Witam Państwa!
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na mój post.Z zaciekawieniem przeczytałem Wasze opinie.W odpowiedzi chciałbym przekazać kilka informacji,oto one:
-Za zbiorniki z oczywistych względów nie odpowiadam...
-Urządzenia typu "fala świetlna" - jest to produkt innego producenta ,słyszałem że klawisze są zbyt małe do obsługi (np.podczas akcji strażak,o ile jest w rękawicach lub śpieszy się -a to jest wszak norma- nie może przełączyć kalwiszy bo są po prostu zbyt małe).OPRACOWALIŚMY SWÓJ sterownik fali,wygodny i czytelny - jednak projekt został zatrzymany przez odbiorcę z prostego powodu - urządzenia musiałyby być oferowane kompletami wraz z belką lamp , a my na dzień dzisiejszy nie dysponujemy możliwościami produkcji samej belki z lampami,możemy dostarczyć jedynie sterowniki.Próbowałem skontaktować się z producentem aktualnej fali świetlnej w sprawie zmian sterownika lub chociażby jego klawiatury sterującej, jednak nie są zainteresowani zmianami.
Reasumując : mamy sterownik pozbawiony wad i jak tylko będziemy mogli produkować do niego belkę - spróbuję znowu. Póki co producenci pojazdów montują "fale świetlne" innego producenta.
Stabilizatory ciśnień 6 i 8 bar : Urządzenie opracowane kilka lat temu przez ówczesną kadrę elektroników pracujących w B.P.S.,dosyć proste urządzenie analogowe.Zgadzam się z zarzutem rozkalibrowania- zdarzała się konieczność ponownej kalibracji urządzenia po pewnym czasie. My przejeliśmy zlecenia na produkcję tego urządzenia w oparciu o istniejące plany i produkowaliśmy te stabilizatory do niedawna.Jednak świadom wady postanowiłem opracować swoje urządzenie i wszystko jest na dobrej drodze,tzn.starsze rozwiązania są jeszcze stosowane bo istnieją gotowe urządzenia,lecz zmiany już blisko :nowe,gotowe urządzenia czekają na montaż w pojazdach.Mogę obiecać,że nowe rozwiazanie układowe stabilizatora ciśnień pozbawione jest możliwości rozkalibrowania (bedzie trzymało zadane ciśnienia).
Wodowskazy : Temat szeroki i wielokrotnie "wałkowany".Otóż tak się składa, że faktycznie zdarza się że urządzenie prototypowe jest montowane na pojeździe - Istnieje bardzo wiele odmian urządzeń,pomysłów,realizacji.Z moich konsultacji z pracownikami wynika,że dawniejsze pojazdy miały różne rodzaje wodowskazów. Były czasem problemy z ich funkcjonowaniem.Czasem były to rozwiazania pływakowe, słyszałem że czasem zacinały się w przypadku silnego zabrudzenia.Czasem były to wodowskazy oparte o analizę ciśnień w dnie zbiornika - pomysł nieco chybiony moim zdaniem ,bo pomimo stosowania specjalnej metody z pustką powietrzną muł i szlam zatykały czujniki co powodowało zafałszowania wskazań poziomu wody w zbiorniku.My opracowaliśmy wodowskaz BEZ ELEMENTÓW RUCHOMYCH z wysokiej jakości materiałów i one , jak to wynika z opinii , sprawują się naprawdę nieżle.Produkujemy je cały czas i myślę,że z czasem takie rozwiązania bedą powszechnie przyjete jako optymalne.Oczywiście i one mają swoje niewielkie bolączki,np.skrajne zabrudzenie elektrod pomiarowych może z czasem powodować błędne wyniki pomiarów , więc elektrody te okresowo nalezy czyścić. Czyszczenie jednak jest proste i tanie,zazwyczaj przeprowadzane przy okazji przeglądu czy konserwacji pojazdu (nie ma mowy o drogich wymianach czujnika , stawiamy sprawę uczciwie, samochody wszak są już i tak dość drogie).
-Sygnalizacja otwartych żaluzji,klap itp. - tu sytuacja podobna do fali świetlnej,tzn. czujniki i osprzet jest dostarczany wraz z żaluzjami od innych producentów,nie mam więc wpływu na funkcjonowanie sygnalizacji.Jednak zobowiązuję się przekazać problem do firmy "Pojazdy Specjalistyczne - Zbigniew Szczęśniak".
O jakości wykonania urządzeń : Kiedy rozpoczynałem pracę nad urzadzeniami elektronicznymi dla pojazdów specjalnych, niejednokrotnie widziałem istniejące rozwiazania.Były to czasem urządzenia prototypowe , próbne - niestety odbiorcy zamawiają często pojazd wyprodukowany "na miarę" - prototypy były więc koniecznością. Elektonikę dla Was opracowywano dla konkretnego pojazdu ad hoc. Dlatego też postawiłem sobie za cel profesionalne wykonanie urządzeń.Urządzenia markowane przeze mnie nim znajdą się na pojeździe,przechodzą kilka etapów mających na celu wyeliminowanie błedów montażowych czy uszkodzeń związanych z eksploatacją :
-Większość elektroniki jest pokrywana epoksydem lub specjalnym lakierem (zabezpieczenie przed wilgocią i wodą)
-Elementy użyte do budowy są specjalnie dobierane, np.zdolne do funkcjonowania w skrajnych temperaturach
-Obwody drukowane urządzeń wykonywane są wyłącznie przez specjalizowaną firmę produkcyjną obwody
-Gotowe urządzenia poddawane są ciekawym testom,np. wymrażamy je,mamy wibrującą platformę która nimi wytrząsa,wygrzewamy wszystkie przez minimum 12 godzin,zasilamy napięciem za wysokim i ogólnie mówiąc - znęcamy się nad nimi,by wiedzieć,że "przeżyją" one na samochodach. Dlatego uczciwie mogę powiedzieć,że dokładam wszelkich możliwych starań,byście byli zadowoleni...
Na zakończenie jeszcze raz pragnę podziękować za udzielone odpowiedzi, licząc na następne wiadomości.
Pozwoli to nam na poznanie wszelkich błędów koncepcyjnych i technicznych , jak również stałe podnoszenie jakości produkowanych przez nas urządzeń
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Was oraz składam szczere życzenia spokojnych,domowych,zdrowych i udanych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku
Adrian