować dodatek motywacyjny. Czyli masz wszystko gdzieś to nie ważne jaki masz papiery (tytuły lub wiedzę) bo i tak ich nie wykorzystujesz na potrzeby straży.
Ale to jest tylko moje marzenia... najważniejsze powtarzam jest
przejrzystość w przepisach.