Autor Wątek: Kobitki  (Przeczytany 74819 razy)

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #100 dnia: Marzec 21, 2005, 20:40:57 »
Cytuj
Ogniowy jeszcze dzięki ze az tyle czasu poswieciles mi .Milo ze az tak chcesz mnie uswiadomic.Ale swiat idzie na przod i czy ci sie to podoba czy nie kobiety wczesniej czy pozniej beda w strazy!!!!
Rozumiem , że to Twoje ostateczne oświadczenie.....
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #101 dnia: Marzec 21, 2005, 21:51:29 »
Panowie u nas w JRG pracowała kobieta na stanowisku dyspozytora. Była bardzo dobra w tym co robiła kiksów nie waliła. Była osobą odpowiedzialną i odpowiednią do tego stanowiska i powiem że wprowadzała bardzo zdrową atmosferę na zmianie. Była fantastyczną koleżanką. Potem przeszła do biura. Powiem tyle że wszystkim jej brakuje i ona sama mówi że najlepiej pracowało jej na podziale z gościami. Teraz musi wysłuchiwać plotek i babskiego gadania. Więc myślę że kobiety mogą pracować na podziale, ale na odpowiednich stanowiskach, bo jakoś ich nie widzę z aparetem na plecach w piwnicy. Może jak kiedyś będą karetki u nas to kobiety będą niezastąpione jako ratownicy medyczni. Ale to jeszcze daleka przyszłość. ;)  

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #102 dnia: Marzec 21, 2005, 22:05:25 »
Prawda, ale tylko poniekąd. Po pierwsze - dyspozytor /dyż. operac./ to obecnie nie podział  :( Po drugie - różnie to z paniami na tzw. "punkcie" bywa i bywało /u mnie są szcześliwy, że ich obecnie nie ma/. Po trzecie - sprawdza się to wcześniej pisałem o plotkach i fermencie. ;)
Mimo wszystko jednak:
Cytuj
myślę że kobiety mogą pracować na podziale, ale na odpowiednich stanowiskach,

Tylko tych stanowisk jakoś niewiele. Ech.... Pań zreszta narazie też :)

 
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #103 dnia: Marzec 21, 2005, 23:02:48 »
Widze ze usilnie próbujesz postawić na swoim ...Ach ta ambicja :rolleyes:
Chcesz być prekursorką ...Brawo...  :D, tylko się najpierw zastanów nad tym co piszesz i nad miejscem w którym to piszesz i do kogo kierujesz wypowiedź.Ponosi Cię fantazja a fanatyzm odejmuje zdrowy rozsądek.
Zejdź na ziemie kobieto i pogadaj z psychologiem mającym do czynienia z luzmi działąjącymi w silnym stresie  na codzień, o ich wątpliwościach, odczuciach i  ocenie właśnie tego "codziennego kawałka chleba", a nie tylko przy akcjach OSP od "wielkiego dzwonu".
Gotowa jestem  powymieniać poglądy na temat określonych walorów psychofizycznych płci  do pełnienia  różnorakich funkcji zawodowych, ale w 4 oczy a nie przy ogólnodostępnej pyskówce, gdzie ani na to miejsce ani czas i okoliczności. Służę pomocą jeśli trzeba koleżance, wiedzą fachową choć w  zakresie przepisów obowiązującego w naszym kraju prawa Ogniowy uczynił to perfekcyjnie :D.
Zanim zaczniesz marzyć o pracy w  Państwowej (Zawodowej) Straży Pożarnej, popracuj moja drga nad zmianą uwidocznionych tu  negatywnych cech swojego charakteru, bo możesz stać się naprawdę "jędzą" na podziale :blink:
a jak zaczniesz tupać z niemocy
Cytuj
Ale swiat idzie na przod i czy ci sie to podoba czy nie kobiety wczesniej czy pozniej beda w strazy!!!!

to pomyśl, który dowódca JRG  zechce cię  do "swojej" drużyny...???? :rolleyes:
 
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline Cień

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 652
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #104 dnia: Marzec 26, 2005, 10:47:31 »
BROKS  A czy wszyscy wzmacniają  zmiane na JRG   powiedz ile ślimoli jest na jednostkach  nie ma supermenów .
Pozdrawiam Cięń em.

Offline elka

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #105 dnia: Marzec 26, 2005, 23:34:33 »
hmm ale się uśmiałam niektórymi wypowiedzi, czy wy naprawdę uważacie, że kobieta nadaję się tylko do jakiejś nudnej, lekkiej i broń boże niefizycznej pracy? zejdzicie na ziemię! owszem jestem czynnym członkiem osp (jak na razie) ale jakoś nigdy nie było problemów, że nie będę czegoś robić bo jestem kobietą, jeżeli trzeba cos przenieść, podnieść to zaciskam zęby i nie jestem gorsza. pozatym praca strażaka nie opiera się tylko na sile, ale także na sprawności, sprycie (kobiety sa mniejsze dlatego czasem mogą wejść tak gdzie mężczyzna nei może) inteligencji, pomysłowości. niektórzy z was w jakiś śmieszny sposób próbują ratować resztki tego co do niedawna było uważane za zawód tylko dla mężczyzn, niestety za późno, wystarczy, że pojawi się jedna kobieta, która pokocha pożarnictwo i już nie jest to cos tylko da mężczyzn. nie niszczcie nas, tylko dajcie nam szansę, a zobaczycie że sami na tym zyskacie

Offline Scubapro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #106 dnia: Marzec 27, 2005, 13:25:59 »
Witam , ja chciałbym bardzo krótko .
Moja babcia do dziś rąbie drewno na opał i mój wujek potwierdza jej przydatność w gospodarstwie domowym (poza tym posiada emeryturę : )).
Choć jest niezadowolony z tego iż do dziś nie nauczyła się kłaść drzewa pilarką .

Każda kobieta ma prawo pracować gdzie tylko jej się podoba pod warunkiem że się nadaje.
Osobiście do kobiet w pożarnictwie przekonałem się dopiero w roku 2003 w miejscowości Borne Sulinowo podczas pewnych zmagań sportowych gdzie nie dzielono nas ze względu na płeć.(wśród kobiet startowała tylko jedna zawodniczka)
Ponadto ta kobieta osiągnęła duży sukces podczas startu  w Barcelonie startowała też w biegu po schodach w Warszawskim wieżowcu. Nie będę wymieniał jej tu z nazwiska ale pewnie parę osób zna tego oficera.:)
Myślę  że w małych  JRG mogły by być ,,Paniami Szoferami” chyba kierowcy i operatorzy sprzętu specjalnego niemieli by nic przeciwko.
Pozdrawiam obie płcie serdecznie gorąco i zapraszam do rywalizacji sportowych włącznie z tymi bardzo krótkimi bo i 14-sto sekundowymi.:)
Przecież nasza praca polega na pomaganiu dla ludzi i sobie również przecież na każdej zmianie służbowej włącznie ze zmianami sportowymi jest ktoś kto nie jest koniecznie komandosem.
OK. kończę bo zaczyna się robić chaotycznie to dlatego że jestem trochę świąteczny. ;)
 

Offline GaTTa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #107 dnia: Marzec 28, 2005, 13:40:50 »
W naszje jednostce pojawial sie jako 12 letnia dziewczyna wraz z moimi 6 kolezankaimi po trzech latach przybyly kolejne 3. Nie bylo sprzeciwu abysmy byly w strazy z checia zostalysmy przyjete  :D Gdy juz bylysmy w strazy zostal podjeta inicjatywa aby utwozyc chłopieca druzyne ale sie nie udalo :( Wiec w naszeje jednostce byla tylko MDP zenskie. Na zoaodach robilysmy furore gdyz bylsym pierwsza druzyna w gminie. Mozemy sie pochwalic ze bojwke robilysmy szybciej od chlopakow :P  Nasz dryzyna liczy 8 dziewczyn. W tym roku juz nie jestesmy w MDP tylko juz OSP (skonczylysmy 18 lat) Tylko 3 jesio czekaj na pelnoletnosc. Ale juz nie dlugo i dolacza i do nas Z roku na roku na Walnym Zebraniu jest podejmowane dzialnie aby zdobyc jeszcze kilka kobiet do OSP ale to sie nie udaje. My juz bardzo zwiazlysmy sie ze straza i nie mamy zamairu z niej rezygnowac. Nasio kochani strazac zawsze zartuje ze jak bede testy to my sie bierzemy za teorie a oni za sprawonosciowke....   :lol:  W strazy nalezym juz 6 rok !! Kiedys myslam o studiach aspiranckich........ ale to juz mi przeszlo choc bylo by fajnie. Ostatnio jednostki z naszego powiatu zdawal na szeregowca w tym nasza 5 zobaczy sie kto lepiej wyszedl w znajomosci "strazy" mam nadziej ze zenska czesc.... za niedlugo wyniki pozyjemy zobaczymy
Powinno byc wiecej kobiet w strazy.
Pozdrwiam wszytskie kobiety w strazy  :)  i Was panowie tez.

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #108 dnia: Marzec 31, 2005, 21:17:28 »
OSP to nie jest PSP. nie mam nic przeciwko OSP, ale nie mylmy pojęć. Nie mylmy pojęć
dobra. Zastanówmy się co robi PSP a co OSP. Wiem że powiecie że są jednostki OSP które są prężne itd., ale ile ich jest 5%? a reszta co widzą pażar raz na rok, a najważniejsza jest warta przy grobie w Święto Zmarwychstania Pańskiego. Taka jest prawda i ityle na ten temat.( zawody pożarnicze to jest śmieszne, zawody to nie życie). nie opowiadajcie mi drogie panie tych dyrdymałów bo mam ubaw po pachy. :lol:  

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline elka

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #109 dnia: Marzec 31, 2005, 22:01:57 »
hmm pożar raz na rok.... może... ja jestem tylko z osp, więc się widać nie znam! moja jednostka wyjeżdża w ciągu roku 50-100 razy, a ja osobiście biorę udział w większości akcji. i gdybyś przeczytał uważnie nigdzie nie napisałam, osp jest równe psp, w pełni zdaję sobie sprawę, że tak nie jest. tu chodzi bardziej o to, iż mężczyźni są przeciwni kobietom w straży ogólnie a nie tylko w psp.

Offline MAXIMUS

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 163
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #110 dnia: Kwiecień 05, 2005, 08:56:35 »
Witam jestem strażakie OSP i byłem na paru kursach z z koleżanką z mojej jednostki dorównywała facetom a czasem ich przewyższała mam nadzieję że Zuza to nie jedynaczka!!!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2005, 10:13:50 wysłana przez MAXIMUS »
Nie ma siły ponad serce ochotnika.

Offline Krzysztof37

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #111 dnia: Kwiecień 06, 2005, 01:16:42 »
Witam!
Moim skromnym zdaniem uważam, że kobiety mogłyby pracować na podziale bojowym i ja nawet znam jednego dowódce JRG, który by przyjął taką kobitke do swojej ekipy (ktoś sie  pytał o takiego dowódcę). Panowie nie oszukujmy sie ale wielu mężczyzn nie nadaje się do pracy na podziale bo ten niezałoży aparatu, tamten znowu jak jest nieboszczyk za żadne skarby świata nie podejdzie blizej jak 10 metrów, tamten się boi wody. Każdy ma jakieś swoje ograniczenia i słabości ale właśnie trzeba je zwalczac albo zrezygnować z zawodu. I jestem ciekaw czy wszyscy co tak naskakuja na to że kobiety takie słabe i w ogóle czy każdy wyjdzie dziś na bieżnie i zaliczy tak bez przymykania oka test sparwności fizycznej, lub zaliczy test harwardzki ale tak dokładnie wedlug regulaminu. No jestem ciekaw naprawde bardzo jestem ciekaw.  W mojej jednostce ten test zaliczyłoby moze 5% załogi a 50% czhyba by w ogóle nie wytrzymałoby by tempa lub padło na pysk. Wiec nie klapcie chłopy nie potrzebnie jadaczkami tylko niech każdy spojrzy na siebie.
A propos "jędzy" jakbym taką miał na zmianie to bardzo lubie własnie takie "jędze" bo to sama radość sprawić aby przestała być jędzą.
a co fanatyzmu to jeden zbiera znaczki a drugi kocha straż wiec więć UWAGA FILATELIŚCI SĄ BEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE! :)
Pozdrawiam strazanke i zycze zdrowia :) i prosze o to pozostałych.
Pozdrawiam.
Uff

Offline Krzysztof37

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #112 dnia: Kwiecień 06, 2005, 01:27:42 »
To jeszcze raz ja.
Co do ambicji. Mamy na wyposażeniu pare sprzętów, których uruchomienie graniczy z cudem i naprawde trzeba mieć dużo samozaparcia i właśnie troszke ambicji aby się nauczyć jak te urządzenia odpalić. Te maszynki mają takię specyficzne wymagania i mi właśnie ambicja nie pozwolła abym nie rozgryzł tego. Znaleźliśmy w SLRT Renault Mascot taki jakis trzpień metalowy i właśnie ambicja nie pozwoliła moim kolegom spocząc i znaleźli skąd ten tzrpień wyleciał (blokada szuflady żeby nie wypadła na nogi) i choć wymagało to wejscia do środka w ciasną dziurę zostało to naprawione. Ambicja jest potrzebna bo pozwala nam sie rozwijać i daje motywacje do działania. Tak że smoczusiu ty też wykazałaś sie ambicją aby zdobyć tą wiedzę którą chcesz sie dzielić.
Dobranoc ide spac bo jutro tez jest dzień i trzeba jakoś funkcjonować.
Pozdrawiam.

Offline Cień

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 652
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #113 dnia: Kwiecień 11, 2005, 12:30:22 »
Drodzy panowie jeśli do akcji mogą  jeździś zakonnicy i to z powołania  to dlaczego nie kobiety   pewnie powiecie  spróbować można zupy macie racje  .Ale u mnie na zmianie tak robimy  bo sami gotujemy i nie wstyd nam z tego powodu .Pozdrawiam także tych zatwardziałych.
Pozdrawiam Cięń em.

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #114 dnia: Kwiecień 14, 2005, 19:00:59 »
Cytuj
A propos "jędzy" jakbym taką miał na zmianie to bardzo lubie własnie takie "jędze" bo to sama radość sprawić aby przestała być jędzą.
Krzysztof 37 - wierzę że poskramianie złośnic to bardzo interesujące zajęcie z punktu widzenia poznawczego
psychiki ludzkiej;) - pozwolisz, że ja jednak pozostanę przy swoim przekonaniu.
Nie twierdzę,  że strażance brak wykształcenia, cenię ją za zapał i chęć w dążeniu do wiedzy, ale jej ostatnie słowa jasno wskazują na - w moim  zawodowym rozumieniu tematu przygotowania do zawodu pewne uchybienia natury psychologicznej.Pozwolisz, że wyjaśnię bo jak sądzę w duchu zastanawiasz się  w tej chwili "o co tej babie k... chodzi" :D
Otóż praca w OSP jak sama nazwa wskazuje to OCHOTNICZA działalność a PSP to jednostki ZAWODOWE.
Zacznę od najważniejszych kwestii - przepisów prawa pracy i BHP które to tak dokładnie wyłuszczył koleżance Ogniowy.Po drugie: zapewnie znane Ci są(a jeśli masz luki w pamięci to polecam  przypomnienie sobie) przepisy i inne akty wykonawczedo ustawy o PSP na jakich zasadach są powoływani funkcjonariusze do służby w PSP i przede wszystkim jakie warunkinki w tym i   p s y c h o f i z y c z n e   w tym zakresie spełnić muszą osoby powołane do służby w zawodowych jednostkach straży pożarnej i wszelkich służb mundurowych.)
Drogi kolego dodam na koniec, znając doskonale psychikę kobiet(w końcu sama mam przyjemność reprezentować ten rodzaj ludzki;)), że niestety śmiem twierdzić nikomu oprócz Szekspira nie udało się jak dotąd poskromić złośnicy ;).
Pozdrawiam serdecznie :)  
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #115 dnia: Kwiecień 15, 2005, 13:35:55 »
Witam
Smoczusia, Elka, Strazanka, Gabryśka
Ja jestem za kobietami w strażach pożarnych.
Na pewno wniosłyby sporo radości w naszym życiu. A czy dałyby sobie radę? Trzeba dać szansę. Myślę ze spokojnie. Z tym wysiłkiem fizycznym nie przesadzajmy. Z reguły do zdarzeń jedzie kilka osób a nie dwie, prawda?
Popieram :):)

Offline pk998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #116 dnia: Kwiecień 15, 2005, 14:06:18 »
Pozdro wszyskim- w Szwecji kobiety pracują bezposrednio na podziale (oczywiście mają warunki socjalne odpowiednie dla płci). Ale... w akcji ratowniczo- gaśniczej dużo robią mężczyźni, kobiety mają nieco inne zadania np. medyczne, organizacyjne terenu akcji,itp. Biorą też czynny udział w zajęciach WF (także komora Dragera, ognisty domek, itp. Sprawdźcie w waszych komendach, czy kobiety - funkcjonariuszki PSP robią podobne rzeczy. Odpowiedzi nikomu nie wysyłajcie, bo i po co? Tym paniom,które są PRAWDZIWYMI strażakami życzę wszystkiego dobrego.

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #117 dnia: Kwiecień 15, 2005, 22:14:11 »
Dajcie już spokój z tym równouprawnieniem i poprawnością polityczną, bo jak tak dalej pójdzie to aby być strażakiem to trzeba będzie być czarnym, żydem, homo albo conajmniej po zmianie płci na przeciwną  :lol:
oooops.  :rolleyes:  przepraszam political correctnes: afroamerykaninem wyznania mojżeszowego o odmiennej orientacji seksualnej.
q...wa ale to brzmi :D
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

BROKS

  • Gość
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #118 dnia: Kwiecień 16, 2005, 09:57:09 »
Otóż praca w OSP jak sama nazwa wskazuje to OCHOTNICZA działalność a PSP to jednostki ZAWODOWE. (Smoczusia).

Pewnie, że OSP to działalność niejako charytatywna. Jednak na zdarzeniach obowiązują ich podstawowe zasady BHP i sztuki ratowniczej. Chodzi mi głównie o OSP w KSRG bo o pozostałych wolę nie wspominać....czasem trzeba się nieźle naprosić żeby tacy spoza KSRG wogóle raczyli wyjechać!!!!

Co do tych zasad BHP....nieraz na pożar przyjeżdżał jakiś ochotnik z "mocnym chuchem", chłopy czasem ubierają się jakby każdy był z innej bajki...spodnie cywilne, kurtka NOMEX, czapka uszatka  :lol: mimo że mają w strażnicy kompletne ubrania, trzeba też niektórych ścigać aby raczyli założyć hełmy i rękawice jak się biorą za poważną robotę....!!!!Mówię o pojedynczych przypadkach bo wiele razy zawdzięczam dużą pomoc OSP...oczywiście ta pomoc była od chłopaków którzy czuli bluesa :D ...a nie od jakichś gości co przyjechali postać i nabić godzinkę albo dwie bo wójt zapłaci!!!!

Panie w straży....do pewnych czynności jak najbardziej....przy niektórych czynnościach na akcji widzę tylko facetów. To fakt nie zawsze trzeba się zasapać z wysiłku....takich wyjazdów nie ma co służbę...ale jak już się trafiają to potrzebne silne i wytrzymałe ręce a nie pomoc w stylu przynieś-podaj!!!!
 

Offline donhihotpsp

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 158
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #119 dnia: Kwiecień 20, 2005, 21:24:47 »
Każdy może zostać strażakiem ratownikiem i kto go wie, czym jeszcze. Moim zdaniem kobiety muszą liczyć się z tym, że mogą nałapać się jakiegoś świństwa i urodzić w przyszłości chore dzieci lub, co gorsze ułomne. Jest to wielka odpowiedzialność nawet większa niż my faceci możemy to ogarnąć. Jestem jednak za tym by panie nie pracowały na podziale bojowym przed urodzeniem dzieci. Choć nie mam prawa im zabraniać wykonywania zawodu Strażaka. z szacunkiem dla koleżanek. Cały czas pracuję w podziale bojowym i nie jedno widziałem i o nie jedno się otarłem Ciężki to kawał chleba. Forum jest dla strażaków, więc wszyscy wiemy, o co chodzi.    

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #120 dnia: Kwiecień 20, 2005, 21:43:11 »
Krzysztof 37 i pozostali  chętni do dyskusji nt. zdolności, przydatności i możliwości zatrudniania kobiet w strazy otóz jak mi sójki doniosly a kolega ksiwek potwierdził wpisem na forum w temacie dotyczącym pożarnictwa informuję poniżej iż :
Cytuj
15 kwietnia zostala uchwalona zmiana do ustawy p-poż. są tam wymagania dla czlonków OSP tj. wiek 18-60 lat, obowiązek badań i kursu. W uzasadnieniu do zmiany było coś o badaniach na temat możliwosci psychofizycznych
Nie będzie więc już tak lekko zaliczyć tylko kursa i wziąć udział w jednych zawodach w sezonie by  uważać się za "wielką niezastąpioną strażaczkę". Warunki formalne są jasno określone i chcąc nie chcąc, trzeba je spenić by móc piąć się po szczeblach kariery a teraz jak widać nie będzie to takie łatwe dla pięknej płci ;). Dla wnikliwych i ciekawskich dodam wyjaśnień słów kilka  do wątku poruszonego przez ksiwka a dotyczącego"czegoś w kwestii badań psychofizycznych" .Warunkiem uzyskania dopuszczenia do wykonywania czynności zwązanych z ochroną p-poż również i dla ochotników mają być badania psychologiczne w tym zakresie i tego przełożeni w struktrach OSP mają obowiązek wymagać od osób wchodzących w skład drużyn i pozostałych formacji.
Pozdrawiam serdecznie
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline Krzysztof37

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #121 dnia: Kwiecień 20, 2005, 22:38:31 »
Witam!
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się że ten temat wzbudzi takie zainteresowanie i na pewno nie spodziewała się tego strażanka. Jest to chyba jeden z częściej odwiedzanych tematów.
Pozdrawiam wszystkich którzy zabrali głos jak i tych, którzy czytali i będą czytać.

Offline brydziu

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 102
    • http://www.strazak.com
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #122 dnia: Kwiecień 21, 2005, 22:14:21 »
Kobiety w straży jak najbardziej :)
www.strazak.com
http://blog.strazak.com
www.ratownik.net
gg:1963560 email:brygada@strazak.com

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #123 dnia: Maj 16, 2005, 21:15:09 »
Widziałem kiedyś taki film, gdzie były kobiety na zmianie. Noooooooo nie miałbym nic przeciwko. Takie akcje robiły i w pojedynkę i we dwie, ufffffffffffff gorąco było. Tylko nie wiem, czy po takich akcjach ktoś miałby siłę wyjechać gdziekolwiek.
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #124 dnia: Maj 16, 2005, 23:06:33 »
Wodnik.. chyba wiem o jaki film chodzi.. :lol:  :lol:  :lol: .. a co Ty oglądasz ;)  :lol: ???