Na początku kwietnia we wczesnych godzinach porannych w jednej z hal kurzej fermy wybuchł pożar. W pierwszej kolejności na miejscu akcji pojawiły się jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z gminy Sanniki, będące najbliżej miejsca zdarzenia. W związku z tym, że pożar rozprzestrzeniał się w szybkim tempie i istniało zagrożenie przeniesienia na sąsiednią halę, dowódca poprosił o wsparcie. Zgodnie z rejonizacją do zdarzenia zadysponowana została jednostka PSP JRG z Gostynina oddalonego o 30 km. W tym czasie pożar trawił halę nie pozostawiając złudzeń, iż uda się ją uratować.Nie byłoby w tym nic dziwnego i gorszącego, ponieważ strażacy obecni na miejscu robili co mogli aby opanować pożar, a posiłki były już w drodze, ale... w oddalonym o 9 km Gąbinie, gdzie znajduje się dobrze wyposażona i wyszkolona, zasadniczo pół-zawodowa jednostka OSP strażacy czekali na sygnał do wyjazdu, niestety nie doczekali się bo... to nie ten powiat!!Ten temat jest również bardzo ważny dla mieszkańców gminy Słubice, ponieważ znajdujemy się w sąsiedztwie gmin z powiatów sochaczewskiego i gostynińskiego, a jednostka PSP mająca w swoim zakresie działania teren naszej gminy znajduje się w odległości prawie 30 km. Mamy nadzieję, iż to co stało się w Czyżewie będzie początkiem dyskusji, której efektem będzie zmiana przepisów.