Autor Wątek: Walka o władzę nad PSP trwa  (Przeczytany 27996 razy)

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 19, 2016, 16:17:35 »
@Sledczy chyba nie do końca można się zgodzić dotyczących zmian a raczej awansów koleżeńskich w Wlkp.
A oto przykład :
http://www.psp.wlkp.pl/?art=18407
Tej zmiany nie nazwałbym koleżeńskiej. Więc jak każdy Szef zarządzający ludźmi chce mieć tych ludzi zaufanych a nie kretów i innych co tylko patrzeć jak podłożą jakiegoś prosiaka. Myślę, że tak samo byś czynił gdybyś miał na to wpływ. A jak wszystko się poukłada to będzie można wyciągać wnioski z pracy takiego czy innego komendanta. A póki co by zaczęło "koło się toczyć musi mieć odpowiednie szprychy".

Ciekawe metafory. Mógłbyś Next08 rozwinąć te zwierzęce wątki z kretami i prosiakami? Zgodzę się z Tobą w kwestii cierpliwości i wyciągania wniosków po, a nie w trakcie. Życie toczy się dalej - pożyjemy, zobaczymy.

Pozdrawiam
jaras

Strasznie prostacki ten wpis. Od razu widać, że pisał go prawdopodobnie „strateg” na poziomie partyzanckim korzystający nieodpowiedzialne z władzy którą mu dano niezasłużenie na wyrost. Jak widzę ma on świadomość swojej małostkowości, dlatego próbuje nadrabiać argumentem cepa i pomówieniami. Myślę, że nie powinieneś oczekiwać rozwinięcia tych prymitywnych myśli bo po prostu nie warto.

Offline Next08

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 21, 2016, 20:20:59 »
@Sledczy chyba nie do końca można się zgodzić dotyczących zmian a raczej awansów koleżeńskich w Wlkp.
A oto przykład :
http://www.psp.wlkp.pl/?art=18407
Tej zmiany nie nazwałbym koleżeńskiej. Więc jak każdy Szef zarządzający ludźmi chce mieć tych ludzi zaufanych a nie kretów i innych co tylko patrzeć jak podłożą jakiegoś prosiaka. Myślę, że tak samo byś czynił gdybyś miał na to wpływ. A jak wszystko się poukłada to będzie można wyciągać wnioski z pracy takiego czy innego komendanta. A póki co by zaczęło "koło się toczyć musi mieć odpowiednie szprychy".

Ciekawe metafory. Mógłbyś Next08 rozwinąć te zwierzęce wątki z kretami i prosiakami? Zgodzę się z Tobą w kwestii cierpliwości i wyciągania wniosków po, a nie w trakcie. Życie toczy się dalej - pożyjemy, zobaczymy.

Pozdrawiam
jaras

A co tutaj rozwijać? Będąc na stanowisku dowódczym chciałbyś mieć podwładnego co będzie pod Tobą kopał? donosił? wszystko robił aby pokazać jakim jesteś złym nieudolnym Kierownikiem? Albo będąc Komendantem wiedziałbyś że w ważnym Wydziale Twojej Komendy jest osoba która bardzo mocno współbrata się z poprzednim Komendantem, który kopał dołki nawet po odejściu pod obecnym? Trzeba umieć ze sceny zejść:)Chyba średnio się pracuje w takich warunkach, więc jak dla mnie zmiana na stanowiskach słuszna w niektórych przypadkach zaś w niektórych nie do końca się zgadzam lecz mogę się mylić. Czas pokaże czy to były dobre ruchy czy też wybór mógł być inny. Ocenę pracy zostawmy na później. Pozdrawiam Wlkp:)Każdy Szef dobiera sobie swój własny zespół tak było jest i będzie :)

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 22, 2016, 23:45:34 »
@Sledczy chyba nie do końca można się zgodzić dotyczących zmian a raczej awansów koleżeńskich w Wlkp.
A oto przykład :
http://www.psp.wlkp.pl/?art=18407
Tej zmiany nie nazwałbym koleżeńskiej. Więc jak każdy Szef zarządzający ludźmi chce mieć tych ludzi zaufanych a nie kretów i innych co tylko patrzeć jak podłożą jakiegoś prosiaka. Myślę, że tak samo byś czynił gdybyś miał na to wpływ. A jak wszystko się poukłada to będzie można wyciągać wnioski z pracy takiego czy innego komendanta. A póki co by zaczęło "koło się toczyć musi mieć odpowiednie szprychy".

Ciekawe metafory. Mógłbyś Next08 rozwinąć te zwierzęce wątki z kretami i prosiakami? Zgodzę się z Tobą w kwestii cierpliwości i wyciągania wniosków po, a nie w trakcie. Życie toczy się dalej - pożyjemy, zobaczymy.

Pozdrawiam
jaras

A co tutaj rozwijać? Będąc na stanowisku dowódczym chciałbyś mieć podwładnego co będzie pod Tobą kopał? donosił? wszystko robił aby pokazać jakim jesteś złym nieudolnym Kierownikiem? Albo będąc Komendantem wiedziałbyś że w ważnym Wydziale Twojej Komendy jest osoba która bardzo mocno współbrata się z poprzednim Komendantem, który kopał dołki nawet po odejściu pod obecnym? Trzeba umieć ze sceny zejść:)Chyba średnio się pracuje w takich warunkach, więc jak dla mnie zmiana na stanowiskach słuszna w niektórych przypadkach zaś w niektórych nie do końca się zgadzam lecz mogę się mylić. Czas pokaże czy to były dobre ruchy czy też wybór mógł być inny. Ocenę pracy zostawmy na później. Pozdrawiam Wlkp:)Każdy Szef dobiera sobie swój własny zespół tak było jest i będzie :)

Mocne słowa panie kolego. Rozumiem, ze masz na to twarde dowody bo jak nie to Twój móżdżek musi wiedzieć, że pomawiasz rzucając oszczerstwa. A skąd masz takie informacje „że w ważnym Wydziale Twojej Komendy jest osoba która bardzo mocno współbrata się z poprzednim Komendantem…..”? Od donosicieli i lizusów, których zawsze jest i będzie dużo przy obsadzającym w danej chwili stołek przy którym jest choć trochę władzy? Zapewniam Cię, ze będą oni pierwszymi którzy podłożą Ci jak to ująłeś „prosiaka”. Urojenia i twory wyobrażni sa cechą ludzi o niskim poczuciu własnej wartości i rozbudowanym ego.
Zapamiętaj sobie, profesjonalista nie zajmuje się takimi "gierkami", zajmuje się natomiast ratownictwem jak w ogóle wiesz co to jest.