Autor Wątek: hełm tak trudno o nim pamietac  (Przeczytany 6201 razy)

Offline ostryksrg

  • Nawed piekło niejest zawiete jak strazak
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
hełm tak trudno o nim pamietac
« dnia: Grudzień 30, 2007, 12:03:11 »
mam pytanie czy w  waszych jednostkach jest taki problem ze młodzi członkowie zawsze biorą hełmy a ci stari nakichają na to bo im głowa sie robi ciezka?? tak samo  z ubraniami załozy sobie ktoś kurtke i swieci jak komplet to komplet

Offline Kuba.snk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 30
    • KP PSP w Sanoku
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 30, 2007, 12:31:32 »
Witam!
W naszej jednostce nie ma że boli, wszyscy ubierają się od stóp do głów. Dowódca pozwala ruszyć dopiero gdy wszyscy siedzą w samochodzie i są kompletnie ubrani. Każdy wie że liczy się czas więc stara się ubrać jak najszybciej. A co do hełmów to ubieramy i ściągamy w remizie dopiero po akcji. Nie ma mowy by ktoś podczas akcji ściągnął hełm (bhp przede wszystkim:))

Offline Sgt.Jacob

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 182
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 30, 2007, 12:40:09 »
U nas jest jedna zasada. Nie masz kompletnego ubrania - nie jedziesz. Kilka razy sie zdarzyło że ktoś nie miał rękawic, na szczęście mamy zapasowe w samochodzie ale i tak ochrzan był taki ze już chyba każdy ze strażaków o nich pamięta. Jeśli natomiast chodzi o hełmy to sie nie było takiej sytuacji żeby ktokolwiek o nich zapomniał. Może to trwa minute dłużej ale samochód nigdy nie wyjedzie do momentu gdy obsada nie będzie miała wszystkich elementów ubrania bojowego. Ogólnie rzecz ujmując wychodzimy z założenia że braki w umundurowaniu są zagrożeniem nie tylko dla nas samych ale i dla kolegów z którymi pracujemy. Pzdr
"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" Albert Einstein

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 30, 2007, 13:04:28 »
mam pytanie czy w  waszych jednostkach jest taki problem ze młodzi członkowie zawsze biorą hełmy a ci stari nakichają na to bo im głowa sie robi ciezka?? tak samo  z ubraniami załozy sobie ktoś kurtke i swieci jak komplet to komplet
czytając twój post to włos mi się zjeżył na głowie ( noszę hełm to ją jeszcze mam).to zaprzeproszeniem to co wy jesteście? bandą która chce się przejechać wozem bojowym na kogutach.

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 30, 2007, 14:01:50 »
Powiem Ci tak, że u mnie też byli tacy agenci że nie chcieli zakładać USP bo gorąco, ale teraz zakłada bo jak się raz przesiedział podczas akcji w samochodzie to zakłada wszystko.
Na takich uodpornionych jest rada. Podczas akcji rat-gaś jeśli jest dowódca z JRG to poproś go aby ten zwrócił uwagę jednemu i drugiemu i wysłał ich do samochodu. Gość będzie miał czas na przemyślenie swojego postępowania i gwarantuje Ci, że następnym razem będzie porządnie ubrany (jeśli nie założy kompletu to po twoje uwadze na pewno założy)

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 30, 2007, 14:14:11 »
Cytuj
czytając twój post to włos mi się zjeżył na głowie ( noszę hełm to ją jeszcze mam).to zaprzeproszeniem to co wy jesteście? bandą która chce się przejechać wozem bojowym na kogutach.

Kolego, nie denerwuj sie tak, bo wloski wypadna ;) To, ze Twoj przedmowca stawia taki problem nie jest powodem, zebys kogokolwiek nazywal banda w dosc niegramatyczny sposob :]

W mojej OSP nie ma tego problemu - nie wyobrazam sobie strazaka na boso, w skarpetkach - podobnie nie wyobrazam sobie strazaka bez helmu. Wiadomo, sa wyjatki od tej reguly - przy RKO, albo jak trzeba przewietrzyc kominiarke ;) Ale strazak w boju bez helmu - nie przejdzie, to powinno byc regula, bezwzglednie przestrzegana.

Wiadomo niby, ze przy trawach helm raczej sie nie przyda... do czasu, dopoki strazak nie walnie sie lbem o drzwi do wozu :]

Offline Darek3xP

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 131
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 30, 2007, 14:35:55 »
Koledzy ! ale nad czym my tu dyskutujemy !  :huh:
Temat "HEŁM"- niema co gadać tylko na główkę zakładać !

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 30, 2007, 15:43:41 »
Cytuj
czytając twój post to włos mi się zjeżył na głowie ( noszę hełm to ją jeszcze mam).to zaprzeproszeniem to co wy jesteście? bandą która chce się przejechać wozem bojowym na kogutach.

Kolego, nie denerwuj sie tak, bo wloski wypadna ;) To, ze Twoj przedmowca stawia taki problem nie jest powodem, zebys kogokolwiek nazywal banda w dosc niegramatyczny sposob :]

W mojej OSP nie ma tego problemu - nie wyobrazam sobie strazaka na boso, w skarpetkach - podobnie nie wyobrazam sobie strazaka bez helmu. Wiadomo, sa wyjatki od tej reguly - przy RKO, albo jak trzeba przewietrzyc kominiarke ;) Ale strazak w boju bez helmu - nie przejdzie, to powinno byc regula, bezwzglednie przestrzegana.

Wiadomo niby, ze przy trawach helm raczej sie nie przyda... do czasu, dopoki strazak nie walnie sie lbem o drzwi do wozu :]
sorrki , a jak to nazwać? to jest poprostu kretynizm i nic wiecej. a z gramatyką nie jest tak źle -_-.

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 671
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 30, 2007, 17:42:57 »
Wiadomo niby, ze przy trawach helm raczej sie nie przyda...
a to jakaś nowość :) Przecież to także akcja gaśnicza, przy której obowiązuje odpowiednie umundurowanie. Kolega już się raz na trawach "przejechał" i wrócił do koszar z czołem rozciętym od łącznika węża... Dobrze też czasami opuścić sobie przyłbice, żeby do oczu nic nie naleciało.

PS.
Idąc dalej zagrożona też jest nasza czupryna, na której może fragment palącej się trawy wylądować  ^_^
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2007, 22:05:18 wysłana przez Feuerwehrmann »
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 30, 2007, 18:02:11 »
Albo najzwyklej na świecie potknąć się i o coś przydzwonić łbem - ludzie więcej wyobraźni ... :wub:
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 30, 2007, 18:53:14 »
Albo najzwyklej na świecie potknąć się i o coś przydzwonić łbem - ludzie więcej wyobraźni ... :wub:

Do kolegow poprzednikow - czytajcie ze zrozumieniem :)

Napisalem wyraznie: "niby sie nie przyda" i "do czasu" - a tego chyba tlumaczyc nie trzeba :P

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 30, 2007, 20:16:51 »
Panowie, kiedyś tu na forum poruszyłem sprawę szkoleń bhp i ich częstotliwości. I odezwały sie głosy - a po co. A właśnie po to aby nie było takich sytuacji. Aby przypomnieć druhom co gdzie jak i po co. I po to aby kryć własne cztery litery naczelnika i dowódców.

Offline Antonio998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 283
  • By inni mogli żyć.
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 30, 2007, 22:03:58 »
U nas ubieramy się w remizie, a zanim kierowca ruszy pyta się czy wszyscy mają hełmy.
"Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęca siebie dla dobra innych"

Offline ostryksrg

  • Nawed piekło niejest zawiete jak strazak
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 30, 2007, 23:11:57 »
mam pytanie czy w  waszych jednostkach jest taki problem ze młodzi członkowie zawsze biorą hełmy a ci stari nakichają na to bo im głowa sie robi ciezka?? tak samo  z ubraniami załozy sobie ktoś kurtke i swieci jak komplet to komplet
czytając twój post to włos mi się zjeżył na głowie ( noszę hełm to ją jeszcze mam).to zaprzeproszeniem to co wy jesteście? bandą która chce się przejechać wozem bojowym na kogutach.

mam do ciebie prosbe mugł byś przeprosić.u mnie kazdy sie ubiera kompletnie czy ja powiedziałem ze u mnie tak jest znam jednostki z okolic które to olewają sory ale przeprosiny sie nalezą jak masz troche meskiej odwagi
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2007, 16:37:27 wysłana przez MGNACZUS »

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 30, 2007, 23:15:49 »
PANOWIE

Gorzkie żale to w kościele lub na PW

Użytkownicy forum mają już dość ostatnio częstych potyczek słownych - kolejne tego typu posty będą usuwane bez ostrzeżenia.
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 31, 2007, 10:48:38 »
no niby hełm przy trawie niepotrzebny,ale... się przydaje bo nawet jeśli masz kominiarkę to jest duże promieniowanie cieplne i dynia paruje, atak możesz sobie opuścić przyłbice i są już troche bardziej komfortowe warunki. Idąc dalej pożar może wejść w jakieś zarośla lub krzaki i można sobie trochę twarz porysować o gałęzie.
A tak na marginesie to w necie są zdjęcia jak adepci SGSP gaszą pożar trawy bez hełmów (mały przykład)
http://jrg.inf.sgsp.edu.pl/galeria_html/new_a_poz_1/slides/F1000006.JPG

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 31, 2007, 15:01:52 »
Stary strażak, który „spalił wszystkie zęby przy ogniu” powiedział mi kiedyś – przepisy przepisami a życie życiem. Panowie przykład idzie z góry. My tu zabijamy się za idee zgodną z przepisami i zasadami BHP a zwróćcie uwagę choćby na „28 sekund” chłopaki ostro działają sobie np. zrzucają dachówki a tu jakiś dowódca paraduje sobie między nimi w czapeczce. Cóż życie. Może te gwiazdki na ramionach mają jakąś moc ochronną?!?   A może jest jakiś przepis, który zwalnia z nakazów?

Moim zdaniem sprawa ( w OSP) generalnie wygląda tak: im starszy strażak stażem tym większe jego „luz” i jak ja to nazywam – cwaniactwo bojowe. Czyli „wszystko wiem najlepiej” i „nic mi się nie stanie”. Może nie wszyscy, ale spora ilość strażaków zaczyna po pewnym czasie cierpieć na taką dolegliwość.
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 31, 2007, 15:22:37 »
A ja myślałem, że to właśnie Ci starsi mają świecić przykładem dla tych młodszych.  :angry:
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline neonerpin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 31, 2007, 15:56:20 »
Też zwróciłem uwagę na tego operacyjnego ze stolicy w 28 sek. Szczerze mówiąc załamał mnie ten Pan w kwestii BHP. Niezły popis dają też Panowie wysoce gwiazdkowi w przekazach filmowych (informacyjnych) z akcji w Katowicach po zawalenie się hali podczas wystawy gołębi, gdzie ładują się do wewnątrz w czapeczkach PSP i górach od Nomexu. Kiedyś ktoś napisał: "Podobno w generalski łeb belka nie pier....  -_-" A ja wam powiem - Do czasu. Więc dbajmy o swoje główki i nie koniecznie wzorujmy się na "Twardzielach"

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 31, 2007, 16:09:07 »
nie dajcie sie zwariowac ! helm jest wazny ale czasem przeszkadza a wrecz moze byc powodem niebezpieczensstwa ( np na lodzi)
trzeba umiec ocenic- kiedy mozna go zdjac a kiedy nie.
nie badzmy bardziej behapowscy niz samo bhp
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 31, 2007, 16:55:39 »
O czym Wy tu znów dyskutujecie ?

O rodzaju umundurowania i wyposażenia strażaka podczas akcji - decyduje dowódca – i tyle .

U mnie zasada jest jedna – zawsze gdy zastęp wyjeźdźa wozem z garażu – obojętnie na co ( zabezpieczenie , pożar trawy , pompowanie , wypadek , plama oleju itd. itd. każdy członek zastępu musi mieć pełne wyposażenie – z maską i opatrunkiem osobistym . Co nie znaczy że ma je mieć to na sobie .

Decyzję o rodzaju ubioru – zresztą już sami strażacy bez rozkazu podejmują zgodnie z przyjętym zgłoszeniem – i nie muszę raczej nigdy w to ingerować bo ubiór jest stosowny do sytuacji .

Powody dwa :

1.Nie wiesz nigdy czy z tej plamy oleju na pożar domu nie pojedziesz

2.Za bardzo szanuje moich ludzi by w Nomex latem w południe przy 40 C kazać im gasić poszycie w lesie – jak kiedyś wam padnie ktoś z hipertermii to dopiero będzie problem.

Umundurowanie i wyposażenie ma być bezpieczne w każdą stronę i odpowiada za to dowódca – nie dopuszczalne jest natomiast by strażacy z  plamy oleju nie mogli jechać na pożar stacji benzynowej, bo nie wzięli wyposażenia .

Oczywiście zawsze może być ale , zawsze są przypadki szczególne i każdy może podważyć tą koncepcję , bo przy RKO doniczka też może spaść na głowę . Ale są to sytuacje wyjątkowe – podobne jak butla z gazem w śmietniku – porównywalne do skutków i prawdopodobieństwa wystrzału przedniej opony przy 90 km/h . I nie mówcie że z obawy wszyscy jadą 30 km/h .

Więc spokojnie – zdrowy rozsądek przede wszystkim

Pozdrawiam MIKO 

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 31, 2007, 17:47:01 »
Decyzję o rodzaju ubioru – zresztą już sami strażacy bez rozkazu podejmują zgodnie z przyjętym zgłoszeniem – i nie muszę raczej nigdy w to ingerować bo ubiór jest stosowny do sytuacji .

Powody dwa :

1.Nie wiesz nigdy czy z tej plamy oleju na pożar domu nie pojedziesz

2.Za bardzo szanuje moich ludzi by w Nomex latem w południe przy 40 C kazać im gasić poszycie w lesie – jak kiedyś wam padnie ktoś z hipertermii to dopiero będzie problem.

Bardzo rozsadna wypowiedz, znac prawdziwego strazaka :) Jestem ciekaw, czy ktos prowadzil statystyke a przynajmniej symulacje - do ilu wypadkow dochodzi na skutek nieprzestrzegania zasad stosowania srodkow ochrony osobistej - a do ilu powaznych wypadkow doszlo na skutek tego, ze strazak dostal hipertermii a przynajmniej zakrecilo mu sie w glowie, stracil rownowage i... cokolwiek.

Bo brak helmu na glowie przy tlumicowaniu moze skutkowac siniakiem, za to godziny na sloncu w pelnym rynsztunku moga skutkowac... od przegrzania, poprzez bol glowy, do utraty przytomnosci i smierci.

Tak jak napisales - cala nadzieja w roztropnym dowodcy, ktory nie bedzie trzymal sie kurczowo litery prawa, lecz postepowal zgodnie z jego duchem.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 2008, 15:44:31 wysłana przez 085 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 02, 2008, 11:58:09 »


...przepis przepisem, a życie jest tylko jedno ... hełm na głowę i koniec dyskusji, kto nie wkłada - nie jedzie proste ... ten kto dowodzi i pozwala na takie działania bierze na swoje ręce kalectwo lub śmierć kolegi ....

....a gdyby nie było w przepisach napisane, że hełm trzeba nosić, to nikt by go nie zakładał?  troszkę rozumu do głowy ....

Offline firetom

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 310
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 02, 2008, 14:47:07 »
O posiadaniu hełmu na głowie w zasadzie już wszystko powiedziano. Najlepiej go nosić niż nie mieć włosów lub mieć poobijaną czaszkę. Zresztą, obejrzyjcie sobie własne hełmy – chyba co najmniej 70% uszkodzeń powstało na nich wtedy, kiedy nosiliście go na głowie.
Pewnie, - zdarzają się sytuacje, kiedy tenże hełm ma się ochotę pierdzielnąć o glebę, szczególnie wtedy, gdy zawieje nam pod przyłbicę gorące powietrzem, albo kiedy zahaczymy przyłbicą „kalisza” o jakąś wystającą przeszkodę o mało nie urwawszy sobie głowy, ale generalnie trudno przewidzieć, kiedy ochrona głowy może się przydać.
Przykład?
Wypadek, osobówka zawinęła się o drzewo prawą stroną. Kierowcę przekazaliśmy pogotowiu, lekarz stwierdza zgon pasażera. Sprawdzamy pojazd, czy czasem czegoś nie przeoczyliśmy i w tym momencie strażak, z dużym doświadczeniem odskakuje od auta, zatacza się, po czym mdleje i jak długi pada na asfalt aż dudni. Aż strach pomyśleć, co mógłby sobie zrobić, gdyby nie miał hełmu na głowie. Po chwili dochodzi do siebie – okazuje się, ze wrażenie wywarł na nim piesek, który zmiażdżony fotelem pasażera znajdował się na tylnym siedzeniu.

Wiele zależy od naszego podejścia do sprawy, ale też wiele od naszych kolegów z PSP. Czyż nie zależy Ochotnikom, aby dorównać zawodowcom? Jeśli czerpie się dobre wzorce, wszystko jest OK. Byłem kiedyś świadkiem, jak podczas zdarzenia drogowego KAR wezwał dowódcę pewnej jednostki OSP i powiedział „Zabierz swoją partyzantkę i jedźcie się ubrać jak należy albo wcale nie wracajcie. Ja za was oczami świecić nie będę”. Stare to czasy były, kiedy oczkiem w głowie dawnego KM było BHP a oficerowie w dyspozycji dbali o to, by te założenia były realizowane.

Czym skorupka za młodu nasiąknie... uśmiecham się słysząc czasem przed wyjazdem, jak z desantu jakiś starszy częstuje młodego tekstem „garnek na głowę” i przypomina mi sie, kiedy sam powtarzałem ten sam tekst jak mantrę tym samym „dziadkom”, którzy byli wtedy strażackimi żółtodziobami.
Doświadczenie jest czymś, co zdobywamy, kiedy nie zdobywamy tego, co chcemy zdobyć

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: hełm tak trudno o nim pamietac
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 04, 2008, 18:44:20 »
Popieram wypowiedź Miko i przedmówcy, wszystko zależy od sytuacji i - zdrowego rozsądku. Jadąc do akcji, nie będąc nawet dowódcą każe założyć hełmy na głowę, są ważne i to od nich czasem zależy nasze bezpieczeństwo. Przecież nie raz nam się przydały, ale nie zwracamy na to bacznej uwagi ( po to są ), ale jakbyśmy coś zrobili bez - od razu byśmy poczuli skutki.


@ SPAMER SPAMER - Twój 1000 post  ^_^
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2008, 19:05:11 wysłana przez MGNACZUS »
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep