Autor Wątek: Krzowski -co to za człowiek?  (Przeczytany 26026 razy)

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 28, 2006, 21:51:42 »
A nie wygląda.

Offline omc

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 28, 2006, 22:10:25 »
Ponownie witam Kolegów.
Z przyczyn czysto "czasowych" malo poświecam forum.
Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi nasuwa mi się takie oto stwierdzenie(czysto subiektywne oczywiscie,czoć bardzo wykreslone).
Żyjemy w kraju(My strażacy)tak prostym, że Nasze skomplikowane posunięcia, rozumowanie i działania mogły by posłuzyć za temat pracy profesorskiej.
Bardzo często,"proste rzeczy" zamieniamy w zawiłą opowięść o starożtnym Egipcie z uwzględnianiem biegu 2 znaczacych rzek. Panowie moja refleksja jest następująca. (przykra i dla mojej osoby)
Polak(czyli My) ma tendencję do "zagłady".
Jeśli ma rywala(oprawce,kata) wszystko jest bardzo proste.
Walczy!
W imie ojczyzny,honoru,miłości......................służby....!
Nasz naród jeśli brakuje mu "rywala" dalej walczy.
Musi walczyc!
Walczy i szuka...
Często u SIEBIE.....
Chcę kochać swój kraj.
Chcę kochać swych ludzi.
Chcę umieć pomagać.
NIE CHCĘ walczyć...
NIE MUSZĘ wygrywać


od takie moje przemyślenie.
na koniec...
Nie zawsze biały i czerwiny kolor współgrając wygląda PIEKNIE........ spojrz na krawat w TVN.:-)
                            


                                                                     z prawdziwym szacunkiem
                                                                                                        prosty JA










Potęzna wiedza tworzy PROFESORA...ogromna praktyka czyni MISTRZA...aby stworzyć coś wyjatkowego potrzeba WIELKIEGO SERCA...błędy popełniaja wszyscy.

Mareks1

  • Gość
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 29, 2006, 08:26:27 »
No widzisz. Sam też walczysz. jest to w podświadomości (Polaków).
 ^_^ ^_^
Pozdrawiam

Offline zar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 30, 2006, 05:10:31 »
Chciałem wcześniej zabrać głos w tym temacie ale wiele rzeczy , które chciałem napisać zostało już przez innych powiedziane. Mam prośbę do administratorów tej strony, aby jeśli mogą poprosili któregoś z Komendantów : Pana Krzowskiego lub Suskiego aby się zalogowali na tym forum i spróbowali wyjaśnić założenia prowadzonej restrukturyzacji, a także jeśli stać ich byłoby na ten krok to to ustosunkować się do zastrzeżeń zgłaszanych przez strażaków , których to dotyczy. Jeśli kom,endanci są zbyt zajęci to może rzecznik prasowy KG by to zrobił.
Na początek kilka pytań- wątpliwości:
1-Czym uzasadnione jest obsadzanie stanowisk kierowania 5 osobami w systemie 4 zmianowym z czego 1 aspirant i 4 podoficerów? Na SK robota na każdej zmianie jest taka sama, a tu jedną zmianę wyróżnia się dając lepiej kwalifikowanego strażaka. Chyba jest tu coś nielogicznego. Poza tym zgodnie z kodeksem pracy wynagrodzenie za taką samą opracę powinno być takie samo, a w tym przypadku wystąpi zróżnicowanie wynagrodzenia.
2-O ile uzadanione jest zatrudnienie 5 strażaków na SK o tyle zapisy odnośnie SK w powiatach powyżej 100000 mieszkańców ma mieć obsadę 2 oficerów i 4 aspirantów w systemie 4 zmianowym. Moje wątpliwości budzi ten 6 , co będzie robił na tym SK , a może jedna zmiana będzie dwuosobowa, pytań jest więcej. Dobrzeby było gdyby ktoś wyjaśnił o co tu chodzi.

Offline kloss

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 79
  • Te sztuczki to nie ze mną, Brunner...
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 30, 2006, 09:50:53 »
Jedna uwaga do zar'a:
Ad.2. Ten szósty na PSK jest niezbędny aby pozostałych pieciu jak i on pracowało te słynne 40 godz. tygodniowo a nie więcej. Wynika to z prostego przeliczenia w skali np. roku, oczywiście uwzględniając wszelkie ich nieobecności w służbie, tzn. wolne służby, urlopy, wyjazdy na delegacje, szkolenia, służby wyjazdowe w WSKR (tak, tak w moim województwie są takowe - wg stanowiska KW jest to doskonalenie zawodowe dyżurnych z powiatów w WSKR - tak naprawdę to chyba chodzi o papierkową robotę, którą trzeba od czasu do czasu zrobić w WSKR, a której nie ma tam kto wykonać a chyba nikt nie pomyślał, że wówczas na PSK/MSK i tak musi przyjść inny dyżurny lub strażak biurowy i pełnić tam pełną służbę - a nadgodzinki, których i tak nie ma kiedy wybrać lecą!!!!) oraz przede wszystkim zwolnienia lekarsie. Pięć osób niestety nie zmieściłoby się w ustalonym limicie godzin do przepracowania.

Co do pozostałych wątpliwości dotyczacych tego podziału rodzaju stanowisk (czyli uposażenia) w MSK/PSK to w pełni się zgadzam.
Jakiś absurd.

Offline fireman5

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 30, 2006, 15:40:05 »
Mam prośbę do administratorów tej strony, aby jeśli mogą poprosili któregoś z Komendantów : Pana Krzowskiego lub Suskiego aby się zalogowali na tym forum i spróbowali wyjaśnić założenia prowadzonej restrukturyzacji, a także jeśli stać ich byłoby na ten krok to to ustosunkować się do zastrzeżeń zgłaszanych przez strażaków , których to dotyczy. Jeśli kom,endanci są zbyt zajęci to może rzecznik prasowy KG by to zrobił.

Nie no troszkę powagi panie Zar....................a może poprosimy Ludwika Dorna aby założył sobie konto i na bieżąco zdawał nam sprawozdania z prac nad Ustawą o modernizacji Policji....etc. Masz swojego Komendanta to go "męcz" aby załatwiał Wasze problemy. W końcu za to też bierze wypłatę (i to nie małą) więc niech się wykaże.

pozdro

Offline omc

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 30, 2006, 23:41:33 »
kolego wiec wzbogace moja mysl bo sie nie zrozumieliśmy..."nie chce walczyc"= NIE WALCZE =NIE MUSZE WYGRYWAĆ...! od tyle ... miłego wieczoru,
 weekendu i zycia
Potęzna wiedza tworzy PROFESORA...ogromna praktyka czyni MISTRZA...aby stworzyć coś wyjatkowego potrzeba WIELKIEGO SERCA...błędy popełniaja wszyscy.

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 01, 2006, 20:09:38 »
Kolego ZAR nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie jesteś na bierząco z tym 1 asp. i 4 podoficerami, więc najpierw się uaktualnij, a potem pisz.
Poza tym co ten post ma wspólnego z tematem?
Pozdrawiam

dragon

  • Gość
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 01, 2006, 21:22:46 »
sam-go ten tekst  zara ma wiele wspólnego z tą strona a Pan Krzowski ( mam nadzieje że nie maczał palców w reorganizacji, bo chyba taki chory nie jest) powinien naprawde odpowiedzieć strażakom co to znaczy ten smieszny wymysł dotyczący obsad SK 4+2 2+4 Panie to jest 6 równorzędnych stanowisk , więc dlaczego są takie rozbieżności??
i Panie Krzowski wie Pan dlaczego na Sk tak trudno znaleźć chętnych ano dlatego... biurokacja nam się rozrosła i najniższe stanowisko w biurze to 10 grupa a najwyższe na podziale to 10 grupa ( brawa dla związkowców "pułkowników") to w imię czego taki gośc z biura miałby teraz przejśc na Sk i dlatego szuka się ludzi z tzw. łapanki na podziale musisz być na sk bo ...inaczej zobaczysz.
kiedyś mogło byc 2 na sk teraz doszły telefony 112 i inne wymagania, a jest jeden i w dodatku na 7 grupie, panie komendancie prosze to troszkę przemysleć, związkowców  oto nie proszę gdyż mają o wiele ważniejsze sprawy (krzesełka) a ich knucia widać gołym okiem.

Offline solosar

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 107
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 04, 2006, 10:35:28 »
:)
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2016, 22:17:03 wysłana przez solosar »

Offline mandalaband

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 06, 2006, 12:48:59 »
Witam wszystkich.
Popieram poprzedni wpis.
Dziwię się tym, którzy nie mają żadnych zastrzeżeń do GÓRY.
Jak można podpisywać takie niedorzeczności (chociaż praktycznie pod rozporządzeniem jest parafka Ministra).
Ale do jasnej ... kto mu takie COŚ podsunął 
Panowie przejmujecie się, że macie 4+2  w Stanowisku Kierowania?
Ja nie mam takich błahych problemów...
Wskutek reorganizacji mam mieć CZTERECH LUDZI na PSK ! (rozporządzenie dopuszcza w V kategori komend ).
Szukam mądrego z GÓRY, który zrobi dla nich grafik służb !
Mówią, że jest to podyktowane potrzebą utrzymania innych JRG (etaty zabrane na uzupełnienie, które wymusza rozporządzenie).
Pytam się - ile etatów zabrano z KW PSP lub z KG ? ŻADNEGO ?!
Tam musi siedzieć siedmiu nad moją "działką" (nad którymi siedzi - podejrzewam z 47 osób u GÓRY).
W nowych regulaminach są tworzone wydziały "monstra" (np. operacyjno-prewencyjno-kwatermistrzowski). Po co ? Żeby każdy z nas musiał znać się na WSZYSTKIM w razie nieobecnosci kolegi. A jak dzwonię wyżej  - to po prostu NIE MA osoby zajmującej się interesującym mnie tematem. Specjalizacja...
I jeszcze, co do PSK (spędziłem tam 10 lat):
po pierwsze - jakiś światły człowiek wymyślił , że w stanowisku kierowania mają być min. 2 osoby. Niestety - długo nie porządził. Aktualnie może być nawet mniej niż 1 osoba !
Posadziłbym człowieka z GÓRY na PSK. Kazał prowadzić ze trzy zdarzenia naraz ( w tym: odbierać naraz kilka telefonów alarmowych 998 i 112, tudzież połączeń z linii TP, dysponować i alarmować jednostki, służby współdziałające, klikać w programie SWD), biegać zamykać bramy za JRG  i w międzyczasie może jeszcze do pieca w zimie dokładać.
Ludzie - czy wy zdajecie sobie sprawę, że dyżurny PSK jest często SAM w obiekcie ?  Kto mu pomoże jak coś się stanie ? Kto poniesie odpowiedzialność jak strażak dostanie zawału i umrze - bo nie było nikogo, kto by chociaż zadzwonił po pogotowie ? Pan MINISTER ?
po drugie - w PSK mieli pracować sami  fachowcy, bo wielka to odpowiedzialność. Miało być także uznanie finansowe.
Ba - każą uczyć się języków obcych .... (podoficerom? - może raczej powsadzać magistrów ?) A tymczasem praktycznie co czwartą służbę będzie siedział dubler, czy jak go tam nazwać.
PARANOJA !
Jak coś będzie nie tak - wszyscy z dołów będą winni tylko nie ONI !
Kolejne mieszanie w wiadrze...
Co wyjdzie nowy przepis - to jest gorzej !

Niby jest fajnie - postawiono na JRG (i tu się chwali GÓRĘ), ale nie kosztem reszty...

Mam mieć służbę w dyspozycji, zastępstwa służby w PSK... i w miedzyczasie robić "papiery". Wszystko ma funkcjonować tak, aby broń boże nie było nadgodzin dla systemu zmianowego.

A kto mnie zastąpi ? Kto pomyślał, że teraz te same kwity będę musiał robić w trzy, a może mnie tygodni w miesiącu ?

Na razie prowadzę sprawy operacyjno-szkoleniowe i ......, zastępuję dowódcę JRG, prewentystę... W przyszłym roku chyba zrobię uprawnienia na księgową ...

Szlag jasny człowieka trafia jak jest drugi dzień na wczasach i musi mieć we łbie wszystkie swoje papiery, bo akurat przyszło pismo z terminem do jutra i nikt w komedndzie nie ma bladego pojęcia, co odpisać... Jakoś nie umiem wyłączyć komórki. A jak ja będę dzwonił do kolegi na wczasach, żeby mi pomógł ?

Jest już październik - a pozostało prawie 40 dni urlopu i kilkadziesiąt nadgodzin... (tylko dlatego tak mało - bo nie wszystkie wpisuję).
 
Najlepiej to w ogóle zlikwidować KP V kategorii - zabierają tyle etatów, choć  całą pracę robią wyżej.

Zwolennicy GÓRY - zastanówcie się ?
Pozdrawiam.

Offline goodman

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 06, 2006, 14:14:26 »
tak zlikwidowac kp V kat. a etaty przekazac do KG bo tyle tych tabelek do przepisywania no a dyr i naczelnicy i ich wszyscy zastepcy nie beda tego robic no bo stopien i cyfra hamuje.
w sumie to w KP sie tylko w karty gra a tak wogole to same jelopy pracuja w powiatach
zastanawiam sie tylko kiedy cos pierdyknie bo jak to mowi pan KG "wymiennosc stanowisk" dzis pracuje w kadrach jutro w prewencji pojutrze w operacyjnej pod koniec tygodnia w ksiegowosci moze byc ciekawie.
a tak na marginesie moze by zastosowac wymiennosc stanowisk w pionie a nie tylko w poziomie :) pan KG czy tez Dyr z KG dzis w KG a jutro na podziale jako pomocnik 2 roty ( co ja pisze jaki pomocnik i to jeszcze 2 roty kiedy to bylo no nie?, ciezko dzis zbudowac jedna rote na wozie chyba ze z kierowca i dowodca a ja marzyciel 2 rota walnalem) pozniej w kp w operacyjnej (ulozy grafik sluzb w msk), prewencji (pojedzie na skarge typu bo ta pani mi ... a ta pani to mi... itd). odpowiedza w trybie pilnym do 8 00 dnia nastepnego na pismo z KW.
oni tam juz chyba zapomnieli albo wcale nie wiedza lub nie chca wiedziec co sie robi w komendach.
tak wiem zaraz sie odezwie grono z jrg ze nic sie tam nie robi otoz nie szanowni koledzy wy tez pracujecie i to czasami jeden ciezej niz cala komneda i za to was szanuje ale tez prosze o szacunek dla tego co ja robie 
z powazaniem i pozdrowieniem dla wszystch strazakow chujek 8 godzinny

Offline wiarus

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 06, 2006, 20:21:40 »
Podczas pierwszych szkoleń d-ców JRG w początkach lat dziewięćdziesiątych z zakresu chemiczno – ekologicznego, które odbywały się S.A. w Poznaniu, miałem przyjemność poznać i przebywać przez ten czas z obecnym Miłościwie Mam Panującym. Powiem tak – był to normalny facet, co prawda nieco odbiegający od tych co mieli syndrom zerwania z łańcucha, gdyż zamiast delikatnie powiedzianego piwa itp. uciech, wolał z kolegami pograć w kosza i muszę przyznać, że nawet całkiem dobrze pogrywał i był zorientowany o co w tej grze chodzi.
Później z uwagi na przeciwległe położenie województw skąd pochodzimy, od czasu do czasu widywałem przyszłego Pana Generała w telewizji, gdy udzielał krótkich informacji po wyjściu ze „strefy”, po dokonanym rozpoznaniu kolejnych zdarzeń chemicznych, zaznaczam, że uczestniczył w działaniach chemicznych będąc także 01. Z tego co wiem to za pierwszych rządów prawicy był u władzy na szczeblu wojewódzkim, następnie pełnił nie mniej zaszczytną funkcję D-cy JRG ze specjalizacją chemiczną. W dalszej kolejności na pewno przed objęciem rządów SLD był 01.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych za sprawą „mgr” miałem możliwość zetknąć się ponownie z Panem Komendantem. Uczęszczaliśmy do dwóch różnych uczelni. Pan KG „mgr” bronił na AGH.
Wg mojej subiektywnej oceny stwierdzam, że nie był to gość z pokroju „bufonów”. Krótki okres bezpośredniej styczności nie upoważniają mnie do wydawania cenzurki, ale zawsze postrzegałem tą postać pozytywnie, w kategoriach „JUŻ KOMENDANT A JESZCZE NIE ŚWINIA”. Jako anegdotę słyszałem, że ponoć jako nieliczny D-ca JRG w kraju miał odwagę zareklamować w miejscowej S.A. stan przygotowania do zawodu jednego z jej absolwentów, który trafił do jego jednostki.
Trafienie do KG jest zapewne dla wielu oficerów wielkim przeskokiem, wg mojej skromnej oceny to jest tak – jak przejście zdolnego zawodnika z III bądź z II ligi do ekstraklasy, którego kariera zawodowa zależy od bardzo, bardzo wielu czynników, czego przykładem może być obecna metamorfoza „Wisełki”, „Kolejorza” no i oczywiście Legii.
A, że pewne zmiany w PSP muszą następować – to nie podlega dyskusji. Sami sobie napędzaliśmy kierat zadań, biurokratycznych, czasochłonnych opracowań, ocen, analiz, zestawień, projektów unijnych etc. Ale takie są czasy, dlatego wiele bardzo zdolnych ludzi z systemu zmianowego unika jak „ognia” pracy w systemie 8 godzinnym – minimalizm. Jak sami wiecie np. w PSP nie jest problemem wyjazd do akcji załóg i oficerów operacyjnych, ale największą udręką dla wielu d-ców i dyspozycyjnych jest sporządzenie (jak się później okaże trafnego !!!) opisu zdarzenia i jego przebiegu, wypełnienie kwitów itp.
Przy czym biorąc pod uwagę obecny poziom naszej formacji, posiadaną kadrę dowódczą jej aspiracje, funkcjonujące mechanizmy i trędi do rozwoju – wg mojej oceny wprowadzane zmiany z założenia uwsteczniają PSP o kilkanaście lat. Wiele osób musi to przeżyć i przeboleć, aby za kila lat było to normalką. Ale za tym muszą pójść także mechanizmy korygujące szeroko pojęte szkolnictwo pożarnicze i system doboru kandydatów do  poszczególnych korpusów.
Panowie pamiętamy lata 90 kiedy strażak na siłę musiał zostać podoficerem. Natomiast po dojściu do władzy Pana Komendanta z jedynie słusznej C.S., mówiło się, że gro obsady wozów bojowych będą stanowili aspiranci. A w PSP, a szczególnie w JRG póki co są potrzebni proporcjonalnie strażacy, podoficerowie, aspiranci no i ten wiodący – ale to ma być oficer z prawdziwego zdarzenia i z głową i z jądrem. I pomimo, że zszedłem w meritum wynikającym z tytułu zadanego przez „klon” i co nieco długiego przynudzania, to uważam, że jeżeli to zostanie rzeczywiście do końca zrealizowane, to za parę lat będziemy patrzeć na to, jak na coś naturalnego. I jeszcze dodam, że postawiłbym duży koniak Panu Generałowi K.K  i ekipie decydującej się na tak radykalne i niepopularne zmiany za wprowadzenie zdrowych i klarownych mechanizmów awansowania na wyższe stanowiska, włącznie z obowiązkiem rozpisywania konkursów. Stabilizacji również wymaga system kształcenia na poszczególnych szczeblach, aby nie było takiej sytuacji, jak miała miejsce w niedalekiej przeszłości, że niejedna „dupcia” aby uzyskać tzw. podoficerskie przygotowanie operacyjne, umożliwiające start do S.A. dublowała kurs podoficerski administracyjny (tuż po nim) kursem standardowym „podziałowcom”. Paradoksów w naszej formacji jest znacznie więcej, ale w przedmiocie prowadzanych zmianach występuje znaczny opór materii, czego przykładem jest wiele wątków niniejszego forum.

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 07, 2006, 23:09:13 »
KRZOWSKI TO DOBRY CZŁOWIEK KTÓREGO ZA JAJA TRZYMAJĄ ZWIĄZKI ZAWODOWE....A DOKŁADNIE ROBERCIK W KGPSP...SZARA EMINENCJA IV RP
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)

Offline pompi

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 80
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 08, 2006, 09:31:54 »
Wskutek reorganizacji mam mieć CZTERECH LUDZI na PSK ! (rozporządzenie dopuszcza w V kategori komend ).
Szukam mądrego z GÓRY, który zrobi dla nich grafik służb !

jaki problem w systemie 4 zmianowym?? 
Posadziłbym człowieka z GÓRY na PSK. Kazał prowadzić ze trzy zdarzenia naraz ( w tym: odbierać naraz kilka telefonów alarmowych 998 i 112, tudzież połączeń z linii TP, dysponować i alarmować jednostki, służby współdziałające, klikać w programie SWD), biegać zamykać bramy za JRG  i w międzyczasie może jeszcze do pieca w zimie dokładać.
z tą obsługą zdarzeń  to chyba mocno przesadziłeś co to jest 3 zdarzenia nie powiesz mi, że obsłużysz np. 3 wypadki lub 3 inne ( ile razy masz jednocześnie )  ?  ^_^
przypominam kat. V komendy czyli powiat do 50 tyś
PEŁNE POPARCIE DLA gen. KRZOWSKIEGO

Offline dima

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 08, 2006, 11:18:26 »
pompi nie wiem czy masz jakieś świeższe informacje ale jak na razie to strażacy mają prawo do urlopów, szkolenia, chorowania itp. i kogo wtedy posadzisz na zastępstwo na PSK "skoczka" z biura? najpierw pomyśl potem pisz
każdy kij ma trzy końce

Offline kloss

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 79
  • Te sztuczki to nie ze mną, Brunner...
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 08, 2006, 12:41:44 »
Mandalaband, goodman, dima - macie racje w 100 %, eee co ja gadam w 200 %!!!!
Pompi - chłopie gdzie ty żyjesz?
Prawidłowo zareagował dima ale dodam, że nawet pięciu na PSK to mało. Wówczas też jszcze trochę brakuje do pełnego obstawienia wszystkich godzin w roku na PSK. Właśnie z powodu tych wszystkich wymienionych wcześniej wolnych dni.

Offline pompi

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 80
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 08, 2006, 13:50:33 »
pompi nie wiem czy masz jakieś świeższe informacje ale jak na razie to strażacy mają prawo do urlopów, szkolenia, chorowania itp. i kogo wtedy posadzisz na zastępstwo na PSK "skoczka" z biura? najpierw pomyśl potem pisz
a dotychczas kto ich zastępował?? zawsze trzeba będzie kogoś zastapić nieetatowym nawet jeśli będzie 2 lub 3 na zmianie  :mellow:
HOUSTON mamy problem 
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2006, 14:01:46 wysłana przez pompi »

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 08, 2006, 14:45:47 »
mandalaband napisal:

Cytuj
Kazał prowadzić ze trzy zdarzenia naraz ( w tym: odbierać naraz kilka telefonów alarmowych 998 i 112, tudzież połączeń z linii TP, dysponować i alarmować jednostki, służby współdziałające, klikać w programie SWD)

Kolego nie siej takiego defetyzmu, wiesz nie tylko Ty pracowałes jakiś czas na PSK, ale np. ja również i (w MSK fakt obsada była 2 osobowa), ale bywało, że w ramach zastępstwa dyżurnego oper.pow. zastepował jakis człowiek z biura, "wyrwany" prawie na siłę i nie majacy pojęcia co i z czym się je (prawdę mówiąc w chwili obecnej poczułbym się identycznie), mimo tego bywały słuzby, że musiałem w takiej obsadzie obsłużyć nie 3 (słownie trzy), alenp. 30 (sł. trzydzieści) zdarzeń podzcas słuzby, a całe jedzonko jakie przyniosłem do pracy odnosiłem z powrotem do domu nietknięte, no oprócz jakichś 3 paczek fajek! Nie przekonują mnie więc argumenty, że w KP V kategorii, dyzurny PSK będzie zarżniety.

PS> Przypominam, że temat wątku nie ma nic wspólnego z obecna dyskusją, wiec może go zamknąć?
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline mandalaband

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 08, 2006, 21:53:00 »
roboard> i inni zadowoleni ...
Chyba nieźle Ci się pracuje ? Wszystko się zmienia zależnie od punktu siedzenia...
Jak to mówią "zapomniał wół jak cielęciem był".

Nie rozpisuj sie o swoich "bohaterskich " czynach sprzed kilkunastu lat. Każdy z Nas pamięta co najmniej kilkanaście takich przykładów....

Fajnie sie patrzy na coś z boku...

Siądź sobie SAM na PSK choćby przy jednym większym zdarzeniu.
Wyślij jakieś 15 jednostek do działań i poklikaj w SWD (alarmowanie, wyjazd, itd.). Dla KW i KG jest to ważniejsze niż prawidłowo zadysponować siły i środki i pomóc KDR-owi, szczególnie w pierwszej fazie zdarzenia, gdzie jest najwięcej roboty !   
Może się to zdarzyć kilka razy w roku, ale wtedy KAŻDY dyspozytor jest UGOTOWANY. Nawet nie masz czasu DOSTAĆ SRACZKI.
Chciałbym widzieć co w "międzyczasie" zdołasz załatwić KDR-owi.

Zresztą - nie masz w tej materii żadnego doświadczenia.
Z tego, co napisałeś wynika, że zawsze było Was DWÓCH i drugi gość jaki nie byłby "ograniczony", zawsze miał dodatkowe 2 ręce i mógł mówić...
A o to tylko chodzi.

Pomyśl trochę, zanim wypiszesz następne dyrdymały...

Offline kloss

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 79
  • Te sztuczki to nie ze mną, Brunner...
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 08, 2006, 22:45:36 »
Mandalaband - brawo!

Offline strango

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 26, 2006, 02:15:56 »
Jestem innego zdania niż większość z Was. Moje doświadczenie związane z tym co się obecnie dzieje w PSP jest w pełni negatywne. Możecie przeczytać o tym w moich opisach na tut. strażackim forum. Jest tak samo negatywne jak i za  rządów poprzednich komendantów. Będąc w służbie nie kryłem krytycznej opinii wobec poczynań ówczesnego komendanta głównego i prowadzonej przez niego polityki w służbie co niektórzy odbierali jako podwazanie jego autorytetu. Straszyli mnie nawet na odprawach / np. mój komendant w Wejherowie/ , że będzie musiał zameldować o tym właśnie komendantowi głównemu co po prostu olałem. Czas okazał, że niestety miałem rację. Czas okaże, że i w tym przypadku mam rację!!! Ten komendant głowny nie jest w stanie zreformować tej służby zgodnie z oczekiwaniami Was jak i społeczeństwa!!! Przykro mi to pisać , ale taka jest prawda. Kiedyś miałem wielkie szczęście służyć przez dwa lata  w najlepszej komendzie w Polsce na stanowisku zastępującego komendanta i tam dopiero poznalem na czym polegac powino prawdziwe pożarnictwo. W tamtej jednostce nie było etatu zastępcy komendanta, kierownika służby, naczelnika i kilkuosobowych wydziałów. W innych podobnych jednostakch były rozbudowane stanowiska dla "urzędników w mundurach" , a  w tamtej nie. Etaty komendy mój komendant przeznaczył na podział bojowy. Służba była tak zorganizowana przez komendanta, że "mucha nie siadała". Tam było tak, że jak wyskoczył większy pożar, to komendant od razu wydawał błyskawicznie rozkazy i prawie wszyscy z biura musieli jechać do pożaru!!!Bywało i tak, że byłem na wpól przebrany z ubrania cywilnego bo przyszedłem akurat do służby i w takim stroju wiozłem alarmowo ludzi z komendy do pożaru. Po drodze minęliśmy samochody bojowe i jako, pierwsi  wykonywaliśmy robotę nawet zwykłych strażaków. Bedąc oficerem z komendy wynosiłem worki ze zbożem na plecach z palącego się magazynu. Jednostka była tak zorganizowana , że jak komendant  miał sprawę to od razu mówił  konkretnie do tych co mieli wykonać polecenie. Wszystko było na czas, wszystko zrobione dobrze i nikt na nikogo nie narzekał. Ze służby zwalniał się co najwyżej rocznie tylko 1 strażak i to wówczas gdy przechodził na emeryturę. Nikt nigdy nie był karany, a awanse dostawali wszyscy. Ale tam komendant nie trząsł przed nikim zadkiem i to co chcial to powiedział. Gdy potem znalazłem się w innej jednostce to mi opadły ręce.  Zresztą potem mnie z niej wywalili. Opisałem to na tut. forum. Wiem , że tak jest teraz już wszędzie. Kiedyś było tak, że komendant mówił do 6 osób i trafiało to zaraz do ostatniego strażaka, a teraz mówi przez 10  aby nie trafiło to nawet po tygodniu do ostatniego . Oto przykład totalnie bzdurnego i idiotycznego zarządzania z takiej jednostki. Autentyk !!! Z-ca k-ta chce gdziś tam jechać samochodem służbowym . Przychodzi więc z pisemnym poleceniem do oficera liniowego z komendy / mnie/ aby kierowca z JRG przygotował samochód do jazdy i podpisał się pod tym pisemnym poleceniem, że samochód jest sprawny. Oficer idzie z tym kwitem do d-cy JRG, ten wydaje polecenie swojemu z-cy, który przekazuje je d-cy zmiany. Ten niesie ten kwit do technicznego, a ten wali tym kwitem w kierowcę, który idzie szykować samochód i podpisuje na kwicie jego sprawność. Potem kwit wraca tą samą drogą w odwrotnej kolejności do z-cy k-ta. Wszyscy oderwali się od swoich zadań, a z-ca i tak potem zrobił sobie lewy prywatny wyjazd, który ukrył w wyjazdach służbowych. Gdzie tak było? W Wejherowie. Co robi teraz ten z-ca? Ano został powołany teraz za nowego Komendanta Głownego na stanowisko komendanta miejskiego PSP w Gdańsku. Nota bene facet , który nigdy nie był skoszarowany, bo stopnie  otrzymal po zaocznej chorązówce i zaocznej oficerce i nawet w wojsku nie był, które odrobił jako junak. Straż pożarną zna z pryzmatu słuzby kontrolno rozpoznawczej w której niezłe intersiki kręcił  w terenie na rachunek swojej zony, która nie mając zielonego pojecia o przepisach ppoz, rzekomo  opracowywała Instrukcje bezpieczeństwa ppoz dla firm, osrodków , itd , które on wcześniej kontrolował lub jego koleżka  /rzecznik komendy/ i sprzedawała po kilka tys. za sztukę. Nie tędy  i nie tymi ludzmi droga do reformy straży! Tego nie wie nowy komendant Głowny?! Jak nie wie to nie powinien nim być!  Pewnie odejdzie ze swoją świtą na zasłużoną emeryturkę z wysokim uposażeniem , a na jego miejsce wskoczy następny, którego celem będzie zdobycie gwiazdek generalskich i dobrej odskoczni finansowej do emeryturki.  Służba jaka była taka i będzie nadal, bo w niej chodzi chyba tylko o to aby gonić króliczka. Gwaiazdki generalskie i awanse to ci co mają zreformowac straż powinni otrzymac po wykonaniu zadania , a nie na początku lub w trakcie prac.
strango@wp.pl
« Ostatnia zmiana: Październik 26, 2006, 15:23:57 wysłana przez strango »

Offline zar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 01, 2006, 12:59:46 »
STRANGO chyba będziesz musiał przeprosić Pana Komendanta , okazuje się , że nie jest taki  niezorientowany jak sugerowałeś w sprawie zmian, przy takiej reformie nie jest to proste , bo to nie jedna komenda ale kilkaset komend do zorganizowania po nowemu. Żeby dobrze przeprowadzić reformę trzeba najpierw wiedzieć kim się dysponuje, i coś takiego KG dla ministra Diorna przygotowuje; przegląd kadrowy strażaków, kto jakie kwalifikacje posiada ,kiedy jak awansowany czy zgodnie z prawem , czy też z odstępstwami, ile osób w wieku emerytalnym itp. Wzięło się to z tąd, że wielu komendantów po koleżeńsku potraktowali reformę ,szaraczków postraszyli a kolesiów poustawiali na lepszych stołkach. Okazuje się , że zanim układanka zostanie poukładana trzeba puzle rozpoznać tak żeby pasowały do siebie w sposób logiczny, a nie tak jak teraz to jest chaotycznie poukładane. Myślę , że jest to bardzo logiczne i za to trzeba komendanta pochwalić.
Jeśli tak jest , że Komendant z Gdyni jest takim szubrawcem jak piszesz to porozmawiaj z Panem Krzowskim o tym, i jeśli masz dowody na to co piszesz to jestem pewien , że Pan Komendant Miejski z Gdynie od następnego dnia nie będzie Komendantem.
« Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2006, 21:12:46 wysłana przez zar »

Offline rafaello

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 96
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 01, 2006, 20:51:22 »
zar  KRZOWSKI to jest nazwisko kg psp jak nie`wiesz jak sie nazywa twoj kg to sie wytaplaj i nie robboruty

Offline intruder

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 264
  • wszystko jest trudne zanim stanie się proste
Odp: KRZOWSKI CO TO ZA CZŁOWIEK???
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 03, 2006, 10:06:40 »
żar - komendant główny  dobrze wie co dzieje sie w pomorskim.
tyle ile strazacy do niego kwitów pisali o tamtejszych sprawach to az strach .... tylko że odzew jaakoś zerowy, ciekawe dlaczego , moze umoczony jest jakieś znajomosci? jednak gdy kg dostaje anonimy  na temat innych jednostek  to ranyscie twierdzi sie ze to wszystko fakty ,powoluje sie zespoly, wysyła kontrole i przykładnie upierdala nic niewiedzących, dlaczego ? to zalezy kto pisze bo ... niby anonim a i tak wiadomo kto...