Wysłane: Grudzień 05, 2007, 09:22:41
Wysłany przez: SEBO
nie jest to tak do końca że nie można stracić nadgodziń na chorobowym bo to zależy od dwóch czynników:
1)kiedy był zatwierdzony harmonogram ?
2) i kiedy ty przedstawiłeś zwolnienie?
i tak jeśli miałeś dużo nadgodzin np 250 i w harmonogramie na kolejny miesiąc dajmy dla przykładu na listopad zostały zaplanowane wolne służby np. 7 to miałęś otrzymać 168 wolnych godzin i po zaplanowaniu i zatwierdzeniu harmonogramu jeszce w październiku ty przynosisz pierwszego listopada zwolniwenie na cały miesiąć listopad to sory ale te zaplanowane godziny są odliczane i zostaje wolnych tylko 250-168 = 8
Przepraszam, ale nie mogę się z tym zgodzić, gdyż wg. definicji:
Pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obwiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, który wynika z obowiązującego danego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, a skoro SEBA piszesz, że wstawione w harmonogramie miesięcznym nadgodziny przepadają, jesli pracownik pójdzie w tym samym czasie kiedy były przewidziane dla niego Ws-y na L-4, to te nadgodziny się kasują, jest założeniem z gruntu złym!
Skoro nadgodziny są czasem pracy wypracowanym na rzecz pracodawcy przez pracownika, są więc jakby własnością pracownika, który je wypracował, a pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi czasu wolnego w wymiarze równym czasowi godzin nadpracowanych. Przyjęcie przez pracodawcę do wiadomości faktu, że pracownik udaje się na L-4 nie może skutkować faktem, że pracodawca udziela mu wolnych nadgodzin w zcasie obowiązywania zwolnienia lekarskiego.Nie może więc zachodzić sytuacja w której wypracowane nadgodziny z woli pracodawcy zostają rozliczane tak aby przepadały w związku z dostarczeniem L-4 przez pracownika, gdyż z samej definicji zwolnienia lekarskiego wynika, że jest to zaświadczenie lekarskie zwalniające pracownika od świadczenia pracy na rzecz pracodawcy spowodowane chorbą pracownika, nie możliwe jest więc jednoczesne zwalnianie pracownika od pracy na podstawie L-4 i kasowanie mu nadgodzin za to, że nie świadczy pracy na rzecz pracodawcy!
Każda taka sprawa jest do wygrania w sadzie parcy, gdyż nie istnieją w PSP sztywne harmonogramy służb. Praktycznie harmonogram jest aktualizowany co służbę (przynajmniej u mnie tak jest, bo np. okazuje się że ktoś ma jechać w delegacją, ktoś raptem na kurs itd.)
Jesli w waszych jednostkach rozliczanie nadgodzin odbywa sie tak jak napisał SEBA to obawiam sie, że prędzej czy później sprawa może trafić do sądu i to nie z przyczyny pracownika, ale np. po kontroli NIK.