Autor Wątek: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!  (Przeczytany 4895 razy)

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« dnia: Marzec 17, 2006, 23:26:22 »
Mieszkam w miejscowości, która liczy około 1100 mieszkańców (woj. lubelskie), a jednostka OSP istnieje od 1949 roku. Od dobrych 7 lat oprócz zawodów sportowo-pożarniczych i zebrania sprawozdawczego nic się nie dzieje. Na wyposażeniu znajduje się samochód GBA Star 244 2,5/16, który jest jeszcze mimo swojego wieku w dobrym stanie. W maju 2005 roku wstąpiłem do OSP wraz z 3 kolegami "zapaleńcami" no i nasz rola polegała jak na razie na uczestniczeniu w zawodach i uczestniczenia w zebraniu 18 lutego 2006 r. I tyle naszej dotychczasowej działalności! Dodam również, że po rozmowie z kolegami znalazło się jeszcze 5 osób chętnych do wstąpienia w szeregi OSP. Chodzi mi dokładnie o to co możemy zdziałać i jakie mamy prawa jako pełnoprawni członkowie OSP. Poza tym to chcielibyśmy mieć klucze do OSP bo w każdej wolnej chwili byśmy tam siedzieli. Dodam tylko, że członków w mojej OSP jest 26( oprócz nas 3) z czego czynnych może 5. OSP jest z tradycjami, a my jako kolejne pokolenie nie chcemy tego zatracić!

Liczę na waszą pomoc!!!
Jeśli będą jakieś niejasności proszę pisać, na pewno postaram się odpowiedzieć!
Pozdrawiam, dh Krzysiek.
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2006, 23:28:55 wysłana przez Krzysiek_OSP »

Offline strazak59b

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 18, 2006, 12:18:23 »
A nie pozwala wam ktos  miec kluczy do remizy??pogadajcie z naczelnikiem albo gospodarzem i problem powinien sie rozwiazac.
co do praw to wszyscy maja rowne.zalezy co macie zamiar zrobic??
jezeli macie jakies pomysly to wystarczy porozmawiac z wlodarzami OSP o waszych pomyslach a oni powinni je rozpatrzyc.tak jest u mnie.jak ktos ma jakis pomysl to odbywa sie rozmowa i decyduje sie czy robimy cos czy nie.i dzieki temu nasza OSP ciagle zyskuje na wygladzie i wartosci.
pozdrawiam
Nigdy nie wiadomo, co jeszcze moze nas spotkac w tej firmie..

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 18, 2006, 12:55:27 »
Jeżeli jest tak źle jak piszesz to musi u was być duza grupa "trzymajaca władze"- starszych.
Jezeli komendant ,prezes są ludzmi otwartymi to sprawa klucza jest załatwiona i wystarczy poprosic.

Jezeli jest tak jak u mnie po sąsiedzku ze każdy młody trafia na ściane betonu od zarządu owcześnie panującego to tylko zbieranie coraz to nowych zapaleńców do OSP zostaje a jak bedzie was 50% +1 to wtedy mozna skruszyć mur i stara władze co jak piszesz jest tylko na papierze .

Macie stara 244 to juz coś i wiadomo ze szkoda zeby tylko stał i rdzewiał macie szanse grunt to pogadać z zarządem a jak to skutku nie da to dązyc do większości i w niedalekiej przyszłości ruszyć z miejsca w którym wasza jednostka widac zakotwiczyła (nie chodzi mi o statek  :mellow: )

Życze cierpliwości  I spokoju jak ktoś chce to zrobi  -_-

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 18, 2006, 15:33:43 »
Nazwać ten zarząd grupą "trzymającą władzę" to raczej pomyłka! Jest zarząd bo jest, 2 kadencje praktycznie ten sam bo nikt się OSP nie interesuje, a Ci co są to cokolwiek wiedzą i to im wystarczy! Prezes naszej OSP to raczej minął się z powołaniem, Komendant jest za tym, żeby nam zabrać sprzęt jeśli dalej tak będzie, reszta zarządu jest też do d**y oprócz naczelnika, który jest zarazem jedynym kierowcą!

Klucze do remizy ma naczelnik, prezes (który jest może ze 2 razy w roku w remizie) i oczywiście gospodarz więc może coś uda się nam załatwić. poza tym to podjeliśmy decyzję, że jeśli będzie tak dalej jak jest to zainterweniujemy u Komendanta Powiatowego!

Jestem w OSP o maja 2005 roku, a nawet nie przeszedłem podstawowego szkolenia, zresztą nikt z "nowych" nie przeszedł! Kolega chce być kierowcą GBA, ale jakoś nikt się nie pali do tego, żeby mu pomóc w załatwieniu tej sprawy tak jak zresztą nam!

Wracając do kluczy to chemy je mieć bo moglbyśmy w każdej chwili wpaść do remizy, coś naprawić, poprawić, żeby to miało jakieś ręce i nogi! Gmina kładzie duże pieniądze na OSP, w tym roku przeznaczone jest ponad 100 tyś. zł. na remont remizy! Burmistrz jest człowiekiem, który chce pomóc, ale po co ma to robić skoro nie ma żadnego zaangażowania?

Podsumowując chcemy zrobić "małą rewolucję", żeby to wreszcie zaczeło jakoś wyglądać i funkcjonować normalnie!
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2006, 15:49:12 wysłana przez Krzysiek_OSP »

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 18, 2006, 19:31:59 »
Naczelnik jest wice prezesem odpowiedzialnym za sprawy operacyjne. Piszesz, że jest on ok.
Sprawę waszego wejścia do garaży, gdzie są samochody i urządzenia bojowe może on rozwiązać sam, bez potrzeby angażowania w to zarządu.
Zarząd niech robi swoje, a naczelnik niech dba o to byście operacyjnie byli prężną jednostką.
Jeżeli jest problem, byście to Wy mieli klucze. Możecie umawiać się z naczelnikiem aby konkretne godziny przeznaczał właśnie wam. Spotykajcie się w garażu razem z naczelnikiem, jeżeli on nie może sam, ma zastępce, ewentualnie może upoważnić kogoś z was. Takie szkolenia są bardzo potrzebne, jeżeli chcecie pokazać, że jesteście gotowi i możecie wyjeżdżac do zdarzeń ratowniczo-gaśniczych.
Nie od razu Kraków zbudowano. Wspominasz, że nie jeździcie do pożarów, więc zacznijcie jeździć. Waszym podstawowym obowiązkiem jest właśnie ratowanie ludzkiego życia, zdrowia i mienia.
Powiadomcie PSP, że się u Was ruszyło i żeby zaczęli Was dysponować razem ze swoimi siłami, nawet wtedy gdy nie jesteście nizbędni. Nie ma lepszej szkoły.
Poproście PSP o ty by Wam zrobiła szkolenie pożarnicze.
Wiedzcie, że jest wiele OSP, których wyjazdy bojowe, są możliwe właśnie dlatego, że mają tylko, albo aż 5 strażków. Was jest więcej.
To możecie bez zmian w składzie zarządu. Możecie wywierać presję na zarząd poprzez wójta, który jak piszesz, chce mieć porządna OSP.

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 18, 2006, 20:37:27 »
Jeżeli macie takie wsparcie ze strony burmistrza (żadkość) to z nim i z naczelnikiem załatwiajcie sprawy. Decyzje można podejmować poza zarządem bo najważniejsze w straży jest głosowanie na zebraniach. Poproście burmistrza aby was wysłał na szkolenie. Postarajcie się bo szkoda aby taka kasa wam uciekła bo to naprawde bardzo dużo na jedną jednostke. Na następnym zebraniu wyborczym wybierzcie nowy zarząd, chyba że nie udzielicie mu absolutorium to wybory będą wcześniej. Czeka was dużo biegania ale dla zapaleńców to się nie liczy :mellow:

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 18, 2006, 23:04:35 »
Dzięki wielkie za odpowiedzi! Teraz już myślę, że będzie mi łatwiej coś załatwić dzięki waszym odpowiedziom!

Ale nadal czekam na jakieś podpowiedzi od was, na pewno bardziej doświadczonych druhów ode mnie!

Czy możemy zadzwonić do PSP (oczywiście nie na numer alarmowy) i powiadomić ich o tym, że jest nas kilku (myślę, że ktoś jeszcze dołączy do szeregów OSP) i chcemy się przeszkolić? Myślałem również nad tym, żeby zoraganizować jakieś ćwiczenia, który by nam na pewno rozjaśniły sytuację no i byśmy na pewno byli przygotowani do ewentualnych zdarzeń!

Dodam tylko, że burmistrz jest z naszej miejscowości więc postaramy się z nim pogadać w najbliższym czasie!
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2006, 23:13:47 wysłana przez Krzysiek_OSP »

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 19, 2006, 11:09:16 »
Przeczytaj mój  wcześniejszy post.
Pamiętaj, że to naczelnik dba o wyszkolenie strażków, więc to on może i powinien, jeżeli są takie potrzeby, wystąpić do PSP z informacją o potrzebach szkoleniowych (ile osób chcieli byście wysłać na kurs szeregowców, dowódców, naczelników, operatorów sprzętu). Niech to będzie informacja pisemna.
Pamiętaj, że PSP, przynajmiej teoretycznie, mają obowiązek bezpłatnego szkolenia strażaków OSP. Szkolenie to nie tylko teoria, ale i ćwiczenia praktyczne.
Najprostszy sposób:
sami wyszukajcie obiekt, na którym chcecie mieć szkolenie, porozumiejcie się z właścicielem obiektu i następnie poprości PSP o to by wzięli oni udział w tych ćwiczeniech, jako organizator szkolenia.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 19, 2006, 12:22:53 »
Krzyś Mila!
W najbliższych dniach pójdę do naczelnika i pogadam z nim na ten temat! A na zastępcę nie ma co liczyć bo się wyprowadził z naszej wsi i się w ogóle OSP nie interesuje! Obiektów do ćwiczeń jest kilka więc raczej problemu z tym by nie było, ale najpierw trzeba załatwić te szkolenia!

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 19, 2006, 16:13:42 »
Zastępce naczelnika powołuje naczelnik. Nie musi nim być ktoś z zarządu.
Jeżeli jeden z Was zostałby zastępcą, rozwiązałoby to sprawę kluczy.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 19, 2006, 16:24:06 »
Czyli tą sprawę też będę musiał poruszyć z naczelnikiem! Mam nadzieję, że naczelnik będzie przychylny do zmiany na stanowisku zastępcy!

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 19, 2006, 17:21:00 »
Wg. naszego statutu zastępcę naczelnika wybiera walne zebranie tak jak resztę zarządu, a nie naczelnik. Ale co kraj to obyczaj. Najwidoczniej nadeszła chwila na powołanie nowego zastepcy, w ten czy inny sposób.  Może też nadszedł czas żeby był to ktoś z waszego pokolenia. Wasze zaangażowanie na to wyraźnie wskazuje.  Co do szkolenia to u nas zarządy OSP robią wykazy potrzeb i oddają do gminy, gmina wysyła zestawienie zbiorcze do KP PSP. Normalnym pismem, nie stosujemy żadnych specjalnych druków.  Mieszkasz w dużej miejscowości więc dziwne jest, że twoja OSP nie jest dużą i prężną jednostką z np. dwoma samochodami. Nic nie piszesz o przynależności do KSRG ale sądząc po zastoju w OSP odpowiedź jest negatywna.  Jeżeli chcecie jeździć do pożarów musicie doprowadzić do uregulowania waszej sytuacji dot. badań, ubezpieczenia i kursu. To podstawa. Sami spróbujcie pogadać z naczelnikiem żeby, przy waszej pomocy, rozruszał sprawy operacyjne. Podejmowanie decyzji poza zarządem doprowadzi do niepotrzebnej wojny.  I odwagi przy następnych wyborach, inaczej zostanie jak jest.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 19, 2006, 17:46:46 »
ksiwek!
Wg. naszego statusu zastępcę naczelnika wybiera także walne zebranie, jakiś rok temu wybrano zastępcę gdyż ten wybrany na "walnym" nie wywiązywał się ze swojej funkcji( nie przyszedł nawet na walne zebranie w lutym tego roku!!!), ale jak czas pokazał ten też się nie zaimował sprawami OSP. W lutym tego roku mieliśmy "walne", został wybrany nowy zarząd, zastępcą naczelnika został facet, który jakieś pół roku temu wyprowadził się z naszej miejscowości i gdy ostatnio go widziałem i zaczeliśmy rozmawiać to mi powiedział "do zawodów jeszcze daleko"! Więc jak to ma normalnie funkcjonować!

Dziś rozmawiałem z chłopakami, którzy tak jak ja chcą działać i podjeliśmy decyzję, że jeśli się nic nie ruszy w najbliższym czasie zainterweniujemy u Komendanta Powiatowego, on na pewno zareaguje na nasze prośby! Ale na razie chcemy poczekać jeszcze tak ze 2 tygodnie na reakcje zarządu! Jeśli oni będą tak dalej postępować to już nie będziemy na nic czekać! Dodam tylko, że przynajmniej raz w tygodniu chodzimy do naczelnika i pytamy czy nie ma nic do roboty w remizie, czy mu coś pomóc, itp., ale widać, że ich to nie rusza, że ktoś chce tu działać :angry:

Taka mała ciekawostka to, że przez 8 lat nikt nie wstąpił do naszej OSP! Obecnie na liście jest 26 "strażaków" z czego czynnych może 3 (naczelnik-kierowca, który dostaje 300 zł. od gminy za utrzymanie auta więc coś musi robić i gospodarz). O KSRG nie ma co narazie marzyć bo nie ma ludzi wyszkolonych, ale my chcielibyśmy to zmienić, nie dla chęci zysków, ale z chęci niesienia pomocy innym!
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2006, 17:52:24 wysłana przez Krzysiek_OSP »

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 19, 2006, 19:36:05 »
Tak, prawdą jest to co napisał ksiwek. Aby PSP was szkoliło musicie mieć badania medyczne, szolenie bhp. Badanie medyczne powinno być sfinansowane przez gminę. Urzędy gmin mają na etacie behapowca, który mógłby wam zrobić kurs bhp. Pozostałe przeszkolenie strażaka, powinno Wam zrobić PSP, ale to im powinniście wcześniej złożyć zapotrzebowanie. Bardzo często jest tak, że w jednostkach PSP jest osoba, która zajmuje się OSP. Skontaktujcie się z nią. Ona Wam podpowie co i jak zrobić.

W żadnym z moich postów nie namawiam Cię do walki z zarządem. Staram się podpowiedzić Ci, co można zrobić, w sytuacji jaka u Was istnieje bez zaogniania konfliktu.

Co do wyboru zastępcuy naczelnika w mojej straży jest tak:
walne wybiera zarząd.
Zarząd sam się konstytuuje, przy czym to prezes wskazuje naczelnika.
Naczelnik wybiera sobie zastępce spośród wszystkich strażaków będących w podziale bojowym, choć najczęściej zostaje nim niefunkcyjny członek zarządu.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 19, 2006, 20:21:13 »
Dzięki chłopaki na odpowiedzi na mój post! Naprawdę wiele mi to pomaga! Wiem o tym, że nie namawiacie mnie do konfliktu z zarządem, ale jakoś ich trzeba zmobilizować!

Wracając do tematu to tak naprawde nie chemy walczyć z zarządem, ale jeśli oni nam nie pomogą to sprzęt zostanie zabrany do innych OSP bo już o tym mówił Komendant Powiatowy! W tym roku były już 2 zdarzenia na terenie mojej miejscowości, na które została zadysponowana sąsiednia OSP bo nie chcą nas wzywać bo wiedzą, że nie ma kto działać! W 2005 roku było 12 wyjazdów! Widocznie zarząd nic sobie z tego nie robi skoro nadal postępują tak jak postępowali wcześniej! My chcemy mieć w nich oparcie i pomoc, a nie wrogów, ale też nie możemy siedzieć z założonymi rękami i czekać na zawody i zebrania! Chcemy stworzyć jednostkę, która w każdej chwili będzie gotowa nieśc pomoc, a wiem z mojego punktu widzenia, że jeśli nam to umożliwią to na pewno będą z tego efekty!
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2006, 20:27:18 wysłana przez Krzysiek_OSP »

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 20, 2006, 10:00:08 »
Jeszcze jedna mała podpowiedź - jesli zastępca wyjechał i całkowicie zaprzestał działalności można spróbować go skreslić z OSP i do zarządu dokooptować nową osobę, można to zrobić do 1/3 składu, zmianę zatwierdza najbliższe walne zebranie. To trochę naciąganie ale powinno sie udać.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 20, 2006, 20:00:05 »
Nasuneło mi sięteż takie pytanie! Jest u nas sporo członków, którzy od kilku lat już są biernymi członkami OSP. W jaki sposób można ich skreślić z listy. Lepiej, żeby było 15, ale aktywnych niż 30, ale biernych!

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 20, 2006, 23:12:04 »
Proponuję wysłać do każdego z nich pismo z prośbą o usprawiedliwienie swojej nieobecnośći, w przeciwnym razie zostaną wykreśleni uchwałą zarządu z OSP z dniem................ z powodu zaprzestania działalności w OSP, bądź z powodu zalegania ze składkami członkowskimi, bądź to i to.

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 21, 2006, 07:40:06 »
W naszym statucie jest zapis o skreśleniu osób, które co najmniej rok zalegają ze składkami lub co najmniej rok całkowicie zaprzestali działalności.  To pożyteczny zapis.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 21, 2006, 11:10:45 »
ksiwek!
To by było najlepsze rozwiązanie, muszę dokładnie przeczytać nasz statut i sprawdzić jak się sytuacja przedstawia! Jeśli nie ma takiego zapisu to przydałoby się wysunąć na zebraniu wniosek o wpisanie takiej poprawki!

Offline dzwon53

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 81
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 23, 2006, 19:58:20 »
dh. krzysiek posyłam ci częsc statutu gdzie można wykluczyc niepotrzebnych lub tylko figurantów dh z jednostki ......§ 15

Członkostwo ustaje na skutek:
1) skreślenia z listy lub wykluczenia członka zwyczajnego,
2) skreślenia z listy członków zwyczajnych dokonuje zarząd OSP w następujących przypadkach,
a) rezygnacji z członkostwa złożonej na piśmie,
b) nie usprawiedliwionego zalegania z opłatą składek za okres przekraczający 12 miesięcy, mimo pisemnego upomnienia,
c) śmierci.
3) wykluczenia członka zwyczajnego dokonuje zarząd OSP w następujących wypadkach:
a) prowadzenia działalności rażąco sprzecznej z niniejszym statutem,
b) popełnienia czynu, który dyskwalifikuje daną osobę jako członka OSP lub godzi w dobre imię OSP,
4) przed podjęciem uchwały w sprawach określonych w pkt. 2 lit. b i w pkt. 3 zarząd OSP umożliwia członkowi zwyczajnemu złożenie wyjaśnienia na piśmie lub wygłoszenia jego treści na posiedzeniu Zarządu,
5) od uchwały zarządu w sprawie, o której mowa w pkt. 2 lit. b i pkt. 3, członek OSP może w terminie 14 dni od dnia powiadomienia o wykluczeniu odwołać się do Walnego Zebrania Członków OSP, którego uchwała jest ostateczna,
6) do czasu rozpatrzenia odwołania członek zwyczajny nie korzysta z praw oraz nie wykonuje obowiązków określonych niniejszym statutem,
7) skreślenie z listy członków zobowiązuje do zwrotu umundurowania i innych przedmiotów należących do OSP, a wydanych członkowi OSP do użytkowania. Przedewszystkim zapoznaj się ze statutem w swojej jednostce tam masz wszystko . Zacznijcie działać zlikwidowac jednostke jest łatwo ale pózniej odtworzyc jest bardzo ciężko . Powodzenia , pozdrawiam



Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 24, 2006, 20:29:41 »
dzwon53!
Dzięki za szczegółowe informacje! Mam nadzieję, że jak najszybciej nam się tą sprawę da załatwić!

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 02, 2006, 12:20:06 »
Minęło 1,5 miesiąca i mogę powiedzieć, że został postawiony milowy krok do przodu. Zarząd zrozumiał, że chcemy działać, burmistrz i sąsiednia OSP wyciągneli do nas pomocną dłoń, pojawiło się kilku nowych druhów. Jeszcze nie jest tak to do końca dotarte, ale jeszcze trochę czasu, motywacji i poświęcenia, a będzie to jakoś wyglądać!

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 02, 2006, 14:22:33 »
 Brawo mamy tu przykład ze jednak sie da trzeba tylko duzo samozaparcia i pomocy chociażby  kolegów!!!-_-
Tak trzymać !
A tak przy okazji tego wątku postawie pytanie czy na szkolenie organizowane przez PSP np. szeregowców,operatorów sprzętu trzeba mieć badania i strażak ma być ubezpieczonym ??? czy jest to niezbedny warunek do tego typu praktyki.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Pomocy! Moja OSP istnieje tylko na "piśmie"!
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 02, 2006, 15:37:30 »
Wolicki1!
Jestem na bieżąco więc mogę troszke podpowiedzieć. U nas sprawa wygląda tak: najpierw będą badania, które zaczną się od połowy maja, a później szkolenia wraz z chłopkami z sąsiedniej OSP. Po tym wszystkim planujemy jakieś ćwiczenia gminne, mam nadzieję, że to wszystko jakoś się uda. Jedyną rzeczą, którą tak szybko nie załatwimy to doposażenie jednostki w sprzęt i umundurowanie bo parę rzeczy brakuje, ale postaramy się jakoś zdobyć kasę.
Pozdrawiam!