Witam!
Nawet nie chcę nic wspominać i zbytnio pisać na ten temat, by nie nabawić się wrzodów żołądka itp. schorzeń
U mnie nie jest może, aż tak bardzo źle z ewent. odznaczeniami dla funkc. podziału jak pisze
firepl, ale mimo wszystko ok. 80% trafia na piersi tzw."biura" . W jednym roku temu, w następnym tamtemu i się to toczy. Wszyscy w biurze są raczej zadowoleni
Jak coś "zostanie" to rozda się od czasu do czasu pospólstwu, co by zbytnio nie marudziło po kątach.
O jakiś zasługach nawet nie wspominam, bo nic nie mają od wielu lat nic do rzeczy. Tym rządzi układ. Są jak wiadomo wszędzie "swoi i obcy" i proszę mi nic nie wspominać przy okazji o ZZ.
Dochodzi do tego jeszcze wymiana,medali, odznaczeń, dyplomów, podziękowań... Polega to np. daje się Naszą resortową "broszkę" komuś z powiatu, starostwa, wojska, policji itd... W zamian za to otrzymuje się w kolejnym roku coś tam od nich. Fajna wymiana nie
Tylko wiadomo kto - no... i już za co! Wnioski krążą i kilka osób ma zajęcie.
Faktycznie chyba pozostają Nam "szaraczkom" w większości "Brązowe Medale Za Zasługi Dla Pożarnictwa" przy odejściu na emeryturę - choć trzeba wykazać się też stosownym stażem i zaangażowaniem. No i nie daj Boże jakieś "podpadki" kiedyś tam
Acha jeszcze o ile K-dt na czas wystąpi i podpisze, p.Kadrowa dobrze napisze i nie zapomni wysłać
Pozdr.