Ile przysługuje Nomex-ów strażakowi?

[Gringo_998]

Witam,
wszystkich mam pytanko,  ile na stanie  przysługuje na jednego strażaka Nomex-ów? Czy stażyście tylko jeden ? a "postażyście" dwa?.
Sprawa dla mnie jest trochę niezrozumiała i nie jasna. Proszę uświadomcie moje prawa, ostatnio w pracy regularnie mamy pożary i tak 4-6 wyjazdów, także mój Nomex jest tak "uświniony" znaczy sie zniszczony, poplamiony i przepalony, że wstyd pokazać się w biały dzień jak Nas dzieciaki z podstawówki odwiedzają. Rano przed służbą to nie wypada nawet ostatnio po kryjomu czyściłem a potem żałowałem, bo mieliśmy taki "Fier". Jakbym miał dwa jak dwie pary koszarówek to bym nie marudził. Byłem u kwatermistrza a on rozkłada ręce ze pod koniec roku nie mam pieniędzy. 
Co tu robić!?!? więc wpadłem na genialny pomysł , można by bylo pójść za wzorcem policji. Podziwiam ten super pomysł gdzie komendanci i oficerowie z biur oddali swoje nowiutkie pistolety „niezawodne glocki i walthery P-99 kolegom łapiącym bandytów. W zamian dostają od nich przestarzałe, pamiętające czasy PRL, pistolety P-64 i P-83.”
Czy Nasz kochany komendant główny nie poszedłby za ich przykładem i wydał odpowiednie rozporządzenie o oddaniu Nomex-ów,bo na całą mundurówkę to chyba liczyć nie można? za taki gest ja bym go długo pamiętał.  Nasi koledzy i koleżanki z biur rzadko zakładają je do akcji, czasami wyrastają z nich, szkoda żeby się niszczyły na wieszakach. Co Wy o tym sądzicie, czy jest jakaś szansa?

[robn]

Gringo, ja mam tylko jeden nomex na stanie, nie wiem nic na temat że nalezą się strażakom po 2 sztuki niezależnie czy jest on stażystą czy już nie, (nie sądzę by sie należały).
Co do wymiany to robię tak (jak uwalę swój nomex) ze pożyczam od kolegi jego a swój pakuję do pralki i później do suszarki (na szczęście taka też jest i max do 4 godzin mam nomex wyprany i wysuszony). Spotkałem sie tez z tym ze na jednostce były 3-4 sztuki nomexów na wymianę, na czas prania swojego. Jak sie prał, to można było sobie go wypożyczyć a po praniu i wysuszeniu oddawało się tego do magazynku (oczywiście trzeba było to wpisać na papier żeby te nomexy się nie "rozeszły"..... ale uczciwie wszyscy podchodzili do tematu i nie było nigdy mowy o podmienianiu swoich nomexów na zamianę.
PS. świetna jest ta chiquita......
pozdr,

[mario]

Najprostsza odpowiedź jak mi się ciśnie na klawiaturę to "tyle Nomexów na ile stać Twojego komendanta". . Jeżeli go stać to może wam kupić nawet po pięć kompletów.
To, że piszesz, że stażyście jeden a stałemu dwa to może wynikać z jakichś dziwnych niepisanych umów, ustaleń u Ciebie na "jogurcie".

I tak poza tematem: podstawową jest zasada , że używa się go do zniszczenia. Więc jeżeli stan techniczny pozwala na przypuszczenie, że może zagrażać bezpieczeństwu strażaka nadaje się do wymiany.

Fakt chiquita jest spoko. Przydałaby się u nas do sprzątania....

[firek998]

Zgodnie z załącznikiem Nr 13 tabela nr 4 rozporządzenia MSWiA z dnia 30 listopada 2005 r. w sprawie umundurowania strażaków Państwowej Straży Pożarnej (Dz. U. Nr 4, poz. 25 z 2006 r.)
strażakowi przysługuje 1 kpl. ubrania specjalnego do zużycia.
źródło: http://www.straz.gov.pl/upload/binaries/pdf/rozp_mundur.pdf

Znam takie przypadki, że w niektórych JRG strażacy mają po 2 kpl. Ale nie wiem na jakich zasadach to kupili bo jest to niezgodne z normatywem, więc nie wiem jak to uzasadniają. Ale fakt faktem strażak w PB powinien mieć co najmniej 2 kpl. ubrania jak również 2 pary rękawic.

[mario]

Firek - w rozporządzeniu określona jest ilość ubrań specjalnych należna strażakowi. Tak jak piszesz jest to jedna sztuka. Ale niekoniecznie należałoby to traktować jako górną granicę normatywu - raczej jest to jego dolna granica.

[trymix]

.... Ale fakt faktem strażak w PB powinien mieć co najmniej 2 kpl. ubrania jak również 2 pary rękawic.

Obawiam się, że to prorocze słowa . Być może będzie 2 komplety ubrania specjalnego. A nie bedzie "mundurówki" ....

[HAZMAT]

robert n popieram...też mam 1, tylko że żadnych wymianek bo nie mam jak...jak go upierdo..e rano to go troche zgrubsza i jadę na tym samym...potem zostaje po służbie i dopiero piorę

[Butel]

Temat prania umundurowania specjalnego był kiedyś poruszany przez ZZ na szczeblu KG.
Pranie lub czyszczenie leży w gestii jednostek organizacyjnych PSP.
Odzież ta przez cały czas jej użytkowania jest własnością jednostki PSP i powinna być przez nią właściwie konserwowana. W praktyce przyjęto bardzo różne rozwiązania - np. czyszczenie chemiczne na koszt jednostki, wyposażenie JRG w pralki i wydawanie strażakom środków piorących.
Jeżeli chodzi zaś o zniszczenie regulują to przepisy, jak pisali poprzednicy.
Stanowczo należy to wyegzekwować od pracodawcy.

P.S. Sami wiemy jak to się odbywa w praktyce, pranie czyszczenie na własny koszt.

[kloss]

A propos oddawania nomexów kolegom z podziału przez strażaków z tzw. biura (czyli codziennego systemu SŁUŻBY) - w mojej KP my, tzn. ci wstrętni biurowi nie mamy nomexów (do tej pory nawet dowódcy JRG), do działań jeździmy (a jeździmy, zapewniam Was) w sztabowych + buty typu Ha-X ew. inne wiązane + ew. hełm i kurtka sztabowa. "Głupie" rękawice dostaliśmy dopiero miesiąc temu, a walczyłem o nie od hohoho, albo i dłużej (tzn. od wielu lat!!!). Więc tak naprawdę choćbym chciał brać udział w akcji "jak Bóg przykazał" to nie mam do tego kompletnego wyposażenia. Mogę pełnić jedynie funkcje dowódcze (jako oficer operacyjny przejmujący dowodzenie) "na dystans lub zabezpieczać tzw. tyły (pić, papu, laweta, dźwig, piasek, worki, itp., itd.).   

[Gringo_998]

Spotkałem sie tez z tym ze na jednostce były 3-4 sztuki nomexów na wymianę, na czas prania swojego

ja się z tym nie spotkałem. Załóżmy ze cała obsada dwóch wozów bojowych po dużej akcji gaśniczej ma mokre mundury a niektórzy zniszczyli. I co w tedy. ? Czasami bierze się Nomx-y kolegów z wolnego, ale nie zawsze im się to podoba.
Sprawa by była prosta gdybyśmy mieli po dwie sztuki, przecież dwa razy wolniej by się niszczyły te mundury i rzadziej by się chodziło po nowy. Niedługo będziemy mieli „wyjście na mszę  do kościoła” tak się składa że na mojej zmianie, pożyczyć będzie mi ciężko z racji moich wymiarów. Pozostaje mi samemu naszywać łaty.
Pozdrawiam
Kloss ja nic nie wspominałem o wstrętnych biurowcach,
Pozdrawiam wszystkich latynosów

[robn]

Nie rozumiem, jak to mozna naszywać łaty na ubranie bojowe?? Nie ma czegos takiego, ubranie jak jest zniszczone i nie nadaje się do użycia to się je wymienia. pisz raport o wymianę ubrania specjalnego i problem masz załatwiony. To ze gdzieś są życzenia że strażak będzie miał po 2 szt. ubrań to zostanie to zawsze życzeniem, raczej nie spodziewałbym sie takiej hojności ze strony komendantów.  A z sytuacją gdzie kilka osób na raz zniszczyło swoje nomex-y podczas jednej akcji to się jeszcze nie spotkałem. Po drugie trzeba też dbać o nie, bo zauważyłem że ostatnio panuje moda na to, ze się też tych ubrań nie szanuje. Ale to temat na osobną dyskusję, i na pewno byłaby ona gorąca.   

Czasami bierze się Nomx-y kolegów z wolnego, ale nie zawsze im się to podoba.

nie rozumiem tego.... koledzy się nie brudzą? Albo to nie są koledzy tylko ........... (współspacze), przecież jak biorę od kogoś nomex, mówię mu o tym i daję swoje słowo że będzie w nim wszystko tak jak wziąłem (tj. kominiarka, rękawice, uzbrojenie osobiste,) przecież każdy strażak dostał to samo więc chyba nie ma przypadków "dziwnych zamian sprzętu pomiędzy strażakami" lub jego zniknięcia? Wszystko jest kwestią dogadania się i zaufania koledze. Pozdr.

[sly]

Rewelacyjnie byłoby gdyby sytuacja wyglądała następująco:w każdej jednostce pralko suszarka lub podobne ustrojstwo i w zależności od etatu zmiany np.15 osób to na taki stan osobowy 3/4 bojówek na wymianę.Ale to tylko moje marzenia,my niestety lub stety wymieniamy się bojówkami w razie "w". A co stazyztów lub niestażystów to brak podziałów,bo jak wiadomo    te brudniejsze prace często właśnie im przypadają.    Pozdrawiam

[firek998]

Rewelacyjnie byłoby gdyby sytuacja wyglądała następująco:w każdej jednostce pralko suszarka lub podobne ustrojstwo i w zależności od etatu zmiany np.15 osób to na taki stan osobowy 3/4 bojówek na wymianę.Ale to tylko moje marzenia,my niestety lub stety wymieniamy się bojówkami w razie "w". A co stazyztów lub niestażystów to brak podziałów,bo jak wiadomo    te brudniejsze prace często właśnie im przypadają.    Pozdrawiam

Pranie chemiczne tylko i wyłącznie. Pranie w zwykłych proszkach a czasem jak to się zdarza w gaśniczych środkach pianotwórczych doprowadza do zniszczenia ubrań. Suszarki, jak najbardziej. Wracasz przemoczony i w 5 min masz suche i gotowe do następnego wyjazdu. Ale standardem i tak powinny być 2 kpl. na każdego strażaka w PB. Biurowi biorący udział w działaniach tez powinni je dostać ale w ilości 1 kpl. bo rzadziej jeżdżą do akcji. Widziałem Oficerów operacyjnych, którzy na teren akcji przyjeżdżają tak jak to już ktoś opisał. Ubranie dowódczo sztabowe czapeczka albo hełm. Chore. każdy z nich powinien mieć nomex.

[strazakg]

U ans chłopaki zaproponowali aby na garaż wrzucić ze 3 komplety ubrań specjalnych już lekko zurzytych (oddanych przez emerytów) po to właśnie, że jak ktoś chce uprać to może coś w razie czego założyć.

[dario251]

W mojej JRG ktoś pomyślał i rozdając nowe nomex-y nikt nie upominał się o stary i w ten sposób większość na dwa komplety(nawet kierowcy).POZDRAWIAM

[strażak biurkowy]

Pranie ubrań specjalnych (z Nomexu lub Kermelu) o parametrach zgodnych z wymaganiami PN-EN 469, w zwykłej pralce przy zastosowaniu popularnych proszków doprania i standardowych czasów prania  - nie zniszczy ich. No chyba, że są to ubrania pewnej "znanej firmy" - te prują się już po namoczeniu w czystej wodzie.     

[sEB-q]

Jak wiadomo przysługuje jeden, powinny byc dwa, czesto jest tak ze ma się po DWA, ale  na stanie a jeden z magazynu (na gębe z dowodcą),w razie kontroli na magazyn i po sprawie. Trzeba sobie radzic bo na GBA jest tylko jeden zapasowy
co do biurowych , to nie widze zasadnosci dawania im nomexow, moze to z czegos wynika ze ich nie mają, widocznie nie ma takiej potrzeby, oficer operacyjny ma dowodzic akcja a nie pchac sie do hajsu, z wewnatrz nie ogarnie całosci sprawy, pozatym koledzy z biura , my od was nie oczekujemy zebyscie gdziekolwiek wchodzili.........

[tuniek]

W mojej JRG ktoś pomyślał i rozdając nowe nomex-y nikt nie upominał się o stary i w ten sposób większość na dwa komplety(nawet kierowcy).POZDRAWIAM

A co kolega ma do kierowców??? Czy kierowca to nie jest strażak??? Niech kolega spróbuje wyjechac do zdarzenia bez "drajwera"  .U mnie są tacy kierowcy co główną rozwiną i wodę podadzą na rozdzielacz zanim załoga "sie ogarnie". Proponuję najpierw sie zastanowić , a potem pisać .


P.S. Bez urazy

[MadMax]

Nomex jest wlasnoscia PSP, pracodawca ma z....ny obowiazek, prac je i czyscic na wlasny koszt. Wystarczy podpisac umowe z pralnia, sami przyjada, wypiora i odwioza. Strazak rozpoczynajac sluzbe ma miec ubranie czyste i pachnace. Jezeli z pewnych wzgledow (lenistwo,brak wyobrazni lub proba robienia strazakow w przyslowiowe bambuko) nie praktykuje sie takiego sposobu, to do straznicy nalezy zakupic pralke i suszarke,zapewnic srodki piorace. Ubranie uszyte zgodnie z PN wytrzymuje minimum 300 pran. Kazdy KP/M ma na to pieniadze. Jezeli w waszych jednostkach nie praktykuje sie tego co opisalem wyzej, to pytam sie za co bierze pieniadze odpowiedzialny za BHP, co robia dzialacze ZZ no i co dzieje sie ze srodkami finansowymi przeznaczonymi na ten cel.

[robn]

Mad, mówisz ze KM/P dostają kasę za pranie tej odzieży? Nie ma jakiegoś "omijaka" że jak np kupią pralkę i suszarkę to mają problem z głowy? I czy ten "omijak" nie powoduje wstrzymania tych pieniędzy na pranie (bo suszarka i pralka załatwią temacik)? Bo we wszystkich jednostkach w których byłem jako zwiedzający lub pracujący (kilkanaście w sumie) to wszędzie były pralki, natomiast suszarki tylko we 2 JRG.
Pytam z ciekawości. pozdr.

[dario251]

cytat.A co kolega ma do kierowców??? Czy kierowca to nie jest strażak??? Niech kolega spróbuje wyjechac do zdarzenia bez "drajwera"   .U mnie są tacy kierowcy co główną rozwiną i wodę podadzą na rozdzielacz zanim załoga "sie ogarnie". Proponuję najpierw sie zastanowić , a potem pisać .

Tak się składa że też jestem kierowcą i dlatego wiem, bo mam dwa komplety.POZDRO

[MadMax]

Pralka i suszarka to polowa rozwiazania. KP/M powinien dodatkowo zapewnic srodki piorace, plyny do plukania w ilosci "wystarczajacej", czyli tyle ile zuzyjecie. I niech nikt wam nie wmawia, ze miedzy srodkiem pianotworczym a pioracym nie ma roznicy.

[sEB-q]

Nieraz człowiek woli sam kupic proszek w markecie  sie użerać i miec póziej minucha u starego  , tym bardziej ze to chodzi tylko o pare złotych. U nas proszek jest zmianowy, tzn zrzuca się cała zmana.

[sly]

Nieraz człowiek woli sam kupic proszek w markecie  sie użerać i miec póziej minucha u starego  , tym bardziej ze to chodzi tylko o pare złotych. U nas proszek jest zmianowy, tzn zrzuca się cała zmana.

Uczcie ich tak dalej ,a niedługo będziecie sami sobie kupować ciuchy bojowe,hełmy itd!!!!!! Celowo przejaskrawilem temat.Ale skoro są na to środki to kiego ...... ktoś ma wydawać je niezgodnie z przeznaczeniem!!!

 Trzeba się nad tym zastanowić 

[Piotr PSP]

"Nomex" jest do zużycia. Po przejściu z JRG do KP nomex, rekawice i buty mi sie zostały. Zabrali mi chełm, pas , mache. Nikt z kadry 8- godzinnej nie dostał u nas nomexu. Oficerowie w dyspozycji do zdarzeń jeżdżą w sztabówce. W sumie ja tez bo nomex trochę przeszedł i wygląda niewyjściowo