Autor Wątek: Walka o władzę nad PSP trwa  (Przeczytany 27998 razy)

Offline DobraZmiana

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 06, 2016, 11:39:11 »
To wprowadźmy kadencyjność, a nie pie......y o ścieżce kariery.
Konkursy na stanowiska gdzie dajmy punkty za lojalność - tylko jak ją zmierzyć i ocenić :)
 
Oczywiście lojalność jest ważnym elementem tylko czy jedynym ?
Jakim ma być stosunek lojalności do kwalifikacji, doświadczenia i profesjonalizmu ?
Czy normalne jest że dowódca zmiany - nawet najbardziej wybitny  zostaje Komendantem Wojewódzkim ?
Zastępca dowódcy JRG Komendantem Powiatowym choć mówi się o nim bardzo dobrze ?

Gdzie doświadczenie zawodowe w zarządzanie zespołem, kontaktach z Samorządami i Instytucjami Państwowymi.
Oczywiście jak ma się władzę to wszystko można. Można nakazać by wozy do akcji jeździły tyłem. Wymienić wszystko, ludzi, meble, pomalować na inny kolor ściany.
Tylko doświadczenie pokazuje że mało to wnosi do rzeczywistości i jakości działań ratowniczych. 



 
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2016, 06:54:26 wysłana przez Butel »

Offline zoddali

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 161
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 06, 2016, 14:38:29 »
Wiele racji w Twoim poście DobraZmiana: przestały się liczyć doświadczenie i profesjonalizm oraz dorobek, liczy się tylko - jak nie użyć tego słowa - układ. lecz mam wrażenie, że sytuacja ta trwa od wielu lat: "swoi na stanowiska" - tak było ostatnio i przedostatnio i... Chyba nie doczekamy się czasów, gdy kilkunastu oficerów kierowanych dobrem formacji przeprowadzi kolejne konieczne reformy - po prawie 25 latach istnienia PSP takie są niezbędne.

Moim zdaniem reforma PSP konieczna była już po 10 latach jej istnienia, czyli około roku 2002 - niestety, kolejni KG przez ostatnie 15 lat nic dla unowocześnienia struktur nie zrobili. Zakupy nowego sprzętu i przetargi na kolejne budowy to nie wszystko. Świat się zmienia, a my mentalnie tkwimy w roku 1992.

Jak wygląda szkolnictwo w PSP? A procedury ratownicze? A nowe technologie? Pojawiły się nowe zagrożenia, nowe metody kształcenia, na PB coraz więcej osób po studiach - a nasze kierownictwo traktuje nas jakbyśmy tkwili jeszcze w 20 wieku.

Nie mam nic przeciwko młodszym oficerom na stanowisku KW, ale jakie oni mają doświadczenie w boju? Jakimi formacjami dowodzili? Gdzie uczyli się zarządzania dużymi zespołami ludzkimi? Pominięcie pewnego etapu edukacji może okazać się tragiczne w skutkach dla całej formacji.

Uważam, że reforma formacji jest niezbędna - ale należy zastanowić się nad tym, jak PSP ma wyglądać. należy powołać zespół ekspertów 9jak to było pod koniec lat 80-tych 20 wieku) i dokonać nie liftingu lecz reformy. Obecny KG ma szansę zapisać się w historii, podobnie jak Generał Feliks Dela. Cokolwiek by o Generale Deli nie mówić - a wielu go nie lubi - stworzył on z pomocą wielu wspaniałych oficerów formację w której mamy szansę służyć o która od prawie 25 lat jest ceniona. Ale wymaga reformy.

Czas na Pana Panie Generale Leszku Suski - ma Pan szanse zostać reformatorem i zapisać się w historii PSP.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 06, 2016, 15:33:01 »
Wiele racji w Twoim poście DobraZmiana: przestały się liczyć doświadczenie i profesjonalizm oraz dorobek, liczy się tylko - jak nie użyć tego słowa - układ. lecz mam wrażenie, że sytuacja ta trwa od wielu lat: "swoi na stanowiska" - tak było ostatnio i przedostatnio i... Chyba nie doczekamy się czasów, gdy kilkunastu oficerów kierowanych dobrem formacji przeprowadzi kolejne konieczne reformy - po prawie 25 latach istnienia PSP takie są niezbędne.
Doczekamy się bo doły PSP zaczynają rozumieć co się dzieje.... I że są okradane. Ktoś w końcu powie basta przerostowi stanowisk oficerskich w szkołach/KW/KG czy nawet w muzeum, ktoś powie basta prawom emerytalnym ludziom którzy nigdy ognia nie widzieli i całe życie spędzili w KG/KW/SGSP/SA. Z tą różnicą, że to nie będzie reforma tylko REWOLUCJA na miarę powołania PSP i KSRG.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Fireman21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 06, 2016, 16:37:18 »
Wiele racji w Twoim poście DobraZmiana: przestały się liczyć doświadczenie i profesjonalizm oraz dorobek, liczy się tylko - jak nie użyć tego słowa - układ. lecz mam wrażenie, że sytuacja ta trwa od wielu lat: "swoi na stanowiska" - tak było ostatnio i przedostatnio i... Chyba nie doczekamy się czasów, gdy kilkunastu oficerów kierowanych dobrem formacji przeprowadzi kolejne konieczne reformy - po prawie 25 latach istnienia PSP takie są niezbędne.
Doczekamy się bo doły PSP zaczynają rozumieć co się dzieje.... I że są okradane. Ktoś w końcu powie basta przerostowi stanowisk oficerskich w szkołach/KW/KG czy nawet w muzeum, ktoś powie basta prawom emerytalnym ludziom którzy nigdy ognia nie widzieli i całe życie spędzili w KG/KW/SGSP/SA. Z tą różnicą, że to nie będzie reforma tylko REWOLUCJA na miarę powołania PSP i KSRG.

Na 2044 twoich postów po raz pierwszy z Tobą się zgadzam...Poszedłbym dalej jaki jest sens istnienia kw w takiej formie,jak każda komenda ma swój budżet?Czym oni się zajmują?-kontrolami przeprowadzanymi przez ludzi,którzy nigdy nie widzieli pożaru ani wypadku.Jedyne co potrafią to wyszukiwać  śmieszne nieprawidłowości na inspekcjach  i wystawiać za to  ndst-(ostatnio świętokrzyskie).

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 06, 2016, 17:45:02 »
Na 2044 twoich postów po raz pierwszy z Tobą się zgadzam...Poszedłbym dalej jaki jest sens istnienia kw w takiej formie,jak każda komenda ma swój budżet?Czym oni się zajmują?-kontrolami przeprowadzanymi przez ludzi,którzy nigdy nie widzieli pożaru ani wypadku.Jedyne co potrafią to wyszukiwać  śmieszne nieprawidłowości na inspekcjach  i wystawiać za to  ndst-(ostatnio świętokrzyskie).
Nie mogłem sie powstrzymać  :wacko:
Znaczy, że zarobiłeś bańkę na inspekcji? Ale to też wina związków zawodowych i polityków, bo przecież d-ca jest debeściak na miarę Rambo. :wacko: (Celowy przytyk)
A na poważnie: mam nadzieje, że w obronie ludzi d-cy byli w stanie się postawić i odmówić podpisania protokołu. Bo jak został podpisany to "zwis" bombki strzelił.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2016, 18:04:01 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 06, 2016, 19:38:53 »

A na poważnie: mam nadzieje, że w obronie ludzi d-cy byli w stanie się postawić i odmówić podpisania protokołu. Bo jak został podpisany to "zwis" bombki strzelił.
[/quote]
   W tym zakresie nie zgadzam się z Tobą  -_-.
Jako d-ca czy inny wysoki funkcyjny masz prawo do;
1. podpisania protokółu bez uwag i możesz wtedy poinformować zespół inspekcyjny, ze jak sobie przemyślisz, dojdziesz do wniosku że jednak przegięli to napiszesz do 01 KW PSP, ale nie wiesz kiedy to zrobisz i nie masz wyznaczonego ściśle terminu,
2. odmówić podpisania protokołu - nie polecam (skoro domawiasz to nie masz prawa wnosić w tym momencie uwag do inspekcji na protokole, a przewodniczący zespołu inspekcyjnego nic nie musi pisać o Twoich uwagach),
3. podpisać protokół ze swoimi uwagami, a następnie napisać do 01 KW że je wycofujesz, ale masz inne uwagi znacznie większej wagi  lub chcesz je jeszcze uzupełnić w późniejszym czasie (postępowanie jak w pkt. 1)
pozdrawiam 

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 06, 2016, 21:58:52 »
To od kiedy pamiętam w PSP byli słabi szefowie! Ba nawet w całym kraju. Cholera nawet na świecie! Patrz np. ostoja demokracji USA ma około 100 000 etatów w administracji prezydenckiej, których umowa trwa 4 lata wraz ze zmianą prezydenta zwalnia się 99% (i są to stołki kierownicze). Widzisz na całym świecie ludzie nie mają takich umiejętności i autorytetu jak Ty bo potrzebują zaufania wśród najbliższych podwładnych.

Nie będę uogólniał, zdarzały się wyjątki ale generalnie nie mydlcie ludziom oczu, że jesteście inni nazywając się „dobrą zmianą” Nie jesteście dobrą zmianą, jesteście po prostu zmianą „teraz my” i zmiatacie jak wasi poprzednicy przy okazji wielu dobrych kompetentnych strażaków którzy byli by w stanie tchnąć w tą formację zdrowe geny. Porównywanie standardów zarządzania PSP do administracji amerykańskiego prezydenta jest wręcz śmieszne. Nie ośmieszaj się.
Zaufani to są potrzebni do czynów niezgodnych z prawem a formacją ratowniczą powinni kierować i mieć na nią wpływ przede wszystkim kompetentni strażacy, których umiejętności powinny być mierzalne ale nie ilością wyciśniętej wazeliny czy jak teraz przynależności do czapy związkowej.
Zresztą każdy osadza po sobie. Jak ktoś sam dołki kopał przed kimś to sam też się teraz obawia. Radziłbym nie mierzyć innych swoją miarą bo są też tacy, którzy chcą zajmować się ratownictwem i w dupie mają wasze małe toksyczne dla formacji gierki.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 06, 2016, 22:34:01 »
Nie będę uogólniał, zdarzały się wyjątki ale generalnie nie mydlcie ludziom oczu,
Powiedziałem 8 na 50 to koledzy 01 KW którego atakujesz, pozostałych 42 to widać kto twoim zdaniem?  Ty walisz takie argumenty:
Cytuj
Nie jesteście dobrą zmianą, jesteście po prostu zmianą „teraz my” i zmiatacie jak wasi poprzednicy przy okazji wielu dobrych kompetentnych strażaków którzy byli by w stanie tchnąć w tą formację zdrowe geny.
Żadnego złego słowa nie jesteś w stanie wydusić? Atakujesz ogólnie wszystkich.... W imię czego? To patrz też tak potrafię PO i PSL nie dali żadnej podwyżki strażakom przez 15 lat (tak wiem że rządzili 8 lat)! Jedyna 300 zł została "ogniem i mieczem" zabrana. Generałowie kłamali i gówno kupowali. Ostatnie 8 lat to tragedia PSP!!!!!! Przepisy rozsądne zaorano.... Zniszczono możliwości wielu strażaków...
Porównywanie standardów zarządzania PSP do administracji amerykańskiego prezydenta jest wręcz śmieszne. Nie ośmieszaj się.
Zawsze tłumaczono, że należy równać do najlepszych ale skoro wolisz standard prezydenta Łukaszenki to twoja sprawa. Ja zawsze będę dążył do najlepszych. Ale jak chwalenie administracji USA ma się do twoich słów? Przecież jak jest nowy prezydent to wywala całe szczyty zarządzające.... A tobie przeszkadza 8 osób ze 120! Bo to twoim zdaniem co to.... trzeci świat czy standard amerykański?
Zaufani to są potrzebni do czynów niezgodnych z prawem
Ty patrz cały świat ma inne zdanie niż Ty. Nawet największe armie zmieniają generałów po wyborach. Zaufanie nie objawia się czynami niegodnymi a uczciwością względem samego siebie.
PS. swoją drogą, co dla ciebie jest patologią? bo dla kogoś kto zna trochę historii, to wie, że w cywilizowanym świecie jest normą to co u Nas się dzieje a skoro było o USA to proponuje zapoznać się z historią klanu Kennedych, Bushów, Clintonów. Tam to dopiero przeginają? Mąż i zona, Ojciec i syn, a Kennedy to w ogóle bonanza... 


W tym zakresie nie zgadzam się z Tobą  -_-.
Jako d-ca czy inny wysoki funkcyjny masz prawo do;
1. podpisania protokółu bez uwag i możesz wtedy poinformować zespół inspekcyjny, ze jak sobie przemyślisz, dojdziesz do wniosku że jednak przegięli to napiszesz do 01 KW PSP, ale nie wiesz kiedy to zrobisz i nie masz wyznaczonego ściśle terminu,
2. odmówić podpisania protokołu - nie polecam (skoro domawiasz to nie masz prawa wnosić w tym momencie uwag do inspekcji na protokole, a przewodniczący zespołu inspekcyjnego nic nie musi pisać o Twoich uwagach),
3. podpisać protokół ze swoimi uwagami, a następnie napisać do 01 KW że je wycofujesz, ale masz inne uwagi znacznie większej wagi  lub chcesz je jeszcze uzupełnić w późniejszym czasie (postępowanie jak w pkt. 1)
pozdrawiam
Celowo w drugim poście odpowiadam. Znam regulamin forum ale uważam, że czasem trzeba.
1. Jeśli podpiszesz protokół to zgadzasz się z jego treścią i nic nie możesz. Możesz pisać i do samego Ministra a wynik sam przyklepałeś.
2. Jeśli nie podpiszesz to nie zgadzasz się z oceną i przebiegiem kontroli ogólnie ze wszystkim.
3. podpisanie z uwagami: zgadzam się z oceną ale ma zastrzeżenia co do jakiejś pierdoły.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2016, 06:57:33 wysłana przez Butel »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 06, 2016, 23:19:30 »
Ty patrz cały świat ma inne zdanie niż Ty. Nawet największe armie zmieniają generałów po wyborach. Zaufanie nie objawia się czynami niegodnymi a uczciwością względem samego siebie.
PS. swoją drogą, co dla ciebie jest patologią? bo dla kogoś kto zna trochę historii, to wie, że w cywilizowanym świecie jest normą to co u Nas się dzieje a skoro było o USA to proponuje zapoznać się z historią klanu Kennedych, Bushów, Clintonów. Tam to dopiero przeginają? Mąż i zona, Ojciec i syn, a Kennedy to w ogóle bonanza...

No widzę, ze masz też inna pasję oprócz związkowej. To chyba historia??? Hm,… też mam do niej słabość.
Może i cały świat zmienia generałów ale nie na poruczników bo osłabiło by to na tyle siłę bojową armii że taki kraj byłby skończony. Przykładem może być Rosja Sowiecka, gdzie czystki przeprowadzone przed II wojną niemalże doprowadziły do jej unicestwienia przez nazistów.
Zmienia się generałów, owszem ale na wyższych oficerów, pułkowników z doświadczeniem w walce na poziomie strategicznym a nie partyzanckim.
PSP nie stać na opłacanie nauki porucznika do pułkownika na pensji komendanckiej.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 06, 2016, 23:33:09 »
No widzę, ze masz też inna pasję oprócz związkowej. To chyba historia??? Hm,… też mam do niej słabość.
Może i cały świat zmienia generałów ale nie na poruczników bo osłabiło by to na tyle siłę bojową armii że taki kraj byłby skończony. Przykładem może być Rosja Sowiecka, gdzie czystki przeprowadzone przed II wojną niemalże doprowadziły do jej unicestwienia przez nazistów.
Zmienia się generałów, owszem ale na wyższych oficerów, pułkowników z doświadczeniem w walce na poziomie strategicznym a nie partyzanckim.
PSP nie stać na opłacanie nauki porucznika do pułkownika na pensji komendanckiej.
Kiepski z Ciebie adwersarz Ja się produkuje, punktuje braki w twojej teorii... A Ty najpierw mówisz jedno potem drugie...
Komendant Wojewódzki etat generalski, KM/KP pułkownicy, naczelnicy w KW to też pułkownicy, gdzie człowiek którego atakujesz wprowadza zmiany w oddziałach liniowych, gdzie atakuje poruczników?  Odziały liniowe za jego władzy mają luksus patrz SK.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2016, 23:36:48 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 06, 2016, 23:58:09 »
No widzę, ze masz też inna pasję oprócz związkowej. To chyba historia??? Hm,… też mam do niej słabość.
Może i cały świat zmienia generałów ale nie na poruczników bo osłabiło by to na tyle siłę bojową armii że taki kraj byłby skończony. Przykładem może być Rosja Sowiecka, gdzie czystki przeprowadzone przed II wojną niemalże doprowadziły do jej unicestwienia przez nazistów.
Zmienia się generałów, owszem ale na wyższych oficerów, pułkowników z doświadczeniem w walce na poziomie strategicznym a nie partyzanckim.
PSP nie stać na opłacanie nauki porucznika do pułkownika na pensji komendanckiej.
Kiepski z Ciebie adwersarz Ja się produkuje, punktuje braki w twojej teorii... A Ty najpierw mówisz jedno potem drugie...
Komendant Wojewódzki etat generalski, KM/KP pułkownicy, naczelnicy w KW to też pułkownicy, gdzie człowiek którego atakujesz wprowadza zmiany w oddziałach liniowych, gdzie atakuje poruczników?  Odziały liniowe za jego władzy mają luksus patrz SK.

Nikogo nie atakuję, stwierdzam tylko fakty. Zresztą tylko w PSP się zdarza kiedy rządzą ZZ, żeby etat generalski zajmował porucznik a od maja chyba kapitan.
A na czym ten luksus polega? Mają już dobry sprzęt, środki ochrony indywidualnej, ubrania koszarowe? Czy może na tym, że Ci którzy są członkami ZZ mogą polecieć z donosem do 01 KW i się poskarżyć na jakiegoś dowódcę który czegoś wymaga?

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 07, 2016, 01:46:44 »

1. Jeśli podpiszesz protokół to zgadzasz się z jego treścią i nic nie możesz. Możesz pisać i do samego Ministra a wynik sam przyklepałeś.
2. Jeśli nie podpiszesz to nie zgadzasz się z oceną i przebiegiem kontroli ogólnie ze wszystkim.
3. podpisanie z uwagami: zgadzam się z oceną ale ma zastrzeżenia co do jakiejś pierdoły.
Twoje rozumowanie za przeproszeniem jest błędne.
      Zapraszam do jednej z komend na zdolnym slonsku która za czasów 01 KW zwanego podobno nieszczęsnym otrzymała niedostateczną ocenę, po to aby odwołać zastępcę komendanta powiatowego. O komendancie z tej powiatówki było głośno na całą Polskę jeszcze niedawno - już nie jest powiatowym (jeden z pierwszych odwołanych w Polsce). Z tego co mi przekazywał info strażak bezpośrednio zaangażowany w tamte sprawy chyba w 2013 lub rok później chciał on uwalić jeszcze całe d-ctwo i szefa zmiany za pałę z inspekcji. Może przedstawią Ci przebieg postępowania przed WSA i jego konkluzje - krótko mówiąc postępowaniem strony służbowej tzw. wewnętrznym sąd ten podtarł sobie tylną część ciała, a z niedopuszczania i braku rozpatrzenia dowodów to miał niezły ubaw (a dowodem może być np. pismo do 01 KW pisane 3 tygodnie  po inspekcji).
pozdrawiam
ps.
Ty jako np. d-ca nie podpiszesz, ale podpisze go kierownik jednostki organizacyjnej czyli 01 lub 02 i to znaczy że skoro on się zgodził z wynikami kontroli tzn. że może wyciągać konsekwencje za "nieprawidłowości" pomimo braku podpisu d-cy ? Analogicznie - d-ca podpisuje protokół, wnosi o wyciągnięcie konsekwencji służbowych względem jednego ze strażaków, który "coś spieprzył", ale ten strażak się odwołuje bo to nie była jego wina. I co ? Wyrok ostateczny bo protokół podpisany ? Nie !!!!   
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2016, 06:58:37 wysłana przez Butel »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 07, 2016, 16:26:17 »
Ty jako np. d-ca nie podpiszesz, ale podpisze go kierownik jednostki organizacyjnej czyli 01 lub 02 i to znaczy że skoro on się zgodził z wynikami kontroli tzn. że może wyciągać konsekwencje za "nieprawidłowości" pomimo braku podpisu d-cy ? Analogicznie - d-ca podpisuje protokół, wnosi o wyciągnięcie konsekwencji służbowych względem jednego ze strażaków, który "coś spieprzył", ale ten strażak się odwołuje bo to nie była jego wina. I co ? Wyrok ostateczny bo protokół podpisany ? Nie !!!!
Wy na Dolnym Śląsku  za poprzedniego komendanta przepisami przypominaliście Afrykę subsaharyjską...... Więc nie powołuj się na takie przykłady.
O protokołach kontroli mówi KPA więc zapoznaj się... A strona kontroli w przypadku JRG jest jedna i to On/Ona podpisuje/odmawia podpisania/ protokół oraz zespół inspekcyjny.


Nikogo nie atakuję, stwierdzam tylko fakty. Zresztą tylko w PSP się zdarza kiedy rządzą ZZ, żeby etat generalski zajmował porucznik a od maja chyba kapitan.
A na czym ten luksus polega? Czy może na tym, że Ci którzy są członkami ZZ mogą polecieć z donosem do 01 KW i się poskarżyć na jakiegoś dowódcę który czegoś wymaga?
Ty a w wojsku z podporucznika na generała awansowali.... I jakoś nikt nie protestował!
Na tym polegał że to co się nie dało na SK czyli zmiana systemu pracy weszła w życie.... Cudotwórca 01.
Wreszcie skargę PB ktoś tratuje z powagą to problem?? Wcześniej aby nie użyć mocnych słów lali na zdanie PB w KW.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2016, 06:51:18 wysłana przez Butel »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Next08

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 07, 2016, 21:51:31 »
Jak kolega @Next08 tak pięknie stosuje metafory to ja przytoczę powiedzenie "Wyjątek potwierdza regułę".
Myślenie i postepowanie wg poniższego cytatu:
Szef zarządzający ludźmi chce mieć tych ludzi zaufanych a nie kretów i innych co tylko patrzeć jak podłożą jakiegoś prosiaka.
Jest cechą słabych szefów, zarządzających z pozycji siły i władzy a nie umiejętności czy też autorytetu.

@Szerlock2 mam wrażenie jakbyś był z poprzedniej władzy rządzącej i wielce nie może Ci przejść przez gardło jak również w myślach to że 01 wlkp został człowiek z PB? Jako szef chciałbyś zarządzać człowiekiem wiedząc, że donosi co się dzieje poprzedniej władzy?albo mieć człowieka, który nie dostosowuje się do zaleceń i poleceń służbowych? bo ja np wolałbym zaufanych ludzi, mądrych merytorycznych i nie patrzących na czubek własnego nosa a na ludzi. Z drugiej zaś strony to źle że człowiek patrzy na najniższych szczebel - lecz filar naszej formacji?Uważam, że kilka zmian jest bez JRG 2 czy Wągrowca czy też kolesiostwa. Od 2013 roku 01 wlkp wprowadził system w SK w całym województwie 12/24 12/48. I co na prośbę ludzi pracujących w stanowiskach nic nie zrobił nic nie zmienił wychodząc z założenia NIE bo NIE. Wtedy też 01 KG dał rękę wolną na zmiany lub też nie WKW. I co w innych województwach 01 KW wysłuchał ludzi i zmienił lub też nie wprowadził tego chorego systemu. Przyszła zmiana teraz i jakoś dało radę zmienić system w Wlkp. Jak na krótkie zarządzanie to dużo 40 osób zaczęło znów pracować jak inni pracujący w systemie. Myślę, że będzie OK tylko potrzeba czasu i zmiany na niektórych stanowiskach i wcale to nie świadczy o tym co piszesz. Poprzednia władza tak się obstawiła swoimi w wlkp, że nie było to do ruszenia a 01 miał spokojna głowę i pewien był lojalności swoich dupowłazów. A takich w bardzo prosty sposób rozpoznałeś nos i kolana brudne. Reszta była kopana po tyłku i wogóle nie zauważani.Nie ma co skreślać i negować bo tak naprawdę zmiany były są i będą bez względu na to kto będzie przy władzy.Byle by te zmiany były z pożytkiem dla wszystkich pracowników. Tego sobie sam życzę jeśli będą u mnie jak również każdemu z Was.

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 07, 2016, 22:47:57 »
Nikogo nie atakuję, stwierdzam tylko fakty. Zresztą tylko w PSP się zdarza kiedy rządzą ZZ, żeby etat generalski zajmował porucznik a od maja chyba kapitan.
A na czym ten luksus polega? Czy może na tym, że Ci którzy są członkami ZZ mogą polecieć z donosem do 01 KW i się poskarżyć na jakiegoś dowódcę który czegoś wymaga?
Ty a w wojsku z podporucznika na generała awansowali.... I jakoś nikt nie protestował!
Na tym polegał że to co się nie dało na SK czyli zmiana systemu pracy weszła w życie.... Cudotwórca 01.
Wreszcie skargę PB ktoś tratuje z powagą to problem?? Wcześniej aby nie użyć mocnych słów lali na zdanie PB w KW.

Protestował, protestował ale jak wiesz ten awans otrzymał wysoki hierarcha kościoła katolickiego (Biskup polowy WP) czyli nie żołnierz pola walki tylko „żołnierz dusz”. Riposta bardzo nietrafna.
Co do powagi rozpatrywania skarg PB czy kogokolwiek innego, to kwestia urzędniczej staranności czyli profesjonalizmu a nie takiej czy innej władzy.
A tak na marginesie to nit nie zrobił więcej jak ZZ, dla bardzo szkodliwego dla formacji podziału strażaków według linii PB-a strażacy 8 godzinni.
Taki stan rzeczy wynika z podejścia funkcyjnych ZZ, którzy traktują PSP w sposób instrumentalny, byle tylko przypodobać się swoim wyborcom na dole. Jest w tym dawka pewnego cynizmu, bo chodzi oczywiście o doraźne zyski głównie w obsadzie stanowisk. Nie chciałbym nikogo obrażać, bo wielu związkowców, zwłaszcza tych na samym dole, to ludzie, którzy wiedzą, czym jest przyzwoitość no ale niestety są oni tylko narzędziem w rękach aparatu ZZ. Aparatu zapewne z którego większość wykazałaby się brakiem podstawowej znajomości problemów PSP.

Jak kolega @Next08 tak pięknie stosuje metafory to ja przytoczę powiedzenie "Wyjątek potwierdza regułę".
Myślenie i postepowanie wg poniższego cytatu:
Szef zarządzający ludźmi chce mieć tych ludzi zaufanych a nie kretów i innych co tylko patrzeć jak podłożą jakiegoś prosiaka.
Jest cechą słabych szefów, zarządzających z pozycji siły i władzy a nie umiejętności czy też autorytetu.

@Szerlock2 mam wrażenie jakbyś był z poprzedniej władzy rządzącej i wielce nie może Ci przejść przez gardło jak również w myślach to że 01 wlkp został człowiek z PB? Jako szef chciałbyś zarządzać człowiekiem wiedząc, że donosi co się dzieje poprzedniej władzy?albo mieć człowieka, który nie dostosowuje się do zaleceń i poleceń służbowych? bo ja np wolałbym zaufanych ludzi, mądrych merytorycznych i nie patrzących na czubek własnego nosa a na ludzi. Z drugiej zaś strony to źle że człowiek patrzy na najniższych szczebel - lecz filar naszej formacji?Uważam, że kilka zmian jest bez JRG 2 czy Wągrowca czy też kolesiostwa. Od 2013 roku 01 wlkp wprowadził system w SK w całym województwie 12/24 12/48. I co na prośbę ludzi pracujących w stanowiskach nic nie zrobił nic nie zmienił wychodząc z założenia NIE bo NIE. Wtedy też 01 KG dał rękę wolną na zmiany lub też nie WKW. I co w innych województwach 01 KW wysłuchał ludzi i zmienił lub też nie wprowadził tego chorego systemu. Przyszła zmiana teraz i jakoś dało radę zmienić system w Wlkp. Jak na krótkie zarządzanie to dużo 40 osób zaczęło znów pracować jak inni pracujący w systemie. Myślę, że będzie OK tylko potrzeba czasu i zmiany na niektórych stanowiskach i wcale to nie świadczy o tym co piszesz. Poprzednia władza tak się obstawiła swoimi w wlkp, że nie było to do ruszenia a 01 miał spokojna głowę i pewien był lojalności swoich dupowłazów. A takich w bardzo prosty sposób rozpoznałeś nos i kolana brudne. Reszta była kopana po tyłku i wogóle nie zauważani.Nie ma co skreślać i negować bo tak naprawdę zmiany były są i będą bez względu na to kto będzie przy władzy.Byle by te zmiany były z pożytkiem dla wszystkich pracowników. Tego sobie sam życzę jeśli będą u mnie jak również każdemu z Was.

Nie mam nic wspólnego z poprzednią władzą, władzą która doprowadziła PSP na skraj przepaści, przy Waszej milczącej (związkowej) akceptacji. Wy natomiast jesteście na najlepszej drodze aby ją z niej zepchnąć ze skutkiem śmiertelnym. Macie w ogóle jakiś program działania oprócz wymiany ludzi na swoich za wszelką cenę nawet jak pojawią się wątpliwości co do ich jak to określiłeś merytoryczności?

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/wielkopolska/a/nietypowy-proces-palac-w-wasowie-chce-6-mln-zl-za-rzekome-bledy-strazakow,9932946/


« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2016, 23:58:57 wysłana przez sherlock2 »

Offline DobraZmiana

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 08, 2016, 00:09:55 »
@Zoddali zgada wizjonerzy skończyli się w straży na epoce Deli i Schroedera. Potem były już tylko przebłyski krótkotrwałe. Natomiast ostatnie 9 lat nie niosło żadnego przesłania poza wyrzucaniem ogromnych kasy w błoto. Wydaje się że obecny 01 KG ma potencjał i pomysły. Pytanie czy ma wpływ na zespół i otocznie z którym mógł by to zrobić. Oceniam że nie do końca. Sam pracując nawet po 23 h na dobę nie jest w stanie nic wnieść nowego do tej formacji. Tym bardziej boksując się z Solidarnością w duchu jak zarobić by się nie narobić.

@Next08 01 Wlkp. zrobił dobrze grupie zawodowej zmieniając system pracy z 12 na 24 by mogli w spokoju uznać PSP za drugą pracę i zapierdalać na kolejny etat jak reszta przychodząc zmęczeni do służby. Ale czy zrobił dobrze społeczeństwu i poprawił bezpieczeństwo na obszarze za który odpowiada. Niekoniecznie.  Nie idzie pracować wydajnie 24 h i każdy kto uważa inaczej bzdury opowiada. W przeszłości patrole Policji budziły już obsady stanowisk bo obywatele nie mogli zgłosić pożaru budynku mieszkalnego. Zobaczymy kiedy sytuacja się powtórzy, tylko wtedy nie będzie winny 01 KW a przemęczony strażak. Widziałeś strażaka który po 36 h za kółkiem przychodzi na 24 h służby na SK, bo ja widziałem i nie uważam tego za normalne, a coś co nie jest zabronione jest dozwolone. Gdzie jest zapis że strażak pracujący w systemie 24/48  na 24 h przed służbą nie powinien podejmować żadnej innej pracy. Niema takowego. To teraz 01 KW dla ochrony swojej d.... niech w każdym pozwoleniu na zarobkowanie to określi :) Nie określi bo by go zjedli koledzy. Bardzo lubimy porównywać się w zarobkach itp. do Policjantów to może ktoś sprawdzi ilu policjantów pełni służbę w wymiarze ponad 8 godzin :)

Zmiana trybu pracy na SK to nie powód do dumy raczej potwierdzenia tezy że nie zależy mi na bezpieczeństwu obywateli, jedynie zrównaniu szans dodatkowego zarobkowania i zmęczenia przed kolejną służbą :)   
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2016, 00:15:29 wysłana przez DobraZmiana »

Offline dzingishan

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 50
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 08, 2016, 11:40:58 »
Cytuj
Ale czy zrobił dobrze społeczeństwu i poprawił bezpieczeństwo na obszarze za który odpowiada. Niekoniecznie.  Nie idzie pracować wydajnie 24 h i każdy kto uważa inaczej bzdury opowiada. W przeszłości patrole Policji budziły już obsady stanowisk bo obywatele nie mogli zgłosić pożaru budynku mieszkalnego.
Ale farmazony wypisujesz... tu akurat nie system jest winny tylko ludzie i praca w nocy. Nikt przez 24h nie musi pracować non stop na pełnych obrotach bo w takich sytuacjach ściąga się zazwyczaj drugą osobę - bo jedna po prostu nie jest w stanie sytuacji ogarnąć nawet jak będzie pracować w systemie 8 godzinnym. Takie przypadki jak piszesz tak samo mogą się przytrafić w służbie 12h. Różnica w komforcie pracy i zmęczenia w systemach 12 i 24 jest naprawdę duża na korzyść 24. Przy 12 zaczynałem już się wypalać zawodowo, gdyż ciągle masz na głowie myślenie o tym kiedy do pracy, rodzina wkurzona bo nic się normalnie nie da zaplanować, na nocki zazwyczaj przychodziło się bardziej wyczerpanym gdyż zajmowanie się rodziną, dziećmi i obowiązkami domowymi w ciągu dnia pozbawia człowieka dużych energii. Jak wypadało komuś chorobowe lub inne nieplanowane wolne to był zawsze problem ze ściągnięciem etatowego, więc wchodził nieetatowy który nie ma takiego ogarnięcia tematu jak etatowy dyżurny więc bezpieczeństwo obszaru spadało na minus.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2016, 11:53:48 wysłana przez dzingishan »

Offline Zbrodniarz

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 08, 2016, 12:18:41 »
Służba w Stanowiskach Kierowania powinna być pełniona w obsadzie min. 2 osobowej.

Offline Next08

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 08, 2016, 13:09:59 »
@Zoddali zgada wizjonerzy skończyli się w straży na epoce Deli i Schroedera. Potem były już tylko przebłyski krótkotrwałe. Natomiast ostatnie 9 lat nie niosło żadnego przesłania poza wyrzucaniem ogromnych kasy w błoto. Wydaje się że obecny 01 KG ma potencjał i pomysły. Pytanie czy ma wpływ na zespół i otocznie z którym mógł by to zrobić. Oceniam że nie do końca. Sam pracując nawet po 23 h na dobę nie jest w stanie nic wnieść nowego do tej formacji. Tym bardziej boksując się z Solidarnością w duchu jak zarobić by się nie narobić.

@Next08 01 Wlkp. zrobił dobrze grupie zawodowej zmieniając system pracy z 12 na 24 by mogli w spokoju uznać PSP za drugą pracę i zapierdalać na kolejny etat jak reszta przychodząc zmęczeni do służby. Ale czy zrobił dobrze społeczeństwu i poprawił bezpieczeństwo na obszarze za który odpowiada. Niekoniecznie.  Nie idzie pracować wydajnie 24 h i każdy kto uważa inaczej bzdury opowiada. W przeszłości patrole Policji budziły już obsady stanowisk bo obywatele nie mogli zgłosić pożaru budynku mieszkalnego. Zobaczymy kiedy sytuacja się powtórzy, tylko wtedy nie będzie winny 01 KW a przemęczony strażak. Widziałeś strażaka który po 36 h za kółkiem przychodzi na 24 h służby na SK, bo ja widziałem i nie uważam tego za normalne, a coś co nie jest zabronione jest dozwolone. Gdzie jest zapis że strażak pracujący w systemie 24/48  na 24 h przed służbą nie powinien podejmować żadnej innej pracy. Niema takowego. To teraz 01 KW dla ochrony swojej d.... niech w każdym pozwoleniu na zarobkowanie to określi :) Nie określi bo by go zjedli koledzy. Bardzo lubimy porównywać się w zarobkach itp. do Policjantów to może ktoś sprawdzi ilu policjantów pełni służbę w wymiarze ponad 8 godzin :)

Zmiana trybu pracy na SK to nie powód do dumy raczej potwierdzenia tezy że nie zależy mi na bezpieczeństwu obywateli, jedynie zrównaniu szans dodatkowego zarobkowania i zmęczenia przed kolejną służbą :)

@DobraZmiana mam rozumieć że jesteś zwolennikiem systemu 12h? Powiem Ci tak pracowałem w systemie 24/48 10 służba wolna i dorabiałem sobie doraźnie i jakoś nie byłem zmęczony, nie zdarzyło mi się abym źle wykonywał powierzone obowiązki. To wg Twojego rozumowania 3/4 PB powienien zabrać pozwolenia na zarobkowanie? Ale była by burza. Skoro PB i pracownicy 8h mogą dorabiać jeśli uważają to a potrzebę to dlaczego nie może pracownik SK?......Takimi wypowiedziami popadamy ze skrajności w skrajność. Wszystko jest zależne co kto i w jakiej branży dorabia. Poza tym nie wiem jakie Ty masz podejście do służby, ale ja mam takie dbać o bezpieczeństwo i służyć obywatelom, dbać o ludzi na zmianie i pracować w przyjemnej atmosferze. Z reguły wibrujesz tutaj a sam nie masz rozwiazania na to, bo co zakaz wprowadzić zarobkowania?bo rozumiem żeby chronić cztery litery to trzeba zabronić zarobkowania tak jak dla SK tak dla 8h i PB. Widziałeś strażaka 36h za kółkiem i potem 24h w PB do tego PB które non stop wyjazdowe?do tego bezpośrednio ratujące życie ludzi?Łatwo jest gadać i negować gorzej poszukać rozwiązania.I nie mówię że zmiana systemu w SK to powód do dumy tylko chodzi o to że ktoś wreszcie wysłuchał obsad SK i zmienił system.Proste i logiczne skoro system zmianowy to 24/48 to dlaczego nie ma być również w SK.

Online JON SNOW

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 370
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 08, 2016, 14:48:57 »
DobraZmiana Pochwal się może na początek czy służysz w PSP, na jakim stanowisku i w jakim systemie. Bo jeżeli nigdy na 12 na SK nie pracowałeś to w d... byłeś i g... widziałeś. Idiotą albo idealistą jest ten, który myśli, że przed nocką strażak przychodzi na służbę wyspany i wypoczęty- jest wręcz, o zgrozo, przeciwnie! Bo taki strażak przed nocką pójdzie sobie na fuchę, na budowę czy gdziekolwiek indziej, czy nawet w domu porobi- i zjebany przyjdzie na nockę (wielu znasz takich co przed nocką będą się byczyć???). Przed służbą rozpoczynaną o 8:00 raczej noc ma przespaną i tu z hukiem pada Twój argument o tym że system 12h zapewnia bezpieczeństwo obywatelom (serio w takie coś można wierzyć?).
Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ... :)

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 08, 2016, 17:39:17 »
Widzę grę „poniżej pasa” bo czytałem dwie godziny temu wpis @DobraZmiana, który jak widzę został skasowany. Czyli związkowa cenzura działa jak za najlepszych czasów komuny. Wstyd.
No to niestety ponury obraz części obecnych elit PSP.
No ale dalszy powolny spadek w dół całej formacji wynika także z niskiej świadomości strażaków i ich kiepskiej identyfikacji ze służbą o czym świadczą powyższe wpisy. Przykre. Wielu strażaków nie zna w ogóle, podstaw prawnych jej funkcjonowania dlatego nie martwią ich chociażby archaiczne przepisy o umundurowaniu, dopuszczeniu wyrobów do użytkowania, standaryzacji sprzętu, BHP i itp. Najważniejszy jest konformizm związkowy i socjal. Oczywiście, ta sytuacja jest także wynikiem praktyk stosowanych przez poprzednią ekipę ale wynika także, co bardzo smutne, z braku ogólnego szacunku strażaków dla strażaków. Wymowne natomiast jest to, że gdy w PSP narasta marazm, to ZZ podchodzą do tego w sposób bezrefleksyjny i „rządzą”, dalej pogłębiając podziały.
Panowie związkowcy, nie sądzę, by nowe otwarcie można było zbudować tylko na manipulacjach i wymianie kadry na swoją, ponieważ konieczna jest wolność myślenia i szersze spojrzenie na problemy PSP.


Wpis został skasowany, ponieważ nie spełniał warunków oraz zasad zaakceptowanego REGULAMINU na tym forum.
Żadna związkowa cenzura nie ma tu miejsca!!
I proszę trzymać się tematu, bo dział o ZZ jest w innym miejscu na forum.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Sierpień 09, 2016, 07:06:28 wysłana przez Butel »

Offline DobraZmiana

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 09, 2016, 18:11:55 »
Walka trwa.
Dziennikarze  sami z siebie na takie rewelacje nie wpadają

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/leszek-suski-nielegalnie-trafil-do-strazy-pozarnej/7jcl6kt

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 10, 2016, 19:56:52 »
debilny artykuł lol stosunek służbowy powstaje w drodze mianowania lub powołania; na stanowisko Komendanta Głównego powołuje się oficera spośród oficerów pożarnictwa; powołać można również oficera, który nie jest w czynnej służbie; jedyny konieczny warunek to orzeczenie właściwej komisji o zdolności do służby; nie było potrzeby mianowania Kom. Suskiego, gdyż mógł być powołany bez tego;
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline pb11

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.455
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 10, 2016, 23:18:15 »
A ja byłem przekonany, iż tego typu powroty odbywają się poprzez wzruszenie decyzji.

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Walka o władzę nad PSP trwa
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 17, 2016, 13:29:57 »
@Sledczy chyba nie do końca można się zgodzić dotyczących zmian a raczej awansów koleżeńskich w Wlkp.
A oto przykład :
http://www.psp.wlkp.pl/?art=18407
Tej zmiany nie nazwałbym koleżeńskiej. Więc jak każdy Szef zarządzający ludźmi chce mieć tych ludzi zaufanych a nie kretów i innych co tylko patrzeć jak podłożą jakiegoś prosiaka. Myślę, że tak samo byś czynił gdybyś miał na to wpływ. A jak wszystko się poukłada to będzie można wyciągać wnioski z pracy takiego czy innego komendanta. A póki co by zaczęło "koło się toczyć musi mieć odpowiednie szprychy".

Ciekawe metafory. Mógłbyś Next08 rozwinąć te zwierzęce wątki z kretami i prosiakami? Zgodzę się z Tobą w kwestii cierpliwości i wyciągania wniosków po, a nie w trakcie. Życie toczy się dalej - pożyjemy, zobaczymy.

Pozdrawiam
jaras