Witam!
No i <lecimy> jak w temacie:
Sk z czasem stanie się kuźnią kadr PSP Smiley dla tego tak obsady szkolą - swoją drogą jak tak będą intensywnie szkolić pod każdym kątem, to niedługo to będzie najbardziej wyszkolony pion w straży:)
Angielski dla
SK obowiązkowo, a reszta wg. zainteresowania - osobistego, czasu wolnego i chęci oczywiście
Tylko niech mnie, ktoś łaskawie wyjaśni /oświeci
/, gdzie i w jakim obecnie obowiązującym przepisie kwalifikacyjnym, lub tym podobnym jest Tak napisane, by
akurat Dyż. i tylko znali kilka jęz. obcych?
Ostatnie przykłady z UE wskazują, że Niemiec nie zna włoskiego, czy francuskiego, a dyż. Francuz nie potrafił się porozumieć po angielsku!
Oni uczą się jęz. obcych od lat
Mimo wszystko... Obecne Nasze pokolenie do tego dochodzi /prócz rosyjsk. na siłę/. Więc nie wybiegajmy
znów przed "orkiestrę" - powoli>> niebawem też dojdziemy w
tym do Nich. Chyba jednak tylko w tym?
Uczenie kogoś na <siłę> nie przynosi efektów, tym bardziej jeżeli jeszcze na co dzień - przez lata, nie posługuje się tym językiem.
Przez kilka już lat służby w
SK nigdy nie odebrałem tel. w jakiejś <pogańskiej> mowie - chyba, że
łacinie. I niech tak jak już zostanie.
Więc moim zdaniem takie "szybkie" kursy w ramach PSP, finansowane gł. przez UE, przynoszą korzyść i zysk tylko gł. potencjalnym wykładowcom
Sorki - jeszcze poszczególnym K-dtom. bo się wykazali /+/ w czasie!
ME przecież blisko
Tylko gdzie...
Pozdr.
Ps.Nie neguję - tylko nic na pokaz
Odbieramy jak już... częściej jakiś tam różny sprzęt, a tam bleblee w instr. po
Ich- różnych /mimo przepisom/. Więc to może raczej K-dt, Z-ca, Kwatermistrz, obowiązkowo i reprezentacyjnie /gr.dodat./
błyśnie <modna ostatnimi laty wymiana miast partnerskich> i wzajemna pojazd. w jedną stronę