Autor Wątek: Ptasia Grypa  (Przeczytany 46816 razy)

Offline firetom

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 310
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #75 dnia: Grudzień 13, 2007, 12:21:37 »
Pedros, nie przeczytałeś moich wcześniejszej wypowiedzi ze zrozumieniem. Nie próbuję nikomu wmówić, że problem ptasiej grypy nie istnieje – wręcz przeciwnie - problem ptasiej grypy jest WIELKI.
Nie mówię tu o teorii spiskowej a o szumnych zapowiedziach naszych przełożonych, by następnie wszystko pozostało po staremu. Sam rok wcześniej napisałeś
Cytuj
. Dopiero po epidemii ptasiej grypy ktoś pomyś..........li o przygotowaniu kraju do następnej epidemii

Szkoda że zawsze jest "po"
I, co? Rok minął, był czas na przygotowanie pewnych rzeczy i co mamy? Patrz obrazek nr 2.
Cały czas chodzi mi o bezpieczeństwo strażaków, ich rodzin oraz ich sąsiadów. Kiedy rok temu byłem na spotkaniu z PLW – zdałem relację. Pisałem m.in:
Cytuj
Do jednych z główniejszych zadań będzie należało wykonywanie i nadzorowanie (od strony technicznej) mat dezynfekujących pod okiem przedstawiciela służb weterynaryjnych. Materiały do wykonania mat, jak i środki ochrony osobistej ma zapewnić powiatowy weterynarz.
I co widzisz na fotografiach? Leśnika który śmiga ubrany jak kosmita i strażaka, który wróci do bazy i powiesi UPSa w którym pracuje na kołku w szatni. Wróci potem do domu... i co? Uwazasz, że to w porządku? Czy kogoś z decydentów interesują po zadysponowaniu jednostki ich dalsze losy?
Leśnicy jak widać potrafili sie zabezpieczyć, w straży jak widać - nie ma jak kominiarka, hełm, rękawice i jjaaazda - strazak zabezpieczony. Czy w efekcie nie porozciąga epidemii po okolicy jakoś nikogo nie obchodzi. Pare tysięcy dla tego rolnika, kilkanaście dla innego hodowcy drobiu za utylizację ptactwa - aa, co tam. Przecież stać na to nasze bogate państwo.

Właśnie wrócił kumpel ze śmiesznej akcji na Wiśle. Jeezu, nadal wszystko tchnie starą komuną. Nieważne czy skutecznie – pokaz się udał. I z ptasią grypką postępuje się podobnie.
Albo róbmy tak jak należy - albo nie udawajmy, że robimy - szkoda energii.
Doświadczenie jest czymś, co zdobywamy, kiedy nie zdobywamy tego, co chcemy zdobyć

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 13, 2007, 13:09:34 »
W Żurominie są również kadeci z CS PSP. Wykonują również prace przy wynoszeniu uśpionego drobi z kurników. Ktoś pewnie "zawiesił" obowiązujące procedury, bo warunki są tam fatalne - brak pełnego sprzętu ochrony osobistej, brak pryszniców, brak mydeł dezynfekujących.

Zastanawia mnie sprawa 21 dniowego nadzoru sanitarno-epidemiologicznego ratowników po zakończonej akcji - jak to ma wyglądać, kto za to odpowiada, gdzie mają w tym czasie przebywać? Wytyczne mówią o takim nadzorze ale o sposobie realizacji tej wytycznej ani słowa.

dzięki takim staraniom za chwilę ptasia grypa dotrze i na Marsa ...

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #77 dnia: Grudzień 13, 2007, 21:23:41 »
Czy któryś z uczestników akcji usuwania drobiu może mi odpowiedzieć na pytania:

1. Czy zostałeś zapoznany z obowiązującymi wytycznymi  i zaleceniami?
2. Jakie miałeś zabezpieczenia pracując w kurniku - oczu, twarzy, nosa, rąk, reszty ciała?
3. Jak wyglądał system pracy, ile godzin, odpoczynek?
4. Czy występowały przypadki uszkodzenia ubrań i innych osłon?
5. Czy prowadzący akcją także wchodzili do kurników?
6. Czy miałeś możliwość dokładnego umycia rąk i twarzy po wyjściu?
7. Jak oceniasz pracę i czy uważasz, że zapewniono Ci minimum bezpieczeństwa?
8. Kiedy dostałeś możliwość wzięcia prysznica?
9. Czy otrzymałeś jakiekolwiek sygnały objęcia cię obserwacją sanitarno-epidemiologiczną?
10. Jakie otrzymałeś posiłki, gdzie je spożywałeś?
11. Co się dzieje obecnie z ubraniem i obuwiem, które miałeś podczas akcji?
12. Jakie napoje otrzymywałeś przy pracy?
13. Czy na miejscu był lekarz (nie weterynarz oczywiście)?
14. jakie miałeś warunki wypoczynku - siedzenie, ciepło?
15 Ile godzin łącznie z dojazdami trwała Twoja praca.


Poza tym interesuje mnie kto odbierał worki z drobiem - firma prywatna, służby państwowe? Czy brali udział w zbieraniu drobiu, czy jedynie odbierali worki i wywozili.

Bardzo bym prosił o odpowiedź osobę która była na miejscu.
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline eddi

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #78 dnia: Grudzień 14, 2007, 16:59:50 »
Nie wiem czy to prawda ale docierają informacje, że działania kolegów nie ograniczały się tylko do usuwania martwych ptaków ale również obornika.. Je4sli tak było rzeczywiście to moim zdaniem jest to wielki skandal.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #79 dnia: Grudzień 14, 2007, 17:08:47 »
dokładnie, tego typu akcje pokazują jak standardy można mieć w dupie, w jaki sposób w rzeczywistości to sie odbywa i jakie jest podejście do tego typu zagrozeń. Co by było gdyby to był bardziej  zmutowany wirus? myślę że też tak sami by się to odbywało.
Czy ubrania zastosowane przez strażaków/ratowników na mazowszu są faktycznie jednorazowo? stosowane??? Kto je odbiera od nich i w jaki sposób przebiega dekontaminacja? (myślę że przez spalenie - ale czy ktoś to robi faktycznie). pzodr.
EGO = 1 / wiedza

Offline marc

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 15, 2007, 08:48:26 »
Według wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego MSWiA pismo z dn.14.12.2007 (chyba w odpowiedzi na zapytanie Z-cy Komendanta Głownego z dn12.12.2007) strażak przebywający w strefie zapowietrzonej powinien być zaszczepiony na grypę co najmniej 2 tygodnie przed działaniami w strefie. Oprócz tego ubranie bojowe w którym przebywał powinno być po powrocie uprane w specjalistycznej pralni chemicznej, samochody biorace udział w akcji powinny być odkażone specjalnym środkiem dezynfekującym. Strażak pracujący w strefie po akcji powinien umyć sie bierzącą ciepła wodą oraz być objęty 21 dniowym dozorem lekarskim w razie wystapienie gorączki powyżej 38 st. C infekcji górnych dróg oddechowych. To tylko niektóre z wytycznych, więcej nie pamiętam.
Z rozmowy z kolegami, którzy brali udział w działaniach żadna z tych procedur nie była spełniona lub była niewłaściwie wykonywana, a juz napewno żaden z nich nie był zaszczepiony na grypę.
Czyli widze, że cel uświęca środki, a nasi przełożeni nie liczą się z naszym życiem a napewno zdrowiem.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2007, 08:50:12 wysłana przez marc »

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 15, 2007, 12:41:49 »
Upłynął już kolejny dzień opróżniania kurników z półmartwych kur

Przypominam moje pytania i proszę osoby biorące udział tej akcji o odpowiedź:

1. Czy zostałeś zapoznany z obowiązującymi wytycznymi  i zaleceniami?
2. Jakie miałeś zabezpieczenia pracując w kurniku - oczu, twarzy, nosa, rąk, reszty ciała?
3. Jak wyglądał system pracy, ile godzin, odpoczynek?
4. Czy występowały przypadki uszkodzenia ubrań i innych osłon?
5. Czy prowadzący akcją także wchodzili do kurników?
6. Czy miałeś możliwość dokładnego umycia rąk i twarzy po wyjściu?
7. Jak oceniasz pracę i czy uważasz, że zapewniono Ci minimum bezpieczeństwa?
8. Kiedy dostałeś możliwość wzięcia prysznica?
9. Czy otrzymałeś jakiekolwiek sygnały objęcia cię obserwacją sanitarno-epidemiologiczną?
10. Jakie otrzymałeś posiłki, gdzie je spożywałeś?
11. Co się dzieje obecnie z ubraniem i obuwiem, które miałeś podczas akcji?
12. Jakie napoje otrzymywałeś przy pracy?
13. Czy na miejscu był lekarz (nie weterynarz oczywiście)?
14. jakie miałeś warunki wypoczynku - siedzenie, ciepło?
15 Ile godzin łącznie z dojazdami trwała Twoja praca.

Poza tym interesuje mnie kto odbierał worki z drobiem - firma prywatna, służby państwowe? Czy brali udział w zbieraniu drobiu, czy jedynie odbierali worki i wywozili.

Jeśli ponadto potwierdzą się głosy o doraźnym organizowaniu "szopki" z dekontaminacją na pokaz mediów, ostatecznie stracę resztkę szacunku dla wszystkich szczebli kierowniczych PSP.

Mamy obrazek totalnej kompromitacji na raz dwóch ciał: Czerwononosych urzędasów w mundurach -  specjalistów jedynie od noszenia baldachimów i całowania w pierścień, co nieszczególnie dziwi,
ale czy to koniec?

Zagadka - skąd pochodzą cytaty?

Cytuj
[...] ochrona praw pracowniczych w zakresie wykonywanej pracy zawodowej i pełnionej służby, a w szczególności - wynagradzania, warunków socjalno-bytowych oraz bezpieczeństwa i higieny pracy

Cytuj
[...] nadzór nad przestrzeganiem bezpieczeństwa i higieny pracy

Cytuj
[...] zabezpieczanie praw pracowniczych w zakresie wykonywanej pracy zawodowej,
wynagrodzenia, warunków socjalno-bytowych oraz bezpieczeń stwa i higieny pracy,

Odpowiadam, te dyrdymały to wyciąg ze statutów kolejno NSZZ PP, ZZS Florian, NSZZ Solidarność.

Do akcji zbierania kurczaków wysłano najsłabsze ogniowo - uczniów szkół pożarniczych. Dzieciaków - nie reprezentowanych, o ograniczonych prawach pracowniczych, bez doświadczenia.

Ten margines jest poza głównym nurtem zainteresowania najważniejszych central związkowych.

O cześć Wam Panowie.....
tfu...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2007, 14:26:05 wysłana przez pszemek »
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline marcinun

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 15, 2007, 15:49:11 »
Pszemek podzielam Twoje zdanie co do działań naszych decydentów, ale wypraszam sobie nazywanie nas " dzieciakami" i "najsłabszym ogniwem" bo nie masz żadnych podstaw używania takich zwrotów pod adresem kadetów i podchorążych.
Pozdrawiam serdecznie!

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 671
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 15, 2007, 16:16:40 »
ciekawe, a gdyby tak odmówić wyjazdu do tej g*******j roboty w trosce o swoje zdrowie (w końcu nie zostałem zaszczepiony)?  :huh: :wacko:
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 15, 2007, 16:22:26 »
Pszemek podzielam Twoje zdanie co do działań naszych decydentów, ale wypraszam sobie nazywanie nas " dzieciakami" i "najsłabszym ogniwem" bo nie masz żadnych podstaw używania takich zwrotów pod adresem kadetów i podchorążych.
Pozdrawiam serdecznie!
Prawdopodobnie chodziło mu o to, że jako kadeci i podchorążowie nie możecie należeć do ZZ i nie ma kto stanąć w waszej obronie przed nieobliczalnymi decyzjami podjętymi przez naszych decydentów. Ciekawi mnie, kto wydał taki rozkaz niezgodny z wytycznymi i rozporządzeniami.
Przecież:
Służbą wiodącą w zakresie zwalczania wysoce zjadliwej grypy ptaków (tzw. „ptasiej grypy”) jest Państwowa Inspekcja Weterynaryjna, odpowiedzialna za kierowanie działaniami, nadzór
i likwidację źródeł zagrożenia.
Czyżby Główny Lekarz Weterynarji wydał takowe polecenia dla naszych decydentów?
Czyżby dalej jest realizowany program "tanie państwo" i oszczędzając nasz budżet zamiast specjalistycznych firm utylizacyjnych wysyła się tanią siłę roboczą bez żadnych zabezpieczeń pełnej ochrony osobistej i medycznej.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 15, 2007, 17:51:53 »
ciekawe, a gdyby tak odmówić wyjazdu do tej g*******j roboty w trosce o swoje zdrowie (w końcu nie zostałem zaszczepiony)?  :huh: :wacko:

A co... chciałeś sobie podjeść trochę surowego mięsa.....?

Offline firetom

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 310
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 15, 2007, 23:07:50 »
Cytuj
Do akcji zbierania kurczaków wysłano najsłabsze ogniowo - uczniów szkół pożarniczych. Dzieciaków - nie reprezentowanych, o ograniczonych prawach pracowniczych, bez doświadczenia.
Marcinun, Znam Pszemka wirtualnie trochę dłużej niż Ty i wierz mi, że nie miał zamiaru Was upokarzać. Po prostu podkreślił tylko, ze rzucono na pierwsza linię Tych, którzy nie mieli ani podstaw ani argumentów, żeby się przeciwstawić. Zresztą, przyznaj się - rzucił byś szkołę, gdyby zaproponowano by Ci udział w takiej akcji, na takich warunkach? Bo mniemam z Twojej wypowiedzi, że Ty w tej konkretnej akcji nie uczestniczyłeś
Chodziło o prostą prowokację, żeby wypowiedział sie ktoś z biorących udział w akcji a nie słuchacze ubodzeni pojęciem "najsłabsze ogniowo". Jak widać - ten temat, wśród kadetów, jest tematem tabu. Więc jesli coś wiesz -hmmm, puść farbę dla dobra ogółu.
Mnie też nie chronią związki, niemniej wczoraj, podczas inspekcji mojej jednostki, zwrócilem uwagę na problem i zapowiedziałem, że jeżeli KM nie zapewni moim strażakom odpowiedniego zabezpieczenia podczas takiej akcji, niech nie będą ździwieni, jeśli jednostka nie podejmie działań. O swoim zdaniu uprzedziłem również Komendanta Gminnego. Ja, jeśli coś obiecam, wywiązuję się z danego słowa, choćbym miał orać ch...jem betonowy plac i wymagam dotrzymywanie słowa tych, którzy obiecują (patrz moje posty w tym temacie z ubiegłego roku).
Widziałem zrozumienie w oczach oficera i usłyszalem pierdoły o obowiazku, ojczyźnie i Bogu, oraz, ze przekaże moje uwagi KM. Nie muszę chyba nadmieniać, gdzie mam takie zapewnienia. Mam nadzieję, że nie bedę muszał spełniać tej konkretnej obietnicy.
Doświadczenie jest czymś, co zdobywamy, kiedy nie zdobywamy tego, co chcemy zdobyć

Offline pszczoła

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 15, 2007, 23:58:17 »
Witam, czegoś tu nie rozumiem, wytyczne które miałem okazje przeglądać (najnowsze) mówią wyraźnie jaką rolę straż odgrywa w działaniach związanych z ptasia grypą a mianowicie
- pomoc w uśmierceniu chorego drobiu (usypianie CO2),
- wietrzenie kurnika i stwierdzenie spadku stężenia CO2 do poziomu bezpiecznego dla pracowników firmy utylizacyjnej, która usuwa martwy drób z kurnika,
- nasączanie mat dezynfekcyjnych roztworem środka dezynfekcyjnego
tyle u nas robi straż w związku z ptasią grypą, reszta zgodnie z wytycznymi należy do wyspecjalizowanych firm, które zajmują się usuwaniem drobiu, dezynfekcją kurników itd. Co do usypiania ptactwa, straż jest wykorzystywana dlatego że posiada ludzi przeszkolonych do pracy w ubraniach gazoszczelnych. U nas tylko w takim sprzęcie ratownicy pracują wewnątrz kurników. Na wozach mamy ubrania jednorazowe + maseczki + gogle + rękawiczki, ale przy nasączaniu mat tych ubrań się nie używa.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2007, 00:10:59 wysłana przez pszczoła »

Offline marcinun

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 16, 2007, 00:05:49 »
Firetom, nie zartuj sobie, że mam rzucać szkołę z takiego powodu...owszem w tej akcji nie uczestniczyłem, ale jutro z rana tam jadę więc po powrocie opowiem co nieco...
A co do wczesniejszego wpisu to nie zrozumiałem sie ze starszym kolegą, po prostu bolą mnie strasznie takie gadki na temat szkół, że są beee, a studenci do niczego i to był powód mojej mylnej interpretacji. Wiem, że Pszemek miał na myśli co innego.
Pozdrawiam serdecznie!

Offline pszczoła

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 16, 2007, 00:30:15 »
Firetom, nie zartuj sobie, że mam rzucać szkołę z takiego powodu...owszem w tej akcji nie uczestniczyłem, ale jutro z rana tam jadę więc po powrocie opowiem co nieco...
A co do wczesniejszego wpisu to nie zrozumiałem sie ze starszym kolegą, po prostu bolą mnie strasznie takie gadki na temat szkół, że są beee, a studenci do niczego i to był powód mojej mylnej interpretacji. Wiem, że Pszemek miał na myśli co innego.
Pozdrawiam serdecznie!
Jestem przekonany że żaden z kolegów nie chciał cię obrażać tylko delikatnie wskazać w jaki sposób przełożeni traktują słuchaczy szkół, ja dodam jeszcze swoje określenie - mięso armatnie. Tak się składa że byłem takim słuchaczem prawie 2 lata i dokładnie tak to odbieram jak napisałem. W poprzednim poście napisałem jak wyglądają procedury i jeżeli twierdzisz że kadeci usuwają martwy drób z kurników i nie tylko drób to coś tu się nie zgadza. Proponuję poważną rozmowę z przełożonymi...
Pozdrawiam

Offline marcinun

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #90 dnia: Grudzień 16, 2007, 00:48:18 »
Dokładnie to własnie robią podchorążowie, usuwają z kurników martwe kurczaki...a jutro i mnie spotka ta przyjemność...jakby ktoś z Was miał to pisemko Głównego Inspektorata Sanitarnego odnośnie procedur, to poprosiłbym na maila marcinun@poczta.fm
Ktoś z Was wczesniej napisał o wcześniejszym szczepieniu, więc już mogę stwierdzić, że nic takiego oczywiście nie miało miejsca...

Offline smartjrg

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #91 dnia: Grudzień 16, 2007, 08:09:35 »
A jo wam godam,ino trza piećko orznać i nie bidzie chłore.Cypierko łobkroju i ino paczeć jak się piecie

Offline marc

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #92 dnia: Grudzień 16, 2007, 10:47:35 »
Witam, czegoś tu nie rozumiem, wytyczne które miałem okazje przeglądać (najnowsze) mówią wyraźnie jaką rolę straż odgrywa w działaniach związanych z ptasia grypą a mianowicie
- pomoc w uśmierceniu chorego drobiu (usypianie CO2),
- wietrzenie kurnika i stwierdzenie spadku stężenia CO2 do poziomu bezpiecznego dla pracowników firmy utylizacyjnej, która usuwa martwy drób z kurnika,
- nasączanie mat dezynfekcyjnych roztworem środka dezynfekcyjnego
tyle u nas robi straż w związku z ptasią grypą, reszta zgodnie z wytycznymi należy do wyspecjalizowanych firm, które zajmują się usuwaniem drobiu, dezynfekcją kurników itd. Co do usypiania ptactwa, straż jest wykorzystywana dlatego że posiada ludzi przeszkolonych do pracy w ubraniach gazoszczelnych. U nas tylko w takim sprzęcie ratownicy pracują wewnątrz kurników. Na wozach mamy ubrania jednorazowe + maseczki + gogle + rękawiczki, ale przy nasączaniu mat tych ubrań się nie używa.
Nie wiem z jakiego województwa jesteś, ale napewno nie z mazowieckiego. Tu strażacy wykorzystywani sa do wszystkiego, również do pakowania kur do worków i wynoszenia ich do kontenerów. Robią i robili to zarówno kadaci ze Szkół jak również strażacy z kilkunastoletnim stażem pracy i nie w ubraniach gazoszczelnych tylko w tych białych fartuszkach od Inspekcji weterynaryjnej. Spowodowane jest to tym, że Wojewoda mazowiecki nie ma pieniędzy na zatrudnienie specjalistycznych firm do usuwania tego gó... i znalazł sobie najtańsza siłę roboczą jak mógł. Jedna ze specjalistycznych firm utylizacyjnych zrezygnowała z świadczenia swoich usług w strefie zapowietrzonej.
Mam tylko nadzieje, że w następnym roku straż nie zostanie wykorzystana do budowy stadionów na Euro 2012 i autostrad bo na to też zapewne nie będzie pieniędzy a wiadomo strażak umie zrobić wszystko :angry:
Zastanawia mnie dlczego do wynoszenie kur nie wykorzystuje się również policjantów czy żołnierzy przeciez oni tez ślubowali chronić życie ludzkie i mienie. Czyżby ich przełożeni nie dali się wykorzystywać tak jak nasi. Wiadomo rząd się zminił więc warto się wykazać, żeby zachować ciepłe posadki :angry:

Dokładnie to własnie robią podchorążowie, usuwają z kurników martwe kurczaki...a jutro i mnie spotka ta przyjemność...jakby ktoś z Was miał to pisemko Głównego Inspektorata Sanitarnego odnośnie procedur, to poprosiłbym na maila marcinun@poczta.fm
Ktoś z Was wczesniej napisał o wcześniejszym szczepieniu, więc już mogę stwierdzić, że nic takiego oczywiście nie miało miejsca...
Poszukaj na Stanowisku Kierowania w swojej Komendzie pismo to przyszło 14.12 ja je tylko przeczytałem, nie mam go w żadnej formie.
Widzę, że jesteś chyba kadetem, więc zgłoś się do Komendanta Szkoły oni też dostali to pismo.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2007, 10:56:21 wysłana przez marc »

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #93 dnia: Grudzień 16, 2007, 10:55:50 »
Witam wszystkich
Dziś o godzinie 1 w nocy doczekałem upragnionej chwili i powróciłem spod Żuromina. Niniejszym postaram się trochę przybliżyć sytucję, bo z tego co czytam to nikt za bardzo nie wie co i jak. Prawda jak zwykle lezy pośrodku. Zaznaczam, że jestem jednym z w/w najsłabszych ogniw  :mellow: aczkolwiek nasz dowodzący (z SGSP) dbał o nas jak o własne dzieci i starał się by nikt nam krzywdy za bardzo nie zrobił. Postaram się odpowiedzieć na pytania.
Przede wszystkim na czym polega praca: pakowanie kurzych trupów do worków po ok 10 sztuk następnie ładowanie ich do kontenera. Jeden kurnik to ok. 70 tyś kur.
Cytuj
1. Czy zostałeś zapoznany z obowiązującymi wytycznymi  i zaleceniami?
Tak
Cytuj
2. Jakie miałeś zabezpieczenia pracując w kurniku - oczu, twarzy, nosa, rąk, reszty ciała?
Lekkie ubranie przeciwchemiczne Tychem, maseczka na twarz
Cytuj
3. Jak wyglądał system pracy, ile godzin, odpoczynek?
9-14 praca, 14-16 obiad, 16-20 praca, 20-21 kolacja, 21-8 sen
Cytuj
4. Czy występowały przypadki uszkodzenia ubrań i innych osłon?
Podczas pracy fizycznej nie da się tego wykluczyć.
Cytuj
5. Czy prowadzący akcją także wchodzili do kurników?
...żart?
Cytuj
6. Czy miałeś możliwość dokładnego umycia rąk i twarzy po wyjściu?
Tak. Tylko najpierw trzeba było spoconym stać w 20 metrowej kolejce do kontenera sanitarnego
Cytuj
7. Jak oceniasz pracę i czy uważasz, że zapewniono Ci minimum bezpieczeństwa?
Mięśni dziś nie czuję. Minimum bezpieczeństwa zachowane
Cytuj
8. Kiedy dostałeś możliwość wzięcia prysznica?
Wieczorem
Cytuj
9. Czy otrzymałeś jakiekolwiek sygnały objęcia cię obserwacją sanitarno-epidemiologiczną?
Brak przepustek?  :huh:
Cytuj
10. Jakie otrzymałeś posiłki, gdzie je spożywałeś?
Posiłki to najmocniejsza strona akcji. Dobre i spore. Śniadania i kolacje w internacie, obiad w najprawdziwszej restauracji
Cytuj
11. Co się dzieje obecnie z ubraniem i obuwiem, które miałeś podczas akcji?
Zabrano do wyprania
Cytuj
12. Jakie napoje otrzymywałeś przy pracy?
Woda - ponieważ temperatury były na zewnątrz kurników ujemne to często była z lodem. Luksus  :angry:
Ciepła herbata, kawa
Cytuj
13. Czy na miejscu był lekarz (nie weterynarz oczywiście)?
Cały czas na miejscu był obecny zespół pogotowia
Cytuj
14. jakie miałeś warunki wypoczynku - siedzenie, ciepło?
W dzień nasz kochany szkolny autobus, w nocy sala gimnastyczna - woda w prysznicach ciepła ale na sali trochę chłodno
Cytuj
15 Ile godzin łącznie z dojazdami trwała Twoja praca.
Wyjechaliśmy w piątek 8 rano, powrót w nocy z sb/ndz

Pozdrawiam wszystkich 'kurzych grabarzy'


Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #94 dnia: Grudzień 16, 2007, 11:26:42 »
Cytuj
3. Jak wyglądał system pracy, ile godzin, odpoczynek?
9-14 praca, 14-16 obiad, 16-20 praca, 20-21 kolacja, 21-8 sen
czyli wynika ze była to dobra harówka........

Cytuj
4. Czy występowały przypadki uszkodzenia ubrań i innych osłon?
Podczas pracy fizycznej nie da się tego wykluczyć.
A czy po uszkodzeniu takiego brania dostawałeś nowe? czy w tym samym dalej?

Cytuj
6. Czy miałeś możliwość dokładnego umycia rąk i twarzy po wyjściu?
Tak. Tylko najpierw trzeba było spoconym stać w 20 metrowej kolejce do kontenera sanitarnego
Rozumiem także żę przed posiłkami to nie bardzo z higieną było.... Chodzi o to że bez prysznica i zmiany ciuchów chodziliście do lokali coś zjeść..... - logistycznie operacja widzę była dobrze przygotowana :D:D:D  Przypomina mi to anegdotę bitwy pod stalino gdzie żołnierzom dano drewniane karabiny bo prawdziwe mieli zdobyć na wrogu..... Zapewnienie GIS że choroba sie nie może przenieść na ludzi jest jak talizman chroniący przed wszystkim. ..... Tyle że strażacy wynoszą ją na swoich ubraniach butach poza teren..... Nie wiem czy ktoś o tym pamięta.....

ps. możesz jeszcze jeść lub patrzeć na rosół?

Nasi przełożeni nie umieją zawalczyć o lepsze warunki, biorą wszystko bo oni sami bezpośrednio tam nie siedzą, nie wynoszą kur, gówna kurzego. Zamiast robić tylko to co nakazują procedury (czyli pomiar stężenia CO, budowa stanowisk dekontaminacyjnych, budowa mat, to biorą się za rzeczy nie przypisane straży. Faktycznie, do budowy stadionów też byśmy się nadali - jest przecież w naszej branży wielu fachowców od budownictwa i bezpieczeństwa...... Jak dla mnie ta akcja to porażka systemu. Pozdr.
EGO = 1 / wiedza

Offline flogiston

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 134
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #95 dnia: Grudzień 16, 2007, 11:45:39 »
Pod Żurominem kolejne pokolenie podchorążych właśnie uczy się, że naginając przepisy i olewając podwładnych można wykorzystać cudze nieszczęście do poprawienia swojej sytuacji, czy notowań - skutki ujawnią się za kilkanaście lat.
Ktoś osiąga korzyści ( niekoniecznie materialne) wykorzystując strażackie zdyscyplinowanie, zaangażowanie, ofiarność i skłonność do zrobienia tego, czego inni unikają.
Wprawdzie strażacy pracują nie z ptactwem zarażonym, tylko z prewencyjnie usuwanym ( podobno), ale dlaczego to strażacy grzebią w zdechłym drobiu - kiedy pracownicy fermy w większości nie mają nic do roboty?
Porównując z wcześniejszym wyjazdem trzeciej zmiany wczoraj sytuacja była o tyle lepsza, że nie brakowało jednorazówek, pracowano po cztery godziny, były ciepłe napoje i zapewniono posiłek.
Tylko... co to zmienia.
Gdzie widać efekty działania sztabów wysokoopłacanych  specjalistów od wszystkiego ratowniczo-pożarniczego, gdzie poligonowi arcyznawcy od organizowania wszystkiego?

Nie widzę w tym wydarzeniu podstaw do zastosowania " zasady wyższej konieczności".
Rygoryzm pszemka uważam za jak najbardziej uzasadniony.

Pozdrawiam
Contra facta non valent argumenta.

Offline Antonio998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 283
  • By inni mogli żyć.
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #96 dnia: Grudzień 16, 2007, 11:47:35 »
Wiecie może gdzie wywożą te kurczaki do utylizacji, czasem nie gdzieś do kujawsko - pomorskiego?
"Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęca siebie dla dobra innych"

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #97 dnia: Grudzień 16, 2007, 11:57:51 »
-tak, harówka była niezła
-po uszkodzeniu ubrania dostawało się nowe
-przy wychodzeniu ze strefy buty były dezynfekowane roztworem KMnO4, ubranie koszarowe teoretycznie nie mialo styczności z kurami.
Cytuj
Pod Żurominem kolejne pokolenie podchorążych właśnie uczy się, że naginając przepisy i olewając podwładnych można wykorzystać cudze nieszczęście do poprawienia swojej sytuacji, czy notowań - skutki ujawnią się za kilkanaście lat.
To już wiemy  :wacko:

-nie wiem gdzie są wywożone, podobno ok. 80 km od Żuromina

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #98 dnia: Grudzień 16, 2007, 12:02:09 »
a co z tym rosołem? nie był przypadkiem na obiad?  :wacko: :wacko: :wacko:
możecie dalej jeść kury? pozdr.
EGO = 1 / wiedza

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Ptasia Grypa
« Odpowiedź #99 dnia: Grudzień 16, 2007, 12:10:12 »
Jeszcze nie wiem co dziś na obiad ale myślę, że nie miałbym problemu ze zjedzeniem rosołu. Po prostu trzeba było do tego wszystkiego podchodzić z maksymalnym luzem