Służba > Forum ochotników

Czy Podpalaczem Może Być Członek Osp ?

(1/4) > >>

KICZO:
W mojej gminie od ok. roku panuje podpalacz. Jak narazie podpala stodoły, spłoneło już 9 stodół. Podpalacza nikt nie złapał, ale mieszkańcy mówią że to napewno jakiś strażak.
Jak można złapać takiego podpalacza??  Jak zmienić opinię mieszkańców. Bo z każdą kolejną stodołą ludzie plotkują coraz więcej na niekorzyść strażaków OSP.  

aniolstroz:
U nas też był taki przypadek że członek MDP OSP podpalał sobie stodoły, trawy itp.
Złapać takiego idiotę jest ciężko! Jak wiadomo trzeba mieć dowody aby cokolwiek komuś zarzucić! Ale jeżeli podejrzewasz że to ktoś z waszego OSP podpala wystarczy poobserwować osoby - ten podpalacz zapewne zjawi się na każdej takiej akcji i będzie z zapałem uczestniczył w akcji ratowniczo-gaśniczej.
 

KICZO:

--- Cytuj ---Ale jeżeli podejrzewasz że to ktoś z waszego OSP podpala wystarczy poobserwować osoby - ten podpalacz zapewne zjawi się na każdej takiej akcji i będzie z zapałem uczestniczył w akcji ratowniczo-gaśniczej.
--- Koniec cytatu ---
No ale niema  takiego strażaka co by był na wszystkich 9 stodołach. Więc może to nie jest strażak tylko jakiś psychol który lubi patrzeć jak płonie stodoła. I wtedy trzeba obserwować "gapiów" może wśród nich stoi podpalacz. Podobno policja już zaczeła robić zdjęcia wszystkim strażakom i "gapiom" tak że nikt nie widzi jak robią zdjęcia.
 

DOSIA:
Wita Panów serdecznie.
Jak złapać podpalacza nie mam pojęcia, bo nie jestem śledczym.
W ty roku w naszej gminie, i nie tylko, było mnóstwo pożarów traw. Na początku ludzie gadali , ze podpalamy żeby zarobić. Kuło w oczy szczególnie byłych strażaków i inne OSP ze wyjeżdżamy kilka razy dziennie. Takie było zapotrzebowanie, ludzie wypalali hektary.
Nad zmianą opinii pracowaliśmy długo, ale po paru uratowanych stodołach gdzie ludzie z z płaczem i bezradnością czekali na straż udało się. Często przyjedżamy jako pierwsi. Ludze zmienili zdanie wiedzą ze mogą na nas liczyć i często alarmują nas bezpośrednio(w nawiązaniu do tematu z niesfornym oficerem dyżurnym)Na terenie wsi pomagamy mieszkańcom, przycinamy drzewa, i wszyscy są zadowoleni.
Uważam ze tylko ciężką pracą jesteście w stanie zmienić opinie.
Powodzenia życze.  

KICZO:
Zawsze gdy widziałem właścicieli płonącej stodoły zastanawiałem się czy podpalacz widział ich twarze, ten smutek, załamanie. Bo co tu naglę zrobić zimą gdy całe siano spłoneło a to co zostało to do niczego się nie nadaję oprucz na rozrzucenie po polu. Pieniędzy na odbudowanie stodoły a nawet na zakup siana nie ma, a ubezpieczenie (jeżeli było ubezpieczone) to nędzne pare groszy, za które dużo się nie kupi. W wakacje spłonął także stóg, właściciel dostał zawału serca i ledwo przeżył. Czy taki podpalacz nie ma uczuć, nie zastanawia się że wyrzaądza dużą krzywdę innym, a nawet może pozbawić kogoś życia.
Nie rozumiem podpalaczy.  :(      

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej