Coś nie chce mi się wierzyć w donosy na pana komendanta do samego Ludwika, przecież wszyscy wiedzą że akurat w zmianach panów komendantów, i to nie tylko PSP jest całkiem błyskotliwym zawodnikiem, no chyba że ma układy kwaczyńskich i jest nietykalny. A co do utrzymania w KSRG to nie przypominam sobie abym słyszał o jakimś wykluczeniu z powodu ilości wyjazdów, no chyba żę się mylę, wtedy proszę mnie poprawić. I jeszcze jedno, o pijanych ochotnikach wszyscy rozpisują się bardzo szeroko, a szczególnie ochotnicza brać, więc czemu nie mówić otwarcie, i nie tylko na forum o pijanych oficerach PSP.