Witam i odświeżam temat pewną nowością.
Osoby nieco zorientowane wiedzą, że gotowy jest projekt nowelizacji Rozporządzenia MSWiA ws. szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.
http://bip.mswia.gov.pl/portal/bip/218/19288/Projekt_rozporzadzenia_Ministra_Spraw_Wewnetrznych_i_Administracji_z_dnia__2011_.htmlW tymże projekcie znalazły się treści odnoszące się do kwestii poszkodowanych strażaków. Tak na marginesie to przyznam, że pomimo trwałej póki co niechęci i sceptycyzmu do oficjalnego zajęcia przez stronę służbową stanowiska w sprawach przez nas promowanych, pojawiają się tu i ówdzie jakieś wzmianki. Wcześniej w nowelizacji Rozporządzenia MSWiA ws. szczegółowych warunków bezpieczeństwa i higieny służby strażaków Państwowej Straży Pożarnej, teraz tu. Abstrahując na chwilę, może lepiej było przyznać, że coś jest na rzeczy i zebrać ludzi w celu stworzenia czegoś konkretnego? Pytanie retoryczne, bowiem w wyniku raku jakichkolwiek ruchów inicjatywa oddolna znów bierze górę, o czym wkrótce być może przyjdzie okazja radośnie zakomunikować. Tymczasem wróćmy do nowości w przepisach:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 2011 r. w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.
Rozdział 3: Walka z pożarami i innymi klęskami żywiołowymi, ratownictwo techniczne, chemiczne, ekologiczne i medyczne.
§ 13. 1. Ksrg w zakresie walki z pożarami obejmuje planowanie, organizowanie i realizację działań ratowniczych niezbędnych do ugaszenia pożaru, a także do zmniejszenia lub likwidacji zagrożenia pożarowego lub wybuchowego.
2. Działania ratownicze, o których mowa w ust.1, obejmują w szczególności:
1) rozpoznanie i identyfikację zagrożenia;
2) zabezpieczenie strefy działań ratowniczych, w tym wyznaczenie i oznakowanie strefy zagrożenia;
3) włączenie lub wyłączenie instalacji, urządzeń i mediów mających wpływ na bezpieczeństwo zagrożonych lub poszkodowanych osób oraz na bezpieczeństwo ratowników, przy wykorzystaniu zaworów lub bezpieczników będących na instalacji użytkowej obiektu objętego działaniem ratowniczym;
4) priorytetowe wykonanie czynności umożliwiających:
a) dotarcie i wykonanie dostępu do zagrożonych lub poszkodowanych osób wraz z udzieleniem im kwalifikowanej pierwszej pomocy i ewakuację poza strefę zagrożenia,
b) przygotowanie dróg ewakuacji zagrożonych lub poszkodowanych osób oraz ratowników,
c) zapewnienie bezpieczeństwa zagrożonym lub poszkodowanym osobom oraz ratownikom;
5) ewakuację i ratowanie osób, a następnie zwierząt oraz ratowanie środowiska i mienia przed skutkami pożaru lub wybuchu;
6) ocenę rozmiarów zagrożenia pożarowego lub wybuchowego i prognozowanie jego rozwoju;
7) dostosowanie sprzętu oraz technik i środków gaśniczych i innych środków ratowniczych do rodzaju, skali i miejsca pożaru lub wybuchu;
8 ) likwidację, ograniczenie lub zwiększenie strefy zagrożenia;
9) uruchamianie dodatkowych sił i środków podmiotów ksrg;
10) oddymianie strefy zagrożenia.Widzimy zatem, że przepisy zaczynają dosyć konkretnie odwoływać się do zagadnienia poszkodowanego strażaka (ratownika). "Tworzymy" zatem stan konkretny prawny, natomiast czy to oznacza, że zmiana przepisów pociąga za sobą automatyczne ich wypełnienie? Oczywiście, że nie. Zastanówmy się zatem co dalej. Oferuję kilka moich przemyśleń i liczę na wasze. Zaznaczam bardzo mocno, ze to tylko i wyłącznie moje zdanie i nie
twierdzę, że tak właśnie jest, ale
rozumiem, że tak właśnie jest.
Po pierwsze, przepisy prawa zaczynają "przewidywać" sytuacje poszkodowanego strażaka. Zatem jeżeli wystąpi wypadek podczas działań to już odpowiednie organy mają do czego się odnieść, szukając oparcia całej sytuacji w naszych branżowych przepisach.
Po drugie, nieumiejętne, nieskuteczne lub w ogóle nieprawidłowe działanie w takich sytuacjach będzie faktycznie złamaniem tychże przepisów (ww. oraz rozporządzenia bhp).
Po trzecie, realizacja jakichkolwiek czynności w strażach pożarnych opiera się o kwalifikacje zawodowe (choć może lepsze słowo to profesjonalne, bo nie dla każdego strażaka objętego ww. przepisami jest to zawód), zdobywane w ramach przebytych szkoleń oraz w ramach doskonalenia zawodowego. Obie te formy kształcenia organizowane i nadzorowane są przez Państwową Straż Pożarną, w różny sposób i na różnych szczeblach, w zależności od danej formy zdobywania kwalifikacji "profesjonalnych".
Po czwarte, braki w wyszkoleniu powodowane są brakiem wspomnianych zagadnień w programach szkolenia oraz w założeniach do doskonalenia zawodowego. Nawet jeśli tego typu szkolenia czy ćwiczenia są realizowane, to wynika to z inicjatywy własnej osób odpowiedzialnych za przebieg i treści takiego kształcenia i stanowią zagadnienia ponadprogramowe, nawet na szkoleniu podstawowym strażaka jednostki ochrony przeciwpożarowej.
Po piąte, czy wspomniane braki nie są, w obecnym (i wkrótce obowiązującym) stanie prawnym, niedociągnięciem? Czy stan prawny nie wymusza uwzględnienia w programach szkolenia i założeniach do doskonalenia zawodowego wspomnianych kwestii, aby uczyć od początku strażaków tychże spraw a tych, którzy mają już za sobą szkolenia, również wdrażać w temat? Oczywiście nie zakładam, że poprzez wspomniane braki nikt nic nie wie, bo takie myślenie jest zarówno naiwne jak i pozbawione oznak szacunku dla wysoce profesjonalnego i odpowiedzialnego grona, jakim są strażacy wszelkich formacji. Jednak w systemie scentralizowanym, jak nasz, jedyną sensowną drogą postępowania, jest tworzenie rozwiązań systemowych i ogólnokrajowych, bo przecież przepisy są ogólnokrajowe.
Po szóste, drodzy forumowicze, czy uważacie, że w końcu cokolwiek ruszy się w temacie? Nie czy uważacie, że powinno, ale czy uważacie, że coś ruszy. Bo to, jak powszechnie wiadomo i jak wielokrotnie życie udowadnia, dwie różne sprawy.
Nie wiem czy wiecie, ale mowa jest o scalaniu programów szkolenia podstawowego i uzupełniającego, bowiem od roku 2013 podoficer nie będzie mógł już dowodzić zastępem, a takie były główne założenia szkolenia uzupełniającego - przygotowanie do kierowania zastępem (poza, oczywiście, uzupełnieniem pewnych zagadnień nieobjętych programem szkolenia podstawowego a istotnych w pracy strażaka):
http://www.straz.gov.pl/data/other/pr_ksztalcenia_uzupelniajacego.pdf(str. 6 Sylwetka zawodowa absolwenta szkolenia uzupełniającego.
2 Na kwalifikacje zawodowe absolwenta szkolenia uzupełniającego składają się:
a. w sferze WIEDZY, znajomość (wybrane):
...
- etapów wypracowywania decyzji podczas akcji ratowniczo-gaśniczych,
- zasad kierowania akcjami ratowniczo-gaśniczymi w ramach zastępu,
- psychologicznych aspektów działań ratowniczych, w tym psychologicznych aspektów dowodzenia,
...
b. w sferze UMIEJĘTNOŚCI ZAWODOWYCH, umiejętność:
- organizowania działań ratowniczo-gaśniczych na poziomie interwencyjnym w ramach zastępu,
- kierowania działaniami ratowniczo-gaśniczymi na poziomie interwencyjnym w ramach zastępu,
- wypełniania dokumentacji kierującego działaniami ratowniczymi na poziomie interwencyjnym,
Powstanie zapewne nowy program szkolenia, łączący poziomy podstawowy i uzupełniający, okrojony o treści zawiązane, mówiąc ogólnie z dowodzeniem. Czy w związku z powyższym nie jest to idealny moment na podjęcie tematu? Jeśli nie teraz, to kiedy? Aktualizacja programów szkolenia odbywa się raz na kilka lat, jak pokazuje doświadczenie. Więc można zaryzykować stwierdzenie, że jeżeli nic w tej sprawie się nie wydarzy, to najwcześniej za kolejnych parę lat.
A może wcale nie jest zasadne podejmowanie tematu? Oddzielną sprawą jest szkolenie OSP, bo przecież nie należy zapominać o ochotnikach, których przepisy analogicznie dotyczą. I nawet nie chodzi o współdziałanie PSP i OSP przy danym zdarzeniu, ale bardziej o zdarzenia, gdzie OSP działają samodzielnie lub samodzielnie w pierwszej fazie akcji, a takich jest masa.
Strasznie mnie ciekawi wasze spojrzenie na zagadnienie.
Pozdrawiam,
Sajmonowski