Autor Wątek: Służba Dyżurna  (Przeczytany 13201 razy)

Offline Magda23

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Magda32 :)
    • http://www.zielone-swiatlo.pl/
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 28, 2004, 20:52:23 »
Szanowny GOŚCIU GOŚCIU!!!!! STANOWCZO I ABSOLUTNIE NIE ZGADZAM SIĘ Z OPINIĄ, ŻE NIKT NIE SZANUJE STRAŻAKÓW!!!!!!!!!!!

JA SZANUJĘ

:) TO TYLE :)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2004, 20:53:06 wysłana przez Magda23 »
GORĄCE POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH STRAŻAKÓW!!!Stronka dla strażaków ale nie tylko:)

Offline Sajmonowski

  • World Citizen. Son of Man. A Moving form of dust.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 679
  • Strażaku - ratuj się sam!
    • Grupa Szybkiego Reagowania
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 01, 2004, 12:54:17 »
Witam
Postanowiłem dołączyć się do tej burzliwej dyskusji. Jestem oficerem pracującym od roku. Zdarzyło mi się siedzieć kilka razy "na budzie" jak to się u nas mówi (i nie chce tym o3wiście nikogo urazić) zaróweno jako podoficer jak i strażak dyżurny. Było tak tylko na początku ponieważ dowódca zmiany (asp. sztab.) uważa (tak mi sie wydaje), że trzeba liznąć wszystkiego, nawet jeżeli z racji stopnia jest się przewidzianym do innych zadań (i ja też tak uważam). Taki jest ten nasz system i dopóki się nie zmieni nie ma co psioczyć. Od kolegów ze zmiany uczę się fachu, bo może miałem pecha ale poza paroma dużymi akcjami to gasiłem warszawskie śmietniki. Sgsp nie stawia na praktykę i to oczywisty błąd, bo to jedyna metoda nauczenia się zawodu wg. mnie. Często jeszczejest tak, że jeżdzę do akcji i zaskakuje mnie zastana tam sytuacja - ciężko wszystko przewidzieć. Jednostka jest spora (25 osób na zmianie) więc czasem się dzieje. Kiedy czegoś nie wiem - pytam pana ogniomistrza bo pracuje on parenaście lat jak nie 20 z hakiem i po prostu dobrze wie co gdzie kiedy i w ogóle z czym jeść. Stosunki panują koleżeńskie i ja też się nie panoszę, bo wiem, że jeżeliby pozycja strażaka zależała od jego kompetencji (może tak powinno być ?) to zamienilibyśmy się stopniami, a może nawet nie zasłużyłbym na sekcyjnego. (i niech się nikt tym komentarzem nie uraża bo nie taka ma intencja - tak na wszelki wypadek). Należy pamiętać, że nikt nigdy nie działa sam i dobrze jak ma się doświadczonych ludzi na których można liczyć i którzy służą radą. Co się tyczy szacunku podwładny-przełożony to uważam, że ludzie muszą w sobie wyrobić podejście - jest robota trzeba robić a nie leniuchować, bo to można 2 dni w domu. Ja osobiście bardzo się udzielam w pracach bo primo chcę byc postrzegany z jak najlepszej strony (a nie że mam zamiast rąk gwiazdki) a poza tym uważam, że tak trzeba (choć czasem ogrom prac przytłacza - budowlanka hehe) no i trzeba też świecić przykładem.
Trochę odbiegliśmy wszyscy od tematu ale dyskusja jest ciekawa. Mam nadzieję, że będzie w straży lepiej (i sensowniej) czego wszystkim nam życzę. Pozdrawiam CAŁĄ strażacką BRAĆ.  :D  
Zawsze ćwicz tak, jakby od tego zależało Twoje życie. Bo zależy!

www.cfbt.pl

Offline TomekP

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
    • http://
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 02, 2004, 18:45:56 »
Witajcie!
Poraz kolejny okazuje się, że świeża krew też może coś wnieść do naszego zrutynizowanego (jeśli tak można poprawną polszczyzną powiedzieć) życia.
Chylę czoło i oby tak dalej. Może najwyższa pora zacząć słuchać i wyciągać wnioski. Monotonia służby najwyraźniej źle wpływa na postrzeganie otoczenia. Wcześniejszy post świadczy o tym, że zapomnieliśmy już ( a przynajmniej niektórzy) o czasach, gdy rozpoczynaliśmy służbę. Cóż, dobrze, że tylko krowa nie zmienia swoich poglądów. Mamy więc okazję zweryfikować swoje zdanie na rózne tematy, a może wtedy pełnienie służby w takich warunkach, w jakich przychodzi nam to robić będzie przyjemniejsze.
Dzięki Panie Sejmonowski.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2004, 18:47:27 wysłana przez TomekP »

PP

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 02, 2004, 19:30:09 »
Panowie, pomyślcie przez chwilę... nie ma zawodow (profesji, czy jak to nazwiecie), w ktorych teoria bez praktyki przynosila by oczekiwane rezultaty, w naszej slużbie, do póki bedziemy mówili o formacji mundurowej, zhierarhizowanej, i o specyficznym charakterze specjalistycznej wiedzy, żadna ze szkól (podoficerska, aspirancka czy oficerska) nie moze przekazać tej wiedzy, którą  niesie za soba życie, a tym jest każda z prowadzonych przez straż pożarną akcji ratowniczo-gaśniczych, każdy absolwent szkoły oficerskiej, będący niewątpliwie dobrym inżynierem o gruntownie wpojonej wiedzy technicznej, aby zostać "strażakiem" musi przekopać parę fajansów, łyknąć swoja porcję "atmosfery" i poczuć na plecach dreszczyk emocji, i Panowie, każdy oficer który chce na dłużej zaczepić się na podziale bojowym (nie przechodząc od razu no poziom zarządzania działaniami ratowniczymi)  musi sie uczyć od dobrych podoficerów (aspirantów), aby z czasem - u jednych po roku u innych i pięć lat nie wystarczy - z uwagi na swoje walory wiedzy ogólonej i przy AKCEPTACJI SWOJEJ ZMIANY stać sie dowódcą... i tego życzę Wszystkim kolegom u progu drogi, dla których służba na "dyżurce" czy też na "szlabanie" a zawana w naszej SŁUŻBIE - SŁUŻBĄ PODOFICERA DYŻURNEGO, jest czymś uwłaczającym honoru... , a tak prywatnie, sprzątaliście kiedyś w ZOO  u brązowych misi? nie? no to wszystko przed Wami, pozdrowionka

Offline bartek6

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 572
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 09, 2004, 12:01:44 »
dużo postów odbiega o tematu więc jak ktoś ma pisać o czym innym to niech otworzy nowy temat
u mnie w jrg pomimoże jest dość dużo aspirantów, oficerów to nikt z nich nie pełni podoficera dyżurnego sama nazwa o czymś mówi - więc się dziwię że jeszcze są takie patologię i to w wielu miejscach - nie dziwię się że tak jest ale myślałem że są to wyjątki - ja rozpoczynając pracę też się z tym spotkałem bo sam taką służbę pełniłem- dla mnie jako oficera było ponizeniemn bo cóż ja z takiej służby mogłem się nauczyć pełniłem ją jako pchor. i zameldowac sie potrafiłem już na szkole.
z tej sytuacji to zabawę mieli podoficerowie strażacy - kpili sobie za pozwoleniem d-cy zmiany czyli mojego wtedy przełożonego- nawet d-ca jrg zezwalał na to - DLATEGO TEŻ DŁUGO NIE POPRACOWAŁEM W TEJ JRG _ POPROSTU W PEWNYM MOMENCIE NIE WYTRYMAŁEM I POWIEDZIAŁEM D_CY CO O TYM MYŚLĘ teraz pracuję w innej jrg i czegoś takiego nie ma
moim zdaniem takie coś prowadzą osoby które obawiaja się o swoje stanowisko i na samym wstępie chcą zniechęcić czy to oficera czy aspiranta do pracy w danej jrg - w moim przypadku temu d-cy się udało

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 12, 2004, 11:18:27 »
Cytuj
u mnie w jrg pomimoże jest dość dużo aspirantów, oficerów to nikt z nich nie pełni podoficera dyżurnego sama nazwa o czymś mówi - więc się dziwię że jeszcze są takie patologię i to w wielu miejscach - nie dziwię się że tak jest ale myślałem że są to wyjątki - ja rozpoczynając pracę też się z tym spotkałem bo sam taką służbę pełniłem- dla mnie jako oficera było ponizeniemn bo cóż ja z takiej służby mogłem się nauczyć pełniłem ją jako pchor. i zameldowac sie potrafiłem już na szkole.
z tej sytuacji to zabawę mieli podoficerowie strażacy - kpili sobie za pozwoleniem d-cy zmiany czyli mojego wtedy przełożonego- nawet d-ca jrg zezwalał na to - DLATEGO TEŻ DŁUGO NIE POPRACOWAŁEM W TEJ JRG _ POPROSTU W PEWNYM MOMENCIE NIE WYTRYMAŁEM I POWIEDZIAŁEM D_CY CO O TYM MYŚLĘ teraz pracuję w innej jrg i czegoś takiego nie ma
moim zdaniem takie coś prowadzą osoby które obawiaja się o swoje stanowisko i na samym wstępie chcą zniechęcić czy to oficera czy aspiranta do pracy w danej jrg - w moim przypadku temu d-cy się udało
Aż mnie zatkało jak to przeczytałem. Kolego wydaje mi się, że pomyliłeś się z powołaniem. Powinieneś może zostać od razu Komendantem Wojewódzkim albo Powiatowym. Nie wiem. Może tylko ja jestem odmiennego zdania. Ale LUDZIE to jest slużba, a nie koło gospodyń wiejskich. Jężeli jest koniecznośc żeby oficer siedzial na dziupli, jako podoficer to jest uwłaczające? Bo z twojego posta wnioskuję, że ty sie mocno wkurzyłes jak pełniłes tę f-ję. A gdyby na Twojej jednostce pełnili służbę sami oficerowie i aspiranci, bo do tego niedługo dojdzie bo ludzie się szkolą, i dobrze, to nikt nie będzie pełnił tej funkcji? TAK? I nie będzie ani dyżurnego ani podoficera. Popieprzyło się co niektórym w głowach. Niestety. Przepraszam za wyrażenie. W takim razie młody oficer albo aspirant, który prosto po szkole przychodzi do JRG na d-ce zastępu, albo sekcji też powinien od razu siadac z przodu, TAK? Bo jest aspirantem albo oficerem i ma to stanowisko. Bez znajomości ludzi, rejonu operacyjnego. Od razu na pierwszy ogień powinien iść? To jest chora bajka. No ale może tylko ja tak uwazam.

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.141
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 12, 2004, 13:57:59 »
Proponuję nazwać tę służbę "Oficer Dyżurny" + ewentualnie "Pomocnik Oficera Dyżurnego" i problem sam się rozwiąże ;)  . Oficerowie będą ja pełnić bez szemrania a dla niższych korpusów będzie to zaszczyt. A zakres obowiązków pozostawić bez zmian.
Chyba żaden przepis tego nie zabrania oprócz wewnętrznych zarządzeń w jednostkach.  
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2004, 14:00:31 wysłana przez Zubek73 »

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 12, 2004, 14:34:10 »
Popieram. jest to jakies wyjście z sytuacji. Tylko co będzie jak podoficer dostanie służbę Oficera Dyżurnego? Może znowu byc wojna. Komuś może się pomieszać w głowie z racji objęcia f-cji Oficera Dyżurnego.
Chociaż w Szkołach służbę, mało tego stanowisko Oficera Dyzurnego posiadają aspiranci. Więc nic by sie złego chyba nie stało.
 

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 12, 2004, 14:37:30 »
Cytuj
z tej sytuacji to zabawę mieli podoficerowie strażacy - kpili sobie za pozwoleniem d-cy zmiany czyli mojego wtedy przełożonego- nawet d-ca jrg zezwalał na to - DLATEGO TEŻ DŁUGO NIE POPRACOWAŁEM W TEJ JRG _ POPROSTU W PEWNYM MOMENCIE NIE WYTRYMAŁEM I POWIEDZIAŁEM D_CY CO O TYM MYŚLĘ teraz pracuję w innej jrg i czegoś takiego nie ma
 
Tylko nie rozumiem takie stwierdzenia kolegi. Moim skromnym zdaniem to Ty nie potrafiłes sie dostosowac do warunków jakie panowały na tamtej JRG, a więc jestes czlowiekiem konfliktowym, i zadufanym w sobie. Uwazasz że skoro jestes oficerem to pozjadales wszystkie rozumy. No ale to twoja wizja tego co opisaleś. Ciekaw jestem co powiedzieli by ludzie, z którymi pracowaleś na Twoj temat.  

aspirantos

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 12, 2004, 16:29:23 »
Strażol, nie wiem czy Ty wiesz ale są oficerowie i OFICEROWIE. Niektórzy ledwie ukończyli SGSP,  inni kurs oficerski, a jeszcze INNI są prawdziwymi OFICERAMI i Ci się cenią, i tak powinno być. To oni powinni zajmować stołki, a nie  "plecaki".

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 12, 2004, 20:17:38 »
ASle o jakich stołkach Ty mówisz. Mowimy tu o służbie podoficera i strażaka dyżurnego na podziale. Co w tym złego żeby służbę podoficera pełnil oficer? Są jakieś przeciwskazania ku temu. Jesli jednym z tych przeciwskazań jest urażona duma tegoż Pana "Oficera" no to sorry. Jesli dla Was panowi Oficerowie jest to zniewaga, to cóż. Zapraszam w takim razie do pracy na 8 godzin. Tam nikt Was poniżać nie będzie. Ciekawe co będzie w niedalekiej przyszłości. Coraz więcej ludzi się kształci, podnosi swoje kwalifikacje. I jak na JRG bedziecie mieli samych aspirantów i oficerow to co wtedy zrobicie? I jak ma nas "góra" szanować jak strazak ze strażakiem sie dogadać nie potrafią. Żenada. Brak mi słów. Czołem prawdziwi Panowie "OFICEROWIE". Ceńcie się tak dalej. Zobaczymy jak daleko zajedziecie.

Offline bartek6

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 572
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 12, 2004, 21:24:22 »
strażol ktoś już pisał że żle czytasz czyjeś posty a może inaczej raczej żle wnioskujesz i tak po
1.jeśli jestem na zmianie 12 osobowej jako jedyny oficer i jest jeszcze 1 aspirant i to my pełnimy służbę podoficera a 10 innych strazaków (podoficerów, szerogowych) jej nie pełni i to się tobie wydaje a raczej jesteś tego pewny że jest to wporządku to gratuluję
2.co słuzba podoficera dyżurnego mnie miała nauczyć taki jesteś mądry więc mi wytłumacz bo widocznie ja mam nioski iloraz inteligencji - dla mnie nic mnie nie nauczyła bo to na szkole się uczyłem pełniąc służbę podoficera na kompani jak i na szkole i służbe wewnętrzna przez 5 lat sie wyuczyłem
3.myślę że może pracujesz na zmianie 20 paro osobowej i tam podoficer siedzi przy biurku bądz dziupli jak to sie u was nazywa - pisze książkę na tym stanowisku więc nie wiesz że na zmianie 12 osobowej podoficer oprócz swojej służby pełni a raczej ma zakres obowiązków jak pozostali ratownicy i podsumowując jest to służba niewdzięczna i niechętnie pełniona na takich zmianach więc jeśli ktoś ma zniechęcić czy to młodego oficera czy aspiranta do pracy w danej jrg to go wciska na tą słuzbę
4.pełnię obecnie służbę na stanowisku d-cy zmiany i w przeciwieństie do pozostałych d-ców zmian nie zniechęcam nowo [przybyłych aspirantów do pracy na mojej zmianie a wręcz przeciwnie pomagam im a efekt tego jest taki że póżniej nie chcą przechodzić na inna zmianę widząc co tam się dzieje a na pozostałych zmianach to walka o utrzymanie stanowiska  

Offline bartek6

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 572
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 12, 2004, 21:33:41 »
strażol i jeszcze jedno czy ty uważasz że osoba która ukończyła np. studia geodezyjne to ma w biurze projektowym pracować np. przez 1 rok w charakterze osoby temperujacej pozostałym kolegom- starym wygom ołowki do rysowania nowoczesnych projektów , jesli tak to wiem na czym stoje w polemice z tobą i zakończmy naszą wymiane zdań i czekajmy na innychy opinie
ja powtórzę nie jestem osobą wywyższającą się ale chciałbym aby tak jak ja szanuje aspirantów i podoficerów szanowano mnie - na zmianie jestem szanowany ale czytając forum to dochodze do wniosku że może moja cała zmiana jest do bani

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 13, 2004, 13:05:42 »
Więc do twoje wiadomości podaję, że ja pracuję na JRG gdzie podoficer tez ma takie same obowiązki jak i pozostali. Ale oprócz tego pełni tę f-cję. I jak jest wyjazd to jedzie. Nie ma zmiłuj. I nikt sie nie stawia. Bez różnicy czy jest ofocere, czy tez aspirantem. I nie chce mi sie wierzyć że tam gdzie jest tylko jeden oficer i jeden aspirant to oni tylko pełnią służbę podoficerów i dyżurnych. A zgodzę sie że ta służba niczego nie nauczy, ale ja nic nie mówiłem że ma kogokolwiek czegoś nauczyć. Trzeba ja pełnić, no to w czym problem. Robi sie grafik służb i co służba ma tę f-cję pełnić kto inny. A jak wypadnie ją pełnić oficerowi albo aspirantowi to co? Korona z głowy im spadnie. GWIAZDKI wam do głowy uderzają Panowie. To może niedługo zasrasz cały kibel i powiesz że nie będziesz go sprzątał po sobie bo jests Oficerem, i niech to zrobi strażak. Bo Oficerowi to nie przystoi. Była mowa o prawdziwych Oficerach. Własnie prawdziwym Ofricerem bedziesz wtedy jak będziesz dolę i niedolę dzielił ze zwykłym strażakiem, jak sobie zapracujesz na jego szacunek i zaufanie. A nie prosto po szkole stawać okonieć i uważać sie za niewiadomo kogo, że się wszystkie rozumy pozjadało.  

Krzysztof

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 13, 2004, 21:17:34 »
Panowie!
Jak na razie widac tu same opinie oficerów i aspirantów. Ja jestem ciekaw opini strażaków korpusu podoficerskiego i szeregowego. Zapytajcie sie swoich kolegów co o tym sadza zachęćcie ich do napisania jakiegos postu albo napiszcie go sami przelewajac ich słowa na ekran.
Sam pelnie funkcje "podoficera" i nawet to lubie (14 osób na zmianie) bo wtedy oprocz zwykłych obowiązków podoficera mam czas na uzupełnienie dokumentacji poczytania forum i nikt mi w tym nie przeszkadza a nawet czesto sie zdarza ze siedze o wiele dłużej niż jest to wymagane. Pozdrawiam i miłej służby.

Offline bartek6

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 572
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 15, 2004, 12:00:50 »
strażol po
1.wiem do czego służy szczątka przy kiblu w jrg - bo jej używam
2.po szkole nie oczekiwałem otrzymania wysokiego stanowiska  (kom., lub d-cy zmiany lub jrg) bo wiedziałem i wiem jak słabo jest sie przygotowanym pod wzgledem praktycznym na te stanowiska  i tzreba na to zapracować
3.dolę i niedolę dzielę ze strażakami bo razem wszędzie uczęszczamy - nie tylko na służbie- ale w przeciwieństie do ciebie moi strażacy i podoficerowie mają jeszcze szacunek i wiedzą co w danej sytuacji należy zrobic i jak postąpić
4.gwiazdki mi do głowy nie uderzają pomimo że mam ich więcej lub tyle samo co ty belek na pagonie ( nie ubliżając innym mł. ogniomistrzom)
uważasz że w porządku jest aby oficer pełnił taką słuzbę pomimo że jest jeszcze 10 podoficerów na zmianie  więc nie masz szacunku dla oficera a to dyswkalifikuje cię do pracy w jakiejkolwiek służbie mundurowej-jesteś niedouczony służby wewnetrznej, kodeksu postępowania i zachowania sie  

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 15, 2004, 12:25:23 »
Skoro jestes taki douczony kolego to pokaż mi regulamin służby wewnętrznej, w którym jest napisane, że oficer nie może pełnić f-cji podoficera. Jeśli taki jest , zaznaczam obowiązujacy to przyznaję Ci rację, jeśli nie to wybacz ale racji nie masz. Belek jeszcze nie posiadam. Póki co 4 gwiazdki. I jakoś przez tyle lat slużby nie jeden raz pełniłem służbę podoficera. I mi to w niczym nie uwłaczało. I niekt ze strażaków ani z podoficerów mnie nie wyśmiewał. Wszystko zalezy od czlowieka. Tak jak wszędzie są ludzie i ludziska, albo nadludzie, którym sie wydaje, że rozumy pozjadali. Szacunek mam dla każdego, nawet dla zwyklego strażaka, który ma więcej lat stażu ode mnie bo tego fachu uczyłem się własnie od niego jak przyszedłem do służy. Szkoła owszem dawała stopieńmi wiedze teoretyczną. Ale praktyke poznawałem od strażaków i podoficerów, których nie wstydziłem i nie wstydze się zapytać jeśli czegoś nie wiedziałem lub nie wiem. Bo wiedziałem jedno, jak zacznę świecić gwiazdkami to wsadzą mnie na minę. Przy pierwszej lepszej akcji mogli podlożyć świnię. Więc przestań mi tu mówć o takich rzeczach, że nie szanuje ludzi. Własnie przez to nabrałem szacunku do ludzi a ludzie do mnie że nie stawałem okoniem jak trzeba było coś zrobić, zamiatać plac, grabić liście, sprzątać kible, pelnic służbe podoficera. Bo wielu ludzi teraz kończących szkoły jak przychodzi do JRG to pokazują różki. On wielki Pan OFICER po jedynie słusznej uczelni liści zamaiatac nie będzie, kibla sprzatac nie będzie, podoficera nie będzie pełnił bo jest Oficerem. I jemu to nie wypada. To jest uwłaczające jego godności. Ale zapominamy o jednym że to jest slużba i wszyscy jedziemy na jednym wózku. No ale pewnie znowu się mylę.

Offline bartek6

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 572
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 15, 2004, 12:29:45 »
owszem w/g mnie sie mylisz
 

strażol

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 15, 2004, 12:31:16 »
Masz prawo tak sądzić.

Offline Seba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 209
    • http://
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 15, 2004, 21:58:26 »
a wg mnie w regulaminie s.wewnętrznej jest tak: do pełnienia służby podoficera dyżurnego JRG wyznacza d-ca zmiany jednego  z podległych strażaków a akceptuje to d-ca JRG +, - o to chodzi. To merytorycznie a praktycznie to jeżeli na zmianie jest powiedzmy 9 ludzi w pracy w tym szef zmiany a na zmianie pracuje poza nim 3 oficerów to co 5 ludzi na przemian ma ciągnąć straszaka i podofiare? a może będzie jak w SGSP szef zmiany, oficer zmianowy, dowódca odwodu i Bóg wie jeszcze jaki tam dowódca wtedy fakt 2 strażaków-ratowników w zupełności wystarczy :) Panowie nie szukajmy problemu tam gdzie go nie ma kwestia względna co JRG inne zwyczaje Pozdrawiam prawdziwych strazaków  

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.141
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 16, 2004, 12:55:53 »
Cytuj
...pokaż mi regulamin służby wewnętrznej, w którym jest napisane, że oficer nie może pełnić f-cji podoficera.
Nikt nie pokaże takiego regulaminu, bo tak naprawdę nie ma obowiązującego regulaminu służby wewnętrznej dla strażaków PSP. Ma się pojawić (wg. delegacji w nowej ustawie + regulamin musztry). Ale nawet gdyby się pojawił to nikt nie podejmie się w nim do określenia kto-jakie służby ma pełnić. W regulaminie służby wewnętrznej może pojawić się zapis jakie służby kierownik jednostki organizacyjnej może powołać. Koniec i kropka. Taki zapis jest w starym regulaminie służby wewnętrznej (czy on obowiązuje to sami se odpowiedzcie). Wyznaczanie funkcjonariuszy do pełnienia poszczególnych służb pozostawało i zapewnie pozostanie w gestii kierownika (lub osoby przez niego upoważnionej). Jeśli kierownik w rozkazie (zarządzeniu), biorąc pod uwagę specyfikę konkretnej jednostki,  określi, że służbę podoficera dyżurnego jrg mają pełnić oficerowie to nie powinno być tu miejsca na urażone ambicje. A jeśli określi, że tylko podoficerowie (bo np. obsada mu na to pozwala a poza tym wolno mu) to już jego decyzja. Takie wyznaczenie powinno być imienne. I nie ma co dyskutować komu wypada a komu nie. Wszystko powinno być określone wcześniej.
PS. Żołnierze tak właśnie mają (rozdz.VII Regulaminu Ogólnego SZ RP - dostępny w necie) a nasze regulaminy w tym zakresie zawsze są wzorowane na wojskowych - ten stary był dokładnie przerobiony z wojskowego. Jeśli takie zapisy poprzedzą sporzadzenie grafiku służb - problem przestanie istnieć.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 16, 2004, 13:07:08 wysłana przez Zubek73 »

Offline Seba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 209
    • http://
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 16, 2004, 17:10:07 »
Do Zubka : Może on jest i stary może nie aktualny a może nigdy nie został odwołany?  NIe wiem i mało mnie to interesuje ale właściwie to rozumujemy tak samo czyż nie?!

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.141
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 16, 2004, 19:55:14 »
Cytuj
właściwie to rozumujemy tak samo czyż nie?!
 
Myślę, że praktycznie tak.
Cytuj
NIe wiem i mało mnie to interesuje
Jeśli służby mają funkcjonować przydałaby się nowelizacja przepisu :lol:  

Offline Seba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 209
    • http://
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 16, 2004, 20:55:29 »
a bez tego nie funkcjonują?  B)  Niektórzy koledzy widzieli by jeszcze regulamin służby przedwojenny w którym zapewne było zapisane że oficerom przysługuje adiutant  :blink:  , albo chociaż zapis że oficer nic na podziale nie musi! Tylko brać kase i się mądrzyć!  

straz98

  • Gość
Służba Dyżurna
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 16, 2004, 21:15:16 »
seba - proponuje zostać oficerem i też się mądrzyć:)