Nie jestem zdziwiony sytuacją w woj.świętokrzyskim .Wiąże się to przede wszystkim z sytuacją do której dopuścił poprzedni KG.Brak szacunku dla zwierzchników,załatwianie potrzeb kadrowych okrężną drogą ,przez telefon do KW,KP.Sytuacja , w której jeśli KW nie spełnia naszych oczekiwań załatwimy to przez wojewodę,KG ,starostę nie jest odosobniona.Zastanowić się należy jakie to uprawnienia wynikające z ustawy o ZZ stanowią delegację dla takich poczynań p.Przewodniczącego.Forma jest znana wszędzie- zbluzgać,oczernić niech się boją,albo się ugną albo pójdziemy pięterko wyżej. Tolerowanie takiej polityki ZZ moim zdaniem już doprowadziło do dwuwładzy w PSP. Bo o co tu chodzi szanowni państwo , o trzymanie władzy z drugiego szeregu,
Ze swojego środowiska mam podobny obraz.Miałem dzisiaj sprawę do naszego przewodniczącego,ale okazało się że jest na chrobowym 10 dni.Jakież było moje zdziwienie gdy w kronice zauważyłem p. przewodniczącego jako zdrowego radnego ochoczo głosującego za przyjęciem budżetu w dużym mieście. Ciekawe co pan komendant na to powie.Pewnie ma w zwolnieniu "może chodzić".Przedstawiam to tylko po to aby uzmysłowić wszystkim,że nie chodzi o popularnego Kowalskiego ale o tę część władzy ,która wciąga a do której ZZ nie mają prawa.