Byłem kiedyś na KCKRiOL, i to co najbardziej mnie tam uderzyło to CISZA:) Telefony praktycznie nie dzwonią
Oj zamieniłby się człowiek...
A z roboty: zbieranie zestawień o aktualnej obsadzie w podziale w kraju, zestawienia za dobę przedstawiane wyżej (MSWiA), informacje o większych zdarzeniach w kraju, informacje o potencjalnych zagrożeniach od MSWiA (z tego wynikają dyspozycje "w dół"). Trochę więcej pracy w przypadku działań COO, wyjazdów do zagranicznych akcji ratowniczych. To tyle co tak naprędce wspomniałem sobie.
To służba dyżurna. Reszta KCKRiOL to biuro, a tam analizy, wytyczne, opracowania itd. itp.