Pożarnictwo > SK-CPR-CZK

Kobieta- dyspozytor po reorganizacji

<< < (6/7) > >>

aspirantka:
Wy cwaniaczki, wiem że za bardzo kobiet w straży nie lubicie, a już w szczególności jak więcej wiedzą od was. Skąd ja to znam?
I nie wmawiaj mi że powinnam zmienić zawód, bo to świadczy tylko o Tobie.

A jeśli chodzi o akcje, to musiałabym się uczyć od zera, czy to tak trudno zrozumieć? W SA (zaocznie) nie biega się z wężami, tak jak i w SGSP.
A starych drzew się nie przesadza.
Czy o to chodzi, żeby  komuś na starość tak drastycznie, o 180 stopni wszystko odwracać.

A Ty Szwd77 kim byłeś wcześniej bo masz dopiero 2 zaliczenia na forum?

gabik:

--- Cytat: szwd77 w Styczeń 16, 2007, 23:40:04 ---Droga Pani Aspirantko..... cóż.....:
I - to czy pracowała Pani w biurze nie oznacza, że nie może pani pracować na innym stanowisku ponieważ mając technika pożarnictwa uważam, że została Pani do tego również przeszkolona, jeśli nie to proszę powtórzyć sobie materiał ze szkoły
II - strażak z 15 letnim stażem to dla mnie fachura, czasami rutyniarz ale to człowiek z niesamowitym doświadczeniem i jeśli jest cały czas na podziale to spokojnie każdy kolega i ratowany może na niego liczyć (psychicznie i fizycznie)
III - przeszedłem dzięki reorganizacji na CPR (po 7 latach na podziale) i też mi się to nie widzi, lecz to jest też SŁUŻBA więc nie narzekaj kobieto tylko weź się w garść i pokaż co potrafisz, a jeśli nie "czujesz blusa" to zmień zawód.

Pozdrawiam

--- Koniec cytatu ---

madmax29:
aspirantka, tu nie idzie o meski szowinizm, ale o to do czego zostało sie wyszkolonym, nie powiesz mi że po szkole aspirantów, o wcześniejszej podoficerce i KKSie nie wspomne, nie jesteś przygotowana do pełnienia pracy na stanowisku kierowania. nasza słuzba wymaga ciagłego doskonalenia i nawet nie mówię o tych codziennych szkoleniach które różnie wygladają, ale o takich które wymusza nasze codzienne zycie, dostajemy nowy sprzęt uczymy sie go obsługiwać, wchodza nowe procedury uczymy się, itp. itd.
 wracając do mojego pytania, to uważam że szkoła aspirantów w pracy biurowej jest ci zupełnie niepotrzebna, a nawet zaszkodziła ci bo pewnie dzięki temu trafilaś do pracy w dziupli, w mojej jednostce na CPR siedzą pielęgniarki obsługujące 999 i radzą obie swietnie, moze nawet czasami lepiej niz niektorzy nasi dyżurni, wiec gdzie problem? w odpowiedzialnosci? niestety jak mówi stare przysłowie najełaś się za psa to teraz szczekaj

królik:
W mojej komendzie dyspozytor jest portierem, ma odpowiadać  za klucze biura, banku, wpuszczać na siłownie w komendzie obcych ludzi i pracować w CPR o wymiarach 5x5, w którym zawsze jest pełno ludzi tzw kawiarnia albo dyżurka lekarska i pielęgniarska,  szatnia jest w wc. To jest dopiero jazda po 12 godz.człowiek ma dosyć wszystkiego.

aspirantka:


Muszę się odezwać, bo madmax29 coś pomieszałeś, ja pracuję jako dyspozytor, a nie widzę siebie na wozie strażackim, bo nigdy tego nie robiłam, więc nie pisz że nie jestem przygotowana do służby na stanowisku kierowania, bo to są dwie różne sprawy. A wierz mi że na naukę w tym kierunku szkoda czasu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej