Grafik ustalany jest na 40 godzin tygodniowo. Jak wynika sytuacja taka, że zagrożona jest ciągłość służby strażaka można wyznaczyć na służbę przekraczającą normę 40 na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym . Takich przypadków w okresie 6 miesięcy może być 8 po 24 godziny.
Teraz pytania:
Która służba jest "dodatkową"?
Który z komediantów dał swojemu pracownikowi - strażakowi "papierek", z którego wynika, że właśnie ze względu na ciągłość służby wyznacza go na dodatkową służbę?
Jeżeli nie ma to jak przełożony może mi mówić że tyle a tyle godzin mam nie do odebrania bo zatrudniał mnie zgodnie z prawem? Zgodnie z prawem to każdorazowo w momencie zaistnienia takiej sytuacji powinniśmy być o niej informowani i otrzymywać na to "glejt" szefa albo przynajmniej taka służba winna być inaczej - odmiennie zaznaczana w grafikach służb.
Przynajmniej tak mi się wydaje choć jako człek prosty mogę nie mieć racji - nie jestem najlepiej do służby przygotowany.
Masz całkowita rację, jutro dołącze do tego wspomniane paragrafy rozporządzenia.
Dołączone paragrafy rozporzadzenia:
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI1)
z dnia 29 grudnia 2005 r.
w sprawie pełnienia służby przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej
(Dz. U. z dnia 30 grudnia 2005 r.)
§ 6. 1. Przedłużenie czasu służby strażaka może uzasadniać konieczność:
1) dokończenia rozpoczętych czynności, jeżeli nie mogą zostać przerwane, oraz wykonania czynności niecierpiących zwłoki;
2) utrzymania minimalnej obsady osobowej każdej zmiany na poziomie od 50 do 70 % stanu etatowego zmiany.
2. Przedłużenie czasu służby następuje na polecenie przełożonego strażaka. O wydanym poleceniu przełożony strażaka zawiadamia kierownika jednostki organizacyjnej.Takiego polecenia nie otrzymaliśmy i nie nie jest nam znane , wobec czego pracujemy normalnie , przynajmniej do dnia dzisiejszego.
§ 16. 1. W jednostkach organizacyjnych prowadzi się ewidencję czasu służby strażaków, która obejmuje listy obecności i karty ewidencji czasu służby strażaka. Ewidencję czasu służby udostępnia się do wglądu strażakowi na jego żądanie.
2. Karty ewidencji czasu służby strażaka zakłada się i prowadzi odrębnie dla każdego strażaka. Karty te obejmują informacje o czasie służby pełnionej według obowiązującego strażaka harmonogramu służby oraz pełnionej ponad ustawowy wymiar i otrzymanym z tego tytułu czasie wolnym, informacje o pełnionych dyżurach domowych, a także informacje o urlopach, zwolnieniach od zajęć służbowych, zwolnieniach lekarskich oraz innych usprawiedliwionych i nieusprawiedliwionych nieobecnościach w służbie.
3. Obowiązujący strażaków wymiar czasu służby w przyjętym okresie rozliczeniowym, ustalany zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy, oblicza się, mnożąc 40 godzin przez liczbę pełnych tygodni przypadających w okresie rozliczeniowym, a następnie dodając do otrzymanej liczby godzin iloczyn 8 godzin i liczby dni pozostałych do końca okresu rozliczeniowego, przypadających od poniedziałku do piątku.Jakoś nie ma wskazania, że z góry zakłada się 48 godzin w tygodniu/okres rozliczeniowy co wskazuje że podstawą jest 40 godzin tygodniowo.
Poza tym Panie JEKG karalne jest planowanie nadgodzin. Nie wiem czy Pan o tym pamieta.??To ze JEKG wysłał pismo o konieczności podwyższenia stanów osobowych i swoja interpretacje w świetle obowiązującego prawa jest nic nie warta, gdyż rozporządzenie mówi o informowaniu przez pracodawcę o konieczności takiego pozostawienia w służbie i sposobie rekompensaty za czas pracy ponadnormatywny.
Tylko nasz JEKG mysli że jak tupnie to tak będzie.
Dodatkową ciekawostka jest podniecanie się że niby zostały wyzerowane godziny po przeliczeniu na harmonogram 48 godzinny. Pan JEKG niestety juz sam się gubi i zaczyna wypisywać dziwne rzeczy czym udowadnia że z prawem jest na bakier.
Jak napisał w Pismie do P. Puchalskiego cyt.:
Oznacza to że strażakowi którego harmonogram został ustalony na średnio 40 godzin na tydzień w sześciomiesięcznym okresie rozliczeniowym, mozna wyznaczyć dodatkowo 8 służb 24-godzinnych. W przypadku wyznaczenia na kolejne służby powinno się wskazać termin czasu wolnego. Godziny ponadnormatywne, przekraczające 40-to godzinną norme tygodniową, które nie były związane z zapewnieniem ciągłości służby i nie były zrekompensowane dodatkowym urlopem powinny byc zaewidecjonowane i stanowić podstawe do oddania czasu wolnego. Z powyższego wynika jasno że :
1. wyznaczyć można do przodu a nie wstecz - jesli Pan JEKG uważa że pracodawcy w biały dzien dokonaja fałszerstwa harmonogramów i książek podziału bojowego oraz list obecności to jest chyba w strasznym błędzie.
2. a co ze strazakami, którzy nie wykorzystali do tej pory urlopu zaległego, dodatkowego w wymiarze 18 dni?? w jaki sposób zostanie im zrekompensowany czas pracy ponad 40 godzin??A może już i urlopu nie maja??
3. Czy teraz zapewniamy ciągłośc służby?? Jakos żadnego papierka nam nie dali, a to obowiązek pracodawcy a pracodawcami są dla nas Komendanci Powiatowi i Miejscy a nie JEKG - to tylko zwierzchnik i element zarządzający w imieniu ministra.
Reasumując z powodu konieczności fałszerstwa dokumentacji na co żaden komendant nie pójdzie, chyba że chce siedzieć, braku informacji o pozostawieniu służby celem zapewnienia ciągłosci służby, wszystko przepracowane ponad 40 godzin do dnia dzisiejszego jest godzinami nadliczbowymi w świetle obowiązującego prawa.
W każdym sądzie to wygracie, bo to jest proste jak budowa cepa.Na koniec przypomnę jeszcze jedno:
Artykuł 6 DYREKTYWY 2003/88/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY
z dnia 4 listopada 2003 r.
dotycząca niektórych aspektów organizacji czasu pracy
(Dz.U.UE L z dnia 18 listopada 2003 r.)
Maksymalny tygodniowy wymiar czasu pracy
Państwa Członkowskie przyjmują niezbędne środki w celu zapewnienia, że zgodnie z potrzebą zapewnienia ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników:
a)wymiar tygodniowego czasu pracy jest ograniczony w drodze przepisów ustawowych, wykonawczych lub administracyjnych, lub układów zbiorowych pracy, lub porozumień zawartych między partnerami społecznymi;b)przeciętny wymiar czasu pracy w okresie siedmiodniowym, łącznie z pracą w godzinach nadliczbowych, nie przekracza 48 godzin.
I nikt nie kwestionuje Pana JEKG stwierdzenia , że pracodawca może przedłużyć czas pracy do 48 godzin tygodniowo, bo może i na określonych zasadach ma takie prawo. Jednakże według wszelkich obowiązujących w RP ustaw, przepisów wykonawczych lub administracyjnych czas pracy strażaka nie może przekraczać 40 godzin tygodniowo w 6 misięcznym okresie rozliczeniowym. Już dawno w przypadku mojej osoby stwierdzono np. (pracodawca) że normatywem jest 40 godzin tygodniowo a powyżej to nadgodziny, za które nalezy się czas wolny a w szczególności zapłata (przy zwolnieniu ze służby).Także skończmy te głupie dywagacje, zacznijmy posługiwac się prawem obowiązującym i bacznie obserwujmy i torpedujmy zapędy Pan JEKG na przypodobanie się obecnej władzy. To nie tak Panie JEKG, prawo jest równe dla wszystkich...