Hm...jak słyszę albo mi się wydaje że słyszę gdzieś syrenę to do remizy i "na nasłuchu", w tym czasie oczywiście trwa napełnianie zbiorników z powietrzem w autach:). Ciuszki na noc to spodnie na krześle przy łóżku z przygotowanymi nogawkami do wskoczenia i koszulka, buty przy drzwiach - oczywiscie takie bez sznurowadeł żeby się nie przewracać po drodze i szybko je założyć:). Troszkę gadzetów, folderów, ksiażek i artykułów związanych z pożarnictwem w pokoju też zalega:)
Z kolegą z PSP w bydgoszczy na gadu-gady wywołujemy się tak : "529-90 do 998 bydgoszcz" lub odwrotnie:D
Wczoraj np. dostałem od niego smsa ktory przerodzil sie w taki oto dialog- zacytuje wam:
sms od kumpla: "519-90 do 98, pożar komunikatora gadu gadu - prosze udać się alarmowo"
ja:"529-90 poza koszarami, na terenie operacyjnym JRG Starogard Gdański, w bazie za 1,5 godziny"
kumpel: "prawidłowo"
Ale to chyba jeszcze nie jest skrzywienie zawodowe co?