Autor Wątek: Wasze sposoby na "gapiów"  (Przeczytany 23125 razy)

Offline Sgt.Jacob

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 182
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 10, 2007, 17:26:05 »
co prawda to prawda...
 Ostatnio sprawdzilem podczas wypadku sposob "opier**lania" i nie podzialalo, ale kiedy do ostrych slow dodalem ze cos zagraza ich zyciu to momentalnie sie pusto na miejscu akcji zrobilo. Za to opier**lanie policjantow dziala i jest skuteczne ^_^
"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" Albert Einstein

Offline QbanA

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym !!!
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 28, 2007, 00:07:59 »
Woda i straszenie wybuchem (przy wypadku) juz widziałem, rzeczywiście działa.
Sposób na kamizelke wydaje sie ciekawy i postaram sie go wcielić jakos w życie :mellow:

Pamietam sytuacje sprzed roku. W okresie ptasiej grypy. Pół osiedla zgromadziło sie kiedy pakowaliśmy 3 martwe gołębie. Dowódca był tak zirytowany komentarzami, że osobe zgłaszającą, kobiete ok 40stki, chciał zabierać na kwarantanne. Poskutkowało. Jakies 50 gapiów zniknęlo jak Rumburak w Arabeli  :wacko: Jeszcze za nimi wołał żeby nie uciekali  :mellow:

Offline a_n_d

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 63
  • No. 1
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 24, 2007, 23:20:51 »
Pamietam sytuacje sprzed roku. W okresie ptasiej grypy. Pół osiedla zgromadziło sie kiedy pakowaliśmy 3 martwe gołębie. Dowódca był tak zirytowany komentarzami, że osobe zgłaszającą, kobiete ok 40stki, chciał zabierać na kwarantanne. Poskutkowało. Jakies 50 gapiów zniknęlo jak Rumburak w Arabeli  :wacko: Jeszcze za nimi wołał żeby nie uciekali  :mellow:
Heh wykazał się!!! Miał niezły pomysł!

Ludzie zawsze byli, są i będą, jakby mało mieli swoich problemów to jeszcze innych problemy chcą oglądać.. A później ploty rozsiewają..
Pozdrawiam!!!

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 24, 2007, 23:26:53 »
Cytuj
Ludzie zawsze byli, są i będą, jakby mało mieli swoich problemów to jeszcze innych problemy chcą oglądać.. A później ploty rozsiewają..

Niestety i tak czasami bywa jedno zdarzenie a wersji dwadzieścia, co najgorsze jest to że przy zdarzeniu jak by mogli to na głowę by weszli żeby tylko coś zobaczyć nie zwracając na niebezpieczeństwo i to że przeszkadzają.
U mnie jeżeli jest policja na miejscu to pierwsze co osuwa gapiów na bezpieczną odległość tak aby nie przeszkadzali, ale to tylko chwilowe, zaraz są następni.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2007, 23:29:10 wysłana przez Butel »
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline ja_chce_do_psp

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 158
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 25, 2007, 08:46:58 »
no cóż.. jechali smieciarką... ale kto to wie...
w każdym razie wielkie dzięki dla nich
Może to byli strażacy - ochotnicy :P; jak się paliło w Białymstoku to mój brat - strażak - ochotnik założył koszulkę OSP i jazda, Panowie z PSP byli bardzo wdzięczni, bo im rąk brakowało. Pozdrawiam strażaków PSP i OSP.

PS. Razem raźniej ... więc nie dzielmy się Panowie na lepszych i gorszych.
"My wyruszamy do akcji nie po to, aby ogień gasić, lecz aby zachować mieszkanie, zapewnić egzystencję i zachować społeczne struktury"

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 03, 2008, 17:05:46 »
Rozmawiałem ze znajomym. Powiedział mi coś takiego – W Anglii miejsce działań straży (pożar, wypadek) odgradza się taśmą. Przekraczając granicę wytyczającą przez taśmę naraża się dany delikwent na odpowiedzialność karną. Nie wiem czy to prawda nie wnikam.

Mam pytanie.
Czy mamy do dyspozycji jakieś przepisy, którymi możemy się posłużyć w walce z natrętami? Czy prawo nas w jakikolwiek sposób wspiera? Nie zawsze na miejscu jest policja.

Wiem na przykład, że straż pożarna może nakazać usunięcie samochodu, gdy przeszkadza on w prowadzeniu akcji ratowniczej.
Jednak jak wyglądają "prawne metody" dyscyplinowania gapiów?
« Ostatnia zmiana: Luty 03, 2008, 17:42:30 wysłana przez MGNACZUS »
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 03, 2008, 18:15:56 »
Ustawa o ochronie przeciwpożarowej:
Art. 25. 1. Kierujący działaniem ratowniczym może:
1) zarządzić ewakuację ludzi i mienia,
2) wstrzymać ruch drogowy oraz wprowadzić zakaz przebywania osób trzecich w rejonie działania ratowniczego,
3) przejąć w użytkowanie na czas niezbędny dla działania ratowniczego nieruchomości i ruchomości, środki transportu, sprzęt, ujęcia wody, inne środki gaśnicze, a także przedmioty i urządzenia przydatne w działaniu ratowniczym.
2. Kierujący działaniem ratowniczym ma prawo żądać niezbędnej pomocy od instytucji, organizacji, przedsiębiorców i osób fizycznych.
3. Kierujący działaniem ratowniczym może odstąpić w trakcie działania ratowniczego od zasad działania uznanych powszechnie za bezpieczne.


JAK ZACHOWAĆ SIĘ NA MIEJSCU ZDARZENIA?


Ważnym wynikającym z art. 304 § 2 KPK obowiązkiem każdego, kto znalazł się na miejscu zdarzenia, jest ochrona tego miejsca polegająca głównie na zabezpieczeniu śladów i dowodów przestępstwa przed zniszczeniem, zmianami (zatarciem śladów), przemieszczaniem lub kradzieżą.

Obowiązek ten spoczywa na każdej osobie „prywatnej” (społeczny obowiązek). Jedynymi okolicznościami usprawiedliwiającymi zwłokę w wykonaniu tego obowiązku jest konieczność udzielenia pierwszej pomocy przedlekarskiej poszkodowanym, w przypadku zagrożenia ich życia czy zdrowia oraz konieczność ratowania wartościowego mienia przed zniszczeniem, zalaniem, kradzieżą lub pożarem. Często wówczas zachodzi konieczność pilnego odłączenia dopływu gazu, prądu czy wody. Należy przyjąć, że rozmaitego pochodzenia ślady kryminalistyczne mogą znajdować się wszędzie, w nie ograniczonej ilości i że mogą to być mikroślady niewidoczne gołym okiem mające bardzo dużą wartość dowodową.

W zależności od zdarzenia przestępczego wyodrębniamy następujące czynności ciążące na każdej osobie (prywatnej):
- złagodzenie skutków i zapobieżenie dalszym ujemnym skutkom zdarzenia:
          * udzielenie lub zorganizowanie pierwszej pomocy ofiarom zdarzenia,
          * organizowanie akcji ratowania mienia przed zniszczeniem, lub kradzeieżą,
          * organizowanie i kierowanie akcją gaszenia pożaru,
          * spowodowanie wyłączenia dopływu prądu, gazu, wody itp.
- zabezpieczenie śladów i dowodów przestępstwa przez ochronę miejsca zdarzenia przed zmianami:
          * zabezpieczenie śladów przed niekorzystnymi wpływem warunków atmosferycznych i przed   
             szkodliwym działaniem środowiska,
          * ochrona śladów przed zniszczeniem (zatarciem) lub przemieszczeniem przez osoby lub
             zwierzęta.

Podstawową czynnością związaną z ochroną miejsca zdarzenia (przestępstwa) jest uniemożliwienie przebywania na chronionym terenie osobom nieuprawnionym lub zwierzętom. W niektórych przypadkach miejsce zdarzenia może być rozległe, wówczas ochrona wymaga udziału wielu osób, aby działały one w sposób skoordynowany i dlatego ważne jest aby ktoś podjął się dowodzenia taką akcją do czasu przybycia policji. Osoby biorące udział w takiej akcji powinny jednak pamiętać o własnym bezpieczeństwie i w uzasadnionych przypadkach w miarę możliwości, używać powinny gumowych rękawiczek lub masek ochronnych (zwłaszcza w zdarzeniach gdzie występują ślady biologiczne tj. krew, wydzieliny, wydaliny itp.). Osoby biorące udział w takiej akcji powinny brać też pod uwagę możliwość przebywania na miejscu zdarzenia uzbrojonego sprawcy, oraz to, że mogły na miejscu zdarzenia pozostać niebezpieczne przedmioty lub materiały. Nie należy ich w żadnym wypadku dotykać.

Zabezpieczenie techniczne miejsca zdarzenia polega na stworzeniu różnego rodzaju barier mechanicznych np. ogrodzenia miejsca liną, taśmą, ustawienie barier lub znaków ostrzegawczych.
« Ostatnia zmiana: Luty 03, 2008, 18:48:32 wysłana przez grzela »

Offline firemardow

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 05, 2008, 23:28:56 »
grzela  Tematem są (a może się mylę)"sposoby na "gapiów"" a ty tu z „paragrafami” wyjeżdżasz : D, przecież jak jesteśmy np. we trzech przy akcji gdzie jeden z gapiów do tego pijany podchodzi z fajką w pysku do nas jak wyciągamy poszkodowanego z samochodu (leje się ciurkiem paliwo/ulatnia się gaz) to, co taki strażak ja ma zrobić (chodzi o takie sprytne dobre sposoby a nie taśmę i takie tam czekanie na policje, która się zjawi po dwóch godzinach z prokuratorem, bo np. poszkodowany zszedł).
Moim zdaniem dobre jest to z wodą, groźba wybuchu lub danie natrętnemu gapiowi jakiejś odpowiedzialnej roboty.
Osobiście kiedyś ochlapałem ludzi błotem kierując strumień wody w ziemi - pomogło :D
Pozdrawiam was i życzę żeby w razie zagrożenia nie budzili was tylko przenieśli w bezpieczne miejsce : D.
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2008, 23:32:42 wysłana przez firemardow »
"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 06, 2008, 14:58:04 »
firemardow

Tak grzela podaje paragrafy - powód?? Odpowiada na wcześniej zadane pytanie.
Czytaj całość a nie tylko tytuł i ostatni wpis   -_-
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline firemardow

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 06, 2008, 15:06:44 »
firemardow

Tak grzela podaje paragrafy - powód?? Odpowiada na wcześniej zadane pytanie.
Czytaj całość a nie tylko tytuł i ostatni wpis   -_-
Aaaa kurcze MGNACZUS masz rację , grzela kłaniam się nisko i zwracam honor ,ale mi wstyd :)
Tak na marginesie to może inny temat zaczniecie np.jak wcześnij pisałeś "jak wyglądają prawne metody dyscyplinowania gapiów".
Pozdrawiam ciepło ,teraz już będę czytał od dechy do dechy :D
« Ostatnia zmiana: Luty 06, 2008, 15:09:38 wysłana przez firemardow »
"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."

Offline Kielonsky

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 84
    • Zygry zobacz
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 06, 2008, 21:43:37 »
A może taki paragraf
KW Art.50 (55)kto nie opuszcza zbiegowiska publicznego pomimo wezwania właściwego organu, podlega karze aresztu lub grzywny.
Co do policji to chyba jak wszędzie. Może być ich 5 i nie wezmą sie do roboty. Raz był u nas przypadek że z miejsca zdarzenia (wypadek) zginęła saszetka z 4000tyś kasy no i oczywiście policjanci oczywiście  szukają pomocy u strażaków czy coś widzieli itp. Zaznaczam ze akurat w tych działaniach policja przyjechała kilka sekund przed strażą no i oczywiście nie zajmowali sie zabezpieczeniem miejsca tylko stali razem z całą banda i przyglądali sie jak strazacy tną auto.

Offline daniel609

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 07, 2008, 00:12:10 »
Prośba o pomoc przeważnie skutkuje
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2015, 21:34:34 wysłana przez daniel609 »

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 16, 2008, 13:28:09 »
To jest przerażające....

Brrrr, ale uczy, że zabezpieczenie jest niezbędne.

Tydzień temu wypadek na drodze krajowej, autka poprzemieszczane fantazyjnie, na słupie, na poboczu itp. - pośród nich stojące samochody gapiów, gapiących się z samochodów na naszą akcję. Ponieważ nie było pewne, ile aut się stuknęło, zrobiłem obchód celem odszukania ewentualnych kolejnych poszkodowanych. Wystarczyło postukać w szybkę i spytać, czy uczestniczył w wypadku... umykali aż miło :]

Co do rozpędzania tłumu - kląć nie można - ale otaśmować i odsuwać już tak :) I najważniejsze - nie robić wyjątków - jak wlezie jeden, to cała reszta za nim.

Offline Dzumsi

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 457
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 09, 2008, 16:13:11 »
Mnie dzisaj spotkała bardzo ciekawa akcjia:/ otóż mamy wyjazd na akcje wiadomo jak to w osp członkowie się zlatuje z każdej strony aż tu nagle ubierając patrze a mi do remizy wchodzą 12 letnie dzieciaczki i pytają co się dzieje no to ja krótko zwięźle i na temat " uciekajcie kurczę bo wam głowy rozwalę" tylko bardziej hardcorowo dodam ze cały czas przybiegali inni ratownicy wiec był niezły bałagan. W ogóle jako że mieszkam w miasteczku jak tylko zawyje syrena to już pod remizą mamy niezłą publiczność która oczywiście chce podejść jak najbliżej remizy aby usłyszeć już co się dzieje nie dawno mój ojciec dojeżdżając do remizy na alarm potrąciłbym grupkę zbyt blisko stojących gapiów. Może mi ktoś poradzić jak usunąć tych gapiów. Wymieniane wcześniej oblewanie i prośba o pomoc nie wchodzą w rachubę

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 09, 2008, 16:43:44 »
Może wyraźnie wydzielony jaskrawymi liniami kawałek placu i napisy  "w razie alarmu pozostań na zewnątrz" albo coś podobnego na początek proponuję. No i dla Was panowie "śpiesz się powoli" :), zawsze trzeba pamiętać żeby nie narobić szkód... wiadomo adrenalina nerwy chęć pomocy ale w końcu działajmy jak profesjonaliści - bez emocji.

Offline Kuba85

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 02, 2009, 12:41:53 »
pomocna jest taśma... rozwinieta 10 m od miejsca zdarzenia i spokoj z gapiami. ale dobry sposob tak jak tez napisal kolega wyzej, zeby jeden lub kilku gapiow bylo świadkami.

Offline bary 41

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 05, 2009, 19:43:31 »
 Kiedyś ktoś stwierdził (to jakiś strateg: Napoleon czy jaki czort?- nie pamiętam): "Jak nie możesz pokonać wroga to się z nim zaprzyjaźnij". I ja tak staram się podchodzić do tego "problemu". Wiem, że "gapie" zawsze byli, są i będą więc nastawienie z góry mam takie, że ich gadanie, komentarze, załamywanie rąk, itp.itd. obchodzi mnie tyle co zeszłoroczne jabłka zjedzone przez statystyczną rodzinę w Singapurze. Nie zdarzyło się by nam wyrywali sprzęt z rąk, itp.itd. Są też dobrym "straszakiem" dla nas samych: Wiemy,że będziemy (czasem b. wnikliwie)obserwowani przez grupę ludzi -"gapiów" (z których nie każdy musi być w ciemię bity) więc mamy się dodatkowo sami dyscyplinować jeśli chodzi o zachowanie, wygląd i samo uczestnictwo w działaniach rat.-gaśniczych oraz wszędzie tam gdzie reprezentujemy ogólnie pojętą "Straż". To tyle. Pozdrawiam.

Offline dHMartynka

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Strażak to nie tylko zawód,ale i sposób na życie
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 08, 2009, 23:13:30 »
Mi się bardzo spodobały sposoby przedstawione przez kolegów z naszego forum :-))  Jak nadarzy się okazja to na pewno z nich skorzystam  -_-  Myślę, że z tzw. "gapiami" najważniejsze jest to, aby "nie dać sobie wejść na głowę", w razie potrzeby reagować w stosunku do natarczywego i przeszkadzającego cywila w sposób: stanowczo, krótko i na temat. A jak to nie pomaga to spróbować "na niby" wkręcić go w pomoc na miejscu (tak, żeby on myślał, że jest kimś, robi coś wielkiego, a w rzeczywistości było inaczej). Czekam na następne propozycje z ciekawością  ^_^
"Jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie  uciekających ludzi?
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy" ...
Wiem, że są rzeczy, które bolą ...

Offline Kamil

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 16, 2009, 21:50:41 »
Najważniejsze, aby gapie nie utrudniali nam akcji. A tak nawiasem mówiąc to mnie najbardziej denerwuje to, że narzekają na nasze działania, a tak naprawdę nie wiele wiedzą o prowadzeniu działań ratowniczo-gaśniczych.
Czasem powodują zagrożenie dla samych siebie. Może ich ranic wybuch butli propan-butan, a w czasie pożaru trawy i nagłej zmiany kierunku wiatru mogą zaskoczyc ich płomienie. Najcześciej strażacy z zastępu, który jako pierwszy dotrze na miejsce zdarzenia, są zbytnio zajęci akcją niż przeganianiem gapiów. I wtedy powinna interweniowac Policja albo Straż Miejska, jednak wiemy przecież, że oni mają ważniejsze sprawy na głowie :P. Pozdrawiam.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:56:16 »
Taki przysłowiowy Kowalski nie interesuje się tym że może mu się coś stać podczas akcji dla niego liczy się to że widział sensacje jest o czym gadać przy piwie. A tak naprawdę to bycie strażakiem jest tylko dla wybranych, chyba że się mylę i jest na forum ktoś kto został zmuszony do bycia strażakiem ??

Offline dHMartynka

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Strażak to nie tylko zawód,ale i sposób na życie
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 17, 2009, 21:47:04 »
najbardziej denerwuje to, że narzekają na nasze działania, a tak naprawdę nie wiele wiedzą o prowadzeniu działań ratowniczo-gaśniczych.
Czasem powodują zagrożenie dla samych siebie. (...)
Najcześciej strażacy z zastępu, który jako pierwszy dotrze na miejsce zdarzenia, są zbytnio zajęci akcją niż przeganianiem gapiów. I wtedy powinna interweniowac Policja albo Straż Miejska, jednak wiemy przecież, że oni mają ważniejsze sprawy na głowie :P. Pozdrawiam.

I tu się zgodze z kolegą. Tacy ludzie uważają się za niewiadomo jakich. Choćby niewiadomo jakie kursy ukończyli w szkole pożarniczej bądź komendzie. Najchętniej to by krok po kroku mówili co mamy robić. Dla niego nieważne jest, że ma zerowe pojęcie o pożarnictwie w porównaniu do każdego strażaka przebywającego na akcji.
Bardzo podoba mi się ostatnie zdanie kolegi, które pozwoliłam sobie zacytować  :mellow: Powinni-chyba każdy to wie, ale niestety w rzeczywistości w większości, jeśli nie we wszystkich przypadkach jest inaczej. Na własnej skórze już moja jednostka tego doświadczyła. Czasami brak słów na nasze służby, które "ponoć" mają nas wspierać w działaniach. I potem się dziwić, że to nas strażaków bardziej ludność docenia i ufa. Z serdecznymi pozdrowieniami - ja :P
"Jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie  uciekających ludzi?
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy" ...
Wiem, że są rzeczy, które bolą ...

Offline xoxmonixox

  • Bo życie to nie bajka...
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Strażaczka
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 27, 2009, 19:05:26 »
Podczas przygotowań do poligonu z wypadków ratownictwa medycznego naczelnik OSP mówił nam że podczas prowadzenia jakichkolwiek czynności ratowniczych nie możemy obracać się i zwracać uwage na tzw "gapiów"...
Tylko że jak zdarzy nam się wypadek z jakimś natrętnym gapiem to trzeba się go jakoś pozbyć. Chyba przy gaszeniu pożarów nie ma tak źle bo gapi jest o wiele mniej (chyba że pożar jest na większą skalę).  Gdy chodzi o ratowanie życia  np. Strażak prowadzi Resustytacje Krążeniowo-Oddechową a jakiś młodszy ze studiów medycznych mówi że źle to robi to to już jest natrętne. A POLICJA ? Co na to policja ... Nie dość że przyjeżdża ostatnia na miejsce zdarzenia to tylko spisze  coś w notesiku, posiedzi w autku a w miedzy czasie zadzwoni do rodzinki pochwalic się na jakiej on to dużej akcji nie jest; a nawet nie ma ochoty zabespieczyc miejsce terenu ...
Jeżeli chodzi o zaangarzowanie kogoś w tym gapia nie jest zbyt przemyślanym rozwiązaniem z czego oczywiście moga wyjsc jakies problemy.. przyklad gapiu moze sie poskarzyc policji ze strazak z OSP jakiegos tam kazal mu zabespieczyc teren dal mu pacholki i taśmę a gapia przy zabespieczeniu terenu np ugryzł wąż .. bo strazacy wczesniej niesprawdzili tego terenu.[od czego jest policja?- nie wnikam] .To tylko taki przykład który może stać się prawdą.
Moim zdaniem najlepiej jest powiedziec ze zaraz cos tu moze wybuchnąć.
Pozdrawiam :) -_- :klol:

Offline strażak sam-olsztyn

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 455
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 28, 2009, 23:11:23 »
Podczas przygotowań do poligonu z wypadków ratownictwa medycznego naczelnik OSP mówił nam że podczas prowadzenia jakichkolwiek czynności ratowniczych nie możemy obracać się i zwracać uwage na tzw "gapiów"...
Tylko że jak zdarzy nam się wypadek z jakimś natrętnym gapiem to trzeba się go jakoś pozbyć. Chyba przy gaszeniu pożarów nie ma tak źle bo gapi jest o wiele mniej (chyba że pożar jest na większą skalę).  Gdy chodzi o ratowanie życia  np. Strażak prowadzi Resustytacje Krążeniowo-Oddechową a jakiś młodszy ze studiów medycznych mówi że źle to robi to to już jest natrętne. A POLICJA ? Co na to policja ... Nie dość że przyjeżdża ostatnia na miejsce zdarzenia to tylko spisze  coś w notesiku, posiedzi w autku a w miedzy czasie zadzwoni do rodzinki pochwalic się na jakiej on to dużej akcji nie jest; a nawet nie ma ochoty zabespieczyc miejsce terenu ...
Jeżeli chodzi o zaangarzowanie kogoś w tym gapia nie jest zbyt przemyślanym rozwiązaniem z czego oczywiście moga wyjsc jakies problemy.. przyklad gapiu moze sie poskarzyc policji ze strazak z OSP jakiegos tam kazal mu zabespieczyc teren dal mu pacholki i taśmę a gapia przy zabespieczeniu terenu np ugryzł wąż .. bo strazacy wczesniej niesprawdzili tego terenu.[od czego jest policja?- nie wnikam] .To tylko taki przykład który może stać się prawdą.
Moim zdaniem najlepiej jest powiedziec ze zaraz cos tu moze wybuchnąć.
Pozdrawiam :) -_- :klol:

W Olsztynie policja działa rewelacyjnie;). Nie ma problemu by zabezpieczali miejsce zdarzenia. Ja się zdarzy jakaś akcja na której jest wielu gapiów to odrazu prosze MSK o policje. Lecz dopuki ich nie ma to taśma jest bezcenna;) pozdro

Offline mistic

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 07, 2009, 12:12:23 »
Z tą taśma wcale nie jest tak pięknie jak piszecie :/ większość choć ja dobrze widzi i wie co oznacza nic sobie z tego nie robi! Lezą jak ślepe kury i mają wszystko w nosie, najlepiej jest do tego celu wykorzystać policjanta/ów. Ich unikają i jest po problemie! IMO pod tym względem są bezcenni.
Jestem młody stażem bo pracuję dopiero 2 lata czasem wystarczy powiedzieć krótko i stanowczo "idź Pan stąd bo przeszkadzasz" a czasem gość powie mi, że jestem za młody żeby jemu zwracać uwagę, w takiej sytuacji ...POLICJA się nim zajmuje!

Offline xoxmonixox

  • Bo życie to nie bajka...
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Strażaczka
Odp: Wasze sposoby na "gapiów"
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 12, 2010, 00:39:54 »
Myślę... :gwiazdki: kurczę myśle ! ;p ...,ze jezeli policja u was jest tak dobrze zorganizowana to dobrze to wplywa na współpracę pomiędzy wszystkimi jednostkami ratowniczymi typu straż, policja, pogotowie...:)